Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
owczarnia |
10.02.2006 12:25
Post
#126
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ta, srały muchy będzie wiosna.
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać. -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
10.02.2006 13:18
Post
#127
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Oczywiście nie zgadzam się z przypisywanym mi przez Owczarnię sposobem dyskusji, aczkolwiek wynika to z mojego specyficznego sposobu dyskutowania i regularnego odnoszenia się "in abstracto". Przepraszam. To może być irytujące. Nie zarzucam Ci negacji mojej wiary. Raczej negację wyjątkowości historii nowotestamentowej. Faktycznie, negacja to może zbyt mocne słowo. Zwykle poprostu buduję wypowiedzi na dychotomiach. A potem od ogółu do szczegółu. Ja tu - Ty tam, szukajmy wspólnego rozwiązania i czegoś pomiędzy. Sposób dyskusji odwrotny, od szczegółu do ogółu, zdaje się być znacznie lepszy, ale to kwestia kawiarnianego nawyku, proszę o wybaczenie.
Temat chrześcijaństwa powałkujemy sobie gdzieindziej. Narazie chwilkę sobie odpocznijmy. Zło. Zło jest brzydkie i mało atrakcyjne. Tyle, że często obficie i udatnie polukrowane kusi. Istotą zła jest małość. Nie demoniczna wielkość. Tom Riddle to przecież też jest w gruncie rzeczy mały człowieczek. Utalentowany i ambitny, tak. Ale mały, parafrazując Olivandera. Rowling to pokazuje. Tylko często rezygnuje z pokazywania maski zła. A ta maska to najciekawsza właściwość. I to nie tylko maska złych ludzi, ale i maska samego zła. Skrytego za szczytnym celem w imię którego czasem trzeba użyć złych środków. Przecież tylko na chwilę i w imię większego dobra, którego iluzja majaczy na horyzoncie. Ale w tym temacie najciekawszy zdaje się być Władca Pierścieni. |
Rayana |
10.02.2006 21:22
Post
#128
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 21 Dołączył: 10.02.2006 Skąd: Tam, gdzie umiem czarować... |
Heh nie czytalam Narnii ale pottera owszem. I co w tym zlego? Ale film Narnia mi sie spodobal. Nie wiem jak Czara Ognia, ale mam nadzieje, ze tez bedzie super.
-------------------- Jeśli jest kimś wyjątkowym? Może nim nie być... To tylko chłopak, który uczy się w niezwykłej szkole... Tak... Harry Potter jest przed wami...
To nowy cytat o moim ulubionym bohaterze... Ten button nigdzie nie prowadzi... Ale prowadzi do świata magii... |
Katon |
11.02.2006 11:52
Post
#129
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Temat wkrótce. Szperam za czymś co mi jest konieczne do otwarcia go...
Co do zła właściwie mogę się zgodzić. Rowling nie pokazuje maski jaką często przybiera i nie podejmuje się oceny czy to dobrze czy źle. Napewno uczy, żeby nie oceniać po pozorach, ale też aby nie relatywizować. To dwie dosyć ważne 'lekcje', nie tylko dla dziecięcego czytelnika. W Narnii 'szara strefa' się pojawia chociaż w trochę innej formie i w dalszych częściach cyklu. Już choćby globalnie ujmowani 'ludzie' (poza wyjątkowym Kaspianem) w drugiej części cyklu są dosyć ambiwalentni. Lewis nie banalizuje. Pokazuje jak słuszne motywacje prowadzą do zła, pokazuje też, że czasem szlachetny przeciwnik jest więcej wart od niejednego sojusznika. Problematyka Narnii bywa niedoceniana, gdyż patrzy się na nią przez pryzmat "Lwa, czarownicy i starej szafy", co zresztą naturalne. Tyle, że dyskusja o HP na podstawie pierwszego tomu mogłaby nas zaprowadzić w dziwne rejony... |
owczarnia |
11.02.2006 13:55
Post
#130
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Estiej
