Kożuch Na Mleku, czyli co was brzydzi
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Kożuch Na Mleku, czyli co was brzydzi
Cat |
28.01.2007 02:14
Post
#26
|
Unregistered |
temat wionący inteligencją, ale właśnie natknęłam się na obrzydliwe zjawisko tynkowienia zabielacza do kawy na powierzchni i w związku z tym, że i tak muszę siedzieć jeszcze z 2 godziny nad prawem międzynarodowym, to stwierdziłam, ze muszę się z kimś podzielić swoimi uczuciami odrazy.
tynkowi na kawie mówię stanowcze nie! jak również : -kożuchowi na mleku, mimo iż mleka nie pijam (dotyczy to również kożucha na budyniu, ktorego analogicznie do mleka-nie jadam) -surowym nóżkom kurzym i świńskim raciczkom w sklepach mięsnych (stoisz sobie Bogu ducha winna w kolejce po sterylny kawałek schabu a tu patrzą się na ciebie NOGI, stanowcze fe!) -zbierającej się ludziom podczas nadmiernego gadania białej piance (he, quasi ptasie mleczko!) w kącikach ust. wyjątkowo niesmaczne. -starym żulom smarkającym w paluchy i potem obtrzepującym to na chodnik żeby nie było, że jestem chodzącym zgorszeniem- mam dziwną tolerancję co do ran otwartych, krwi, psich kup na ulicy, białej poświaty na brązowej czekoladzie i owadów w żarciu, w tym robaków w czereśniach. |
Lilith |
28.01.2007 03:31
Post
#27
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
jak byłam mała to żarłam kożuchy jak również masło w kostkach prosto z papierka.
generalnie nie brzydze się włosami w jedzeniu, jeżeli tylko nie są łonowymi. nie lubie za to mydła we włosach - bleeeh. jem budynie, czekolade z osadem tez, ale ona taka srednio smaczna bywa, wiec to rożnie. krwi sie nie boje, ran otwartych tez, ale jak nie musze to nie oglądam, no chyba ze przy obiedzie z tatą do towarzystwa - otwarte kolana, łokcie, latające kości, sikająca krew, grzebanie pod skórą różnymi przyrządami itp świńskie raciczki są całkiem fajne, coś sie przynajmniej ciekawego dzieje na tych wystawach mięsnych, a nie tylko to nudne mięcho. robaków w owocach nie tykam. jadłam kiedyś dżdżownice, żaden wielki przysmak, ale nie tak tragicznie. starych żuli nie lubi w ogóle - śmierdzą. tak samo nie lubie autobusów - wszyscy tam śmierdzą. XXI wiek, a ludziom obce są mydło i woda. tak, zdecydowanie smrodu nie lubie najbardziej. -------------------- ha! |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 24.09.2024 18:25 |