Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Kożuch Na Mleku
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show > Bzziuuummm!!!
Pages: 1, 2, 3
Cat
temat wionący inteligencją, ale właśnie natknęłam się na obrzydliwe zjawisko tynkowienia zabielacza do kawy na powierzchni i w związku z tym, że i tak muszę siedzieć jeszcze z 2 godziny nad prawem międzynarodowym, to stwierdziłam, ze muszę się z kimś podzielić swoimi uczuciami odrazy.
tynkowi na kawie mówię stanowcze nie!
jak również :
-kożuchowi na mleku, mimo iż mleka nie pijam (dotyczy to również kożucha na budyniu, ktorego analogicznie do mleka-nie jadam)
-surowym nóżkom kurzym i świńskim raciczkom w sklepach mięsnych (stoisz sobie Bogu ducha winna w kolejce po sterylny kawałek schabu a tu patrzą się na ciebie NOGI, stanowcze fe!)
-zbierającej się ludziom podczas nadmiernego gadania białej piance (he, quasi ptasie mleczko!) w kącikach ust. wyjątkowo niesmaczne.
-starym żulom smarkającym w paluchy i potem obtrzepującym to na chodnik

żeby nie było, że jestem chodzącym zgorszeniem- mam dziwną tolerancję co do ran otwartych, krwi, psich kup na ulicy, białej poświaty na brązowej czekoladzie i owadów w żarciu, w tym robaków w czereśniach.
Avadakedaver
kożuchy budoniowe są najlepsze przecież! kozuch z mleka takoż! jak ty możesz teog nie lubić? psich kup nie lubię, włosy w jedzeniu jak są to trzeba zjeść, robale można wyrzucić. Gorzej jak sie bierze kubek zeby se kawe zrobic a w srodku brudno bo komuś się nie chciało myć :/
nienawidze robali w owocach i tego sie brzydze. oprócz tego jestem twardziel i wszystko zniese.
Lilith
jak byłam mała to żarłam kożuchy jak również masło w kostkach prosto z papierka.
generalnie nie brzydze się włosami w jedzeniu, jeżeli tylko nie są łonowymi.
nie lubie za to mydła we włosach - bleeeh.
jem budynie, czekolade z osadem tez, ale ona taka srednio smaczna bywa, wiec to rożnie.
krwi sie nie boje, ran otwartych tez, ale jak nie musze to nie oglądam, no chyba ze przy obiedzie z tatą do towarzystwa - otwarte kolana, łokcie, latające kości, sikająca krew, grzebanie pod skórą różnymi przyrządami itp
świńskie raciczki są całkiem fajne, coś sie przynajmniej ciekawego dzieje na tych wystawach mięsnych, a nie tylko to nudne mięcho.
robaków w owocach nie tykam.
jadłam kiedyś dżdżownice, żaden wielki przysmak, ale nie tak tragicznie.
starych żuli nie lubi w ogóle - śmierdzą.
tak samo nie lubie autobusów - wszyscy tam śmierdzą. XXI wiek, a ludziom obce są mydło i woda.
tak, zdecydowanie smrodu nie lubie najbardziej.
anagda
QUOTE
patrzą się na ciebie NOGI

pierwszy raz słyszę o patrzących nogach. huh.gif no ale cóż... całe życie się człowiek uczy... tongue.gif


Nie lubię kożucha na mleku mimo że chyba nigdy go nawet nie piłam takiego gotowanego. Jak coś to z kartona w łaty.

A co do budyniu, to właśnie ten kożuch na budyniu jest najlepszy tongue.gif mniami smile.gif

Żuli nie lubię w ogóle. Zwłaszcza jak se ładnie wracam ze szkoły do domu a tu jakiś na mnie leci (dosłownie!)

Nie lubię autobusów. Zwłaszcza rano. Wszyscy co dojeżdżają autobusami rano do pracy/szkoły wiedzą że napis MIEJSC SIEDZACYCH: 30, STOJACYCH: 70 - kłamie. Stówka na stojaka się mieści spokojnie. Tylko nie radze zakładać ciuchów jakiś eleganckich i super-extra wyprasowanych. Nie opłaca się.

