Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Zbiorówka o HP+HG [NK], Po raz trzeci pisany od nowa...

Zbiorówka o HP+HG [NK]
 
Dobre - zostawić [ 1 ] ** [20.00%]
Gniot - wyrzucić [ 4 ] ** [80.00%]
Zakazane - zgłoś moderatorowi [ 0 ] ** [0.00%]
Suma głosów: 5
Goście nie mogą głosować 
Abaska
post 13.04.2003 21:38
Post #26 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Dobshe... niech teraz ktos pishe... ja siem nie wtracam... ale proponuje, zeby Ron w jakis sposob sie dowiedzial, ze sa na siebie obrazeni <nie daja sobie rady z uczuciami>. Jak nie chcecie, to nie... Na razie!!

Co do ciebie Merkury, to thx za szczera opinie.


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 14.04.2003 17:23
Post #27 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Ja i Dzwoneczek zajmujemy siem next partem!NIE RUSZAĆ! Wreszcie mistrzynie zajmą się tą sprawą biggrin.gif


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 14.04.2003 17:45
Post #28 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Ok ja pierFsza happy.gif


Gdy Harry wrócił na plaże, Dursleyowie jeszcze tam siedzieli.Nie byli zbyt zadowoleni widokiem całego i zdrowego Pottera.Wrócili do hotelu i zjedli kolacje.Harry źle spał tej nocy.Myslał o jego kłutni z Hermi.Nagle jakby na czyjąś komęde wstał, ubrał się i wyszedł.Pokierował się w strone domq na skarpie.Nigdzie się nie paliło światło, bo przecież była już 3 nad ranem.Chłopak wspiął się na taras i wślizgnął do pokoju dziewczyny.
-Jak śpi jest jeszcze słodsza-Mruknął do siebie.Zaczął głaskać jej głowe.Hermiona otworzyła oczy zdziwione na widok Pottera.
-H-Harry...C-co Ty tu robisz?!
-Musze z Tobą porozmawiać...Przepraszam, ale nie dało mi to spać...
-Dobrze...Poczekaj pójde coś na siebie włożyć-Powiedziała dziewczyna i zniknęła za drzwiami.Po chwili wróciła z dżinsach(nie używam amerykańskiej nazwy...) i bluzce.Wyszli na plaże.
-Eeeeee...Chciałem Cię przeprosić za moje zachowanie...Zachowałem się jak idiot...
-Nie...To ja się zachowałam jak głupia...Przepraszam, że potraktowałam Cię tak sucho...Ta sprawa z Nessą...
-Nic nie mów...-Stali bardzo blisko siebie.Chłopak przyłożył palec do jej ust, żeby zamilkła.Zawaił chłodny wiatr.Byli coraz bliżej siebie.Hermiona się otrząsła, a Harry objął ją, tuląc mocno do siebie
-Jaki on ciepły...-Myślała dziewczyna
-Jaka ona miękka-Myślał chłopak.
-Harry...Spróbujmy się już nie kłucić...Nie lubię tego...
-Nawet nie myśle o kłutni...Trudno jest wytzrymać bez ciebie...-Nagle cos trzasło.Póścili się.Pobiegli w tamtą stronę.


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 14.04.2003 17:50
Post #29 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Fajniutkie, tylko troche bledow <ale to sie wszystkim zdarza wink.gif>. Kiedy next part?


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ling
post 14.04.2003 17:52
Post #30 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 05.04.2003




QUOTE (Narsil @ 14-04-2003 17:45)
-Jaka ona miękka-Myślał chłopak.

śmiesznie to brzmi, że Hermiona jest miękka tongue.gif nio i zauważyłam błąd. powinno być trzasnęło, nie trzasło. a tak to nic już nie mam do tego ficka smile.gif


--------------------
Uśmiechnij się, jutro możesz być martwy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 14.04.2003 17:57
Post #31 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Sorki za błędy.A to tak brzmi, bo tak brzmi biggrin.gif Co do next parta, to wonty do Dzwoneczka jakby co biggrin.gif


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 14.04.2003 18:13
Post #32 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




No to teraz ja... Wiem, że totalnie zrąbane, ale zawsze coś (by zadowolić Narsilqa tongue.gif)

