Zbiorówka o HP+HG [NK], Po raz trzeci pisany od nowa...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Zbiorówka o HP+HG [NK], Po raz trzeci pisany od nowa...
Abaska |
13.04.2003 21:38
Post
#26
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Dobshe... niech teraz ktos pishe... ja siem
nie wtracam... ale proponuje, zeby Ron w jakis sposob sie dowiedzial, ze sa
na siebie obrazeni <nie daja sobie rady z uczuciami>. Jak nie chcecie,
to nie... Na razie!!
Co do ciebie Merkury, to thx za szczera opinie. -------------------- uhm.
|
Narsil |
14.04.2003 17:23
Post
#27
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Ja i Dzwoneczek zajmujemy siem next
partem!NIE RUSZAĆ! Wreszcie mistrzynie zajmą się tą sprawą
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Narsil |
14.04.2003 17:45
Post
#28
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Ok ja pierFsza
Gdy Harry wrócił na plaże, Dursleyowie jeszcze tam siedzieli.Nie byli zbyt zadowoleni widokiem całego i zdrowego Pottera.Wrócili do hotelu i zjedli kolacje.Harry źle spał tej nocy.Myslał o jego kłutni z Hermi.Nagle jakby na czyjąś komęde wstał, ubrał się i wyszedł.Pokierował się w strone domq na skarpie.Nigdzie się nie paliło światło, bo przecież była już 3 nad ranem.Chłopak wspiął się na taras i wślizgnął do pokoju dziewczyny. -Jak śpi jest jeszcze słodsza-Mruknął do siebie.Zaczął głaskać jej głowe.Hermiona otworzyła oczy zdziwione na widok Pottera. -H-Harry...C-co Ty tu robisz?! -Musze z Tobą porozmawiać...Przepraszam, ale nie dało mi to spać... -Dobrze...Poczekaj pójde coś na siebie włożyć-Powiedziała dziewczyna i zniknęła za drzwiami.Po chwili wróciła z dżinsach(nie używam amerykańskiej nazwy...) i bluzce.Wyszli na plaże. -Eeeeee...Chciałem Cię przeprosić za moje zachowanie...Zachowałem się jak idiot... -Nie...To ja się zachowałam jak głupia...Przepraszam, że potraktowałam Cię tak sucho...Ta sprawa z Nessą... -Nic nie mów...-Stali bardzo blisko siebie.Chłopak przyłożył palec do jej ust, żeby zamilkła.Zawaił chłodny wiatr.Byli coraz bliżej siebie.Hermiona się otrząsła, a Harry objął ją, tuląc mocno do siebie -Jaki on ciepły...-Myślała dziewczyna -Jaka ona miękka-Myślał chłopak. -Harry...Spróbujmy się już nie kłucić...Nie lubię tego... -Nawet nie myśle o kłutni...Trudno jest wytzrymać bez ciebie...-Nagle cos trzasło.Póścili się.Pobiegli w tamtą stronę. -------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Abaska |
14.04.2003 17:50
Post
#29
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Fajniutkie, tylko troche bledow <ale to
sie wszystkim zdarza >. Kiedy next part?
-------------------- uhm.
|
Ling |
14.04.2003 17:52
Post
#30
|
||
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 9 Dołączył: 05.04.2003 |
śmiesznie to brzmi, że Hermiona jest miękka nio i zauważyłam błąd. powinno być trzasnęło, nie trzasło. a tak to nic już nie mam do tego ficka -------------------- Uśmiechnij się, jutro możesz być martwy.