Wiesz, co mnie najbardziej w tamtej dyskusji przeraziło? Że do El F-a nie docierał kompletnie fakt, iż zarówno książki jak i filmy o HP uczą nie oceniać po pozorach. Uczą dystansu do pieniądza, do dóbr materialnych. Bo przecież Harry, choć bardzo bogaty, kompletnie nie przywiązuje do tego wagi. Nie korzysta ze swoich galeonów, choć mógłby otaczać się luskusem jak młody Malfoy. Zamiast tego woli zachowywać się normalnie, ubierać się normalnie (co widać zwłaszcza w filmach) i chętnie podzieliłby się wszystkim co ma z rodziną Weasleyów, gdyby tylko tamci zechcieli się na to zgodzić. Sami Weasleyowie reprezentują wszystkie możliwe najlepsze wartości (no, oprócz Percy'ego ), choć ledwie wiążą koniec z końcem. Ich dom, choć zagracony i ledwo się trzymający, jest czysty i schludny, jak można tego nie zauważyć?... W pewnym momencie zaczęłam autentycznie sądzić, że kolega El F docenia tylko markowe ciuchy i nowoczesne, dizajnerskie wnętrza a'la biurowiec w Nowym Jorku... I aczkolwiek rozumiem różnicę gustów, tak określanie Nory czy Pokątnej mianem syfu budzi mój gwałtowny protest. Osobiście nie zamieniłabym Nory na tysiąc apartamentów w Nowym Jorku (choć te stare budynki na Manhattanie też mają swój urok ), a za możliwość zanocowanie w Dziurawym Kotle z radością oddałabym rok życia. El F pisze o pogardzie dla mugoli, a nie chce zauważyć, że Hermiona, jedna z najgłówniejszych i najważniejszych postaci w książce, najinteligentniejsza i najzdolniejsza wiedźma w jej wieku, pochodzi z mugolskiej rodziny. Nie wiem, skąd w ludziach bierze się kunia tyle złej woli. Albo to z "nieuczciwą wygraną" Gryfonów na pierwszym roku, którą to zawdzięczali rzekomo "układom z Hagridem". No help. PS Jutro idę do fryzjera . PS2 Rozmawiałam z mężem. Nie chce się cholernik zgodzić na przeprowadzkę do Japonii, mówi że to za daleko . Ten post był edytowany przez owczarnia: 11.02.2006 13:56 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
11.02.2006 14:34
Post
#131
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Co do 'kwestii mugolskiej' to akurat Hermiona jej nie rozwiązuje. Hermiona juz nie jest mugolką. I jej rodzice de facto też nie. To ciekawy problem wogóle i chyba też nie na ten temat.
Co do reszty argumentacji, oczywiście pełna zgoda, jakkolwiek brak zainteresowania pieniędzmi trochę mnie u Potter denerwuje. Mógłby zainwestować w coś, założyć spółkę z Weasleyami (honorowy, mój wkład, wasze mózgi), albo (co raz faktycznie zrobił) oddać cześć z pożytkiem ogólnym. Albo choćby i partykularnym. Ale liczę, że z wiekiem nauczy się korzystać i z tego narzędzia. W końcu nie ma potężniejszego zaklęcia, niż to które wypowiadają brzęczące monety, buahahahahah ;> |
owczarnia |
11.02.2006 14:46
Post
#132
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Jak jej rodzice nie jak tak, no co Ty gadasz. Btw, pamiętam że przytoczyłam też argument pana Weasleya jako wielkiego fascynata mugolskich wynalazków i mugoli w ogóle, na co otrzymałam odpowiedź, że to całkiem tak jak eeee... jak to było? Moment. O, mam "ach, kojarzy mi się z angielskimi kolonizatorami, wielkimi wielbicielami egipskich czy indyjskich bibelotów...". No szit.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Pszczola |
12.02.2006 14:02
Post
#133
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
O_o, buhahahah! Sorry, nie moge sie powstrzymac... Jezus i pogarda dla pieniadza? XDDDD Czlowieku! On moze i nie mial wiele swojego,ale glodem tez nie przymieral. Mial jedna z najdrozszych tkanych szat, chodzil na uczty, pochwalil kiedy kobieta wylala mu zawartosc alabastrowego flakonika z drogocennym olejkiem. Jezus znal swoja wartosc, a przy tym potrafil sie dzielic z innymi. Pamietacie jak Jezus mowi,ze latwiej bogaczowi przejsc przez ucho igielne niz bogaczowi wejsc do Krolestwa Niebieskiego? A na to sie przerazeni Apostolowie pytaja sie kto moze zostac zbawiony w takim ukladzie. A Jezus, ze dla niego wszysto jest mozliwe. Tak samo z tymi podatkami dla cezara - Jezus nie dalsie podpuscic, oddajcie cezarowi co cezara. Nie pogardzal pieniedzmi.Nie mowiac o tym,ze nawet w przypowiesciach uzywal pienieznych metafor, ze tak powiem. Uczyl jednego: sa rzeczy wazniejsze niz ziemskie troski. Badz bogaty, ale umiej sie z tym rozstac, niech cie troski doczesne nie nakrecaja.