Czego jeszcze nienawidzę? Chamstwa, wpychania się bez kolejki starych dziadków i babć i stachurskiego...
Aylet
korzuch na mleku, robaki (różne, obojętne czy w owocach czy same), boski zapach jak ktoś zębów rano nie umyje xD
Illusion
Co mnie obrzydza i jest najbardziej fu:
- brudne ręce i długie, szponiaste paznokcie pod którymi pełno brudu (wspomniane żule właśnie ręce mają najbardziej obrzydliwe)
- trawnik tuż za moim blokiem, bo jest najbardziej obszerny na całym osiedlu i wszyscy chodzą tam ze swoimi zwierzaczkami. Pełno śmierdzących, psich kup.
- surowe mięso. a już najbardziej żołądki, wątroby, płucka, żabie udka, kurze łapki i inne dziwne takie.
- jak ktoś je ślimaki. BLE!
- krew i pokazywane w niektórych programach operacje. nie oglądam, bo jak widzę ludzkie wnętrząści to aż mnie skręca i wszystko mnie boli tudzież swędzi.
- horrory, które niby mają być straszne, a są obrzydliwe. Odcinanie głow, wydłubywanie oczu, odrywanie skóry, itp.
- śmierdzące, przepełnione i przepocone autobusy.
- robaki, ślimaki i żaby. Chociaż nie wszystkie żaby. Te zielone, malutkie mogą być. Ale tych dużych, z wyłupiastymi oczami i skrzeczących za nic nie dotknę.
- nieświeży oddech ;D

A tak poza tym to piję mleko codziennie - kożuch jest ble, ale się przelewa przez sitko i po problemie. Nie obrzydza mnie na tyle, żeby zupełnie rezygnować z mleka. Natomiast kożuch na budyniu wcale mi nie przeszkadza i mogę go jeść.

Jak byłam mała zjadłam kawałeczek mydła. To było dopiero obrzydliwe.
BeBe
A propos autobusów/ tramwajów najbardziej obrzydliwi są faceci (choć i kobiety się zdarzają), którzy w największy upał tak chetnie pokazują swoje przepocone, zarośnięte pachy. Nie lubie też babć, które zniszczyły mi dwie pary zamszowych butów. Nie wiem, co one mają pod podeszwami. Kwas solny?!
A kożuch na mleku jest oki, na budyniu jest wyśmienity i właściwie jem tylko ten kożuch.
Ogólnie nie lubię wszelkiego robactwa i uważam za obrzydliwe ich jedzenie. fle
Cat
QUOTE(Albinka @ 28.01.2007 14:33)
Kożuch na mleku?? jest dobry, bo jak sie pije krowie mleko codziennie no to sie da przyzwyczaić.
Ja tam nie lubie
*


Iiiik. Przypomniała mi się dziewczynka na kolonii, która na widok mnie kwiczącej żeby nie wleźć w końską kupę stwierdziła że "do końskich kup można się przyzwyczaić, ona jak była na obozie jeździeckim to wszyscy chodzili na bosaka po takich kupach i nikt się nie przejmował". Iiiiiiiiiik.
Aylet
a feeeee!!
Child
kupą mości panowie!
em
rzyganie. i pobieranie krwi. i strzykawki. brrr.
kożuch też. ale bardziej jedzenie flaczków i czerniny. i zapach kaszanki.
Cat
flaki są doobre ;}
em
ale wyglądają obrzydliwie ;}
Cat
wyglądają tak jak się nazywają ;]
makaron sojowy z brązowym sosem wygląda jak kupa z owsikami, ale smakuje zupełnie dobrze.
Eva
nienawidze jak ktos obmaslonym nozem probuje rozsmarowac dzem albo pokroic chleb.
albo jak ktos lyzka ktora mieszal herbate naklada sobie majonezu, bo oszczedniej.
poza tym grubo i nierowno posmarowany maslem chleb to tez nawet nie obzydlistwo, co profanacja.

hehe co do zuli i baboli, kolega chlopaka mial kiedys nieprzyjemne zdarzenie. otoz, kroczac dumnie ulicami poznania mial wlasnie wyprzedzac takiego menta no i on sie na niego zesmarkal. znaczy najpierw w lapsko, a potem jak strzepnal to prosto na kurtke rzeczonego kolegi. FUJ.


flaczki faktycznie wygladaja zle i mimo ze nigdy nie jadlam to wiem ze nie sprobuje xP

I zurki w butelkach do kupienia w sklepach. Z ta zawiesina przy dnie biggrin.gif
hazel
Ćmy - straszne ochydztwo.

