Niezgodności, Niejasności 7 tom, wpadki Rowling
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Niezgodności, Niejasności 7 tom, wpadki Rowling
Pszczola |
![]()
Post
#1
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Jeżei jest tu ktoś, kto nie chce spoilerów czytać, wie co go spotka, więc dalej piszę otwarcie.
1. Dumbledore kiedyś wspominał, że Voldemort zamierzał uczynić przy okazji śmierci Harry'ego Horcruxa, więc mógł być już do tego przygotowany (nie dowiedzieliśmy się w końcu jak dokładnie się go robi. BTW, sposób w jaki Hermiona zdobyła odpowiednią książkę był naciągany). Poza tym nikt nie dzielił swojej duszy na tyle części. To są tereny magii, na które nikt nie wkroczył i dlatego wszystko się mogło zdarzyć. Czyli wolność literacka. Do tego dusza Voldemorta była tak sfatygowana, że cios jak Avada Kadavra zwróca przeciw jej twórcy (czego wynikiem było zachowanie życia właśnie przez działanie innych Horcruxów), mogła wytrącić kolejny kawałek duszy z ciała i znaleźć schronienie w najbliższym naczyniu. Może to było także nieświadome, instynktowne zabezpieczenie. I niekoniecznie ten Horcrux działał jak inne, przez nietypowy sposób powstania. Dlatgo to wyjątkowe połącznie umysłówi i zdolności, ale bez większej szkody dladuszy Harry'ego. 2. Przez większość życia Harry nie miał wystarczająco rozwiniętych zdolności magicznych, więc mógł być odporny na działanie więzi, do tego bariery ochronne wokół domu na Privet Drive miały trzymać Voldemorta z daleka (i może działały też na tego Voldemorta we wnętrzu Harry'ego, zanim ten rozwinął wystarczająco swojej magii), a i osobisty z nim kontakt, zapewne działał pobudzająco na bliskość właściciela fragmentu ukrytego skrawka duszy. Ja bym się raczej zastanawiała,jakm cudem Voldemort się nie złączył lub chociaż zorientował, że taki fragment istnieje, kiedy posiadł Pottera w Miniesterstwie w V części. Cóż, nie spodziewał się tego, może inaczej to tłumaczył? Jakoś ten Voldi narrow-minded. Ale te nietypowe zdolności i okolicznośi (ptk.1) 3. I nie tylko to mi nie gra. Jak Harry dostał się do domu Billa i Fleur, skoro nie został mu zradzony sekret? Jak Ron mógł o tym w ogóle powiedzieć? Jak Bill mógł powiedzieć o domu cioci Muriel,skoro to jego ojciec był strażnikiem (chociaż to jeszcze ujdzie). Czy Harry też nie był chroniony Fidelusem, jak był mały? Dlaczego więc , nawet jeśli czar miał przestać działać, gdy osoby się pod nim skrywające (zawsze myślałam, że to bardziej o miejsca, a nie osoby chodzi), wszyscy o zdolnościach magicznych mogli dom Potterów zobaczyć? Będzie się musiała autorka tłumaczyć. Także z tego nieszczęsnego wspisu na jej stronie. - idę spać, wybaczcie literówki, ale nie mam sił już sprawdzać. Ten post był edytowany przez Pszczola: 23.07.2007 08:49 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
arwenka |
![]() ![]()
Post
#2
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 14 Dołączył: 25.09.2006 Skąd: z dugiej strony tęczy Płeć: Kobieta ![]() |
Nie jestem pewna, czy było to już, czy jeszcze nie. Jeżeli było to można śmiało usunąć tego posta0obiecuję, że nic nikomu za to nie zrobię.
Otóż w VII tomie, rozdziale piątym, na stronie 70 Ted Tonks mówi Harry'emu, że naprawił mu żebra, ząb i ramię. Słowo "naprawił" od razu nasuwa mi na myśl, że zrobił to za pomocą magii, tylko czy jakiś dobry człowiek może wytłumaczyć, jak on mógł to zrobić skoro był MUGOLEM? Nimfadora wspomina Harry'emu o swoim niemagicznym ojcu w V tomie, tak samo Syriusz mówi Potterowi(też w V tomie), że Andromeda została wykreślona z rodziny, bo poślubiła mugola. Jak więc Ted Tonks mógł "naprawić" Harry'ego bez użycia magii? Czyżby przeoczenie autorki? Ten post był edytowany przez arwenka: 28.01.2008 00:31 -------------------- - To wszakże twoi rodacy, wiedźminie - rzekł Regis. - Przecież nazywają cię Geraltem z Rivii.
- Poprawka - odrzekł zimno. - To ja sam się tak nazywam, żeby było ładniej. Imię z takim dodatkiem budzi u moich klientów większe zaufanie. - Pojmuję - uśmiechnął się wampir. - Dlaczego jednak wybrałeś właśnie Rivię? - Ciągnąłem patyki. A. Sapkowski "Chrzest ognia" |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.05.2025 03:23 |