Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?
Wrona |
13.01.2006 22:31
Post
#26
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
Zdecydowanie najlepsze! (chociaż po przeczytaniu "Achaji" mam wątpliwości; to było cudo!, a na dodatek polskiego autora!)
Goomisia - u mnie jest pełno "Narni" w bibliotece, ale i tak nie przeczytałam (i jak na razie się na to nie zanosi...) -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
hazel |
13.01.2006 22:34
Post
#27
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
"Achaja" faktycznie jest świetna i jak słusznie zaznaczyłaś POLSKIEGO autora. Ostatnimi czasy każde dokonanie w dziedzinie szeroko pojętej sztuki w wykonaniu Polaka mnie zaskakuje
Narnię polecam, zwłaszcza w okresie oczekiwania na siódmą część HP, mam zamiar sobie przypomnieć, bo czytałam bardzo dawno, ale to chyba po sesjii.... -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
kruk |
13.01.2006 23:09
Post
#28
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 200 Dołączył: 12.03.2004 Płeć: Kobieta |
Mam jakiś taki sentyment do Narnii, może dlatego ze czytali mi ją jak miałam gdzies tak 5 latek
Ja jakoś nie mogę porównać obu tych książek i ocenić, która jest lepsza. Po prostu obie są dobre Co do Achaji to jakoś mnie nie zachwyciła, ale każdy ma swój gust, więc nie krzyczcie... -------------------- Idę swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą!
ssssss.... |
Wrona |
13.01.2006 23:24
Post
#29
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
QUOTE(kruk @ 13.01.2006 23:09) Postaram się... (liczę do dziesięciu, aby się uspokoić)... W końcu trzeba utrzymywac przyjazne stosunki z rodziną Co do Achaji, to była jedna z bardzo nielicznych książek na których się poryczałam (wstyd mi się do tego przyznać, bo nie należę do jakiś panienek, którym się paznokieć zadrze to jest wilka tragrdia) Po prostu siedziałam i ryczałam chyba z pół godizny jak Sirius umarł To był mój ulubiony bohater tej książki płci męskiej Od tematu odbiegło się nam trochę A więc: sądząc po zapowiedziach kinowych Narni, świat tam przedstawiony wydaje mi siębardzo sztuczny (chodzi mi o wygląd otoczenia i postaci, bo treści nie znam) -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
hazel |
13.01.2006 23:32
Post
#30
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
Ja treść znam i też mi się tak wydaje. W książce tak nie jest, to zasługa wszechobecnych efektów specjalnych, może dokładnie zrobionych, ale zabijających klimat
Też znam parę osób, którym Achaja się nie podobała, ale jakoś ich nie morduję. To tak naprawdę kwestia gustu. Sama gustuję w dość dziwnej literaturze (oprócz fantasy jeszcze SF, głównie cyberpunkowe), więc niejednokrotnie spotkałam się z krytyką a żyję -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Wrona |
13.01.2006 23:39
Post
#31
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
QUOTE(hazel @ 13.01.2006 23:32) Też znam parę osób, którym Achaja się nie podobała, ale jakoś ich nie morduję. To tak naprawdę kwestia gustu. Sama gustuję w dość dziwnej literaturze (oprócz fantasy jeszcze SF, głównie cyberpunkowe), więc niejednokrotnie spotkałam się z krytyką a żyję Ja na krytykę już się uodporniłam... Już mnie nie rusza jak tata mówi: "Mogłaś się postarać bardziej. Twoje obrazki są za bardzo "wymuskane", rób grubsze kreski..." (mój tata jest plastykiem ), czy to siostry, że jestem głupia... (ciężkie jest życie najmłodszej z rodzeństwa ) Pamiętam... Kiedyś "Narnia" była lekturą (chyba w 4 klasie podstawówki) A ja się uparłam, że nie będę czytać bajeczek i nie przeczytałam. Teraz żałuję, bo cierpię na długotrwałe zapracowanie i brak czasu... -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
hazel |
13.01.2006 23:45
Post
#32
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
Ja tam jestem najstarsza i też mi się najlepiej z tym nie wiedzie.