|
||
Narsil |
14.04.2003 17:57
Post
#31
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Sorki za błędy.A to tak brzmi, bo tak
brzmi Co do next parta, to wonty do Dzwoneczka
jakby co
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Tova Brink |
14.04.2003 18:13
Post
#32
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D |
No to teraz ja... Wiem, że totalnie
zrąbane, ale zawsze coś (by zadowolić Narsilqa )
Gdy tam dobiegli, okazało się, że to tylko osuwająca się skała. Wybuchnęli śmiechem, że tak gwałtownie zareagowali. Postanowili coś ze sobą zrobić, skoro już byli na dworze w tak piękną noc.Harry zaproponował, żeby powspinali się trochę na skarpę. Usiedli razem na omszonej skale i zaczęli podziwiać piękną, srebrną tarczę księżyca. Hermiona oparła głowę na ramieniu Harrego i cicho westchnęła. Była szczęśliwa, że mogą razem cieszyć się tą piękną chwilą. Harry nieśmiało objął jej nagie ramiona i w tym momencie poczuł strasznie szybkie bicie swojego serca. Hermi delikatnie zmrużyła swoje piękne, brązowe oczy i delektowała się jego obecnością. Przesiedzieli na skale koło godziny, cały czas milcząc. W końcu postanowili wrócić, gdyż byli już trochę senni. Nagle coś się stało. Skała pod stopą Hermiony osunęła się i dziewczyna spadła kilka metrów w dół. Harry, przestraszony, szybko zbiegł w miejce, gdzie leżała dziewczyna. - Hermiono! Hermi! Nic ci nie jest? - szepnął i pochylił się nad przyjaciółką. - Nie... Nie... Jestem chyba odrapana... Ałć... Moja kostka... - zajęczała dziewczyna. - Pokaż... Boli? - AŁA!!!! Strasznie... - wyszeptała boleśnie dziewczyna. - Na pewno nie jest złamana... Kości są całe. Myślę, że jest skręcona... Zabiorę cię do domu. Twoja ciotka coś na pewno na to poradzi. - powiedział z czułością i troską w głosie Harry. - Ale... Jak ja dojdę do domu... - zaczęła dziewczyna, ale, nim zdążyła zaprortestować, chłopak wziął ją na ręce i zaczął nieść w kierunku jej domku. - Co ty robisz? - zapytała zdziwiona. - No, zabieram cię do domu. Sama sobie nie poradzisz... A i tak dla mnie to czysta przyjemność. - uśmiechnął się do niej urzekająco i... pocałował ją delikatnie w policzek. Gdyby nie ciemności, to można by było wyraźnie dostrzec czerwienie, które pojawiły się na policzkach Hermiony... Ja ZAWSZE coś skopię. Jak mam więcej nie pisać, to powiedzcie. -------------------- Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper"
And on the eighth day, God created Hayden Christensen |
Narsil |
14.04.2003 18:15
Post
#33
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Justynko pisz dalej...Plosiem...To jest
takie...Wzruszyłam się...
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Abaska |
14.04.2003 18:33
Post
#34
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
To tez fajne
Takie romantyczne...
-------------------- uhm.
|
Ling |
14.04.2003 19:02
Post
#35
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 9 Dołączył: 05.04.2003 |
mi się to chyba najbardziej podobało
cio ty od tego chcesz Dzwoneczku? nie mam
nic do zarzucenia
-------------------- Uśmiechnij się, jutro możesz być martwy.
|
Narsil |
14.04.2003 20:09
Post
#36
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Ja jak zawsze coś skrobnem na lekcjach
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Abaska |
15.04.2003 18:35
Post
#37
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Kiedy bedzie next part??!!
-------------------- uhm.
|
Narsil |
16.04.2003 08:28
Post
#38
|
||
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Może dziś, nie wiem to zależy od nauczycieli, czy będą ględzić... -------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
||
Tova Brink |
16.04.2003 20:35
Post
#39
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D |
Ja dziś w ogóle Narsilqa na gadulcu nie
spotkałam... Może nie tylko nauczyciele, a rodzice ględzili?
-------------------- Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper"
And on the eighth day, God created Hayden Christensen |
Abaska |
16.04.2003 21:51
Post
#40
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Najwidoczniej... Jeszcze 1 powod, zeby
siem nacpac
-------------------- uhm.
|
Narsil |
17.04.2003 10:58
Post
#41
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Eh...Nauczyciele nie ględzili...Na w-f
troche pisalam, ale do 'Niespodzianki'...Może i bym coś napisała,
ale jednej qmpeli nei było i siedziałam z drugą.Zawsze siedze sama i mogem
sobie pisać do woli, ale jak już z kimś siedziałam...Nie było mnie, bo po
lekcjach poszłam sobiem pojeździć na rowerq a potem mnie na zakupy
wyciągli...Sorki...
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Tajemnicza |
17.04.2003 13:24
Post
#42
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Szli tak upajając się tą chwilą. Harry
ukazał Hermionie troskliwość. Przekonała się ze Harry jest tym pierwszym
najlepszym. Doszli do domq, gdy było ciemno. Weszli do srodka. Harry
zatrzymał się. Spojrzał się na Hermi. Oczy błyszczały, włosy pięknie się
ułożyły. Nie mógł się powstrzymać. Pocałował ją namiętnie. Hermiona
odwzajemniła pocałunek. Nie odezwali się tylko się usmiechnęli. Nagle z za
progu pojawiła się ciotka.