Esteiej, sorry,ale Ty czytales Pismo Swiete w calosci? ^^" Ok, mam jeszcze spooorooo o HP i Narnii, ale musze chwilowo sie ewakuowac. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
em |
13.02.2006 10:15
Post
#134
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
QUOTE latwiej bogaczowi przejsc przez ucho igielne niz bogaczowi wejsc do Krolestwa Niebieskiego wielbłądowi do dyskusji się nie włączę, wolę poobserwować jak spierają się lepsi ode mnie. -------------------- |
owczarnia |
13.02.2006 11:41
Post
#135
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(estiej @ 11.02.2006 14:08) Natomiast co do Mugoli, to mam tu mieszane uczucia, Rowling bardzo wyraźnie i dużymi literami mówi o tolerancji, szacunku i prawach dla mugoli, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że jednocześnie ma nas w łagodnej pogardzie. W najlepszym przypadku stanowimy tło, w najgorszym jesteśmy Dursleyami. p.s. Owca, pójdźmy na kompromis i ześlijmy małżonków na Syberię! Wiesz... Zależy jak to odczytać. Bo dla mnie to ową łagodną pogardę da się odczuć li i jedynie dla (o tym też pisałam w tamtej dyskusji, ale pozostało bez odpowiedzi, ciekawe dlaczego...) nuworyszowego, nowobogackiego sznytu, jakim lubią otaczać się ludzie w rodzaju Dursleyów. Dla pogoni za pieniądzem, dla modlenia się do sprzętów i wypolerowanej posadzki. Dla życia na pokaz w myśl zasady "co ludzie powiedzą" (zawsze uważałam Petunię za coś w rodzaju zmutowanej Hiacynty, nawet imiona mają tak samo kwiatowe, ciekawe czy to tylko zbieg okoliczności ). To właśnie przecież czyni z wujostwa Harry'ego ludzi tak odrażających, nie kwestia ich pochodzenia... Jednocześnie zauważ, że z jednakową dokładnie pogardą odnosi się Rowling do zakochanego we władzy pozera, jakim jest Knot. Nie jest dla niego łagodniejsza nawet na jotę. Że o takim Lockharcie już nie wspomnę . Za to dla brytyjskiego premiera da się już odczuć co najmniej cień sympatii (pełnej się nie da, bo to by było dla Rowling chyba ciut za dużo - ona nie znosi polityków w ogólności ), podczas gdy nowy minister magii wcale nie jest lepszy od Knota. I tak dalej, i tak dalej. PS Na Syberię nie, coś Ty! Zaskarżą nas o łamanie praw człowieka i jeszcze będziemy musieli odszkodowania płacić. Lepiej mojego uśpić i wysłać do tej Japonii frachtem . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
saya |
13.02.2006 12:22
Post
#136
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 24 Dołączył: 12.02.2006 Skąd: Warszawa |
Wolę Harry'ego Pottera, chociaż przyznam, że tematyka podobne, więc warto będzie się wybrać do kina czy tez przeczytać książkę zważywszy na to, że sceny były kręcone w Polsce(niektóre), co mnie jeszcze bardziej kusi.
