Bohaterowie..., kochani i znienawidzeni
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Bohaterowie..., kochani i znienawidzeni
PrZeMeK Z. |
30.12.2007 00:17
Post
#326
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
A ja od siebie dopowiem, że Umbridge bardziej się nadaje do nienawidzenia niż taki na przykład Draco Malfoy. W nim, jak widzieliśmy na Wieży Astronomicznej, są jeszcze iskierki dobra.
No i pamiętajmy o słowach Syriusza: "Świat nie dzieli się na dobrych ludzi i śmierciożerców". -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
aGuTeK |
30.12.2007 15:35
Post
#327
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
No fakt Malfoy ma w sobie troche dobra...nie potrafił zabić...ale za to Snape tak...
|
Ginnusia |
30.12.2007 20:51
Post
#328
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 |
To, że ktoś jest w stanie zabić, nie przekreśla go jeszcze jako człowieka. Np. żołnierze na wojnie zabijają i co?
I fakt, wobec Dracona mam o wiele cieplejsze uczucia niż wobec Umbridge. |
aGuTeK |
30.12.2007 20:54
Post
#329
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
Wiem,że nie przekreśla...ale jakoś o nim świadczy. A żołnierze na wojnie zabijają bo muszą.
|
Golden Phoenix |
30.12.2007 23:04
Post
#330
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Co nie zmienia faktu, że zabijają.
-------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
aGuTeK |
30.12.2007 23:07
Post
#331
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
Dobra nie ważne. Ale porównywanie Malfoya do żołnierzy...dla mnie to troche dziwne...
|
Golden Phoenix |
30.12.2007 23:10
Post
#332
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Ostatecznie Malfoy też dostał rozkaz - zabij Dumbeldore'a. Inna rzecz, że nie był psychicznie na to gotowy i nie był w stanie wykonać tego rozkazu. I znów wracamy do żołnierzy, którzy niejednokrotnie mają problemy z wykonaniem rozkazu, albo wracają z misji z ciężkimi problemami psychicznym.
-------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
aGuTeK |
30.12.2007 23:25
Post
#333
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
No ale żołnierze o coś walczą,np. o ojczyzne,niepodległość itp. A Malfoy?
|
PrZeMeK Z. |
30.12.2007 23:27
Post
#334
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Walczył o życie rodziny i swoje.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
aGuTeK |
30.12.2007 23:38
Post
#335
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
no to fakt...chociaż co do tej rodziny...to nie wiem
|
Golden Phoenix |
30.12.2007 23:52
Post
#336
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
QUOTE - Nie mam żadnych możliwości wyboru! - krzyknął Malfoy, a jego twarz pobladła nagle tak, jak twarz Dumbledore'a - Muszę cię zabić! On zabije mnie! Zabije całą moją rodzinę! HP i HBP, s. 634 -------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
aGuTeK |
31.12.2007 19:18
Post
#337
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
No własnie wszystko troche odbiegło od tematu
Przeniesione. Zapraszam do tamtego tematu w celu kontynuowania dyskusji o wojnie. Qba Nowy, napisz jeszcze raz posta o Twoich ulubionych i znienawidzonych bohaterach. Musiałem go również przenieść. Przemek Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 31.12.2007 20:42 |
Zeti |
01.01.2008 15:37
Post
#338
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
QUOTE tamtego tematu Tamtego, czyli... -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Ginnusia |
01.01.2008 16:56
Post
#339
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 |
Tego tutaj.
|
Zeti |
01.01.2008 17:23
Post
#340
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ach, mój stary temacik jeszcze dyszy...
A tak wracając do HP, uderzyła mnie bierność niektórych bohaterów wobec wojny z Voldemortem. Taki egoizm - co mnie to obchodzi, dopóki mnie nie sięga?, albo jest wojna, i dlatego uciekam. I charakteru postaci nie da się jednoznacznie zinterpretować. Np. James. z punktu widzenia Syriusza super debeściak, a z punktu Severusa ostatnia szuja. Wiec ocena postaci zależy od punktu odniesienia. -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
PrZeMeK Z. |
01.01.2008 17:45
Post
#341
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
No akurat za ucieczkę trudno niektóre postacie winić. Nie każdy ma dość odwagi, by walczyć.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Ginnusia |
01.01.2008 17:55
Post
#342
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 |
Zresztą ucieczka lub obojętność wobec wojny to dość typowe reakcje - nie tylko w czasie wojny z Voldemortem, w czasie każdej innej też.
|
aGuTeK |
04.01.2008 20:36
Post
#343
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
Prawda...nie ma przymusu walczyć,jeśli jest możliwość ucieczki...