Lektur szkolnych z zasady nie czytywałam, często dopiero później sięgałam po jakąś książkę i czasem okazywała się całkiem dobra (a czasem nie). "Narnii" nie było w zestawie lektur szkolnych, kiedy ja do szkół chodziłam, może dlatego ją znam. -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Katon |
14.01.2006 10:53
Post
#33
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
QUOTE(owczarnia @ 12.01.2006 17:41) Nie mylę się . Byli owszem, przyjaciółmi, ale później stali się zagorzałymi rywalami. A już właśnie Opowieści z Narnii poróżniły ich ostatecznie. Miała w tym niejaki udział również żona Lewisa, której Tolkien wręcz nienawidził . Mało się o tym mówi, to prawda, główny nacisk kładąc na cudowne "nawrócenie" Lewisa pod wpływem starszego kolegi, a takie nieciekawe zakończenie czegoś, co przez większość czasu było piękną bajką raczej nie brzmi najlepiej, prawda ? "Nie znosili się" to bardzo złe określenie. Zupełnie nie oddaje relacji jaka się wytwarza między dwojgiem ludzi, kiedyś dla siebie bardzo bliskich, których drogi się rozchodzą. Tolkien nie akceptował związku Lewisa. Ale wynikało to właśnie z ich przyjaźni. Z (źle w tym momencie pojętej) troski o Lewisa. Ci ludzie byli przyjaciółmi do końca życia. W tym sensie, że zależało im na sobie. Złośliwości, urazy, pretensje tego nie zmieniły. Tolkien był w takich sprawach himeryczny. Miał tendencje do podkreślania różnic, które nie były aż tak ogromne. Narnie skrytykował o wiele później. I właściwie prywatnie. W rozmowie z kimśtam. Nie rzucał jej kłód pod nogi (i tak kiedy się ukazywała nie miał jeszcze takiej pozycji jako pisarz; to Lewis jako ten 'bardziej znany' przyczynił się do nadania WP rozgłosu; wtedy kiedy rzekomo już się 'nie znosili') kiedy została opublikowana. W momencie śmierci Lewisa przyjaciele byli w pełni pogodzeni. |
owczarnia |
14.01.2006 13:13
Post
#34
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
W takim razie czytaliśmy różne źródła . Ale ponieważ zawsze wolę szczęśliwe zakończenia, chętnie przychylę się do Twojej wersji .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Herma |
14.01.2006 15:52
Post
#35
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 28.09.2005 Płeć: Mężczyzna |
[QUOTE][quote=PiotrBorowski,12.01.2006 15:53]
Czy HP jest prosty? Na pewno nie, Rowling bardzo rozbudowala swoje postacie, czasami zastanawiam sie, czy nie studiowala psychologii. Postac Harry'ego jest zlozona. W ksiazce wystepuje wiele watkow pobocznych. Nie ma tam czarno-bialych postaci. Nie ma tam zupelnie dobrych i zupelnie zlych. Dumbledore np. jest bardzo pozytywna postacia, ale ma swoje wady. Voldemort z kolei jest postacia bardzo negatywna, ale Rowling wyjasnia, szczegolnie w ostatniej ksiazce dlaczego jest taki. Postacie Herimiony, Rona i innych sa jak zywe. Oni (czasami mi sie tak wydaje) sa jak prawdziwi.[/QUOTE] to sie nazywa wypowiedz! a propo Hermiony i Rona- uwielbiam, jak sie kloca... nie wiem, ktora ksiazka jest lepsza, obydwie mi sie podobaja i nie wiem, po co je porownywujecie. to tyle Ten post był edytowany przez Herma: 14.01.2006 16:20 |
hazel |
15.01.2006 18:16
Post
#36
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
To jest prawda, Rowling wspaniale radzi sobie z tworzeniem wiarygodnych psychologicznie postaci. Mało w której książce dla "młodego pokolenia" mamy tak rozwiniętych bohaterów.