-Hermiono, co się stało!? - Zaczęła się wpytaywać -Wspinaliśmy się na skałę i jak byliśmy...Na górze....Skała się osunęła...I..- Tłumaczył Harry Więcej nie powiedziała ciotka kierowała go do pokoju gościnnego na 3 piętrze. Harry uradowany tym ze może dotknąć jej cudych włosów położył ja na łóżku. -Harry przynieś apteczkę, stoi w kuchni na 12 poziomej półce-powiedziała ciocia Harry pobiegł bez słowa. Wrócił po chwili. Ciocia zaczęła cos robić z nogą. Było słychać tylko lekkie - odgłosy Hermi typu "auł" "boli". Harry cierpliwie czekał. Ciocia powiedziała ze Ma tylko skręconą kostkę. Harry podszedł do łóżka Hermiony. -Zostanę z tobą na noc. Będę czuwał-powiedziął z błyskiem w oczu -Dziękuję..ale nie...-Hermiona nie dokonczyła. -Muszę musze-dokonczył-zaśnij teraz, odpocznij- Hermiona po piętnastu minutach zasnęła. Harry całą noc nie spał. Czuwał. A tio pił herbatę albo przyglądał się Hermionie. Wyglądała pięknie. Nagle Hermi zaczęła otwierać oczy. Harry usiadł na łóżku obok. Dziewczyna się uśmiechnęła. Harry schylił się i pocałował ją. Uczucie było jeszcze milsze niż wcześniej. Nagle bezwładnie zaczął się kłaść na łóżku później na Hermionie. Nikt nie chciał przestać. Ale Harry opamiętał się. Zszedł i zdołał wydusić "przepraszam, ja już pójdę" i odszedł. Hermiona szczęśliwa znowu zasnęła. Harry zbilzał się do hotelu w którym zatrzymali się Durseyowie Nadszedł następny piękny dzien. Sory za bledy ale ja niepotrafie pisac bezbłędnie -------------------- |
Narsil |
17.04.2003 15:16
Post
#43
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Pępek świata |
Eeeee...Taj...Może marudze...(jestem
marudna) Ale akcja...No...Nie myślicie, że zbyt szybko siem rozwinęła?
-------------------- "Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą Krytykanci, takich typów w dupie mam Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze... (...) Nigdy nie przestanę o tym mówić Dopóki będę miał za sobą ludzi Dopóki istnieje to z nimi (z nimi) Dopóki się śmieje z tymi samymi Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam Że błąd zauważe zanim się sparze Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą Nie sam jak komando, bo to jest życie Solo to sobie można wyje*ać na płycie A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć By z twarzą własną trwać, tego chcieć...." Fenomen "O życiu texty" |
Villemo |
17.04.2003 15:21
Post
#44
|
Unregistered |
czy wam się naprawdę nie nudzi pisanie 3
razy o jednym i tym samym?
gratuluję wytrwałości |
Amazonka |
17.04.2003 15:25
Post
#45
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 13 Dołączył: 16.04.2003 Skąd: Olsztyn |
a ja nie narzekam akcje dzieje sie dobrze
nic sie nie przeciaga jedyne na co mozna narzekac to to ze wy si lenicie i
dajecie za zadko paryt tak nie mozna
|
Abaska |
17.04.2003 17:07
Post
#46
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta |
Taj... Mnie siem zdaje, ze akcja miala sie
rozwinac gdzies w Bozym Narodzeniu, a nie teraz... Z pieknym kolejnym dniem
to oni chyba maja wyjechac ale ja nic nie mowie... Do tego cos mi siem
zdaje, ze H i H za szybko sie... zeswatali... teraz nie bedzie jush o czym
pisac...
-------------------- uhm.
|
Tova Brink |
17.04.2003 19:31
Post
#47
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D |
Eeee... Taj, ty to chyba pomyliłaś z
"Miłosnymi podbojami Playboya Glizdogona"^^ Kurcze, a ja miałam
taki fajny pomysł na next part...
-------------------- Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper"
And on the eighth day, God created Hayden Christensen |
Kiniulka |
17.04.2003 20:49
Post
#48
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Mocherowo ;-) Płeć: Kobieta |
Dzwoneczku co za problem ... pozmieniaj go
tak żeby pasował do następnego dnia
-------------------- Miłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanow |
Tova Brink |
17.04.2003 20:54
Post
#49
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D |
Nie da siem... To już jest nie do
dopasowania
-------------------- Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper"
And on the eighth day, God created Hayden Christensen |
Kiniulka |
17.04.2003 20:56
Post
#50
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Mocherowo ;-) Płeć: Kobieta |
Szkoda ... tak bardzo lubię twoje ficki
... i party w tym ficku
-------------------- Miłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanow |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 00:50 |