Generalnie żywieniowo to nie mam uprzedzeń, no może oprócz czarniny (czerniny? - no tej takiej zupy z krwi, blee), ale to bardziej z racji składu, niż wyglądu. Kożuch na budyniu jest smaczny, z mleka raczej średnio.
Eva
Na kozuch mlekowy reaguje tak jak na tluszcz w miesie i chrzastki - odruchami xD

Ale budyniowy to kwintesencja budyniu przecie.
Ahmed
1. Kożuch piszemy z dużej litery, bo inaczej pewien członek forumowej tłuszczy się na Was wszystkich obrazi za te zniewagi.
2. Nie lubię jajecznicy ani jajek na twardo, miękko, jakkolwiek. Odruch wymiotny po każdej próbie przełknięcia. Omlety lubię, mniam.
3. Cellulitis w połączeniu z obcisłym strojem kąpielowym.
4. Flaki, szczypiorek, por, owoce morza, zupa szczawiowa, kaszanka - bleeeee.
5. Łysych cwaniaków w dresach bujających się na całą szerokość ulicy.
Rysiek_Kowal
QUOTE(Ahmed @ 28.01.2007 17:54)
1. Kożuch piszemy z dużej litery, bo inaczej pewien członek forumowej tłuszczy się na Was wszystkich obrazi za te zniewagi.

dokładnie! blush.gif
w ogole to mialem wrazenie ze ten temat to jakas jedna wielka aluzja
anagda
QUOTE(Ahmed @ 28.01.2007 19:54)
2. Nie lubię jajecznicy ani jajek na twardo, miękko, jakkolwiek. Odruch wymiotny po każdej próbie przełknięcia. Omlety lubię, mniam.
*



Jesteś pierwszą osobą która nie lubi jajek (z wyjątkiem omletów oczywiscie). Ja jak byłam mała to nic tylko jaj abym żarła w "każdej" postaci tongue.gif Teraz mi już troche przeszło biggrin.gif


QUOTE
3. Cellulitis w połączeniu z obcisłym strojem kąpielowym.


Jeht... Też tego nie lubię. I może dlatego nie chodze a plaże...


QUOTE
4. Flaki, szczypiorek, por, owoce morza, zupa szczawiowa, kaszanka - bleeeee.

flaki - popieram
szczypiorek - w umiarkowanych ilościach da się przeżyć
por - całą soba gorąco popieram
owoce morza - patrz piętro wyżej
zupa szczawiowa - jak można nie lubić szczawiowej?!?!?!? Jedna z najlepszych zupek na świecie tongue.gif
kaszanka - łobojętnie...

Cat
Wojtek- żadna wielka aluzja XD
Szczerze mówiąc to zaraz po założeniu zobaczyłam że jesteś na forum i nagle mi zaskoczył trybik i mi się zrobiło głupio cheess.gif
Eva
Owoce morza gut - byle nie glutowate ostrygi, kampary i inne osmiornice.


A w ogole to domagam sie zaprzestania dyskryminowania kobiet z cellulitem! najgorsi na plazy sa faceci w bialych spodenkach kapielowych - po wyjsciu z wody im jajka obkleja i wyglada to niesmacznie tongue.gif
Cat
faceci na plaży są w większości obrzydliwi, głównie ci w slipach, z opaloną połową nóg i żbikiem na klacie. iik.
Eva
Moja milosc do Juda Lawa podupadla z powodu jego ogromnego misia na klacie. (MisieK - zadna aluzja xP)

