Szkoła, ;( ?
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Szkoła, ;( ?
martusza |
12.10.2007 15:17
Post
#1901
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 121 Dołączył: 17.05.2007 Płeć: Kobieta |
U nas w gimnazjum starsza o 2 lata ode mnie dziewczyna zaszła w ciążę w pierwszej klasie liceum (chyba profilowanego) i przyszła odwiedzić swoją byłą panią wychowawczynię, która oczywiście wiedziała o dziecku, ale specjalnie zapytała się jej "Słyszałam, że niedawno chorowałaś, czy wszystko w porządku?" a ona jej na to "Tak proszę pani już urodziłam". Uważam, że świetnie postąpiła, bo przez to co powiedziała udowodniła, że tak naprawdę to ona nie wstydzi się prawdy ani swojego dziecka.
|
Potti |
12.10.2007 16:19
Post
#1902
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
w moim gimnazjum było pełno dresów, idiotów albo po prostu ludzi nijakich (może sprawiających takie wrażenie, na potrzeby środowiska) i jedną z największych zagadek stanowiło dla mnie przez 3 lata jak oni to robią, że co roku mają problemy ze zdaniem (z 1 do 2 kl nie zdało tyle osób, że musieli zlikwidować jedną klasę ;D). miałam też podobnie jak Przemek- irytowało mnie, że nawet jeśli się nie nauczyli, nie potrafią sobie poradzić z najprostszymi rzeczami.
ale w sumie było fajnie. nie musiałam mieć podejścia do nauki, za to miałam mnóstwo czasu i grupę znajomych, która się wybijała ponad wyżej wymienionych i z którymi jeszcze nie zdążył mi się urwać kontakt ;] poza tym musiałabym się nagimnastykować, żeby zrobić coś, co naprawdę negatywnie wpłynęłoby na moją opinię, trudno było przebić to co już zostało zrobione... co do ciąży to koleżanki ze szkoły przerażone biegały do apteki, plotki chodziły wiele razy i nawet nauczycieli nie omijały, ale z tego co mi wiadomo- nic się z tego nie urodziło LO to przeciwny biegun. ludzie inteligentni, choć szkoła przy każdej okazji wmawia im coś przeciwnego, raczej z zainteresowaniami, które szkoła stara się stłamsić i lubiący się wyróżniać, mimo że za np. zbyt długie korale można wylądować na dywaniku ;] reguły takie, że nie tylko bez problemu mogłabym zepsuć sobie opinię, ale i wylecieć. poza tym lokalizacja i szafki wymiatają. generalnie wiadomo co w przypadku porównania wypada lepiej, ale już pomijając, że z LO zwykle tak jest, to trudno w ogóle stawiać koło siebie Pruszków z centrum Warszawy (i nie chodzi o to jacy ludzie tam mieszkają, bo m/w połowa z mojej klasy dojeżdża spoza stolicy, nawet mam koleżankę z Wołomina ;P, po prostu jak już ktoś się zdecydował i dostał...). co prawda, oprócz nietolerancyjnego i staroświeckiego grona pedagogicznego, trudno mi się przyzwyczaić do wstawania o 6, zabierania ze szkoły potrzebnych książek etc., ale to jest to na co czekałam od dawna i wiele razy uczestniczyłam w narzekaniach "kiedy to wreszcie przyjdzie", które na samej końcówce jednak się uspokoiły dziwnie ;] na pewno nie narzekam, szczególnie kiedy jestem chora i wreszcie się wyspałam ;P -------------------- voir clair dans le ravissement
|
horror_kitty |
13.10.2007 10:17
Post
#1903
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 126 Dołączył: 17.08.2007 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta |
A jak to jest z kwestią palenia w Waszych szkołach ? W swoim mieście spotkałam sie z wieloma zarówno gimnazjami, co już jest dla mnie przesada, jak i liceami, gdzie znajdowały sie tzn. palarnie. Nauczyciele wiedzieli kto, gdzie i ile i nikt nie wyciągał z tego konsekwencji. W mojej szkole jest to nie do pomyślenia. Obowiązuje nas zakaz wychodzenia po za teren szkoły i uwierzcie, nie do złamania :| Więc co z pełnoletnimi uczniami, którzy, jakby nie było maja do tego prawo, a przez te osiem godzin nie myślą o niczym innym tylko o tym jak zapalić...