-------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Herma |
15.01.2006 20:38
Post
#37
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 28.09.2005 Płeć: Mężczyzna |
Wrona- a u mnie w bibliotece nie ma Narni! no, ale na szczescie zawsze jest pani od polskiego...
|
Chooo |
15.01.2006 22:12
Post
#38
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 124 Dołączył: 15.04.2005 Skąd: Tam gdzie marzenia się spełniają... Płeć: Kobieta |
Nie oglądałam Narnii, ani nie czytałam...Ale zdaje mi się że Harry'ego nic nie przebije....Choć właściwie SNZ (Seria Niefortunnych Zdarzeń) Tesh mi się bardzooo podobała. Słyszałam jak Andrzej Polkowski (tłumacz obydwu książek, wątpie że ktoś nie wie), mówił że obydwie książki są zupełnie inaczej napisane....I podobną mają tylko tematykę.
-------------------- |
Wrona |
15.01.2006 23:27
Post
#39
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
Przeczytałam pierwszy tom "Serii Niefortunnych zdarzeń" i nie podjęłam wyzwania dalszych tomów (książka WOGÓLE mnie nie wciągnęła ) Co do Harry'ego to nie mogę powiedzieć, że nie masz racji (bo w końcu to twoje zdanie...). HP jest świetną książką, ale czy najlepszą? Wątpię... Treść owszem, ciekawa, ale jak dla mnie to książka musi mieć jakiś głęboki przekaz. I dlatego uważam, że najlepszą książką na świecie (oczywiście z tych co czytałam) jest "Mały Książę"
Ps. Chcę jeszcze zaznaczyć, że "najlepsza" nie oznacza "najciekawsza"... Ten post był edytowany przez Wrona: 15.01.2006 23:28 -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
hazel |
16.01.2006 06:27
Post
#40
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
O tak, "Mały książę" rządzi , tylko paranoją jest dla mnie podawanie jej jako lekturę w klasie piątej podstawówki, kiedy to młodzi ludzie odbierają to tylko na jednej płaszczyźnie - przynudnawej bajki. Od liceum wracamłam do tej książki i za każdym razem odnalazłam coś nowego.
Z książek dających do myślenia polecam "Kocią Kołyskę" Kurta Vonneguta Jr-a (zresztą jak wiele innych książek tego autora). Nie jest to fantasy, bardziej można podciągnąć pod SF, ale też nie do końca. Ta książka pozwoliła mi dostać celujący na maturce z polskiego ( wcale się nie chwalę ) -------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Chooo |
16.01.2006 11:03
Post
#41
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 124 Dołączył: 15.04.2005 Skąd: Tam gdzie marzenia się spełniają... Płeć: Kobieta |
Może i macie rację...Jest dużo książek które są lepsze od Harry'ego, choć być może wcale nie najlepsze. Ja przeczytałam z ciekawością np. Bezsennik lub Felix Net i Nika. Bardzo fajne książki...jest na ziemi tyle książek, i wcale nie twierdzę że Harry'ego nic nie przebije...W moim poprzednim poście nie to chciałam zaznaczyć...chciałam poprostu powiedzieć że jush jestem do niego troffke przywiązana trochę jednak w Harrym zmęczyło mnie to że tak długo trzeba było czekać na następną część ...to jedyna wada którą chciałam poruszyć...Choć nie liczyłam wszystkich.
-------------------- |
Goomisia |
16.01.2006 21:00
Post
#42
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 11.04.2005 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna |
Niedawno pisałam ze nie mogłam kupić Narnii NIGDZIE.. Ale ostatnio wczoraj dzięki mojemu chłopakowi się wycwaniłam. Zamówiłam w Klubie dla ciebie wykorzystując jego kolegę i zobaczymy „co” mi przyślą. Cena dostępna. Wygląd nawet nawet… ale ciekawi mnie czy to będzie to co trzeba. Zabawne ze książka jest mało dostępna w księgarniach internetowych:(
-------------------- Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
*** *** http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073 |
owczarnia |
16.01.2006 23:08
Post
#43
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Mało dostępne?... O czym Wy mówicie?