W ogole chcialam zaznaczyc ze meskie gacie sa straszne. o takie. Mezczyzni powinni nosic na codzien bokserki.
Cat
oj tak. oj tak.
Sumiko
ja jestem strasznie harda i niczego się nie boje i niczego się nie brzydze. z wyjątkiem stóp. ale to już wszyscy wiedzą.
Eva
Zawsze sie zastanawialam gdzie to sie tam wszystko w takich slipach uklada. Brak swobody.
em
no właśnie na wycieczce przeprowadziyliśmy dyskusję na temat tego, jak to się da. z udziałem przykładów (koledzy rysowali na kartce różne warianty).
PrZeMeK Z.
Za to zimą cieplej.
Eva
Slyszalam o podwijaniu do gory Oo
em
właśnie na tej podstawie doszłyśmy do wniosku, że jeden z kolegów jest jakiś nie teges O____o
Cat
iiiik. to jak start w biegu na orientację seksualną XD
Lilith
Ahmed, to co Ty jesz w Wielkanoc?
co do Juda Law to mnie sie tam jego żbik podoba, ale generalnie fajnie jest jak nie ma biggrin.gif
obrzydliwe są za to wystające włosy z nosa i uszu.
i w ogole jak mozna miec cos między nogami? I don't get it.
Eva
Wisi, majta, przeszkadza. A fu xD
Cat
ahahah a propos posiadania czegoś między nogami przypomniała mi się wypowiedź pewnej użytkowniczki forum wizażu (daję na białą czcionkę, nieletni nie czytają holiday.gif )
"Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i mówiłam do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi."
Ahmed
QUOTE
Ahmed, to co Ty jesz w Wielkanoc?

Ja nawet na Wielkanoc nie jestem w stanie się przełamać. Jem więc inne dobroci świąteczne: barszczyk biały, kiełbaskę z chrzanem i ćwikłą i cukrowe baranki xP
QUOTE
i w ogole jak mozna miec cos między nogami? I don't get it.

QUOTE
Wisi, majta, przeszkadza. A fu xD

Jak dzieci, no zupełnie jak dzieci... Zrozumieć nie potrafią.
Stwórca nas takimi uczynił i proszę nie narzekać. Narządy rodne jakie są, takie są...no każdy wie jakie są. Wcale nie uważam, że mężczyźni mają gorzej przez to, że im coś dynda i się obija. Ba! Pod wieloma względami mamy lepiej, ale wiem, że płeć przeciwna nigdy tego nie zrozumie. Porozumienia w tej kwestii nigdy nie będzie. Liczę więc chociaż na wyrozumiałość, a akceptacja sama przyjdzie.

Cat
nieno, co by nie mówić to paróweczki to jednak czasami przydatna rzecz ;}
PrZeMeK Z.
Podoba mi się ta dyskusja wink2.gif

W kwestii majtania to właśnie bokserki są gorsze. W majtach tradycyjnych brak przestrzeni ma też pozytywne aspekty. cheess.gif

A propos tematu: nie mam nic przeciw kożuchom. Niemiłosiernie za to brzydzę się wymiotów. Wymiotowanie w mojej obecności to pewny sposób na sprawienie, bym się do wymiotów przyłączył.
I brzydzę się brzydkich zapachów z czyichś ust. Zwłaszcza jeśli osoba, z którą rozmawiam, najwyraźniej wychowała się na południu Europy i ani myśli zachowywać choćby minimum odstępu między rozmówcami.
Eva
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 28.01.2007 23:08)
W kwestii majtania to właśnie bokserki są gorsze. W majtach tradycyjnych brak przestrzeni ma też pozytywne aspekty. cheess.gif
*


No to napewno nie estetyczne tongue.gif
Cat
he, zawsze mogą nic nie nosić. jak dla mnie to dość dobre wyjście cheess.gif

(jak to z kożucha na mleku można na parówki zejść gładko!)
Eva
To konsumpcja i to konsumpcja.. xD
Cat
user posted image

Boże, kocham ten emot XD
anagda
QUOTE(Elvaralinde @ 28.01.2007 21:52)
Wisi, majta, przeszkadza. A fu xD
*



no nie? biggrin.gif biggrin.gif



No ja nienawidze jak siedzi przede mną koleś, spodnie ma ściągnięte do półdupy i wystają mu np różowe galoty. i to bez względu czy slipy czy bokserki...


