Najdziwniejszy Człowiek Jakiego Spotkaliście, dziwadła, świry, ekscentryczni sąsiedzi
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Najdziwniejszy Człowiek Jakiego Spotkaliście, dziwadła, świry, ekscentryczni sąsiedzi
ninki_nunk |
![]()
Post
#1
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 45 Dołączył: 27.08.2009 Płeć: Mężczyzna ![]() |
przed chwilą mialem takie spotkanie które natchnęło mnie do założenia tego tematu
zasada jest prosta, opisujemy historie związane ze spotkaniem z kimś pod jakimś względem wyjątkowym lub totalnie walniętym. ewentualnie jeśli taką osobe znamy można wrzucić krótki opis tejże. WAŻNE: nie piszemy o Avadzie, choć ujawnienie pewnych historii mogłoby być zabawne to jednak wszyscy wiedzą pod jakim względem Avada jest wyjątkowy ![]() no to zaczynamy Mój kumpel ma sąsiada który stanie się bohaterem mojej opowieści. Zwą go Rysiek ale zauważyłem przez kilka lat obserwacji (można powiedieć że Rychu stał się moim znajomym po jakimś czasie) że reaguje też na imiona Andrzej i Wiesiek. Człek to o tyle dziwny że nie jest klasycznym żulem a zajmuje się tylko chodzeniem po mieście i piciem ulubionego okocima mocnego. Podejrzewam że forse ma z renty bo tu uwaga pan Ryszard posiada metalową płytkę w głowie, kilka drutów w prawej ręce, kawałek metalu również w ramieniu i o ile się nie myle to również z golenia coś metalowego wystaje. Czego zaś nie posiada: kawałka kciuka, kawałka (malutkiego wprawdzie ale jednak) ucha. Jeśliby postawić mu browar chętnie opowie wam w jaki sposób doprowadził się do obecnego stanu. Jakiś czas temu zainteresowała się nim również pani Drzyzga i zaprosiła do rozmów w toku jako największego pechowca ever (może ktoś oglądał, ja akurat nie). Poza tym wszystkim facet jest autentycznie zakręcony - to jeden z tych pijaczków z którymi spokojnie można pogadać i nieźle się przy tym uśmiać nie będąc przy tym obrzyganym. -------------------- doczekaliscie sie, przynajmniej ci co czekali
|
![]() ![]() ![]() |
Lilith |
![]()
Post
#2
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta ![]() |
hmm, to ja może o osobie wyjątkowej...
jakiś czas temu jechaliśmy z Mateuszem do Bełchatowa i przy wyjeździe z Krakowa zatrzymaliśmy sie na stacji, żeby zatankować i kupić picio. Zdaje się, że byliśmy w trakcie jakiejś kłótni, gdy w okienko zastukała starsza pani. Nie jakaś tam babulina w chuście śmierdząca serem, tylko zwykła staruszka, nawet dość rześka, ubrana w granatowy komplecik. Otóż pani ta oznajmiła nam, że wybiera się do Częstochowy i zapytała czy nie mogłaby pojechać z nami. Trochę nam było nie w smak i w ogóle wiadomo jak teraz jest z zabieraniem obcych ludzi z ulicy do samochodu. Ale staruszka wywarła na nas nawet niezłe wrażenie, więc się zgodziliśmy i pojechaliśmy. Po drodze pani okazała sie być bardzo rozmowną. Ba, znała wszelkie ploty o znanych rodzinach w każdej wsi, przez która przejeżdżaliśmy, spokrewniona była z jakąś arystokracją i generalnie buzia jej się nie zamykała. Trochę miałam wrażenie, że słucham jakiejś audycji radiowej, której tematem jest historia znanych rodów podkrakowskiej wsi. Kto z kim, kiedy i za ile, wszystkiego się dowiedzieliśmy. Pani do Częstochowy jechała po wózek dziecięcy, bo pracuje w pomocy dla wschodu, w dodatku zaraz koło mnie, na Rondzie Mogilskim, więc zaprosiła mnie na kawę i obiecała załatwić wózek, jak juz się przyda i piękną suknię ślubną, hyhy ;] -------------------- ![]() ha! |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 03:59 |