-------------------- just wait for me, a'right?
|
saya |
13.02.2006 14:14
Post
#137
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 24 Dołączył: 12.02.2006 Skąd: Warszawa |
Tak to są potwierdzone informacje. Sceny ostatecznej bitwy kręcone były w Polsce ( dokładniej wielkie jezioro) Nie oglądałam foimu, więc trudno jest mi powiedzieć czy to są różne sceny czy to jakieś pokrewne^^.. Link http://filmbox.pl/filmy_recenzje,228,82.html Pod koniec prawie mała wzmianka, ale zawsze coś:)
Ten post był edytowany przez saya: 13.02.2006 14:14 -------------------- just wait for me, a'right?
|
Katon |
13.02.2006 14:16
Post
#138
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Jeżeli chodzi o radykalne podejście do kwestii lichwy i wogóle kupiectwa - masz sporo racji. Tzn. masz rację twierdząc, że takie poglądy były wewnątrz Kościoła rozpowszechnione. Spór jakich wiele. Toczył się przez całe średniowiecze i poniekąd toczy się do dziś. Co do wypowiedzi Jezusa, to są jedne z tych figuratywnych. Widać po stylu wypowiedzi. Jezus zawsze mówi je w kontekście konkretnego człowieka, dla którego majątek stał się ważniejszy od 'dóbr niebieskich'. Bo to, że pieniądze mogą stać się bożkiem faktycznie wynika z Ewangelii. I zdrowego rozsądku. Inwestycja nie byłaby lichwą. Nawet w radykalnych koncepcjach wczesnochrześcijańskich. Warto dodać, że podstawy współczesnej nauki ekonomii zostały położone przez cystersów, a później przez hiszpańską szkołę z Salamanki (jezuicką) w XVI wieku. Są jeszcze kalwini z ich specyficzną etyką pieniądza, i wreszcie jest przypowieść o talentach, ze swoim niepokojącym zakończeniem. Kwestia bogacenia się jest w wewnątrzchrześcijańskiej dyskusji sprawą poważną i wieloznaczną. Dyskusja pewnie nigdy się nie skończy. Jedno jest pewne, ani Józef z Arymateji, ani Zacheusz nie zostali przez Jezusa zobligowani do oddania swojego majątku. A miele go sporo. Zapytasz co z młodzieńcem, który przyszedł do Jezusa. Otóż, to jeden z tych fragmentów, które akurat wszyscy interpretują metaforycznie, a myślę (nie tylko ja), że trzeba dosłownie. W tym sensie, że Jezus zwrócił się DO NIEGO. Nie wygłosił OGÓLNEJ NAUKI MORALNEJ. Poprosił TEGO człowieka o oddanie majątku ubogim. Miał swoje powody. Nie każdego swojego słuchacza o to prosił. Co do pogardy rzeczy doczesnych, nie ma jej u Jezusa. Jest tylko świadomość skali. Jezus je wieczerze, ma skarbnika wśród Apostołów (Judasza), nie żebra i nie odziewa się w łachmany. Ale sprawom finansowym się nie poświęca, bo szkoda mu na to czasu. Wie, że ma nauczać.
|
Tofik |
14.02.2006 11:02
Post
#139
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 48 Dołączył: 14.02.2006 Skąd: Warszawa |
Dla mnie to jedno i to samo. Motyw magii, dobra ze złem i wspaniałych dzieci. Wszystko na jedno kopyto, ale jak mam wybierać to Harry'ego, bo znacznie bardziej jestem do niego przywiązana emocjonalnie i lubię chłopaka, co tu dużo mówić. Film i tak jest przesycony efektami specjalnymi i kurde brakuje wielu fajnych scen.