Gdy tam dobiegli, okazało się, że to tylko osuwająca się skała. Wybuchnęli śmiechem, że tak gwałtownie zareagowali. Postanowili coś ze sobą zrobić, skoro już byli na dworze w tak piękną noc.Harry zaproponował, żeby powspinali się trochę na skarpę. Usiedli razem na omszonej skale i zaczęli podziwiać piękną, srebrną tarczę księżyca. Hermiona oparła głowę na ramieniu Harrego i cicho westchnęła. Była szczęśliwa, że mogą razem cieszyć się tą piękną chwilą. Harry nieśmiało objął jej nagie ramiona i w tym momencie poczuł strasznie szybkie bicie swojego serca. Hermi delikatnie zmrużyła swoje piękne, brązowe oczy i delektowała się jego obecnością. Przesiedzieli na skale koło godziny, cały czas milcząc. W końcu postanowili wrócić, gdyż byli już trochę senni. Nagle coś się stało. Skała pod stopą Hermiony osunęła się i dziewczyna spadła kilka metrów w dół. Harry, przestraszony, szybko zbiegł w miejce, gdzie leżała dziewczyna.
- Hermiono! Hermi! Nic ci nie jest? - szepnął i pochylił się nad przyjaciółką.
- Nie... Nie... Jestem chyba odrapana... Ałć... Moja kostka... - zajęczała dziewczyna.
- Pokaż... Boli?
- AŁA!!!! Strasznie... - wyszeptała boleśnie dziewczyna.
- Na pewno nie jest złamana... Kości są całe. Myślę, że jest skręcona... Zabiorę cię do domu. Twoja ciotka coś na pewno na to poradzi. - powiedział z czułością i troską w głosie Harry.
- Ale... Jak ja dojdę do domu... - zaczęła dziewczyna, ale, nim zdążyła zaprortestować, chłopak wziął ją na ręce i zaczął nieść w kierunku jej domku.
- Co ty robisz? - zapytała zdziwiona.
- No, zabieram cię do domu. Sama sobie nie poradzisz... A i tak dla mnie to czysta przyjemność. - uśmiechnął się do niej urzekająco i... pocałował ją delikatnie w policzek. Gdyby nie ciemności, to można by było wyraźnie dostrzec czerwienie, które pojawiły się na policzkach Hermiony...

Ja ZAWSZE coś skopię. Jak mam więcej nie pisać, to powiedzcie.


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 14.04.2003 18:15
Post #33 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Justynko pisz dalej...Plosiem...To jest takie...Wzruszyłam się...


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 14.04.2003 18:33
Post #34 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



To tez fajne smile.gif Takie romantyczne... biggrin.gif


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ling
post 14.04.2003 19:02
Post #35 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 05.04.2003




mi się to chyba najbardziej podobało biggrin.gif cio ty od tego chcesz Dzwoneczku? nie mam nic do zarzucenia


--------------------
Uśmiechnij się, jutro możesz być martwy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 14.04.2003 20:09
Post #36 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Ja jak zawsze coś skrobnem na lekcjach biggrin.gif


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 15.04.2003 18:35
Post #37 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Kiedy bedzie next part??!!


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 16.04.2003 08:28
Post #38 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




QUOTE (Abaska @ 15-04-2003 18:35)
Kiedy bedzie next part??!!

Może dziś, nie wiem to zależy od nauczycieli, czy będą ględzić...


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 16.04.2003 20:35
Post #39 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Ja dziś w ogóle Narsilqa na gadulcu nie spotkałam... Może nie tylko nauczyciele, a rodzice ględzili?


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 16.04.2003 21:51
Post #40 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Najwidoczniej... Jeszcze 1 powod, zeby siem nacpac happy.gif


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 17.04.2003 10:58
Post #41 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Eh...Nauczyciele nie ględzili...Na w-f troche pisalam, ale do 'Niespodzianki'...Może i bym coś napisała, ale jednej qmpeli nei było i siedziałam z drugą.Zawsze siedze sama i mogem sobie pisać do woli, ale jak już z kimś siedziałam...Nie było mnie, bo po lekcjach poszłam sobiem pojeździć na rowerq a potem mnie na zakupy wyciągli...Sorki...