A tak na marginesie to chyba (prócz własnego ojca) nie znam żadnego faceta, który by nosił gaciorki...
PrZeMeK Z.
O, mam dodatkowy argument przeciw bokserkom: są nieco uciążliwe, kiedy się człowiek przebiera na WF. W "tradycyjnych" majtkach nie grozi... hm... żaden wyskok. cheess.gif

Ja od Owczarni nauczyłem się uwielbiać tego: cheess.gif

QUOTE
No to napewno nie estetyczne tongue.gif

A to już nie mnie oceniać.
QUOTE
Wisi, majta, przeszkadza. A fu xD

Komu przeszkadza, temu przeszkadza. cheess.gif
smagliczka
QUOTE(Ahmed @ 28.01.2007 20:57)
Wcale nie uważam, że mężczyźni mają gorzej przez to, że im coś dynda i się obija. Ba! Pod wieloma względami mamy lepiej, ale wiem, że płeć przeciwna nigdy tego nie zrozumie. Porozumienia w tej kwestii nigdy nie będzie. Liczę więc chociaż na wyrozumiałość, a akceptacja sama przyjdzie.
*



A przepraszam. Akurat w tej kwestii ja się zgodzę - chociaż jestem płeć przeciwna tongue.gif
Jest jedna sprawa, którą panowie mają bardzo, bardzo ułatwioną, i która zawsze mnie wpieniała (mówię odnośnie wyjazdów na łono natury - bom człek, co podróżować lubi)
Mianowicie - WY, cholera, WY... NIE MUSICIE KUCAĆ PRZY SIKANIU!!! mad.gif

Zaraz powiecie, że nie ma w tym nic problematycznego dla nas, pań - bo przeca jakiś krzaczek zawsze się znajdzie... Ano nie zawsze.
Kiedyś pognało mnie na wyprawę do Mongolii... a tam stepy i pustynie aż po horyzont.

Powiem wam tylko: było zabawnie
Pod koniec wyjazdu generalnie wszyscy olewali już wszytko - jak w wielkiej kochającej się rodzinie, bez tajemnic cheess.gif


A tak odnośnie tematu - nie lubię kożucha na mleku... zawsze wywołuje u mnie odruch wymiotny. Nie lubię lanych klusków, zimnej kaszki mlecznej, zimnego budyniu i wszystkich glutowatych rzeczy, które się tak ciąąągną w przełyku.
Nie lubię serduszek żołądków i innych tego typu- tylko raz serduszko kurze ukryzłam (i myslałam, że zwrócę to, co już zjadłam z powtotem do talerza) żołądka, dzięki Bogu, nie próbowałam - już sam zapach jest obrzydliwy.

No i, jak wszyscy chyba, nie znoszę ani widoku wymiotujących, ani samych wymiociń - i ich smrodu.
Ach i jeszcze jak ktoś ma resztki między zębami... albo na wąsach (czy też brodzie - w ogóle nie lubię zarostów a la Dzjed Moroz, albo wąsików a la Małysz)

I jeszcze kilkunastu innych rzeczy wink2.gif
Cat
QUOTE(smagliczka @ 29.01.2007 01:55)

Jest jedna sprawa, którą panowie mają bardzo, bardzo ułatwioną, i która zawsze mnie wpieniała (mówię odnośnie wyjazdów na łono natury - bom człek, co podróżować lubi)
Mianowicie - WY, cholera, WY... NIE MUSICIE KUCAĆ PRZY SIKANIU!!! mad.gif


*


hm, tu mi się przypomina taki ten no, dowcip niezbyt ładny:

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- JA, JA, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje tylko wielokrotny orgazm.

holiday.gif
smagliczka
Znam to. No i można powiedzieć, że ... heheh... zostałyśmy jednak wynagrodzone niewspółmiernie do straty w sprawie sikania. biggrin.gif

PrZeMeK Z.
dry.gif
Cat
user posted image
Lilith
e dajcie spokoj
jeszcze ten orgazm wielokrotny trzeba wywołac
wolałabym sikac na stojąco
nie stac w kolejkach do kibla tylko se wyjsc pod mur lac
dlaczego ja tak nie moge????????? dry.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.