-------------------- |
Katon |
15.02.2006 16:42
Post
#140
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Na szczęście dla mnie, katolika o skrajnie liberalnych poglądach na gospodarkę, lichwa (w rozumieniu średniowiecznym) nie jest już zakazana przez Kościół. Grzechem jest tylko czerpanie korzyści z czyjejś rozpaczliwej sytuacji finansowej.
|
owczarnia |
15.02.2006 16:56
Post
#141
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Czyli wszystkie banki na czele ze SKOKiem będą się w piekle smażyć ? I słusznie, poniekąd. Nie dalej jak wczoraj przyszło do nas z Nordei pisemko zawiadamiające, że spóźniamy się z wpłatą kolejnej raty za mieszkanie (jakbyśmy o tym nie wiedzieli) i wysłanie tego pisemka kosztowało nas, zgodnie z tym, co tam stało, 50 zł. Pomimo iż mój ślubny dzwonił do nich kilka razy, tłumacząc że mamy problemy teraz z pieniędzmi i spóźnimy się trochę (dotchczas przez cztery lata nie mieliśmy ani jednego spóźnienia). Tak więc chętnie się zobaczę z nimi w tym piekle (bo z braku ślubu kościelnego i ja tam trafię ).
Ten post był edytowany przez owczarnia: 15.02.2006 16:56 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
15.02.2006 17:11
Post
#142
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ech, na szczęście się mylisz. Co do braku ślubu jako jakiegoś tam determinantu piekła.
|
owczarnia |
15.02.2006 17:14
Post
#143
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Myślisz ? No, a co powiesz na panieńskie dziecko ?
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
15.02.2006 17:32
Post
#144
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Nieważne co powiem ja. Ważne co powie Bóg. Wątpie, żeby powiedział coś groźnego.
|
owczarnia |
15.02.2006 17:44
Post
#145
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
O, kurcze. To ja w takim razie trafię absolutnym ciurkiem. I nawet rychła poligamia mi nie zaszkodzi .
Ten post był edytowany przez owczarnia: 15.02.2006 17:44 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Katon |
15.02.2006 17:44
Post
#146
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
O koncepcji zbawienia też można dyskutować godzinami...
|
Pszczola |
15.02.2006 23:31
Post
#147
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Wiecie kiedys papiez zakazal bebnow i kawy, bo pochodza od szatana. Coz, rano pije kawe i lubie bebny,a zapewne obecny papiez tez ;P. Chrzescijanstwo opiera sie na nauce Chrystusa. Ludzie, tak jak faryzeusza za Jezusa, powywrazali znaczenie slow, czepiali sie polslowek i nowe zakazy i nakazy wedle swego wiedzimisie zakladali. W razie watpliwosci wiec w postepowaniu jakiegos tam klechy warto zajrzec do Zrodla ;).
Hej, przyzwoity protestant by chyba sie wkurzyl jakby mu nagle powiedziano,ze ma byc nagle socjalista XP Katolik zreszta tez. A po co przykazanie zeby nie przywlaszczac sobie niczego co jest twego blizniego? Jak dla mnie to wskazuje na poszanowie wlasnosci prywatnej. No i jak slusznie Katon powiedzial i jak ja juz wspominalam, Jezus lubil sie poslugiwac pienieznymi metaforami. Jak juz bylo powiedziane, to przywiazanie do pieniadza, a nie fakt posiadania tak mierzil Jezusa. Wracajac do Narni ^___^...zastanawialam sie niedawno nad ortografia tego slowa. Logicznie rzecz biorac "Narnia" powinno odmieniac sie jak "Maria". Narinia- Narnii, Maria-Marii, a jest Narni ;P. Polska jezyka trudna jezyka. Las zimowy w Narni to w duzej mierze Pieniny i Bialowieza - tak mowili w Telexpresie. Jezeli chodzi o piekno. Czy Blackowie nie sa piekni? Pociagajacy? Czyz Riddle nie byl uderzajaco przystojny? Rowling