O, proszę - merlin.com.pl, wyniki szukania: http://www.merlin.com.pl/frontend/search/1...ferta=O&dzial=1 Wirtualna Polska: http://pasaz.wp.pl/szukaj.html?nazwa=narni...podswietlenie=1 Onet: http://pasaz.onet.pl/szukaj_najpop.html?se...narnii&ID=PASAZ Empik: http://www.empik.com/search.jsp?query=narn...y=1&wyszukajW=2 BigBook: http://www.bigbook.pl/?kryterium=all&expr=...&wartosc=narnii Inbook: http://www.inbook.pl/index.php?a=szukaj&s=...d=1&g=t&x=0&y=0 Mam wyliczać dalej ? Ten post był edytowany przez owczarnia: 16.01.2006 23:37 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
hazel |
17.01.2006 05:54
Post
#44
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
Nie mówiąć już o tym, że w związku z premierą filmu w każdej księgarni znajdują się stosy książek z tej serii
-------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
owczarnia |
17.01.2006 14:04
Post
#45
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Dokładnie .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
hazel |
18.01.2006 05:37
Post
#46
|
czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer |
Oj Melandra, jak to Owca zobaczy, to cię zje żywcem
-------------------- The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
NeMhAiN |
18.01.2006 08:49
Post
#47
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 419 Dołączył: 24.08.2004 Płeć: Kobieta |
QUOTE(Katon @ 12.01.2006 14:13) No ja przepraszam, wątek Judasza nie jest wcale sprawą prostą, jednoznaczną i czarnobiałą. A i jego zrozumienie wymaga pewnego wysiłku myślowego. Przesłanie i sens Opowieści z Narnii może są proste i jednoznaczne, ale za to są uniwersalne i ponadczasowe. A o przesłaniu serii HP ciągle wiemy jeszcze bardzo mało, ale jestem pewien, że okaże się zaskakująco podobne. I zaskakujące mocno osadzone w pewnym dwutysiącletnim systemie religijno - etycznym. tak ,tak nie zaprzeczam że jest wieloznaczna, trzeba się trochę zastanowić żeby wiedzieć co autor miała na myśli...fakt...ma wymiar uniwersalny...ale ja mówie o samej fabule książki o tym że w PORÓWNANIU z harrym jakby nie było przegrywa pod względem złożoności... a harry przegrywa pod względem przesłania QUOTE(PiotrBorowski @ 12.01.2006 15:53) no to nie wiedziałam...za bardzo się w to nie wgłębiałam, bo czytałam z czystej ciekawości:) |
owczarnia |
18.01.2006 11:29
Post
#48
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(hazel @ 18.01.2006 04:37) Gdzie tam . Owca zobaczyła i zastanawia się teraz okrutnie co to takiego jest ten "użyszkodnik" . A tak na poważnie, to Melandro droga racz spojrzeć na mój wcześniejszy post, ten o jedno oczko wyżej. Czytanie bardzo pomaga, naprawdę . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
em |
18.01.2006 18:07
Post
#49
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
QUOTE to co sie ukazalo w kinie to nie pierwsza ale druga opowiesc z Narnii Słucham? Żartujesz, prawda? Z tego co mi wiadomo, w kinach ukazał się "Lew, Czarownica i Stara Szafa", czyż nie? Pierwsza część cyklu również nosi taki tytuł? Więc w czym problem? http://forum.freeware.info.pl/viewforum.php?f=9 edit// popatrzyłam trochę w Inecie i trochę mnie to skonfudowało: połowa źródeł podaje, że LCiSS jest pierwszą częścia cyklu, druga połowa, że drugą niech mnie ktoś oświeci, bo już w końcu nic nie wiem Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 13:07 -------------------- |
Bratiin |
18.01.2006 19:12
Post
#50
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 55 Dołączył: 16.02.2004 Skąd: Hammer Bay, Genosha Płeć: Kobieta |
No więc to jest tak, że "Lew, Czarownica i Szafa" to książka pod względem chronologicznym wydarzeń bodajże właśnie druga, ale to ona została pierwsza napisana i wydana a więc ją uznaję się częściej za tą, od której rozpoczyna się cykl To jest tak, że po LCiSS później została wydana książka opowiadająca o wydarzeniach wcześniejszych.
Takie przynajmniej są moje informacje, bo czytałam książki te dawno i nie wszystkie, a więc pamięć może mnie zawieść Ale czytanie rozpoczęłam właśnie od lwa i czarownicy. Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał te moje zagmatwane wypociny -------------------- ...
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:55 |