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tajemnicza
post 17.04.2003 13:24
Post #42 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 385
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Tureeeek/Poznań

Płeć: Kobieta



Szli tak upajając się tą chwilą. Harry ukazał Hermionie troskliwość. Przekonała się ze Harry jest tym pierwszym najlepszym. Doszli do domq, gdy było ciemno. Weszli do srodka. Harry zatrzymał się. Spojrzał się na Hermi. Oczy błyszczały, włosy pięknie się ułożyły. Nie mógł się powstrzymać. Pocałował ją namiętnie. Hermiona odwzajemniła pocałunek. Nie odezwali się tylko się usmiechnęli. Nagle z za progu pojawiła się ciotka.
-Hermiono, co się stało!? - Zaczęła się wpytaywać
-Wspinaliśmy się na skałę i jak byliśmy...Na górze....Skała się osunęła...I..- Tłumaczył Harry
Więcej nie powiedziała ciotka kierowała go do pokoju gościnnego na 3 piętrze. Harry uradowany tym ze może dotknąć jej cudych włosów położył ja na łóżku.
-Harry przynieś apteczkę, stoi w kuchni na 12 poziomej półce-powiedziała ciocia
Harry pobiegł bez słowa. Wrócił po chwili. Ciocia zaczęła cos robić z nogą. Było słychać tylko lekkie - odgłosy Hermi typu "auł" "boli". Harry cierpliwie czekał. Ciocia powiedziała ze Ma tylko skręconą kostkę. Harry podszedł do łóżka Hermiony.
-Zostanę z tobą na noc. Będę czuwał-powiedziął z błyskiem w oczu
-Dziękuję..ale nie...-Hermiona nie dokonczyła.
-Muszę musze-dokonczył-zaśnij teraz, odpocznij-
Hermiona po piętnastu minutach zasnęła. Harry całą noc nie spał. Czuwał. A tio pił herbatę albo przyglądał się Hermionie. Wyglądała pięknie. Nagle Hermi zaczęła otwierać oczy. Harry usiadł na łóżku obok. Dziewczyna się uśmiechnęła. Harry schylił się i pocałował ją. Uczucie było jeszcze milsze niż wcześniej. Nagle bezwładnie zaczął się kłaść na łóżku później na Hermionie. Nikt nie chciał przestać. Ale Harry opamiętał się. Zszedł i zdołał wydusić "przepraszam, ja już pójdę" i odszedł. Hermiona szczęśliwa znowu zasnęła. Harry zbilzał się do hotelu w którym zatrzymali się Durseyowie smile.gif Nadszedł następny piękny dzien.


Sory za bledy ale ja niepotrafie pisac bezbłędnie smile.gif


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 17.04.2003 15:16
Post #43 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Eeeee...Taj...Może marudze...(jestem marudna) Ale akcja...No...Nie myślicie, że zbyt szybko siem rozwinęła? blink.gif


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Villemo
post 17.04.2003 15:21
Post #44 

Unregistered









czy wam się naprawdę nie nudzi pisanie 3 razy o jednym i tym samym?
gratuluję wytrwałości rolleyes.gif
Go to the top of the page
+Quote Post
Amazonka
post 17.04.2003 15:25
Post #45 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




a ja nie narzekam akcje dzieje sie dobrze nic sie nie przeciaga jedyne na co mozna narzekac to to ze wy si lenicie i dajecie za zadko paryt tak nie mozna
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 17.04.2003 17:07
Post #46 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Taj... Mnie siem zdaje, ze akcja miala sie rozwinac gdzies w Bozym Narodzeniu, a nie teraz... Z pieknym kolejnym dniem to oni chyba maja wyjechac ale ja nic nie mowie... Do tego cos mi siem zdaje, ze H i H za szybko sie... zeswatali... teraz nie bedzie jush o czym pisac...


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 17.04.2003 19:31
Post #47 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Eeee... Taj, ty to chyba pomyliłaś z "Miłosnymi podbojami Playboya Glizdogona"^^ Kurcze, a ja miałam taki fajny pomysł na next part...


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kiniulka
post 17.04.2003 20:49
Post #48 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 135
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Mocherowo ;-)

Płeć: Kobieta



Dzwoneczku co za problem ... pozmieniaj go tak żeby pasował do następnego dnia biggrin.gif


--------------------
user posted imageMiłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanowuser posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 17.04.2003 20:54
Post #49 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Nie da siem... To już jest nie do dopasowania


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kiniulka
post 17.04.2003 20:56
Post #50 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 135
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Mocherowo ;-)

Płeć: Kobieta



Szkoda ... tak bardzo lubię twoje ficki ... i party w tym ficku biggrin.gif


--------------------
user posted imageMiłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanowuser posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony < 1 2 3 4 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.11.2024 00:50