tez pokazuje,ze nie wszystko co wyglada jak potwor jest potworem. NIektore z obrzydliwych bestii Hagrida sa dobre. Hardodziob (ale on moze byc uznany za piekny), pieseczki ;P. Acha i nie zgodze sie,ze nikt z trio nie jest przystojny. Rowling w VI tomie rozwiewa chyba wszelkie watpliwosci co do tego, dlaczego Harry AZ tak jest popularny. Natomiast Lewis swoich bohaterow czyni pieknymi, wiekszymi, dostojniejszymi. Topos rycerza i damy. Ale slusznie, zlo tez jest piekne. Szatan tez nie jest straszny, wrecz przeciwnie, wydaje sie pieknem. Kurcze, mialam cos waznego napisac, ale cos mi sie od niedzieli zapomnialo ;/ No, w kazdym razie trzeba pamietac,ze Narnia to basn - oczywiscie,ze nie cala bedzie rowznie wciagajaca dla nastolatka i doroslego jak np. Potter, ale HP to juz historia fantasy z wieloma watkami, ktora nie ma na celu pouczac, a raczej uczyc jak rozpoznawac zlo i dobro i to,ze nic w zyciu nie jest biale lub czarne. Narnia jest wiec doskonalym podrecznikiem, Potter cwiczeniem, w ktorym wiedze podrecznikowa sie wykorzystuje. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
em |
16.02.2006 10:08
Post
#148
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
@Pszczola: od tego postu w dół, jeśli chodzi o ortografię :]
Ten post był edytowany przez emoticonka: 16.02.2006 10:09 -------------------- |
owczarnia |
16.02.2006 12:58
Post
#149
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(estiej @ 13.02.2006 12:57) Owczarnia, Ja zauważyłem pewne ogólne lekceważenie Mugoli przez świat magiczny. Już sam termin "muggle" nawet w angielskich uszach brzmi podejrzanie, choć Rowling zapewnia, że chciała uzyskać coś sugerującego jednocześnie niemądrość i sympatyczność (foolishness and lovability). Mugoli nie traktuje się poważnie - Hagrid kompletnie lekceważy Dursleya ("I'd like ter see a great muggle like you stop him"). Pani Weasley zauważa: "zupełnie zapchany mugolami". Arthur Weasley jest traktowany z pewnym politowaniem, gdyż Mugolami się interesuje, nikt oprócz Hermiony nie myśli nawet o studiowaniu mugoloznawstwa. To zaledwie kilka z całego mnóstwa drobnych przykładów. Oczywiście takie lekceważenie, to jeszcze nic złego, ale stanowi bardzo dobrą glebę dla bardziej złowieszczych postaw. Słuchaj, to nie jest takie proste. Z jednej strony czarodzieje nie mają absolutnie żadnego powodu, by nas kochać - od wieków prześladowani, paleni na stosach (wiem, wiem ), po dziś dzień postrzegani przez wielu jako zło (patrz stanowisko ogólne w kwestii magii Kościoła katolickiego już chociażby tylko). Z drugiej strony zawsze tak zwana "wyższa" cywilizacja spogląda na tę mniej rozwiniętą w najlepszym przypadku z łagodnym lekceważeniem - przeciętny człowiek Zachodu wciąż mówi o prymitywnych afrykańskich plemionach "bambusy"... I tak dalej. Oczywiście, są ludzie myślący i mądrzy, którzy wiedzą, co ważne, oraz mają serce po właściwej stronie - i w naszej cywilizacji, i w książkach Rowling (patrz pan Weasley, Hermiona czy Dumbledore). Ale ogólny obraz musi być taki, jaki jest - inaczej stworzony przez nią świat kompletnie nie byłby wiarygodny. Ponieważ jednak Rowling ukazując w różnym świetle różne postawy jednocześnie uczy wybierać z głową, uważam, że każdy, kto ma trochę oleju w głowie, powinien zrozumieć, o co chodzi. Ten post był edytowany przez owczarnia: 16.02.2006 13:00 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
owczarnia |
17.02.2006 11:45
Post
#150
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Amen .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 28.04.2024 17:48 |