|
Miętówka |
11.01.2008 15:42
Post
#344
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 08.02.2007 Skąd: z górnej półki Płeć: arbuz |
QUOTE(Zeti @ 01.01.2008 16:23) Ach, mój stary temacik jeszcze dyszy... A tak wracając do HP, uderzyła mnie bierność niektórych bohaterów wobec wojny z Voldemortem. Taki egoizm - co mnie to obchodzi, dopóki mnie nie sięga?, albo jest wojna, i dlatego uciekam. I charakteru postaci nie da się jednoznacznie zinterpretować. Np. James. z punktu widzenia Syriusza super debeściak, a z punktu Severusa ostatnia szuja. Wiec ocena postaci zależy od punktu odniesienia. A mnie właśnie to, co ciebie uderza, zachwyca. To właśnie czyni HP tak dobrą książką - postaci, które z regły są takie...ludzkie, naturalne. I to wcale nie jest egoizm tylko takie tchórzostwo. Normalne zresztą dla zwierząt (którymi jesteśmy, choćbyśmy się niewiem jak starali): Lew też ucieka przed czymś, czego nie może pokonać. -------------------- "In the Internet nobody knows you're a dog"
|
Moony Alex |
16.01.2008 21:32
Post
#345
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2 Dołączył: 10.01.2008 Skąd: Ostrowiec Św. Płeć: Kobieta |
Moją ukochaną postacią, bezkonkurencyjnie jest Remus Lupin. Aj, gdybym takiego człowieka spotkała w prawdziwym życiu... Z miejsca bym się zakochała. Co mi się w nim najbardziej podoba? (Może pominę ten fragment, w którym będę rozczulać się nad jego wszystkimi zaletami i usprawiedliwiać wady?) Może i to jest skutek przeczytania tylu fanfików, gdzie widzimy słodkiego Remisia - do - rany - przyłóż... Ale za tym 'Remiś - do - rany - przyłóż' szaleję .
Na drugim miejscu jest oczywiście Severus Snape. Jak go nie lubić, no jak? To jest dopiero charakter... Dzięki jego 'szkoleniu' (znaczy się, czytaniu HP oraz ff-ów z nim) potrafię wreszcie użyć ironii, czy sarkastycznie coś skomentować. No i nigdy nie wiadomo, czego się po Severusie spodziewać. Tajemnicą owiany. Trzecia będzie Nimfadora Tonks. Chyba znalazłam w niej bratnią duszę. Nie tylko z powodu uwielbienia do Remusa, ale ze mnie też jest taka ciapa, gaduła, inna niż wszystkie. A jak się załamię - to na całego. Już nie będę się roztkliwiać nad kolejnymi postaciami, które lubię, ale są to: Syriusz Black, Draco Malfoy, Neville Longbottom, Minerwa McGonagall, Lucjusz Malfoy, Hermiona Granger, Ginny Weasley, Gred i Forge Weasley, Luna Lovegood. QUOTE spoiler! No i Teddy Lupin. Ale jak mam go nie lubić, skoro jest synkiem moich dwóch ukochanych postaci i w sumie sama wymyśliłam mu charakter? .Ten post był edytowany przez Moony Alex: 16.01.2008 21:33 |
puszka_po_konserwie |
17.01.2008 11:35
Post
#346
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 02.01.2008 Skąd: W trzcinie w przebrzeszynie Płeć: Kobieta |
Ulubieńcy
- Fred i George W. , jak dla mnie po prostu nie można ich nie lubić ; ). - Severus Snape, za ironię i docinki w stosunku do Pottera - Syriusz Black, po prostu za to że jest ;P - Remus Lupin, czekoholik - Luna Lovegood, tak jak do bliźniaków Weasley - jej nie można nie lubić ;P - Voldemort/Tom Riddle, sama nie wiem za co I tych których nie lubię - James Potter - Cho Chang, ja rozumiem że można być delikatnym etc. ale bez przesady :roll: - Harry, kojarzy mi się trochę z taką Mary Sue :roll: Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 18.01.2008 15:50 -------------------- |
Nothing_ |
17.01.2008 11:50
Post
#347
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 43 Dołączył: 07.01.2008 Skąd: Otchłań piekieł. Płeć: Kobieta |
Moimi ulubionymi postaciami są:
Severus Snape - taki mrohny i wogóle go lubię, Draco Malfoy - mimo iż tchórzliwy to i tak ma coś w sobie Syriusz Black - ulubiona postać na 100 %!!! oraz.... Fred i George Weasleyowie - po prostu wygrywa ich humor! Luna Loovegood, Remus Lupin oraz Tonks. To ich najbardziej lubię. Ten post był edytowany przez Nothing_: 17.01.2008 11:51 -------------------- "And when I'm about to fall Somehow you're always waiting with Your open arms to catch me You're gonna save me from myself"
|
sintesis |
24.01.2008 21:58
Post
#348
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 27 Dołączył: 07.04.2003 |
nie chce powtarzac po wszystkich bo moja sumpatia pokrywa sie z waszymi wyborami... tylko mam male 'ale' co do Tonks, po obejrzeniu filmu jej postac stracila w moich oczach... i niestety nie moge juz jej sobie inaczej wyobrazic
|
aGuTeK |
25.01.2008 16:38
Post
#349
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
A dla mnie Tonks nic nie straciła,po obejrzeniu filmu:) Lubie ją cały czas:P
|
sintesis |
25.01.2008 21:00
Post
#350
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 27 Dołączył: 07.04.2003 |
w filmie wypadla jakos blado.. wyobrazalam ja sobie jako bardziej zabawna, szalona, chaotyczna, niezdarna ogolnie bardziej wyrazista...
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 28.04.2024 01:19 |