-------------------- Krukonka
Członkini Klubu Luny Lovegood |
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 10:25
Post
#1904
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
U nas palarni nie ma, palą po toaletach. Do tego stopnia, że trudno z nich korzystać, bo zawartość tlenu w powietrzu oscyluje w okolicach 12%. :]
Niby zakaz jest, ale nikt go nie egzekwuje. Nauczyciele pytają: "To mamy chodzić po ubikacjach?". Uczniowie wypracowali sobie system wczesnego ostrzegania i palą w najlepsze. A za palenie poza szkołą uczniów (nawet pełnoletnich) spisuje straż miejska O_o Już chyba wolałbym palarnię. Ułatwiłoby to życie wszystkim. Swoją drogą nastoletni palacze są najgorsi. Uważają, że im się prawo do palenia gdzie chcą po prostu NALEŻY. A jeśli zwrócisz komuś uwagę, że ci dym przeszkadza, najczęściej patrzą wrogo lub złośliwie komentują. Przykre to. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Eva |
13.10.2007 12:40
Post
#1905
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Szczerze kwestia palenia w naszej szkole doprowadzala mnie do bialej goraczki. Bo niby dlaczego pelnoletni uczen nie moze miec wyznaczonego miejsca do tego zeby sobie po sprawdzianie zapalic a za nauczycielami przez pol korytarza ciagnie sie smuga tytoniowego dymu i nikt z tym nic nie robi? Albo calkowity zakaz palenia (za czym bym byla bo fajek nie zniese), albo jakas rozsadna i sprawiedliwa ustawa :P Bo potem, jak to wspomnial Przemek, do kibla bez siekiery wejsc nie idzie.
W ogole nie zaczynajmy lepiej tematu palenia bo mi wtedy puszczaja nerwy i wszelkie zahamowania. Ten post był edytowany przez Eva: 13.10.2007 12:42 -------------------- |
Zeti |
13.10.2007 12:55
Post
#1906
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
U mnie w szkole palą pod sklepem po za terenem szkoły, ale należącym do (sic!) nauczyciela, gdzie można tanio kupić szlugi. Drugim takim miejscem jest jaz na rzece za górnym stadionem, nic nie widać, a jak się przez jaz przejdzie, to choćby nawet ktoś ich zauważył, to się nie odważy przez jaz przejść. Jaz jest najlepszym miejscem, z którego można uciec na wagary. Znajduje się w tak fajnym miejscu, że zasłania go górny stadion, można go tylko dojrzeć z za bramki na dolnym stadionie, i wszyscy tędy zwiewają po wuefach. Nauczyciele palą w kantorku wuefistów, taki smród, że wejść tam nie można. Naszym wychowawcą jest jedyny niepalący wuefista, jak tylko może bierze on dyżury na świeżym powietrzu, lub na korytarzach, by się nie udusić. Jedynym nauczycielem, który pali w pokoju nauczycielskim jest ks. proboszcz, bo jemu raczej nikt nie zwróci uwagi.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Potti |
13.10.2007 13:09
Post
#1907
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
w gimnazjum palili w toaletach i jeśli nie było za zimno, a panu akurat nie chciało się pilnować wyjścia*, zaraz za szkołą. parę razy zgarnęła ich tam straż miejska, ale dla nich to nie był wielki kłopot ;]
w liceum za to woźne palą w toaletach, nauczyciele jeszcze nie wiem gdzie, a uczniowie prawie wcale, bo raz Cię złapią i wylatujesz. ba, nawet jeśli złapią Cię poza szkołą i masz 18 lat- to i tak możesz się pożegnać. w dodatku w okolicy szalony strażnik, więc pali się w bezpiecznej odległości raczej. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Atina |
13.10.2007 13:26
Post
#1908
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 401 Dołączył: 07.04.2003 Płeć: Kobieta |
Skoro otwarta została kwestia palenia to i ja się poskarżę.
Ogólnie rzecz biorąc na terenie uczelni istnieje zakaz palenia' obowiązujący wszystkich - zarówno studentów jak i pracowników. Myk polega na tym, że wszyscy palący, gdy mają ochotę na "fajeczkę", ustawiają się tuż za głównymi drzwiami, co skutkuje tym, że aby wydostać się budynku głównego lub też dostać się do niego, należy przedrzeć się przez wieeeele warstw palących, których czasem z nadmiaru papierosowgo dymu aż trudno jest dostrzec. Ogólnie sam zapach wiekszości papierosów mi nie przeszkacha, ale woń unosząca się potem z moich ubrań bynajmniej nie zachęca do zbliżenia... ale który palacz się tym przejmie. -------------------- At the end of the world... or the last thing I see...
Enormous amount of people would rather die, than think... in fact they do so. |
Ramzes |
13.10.2007 14:33
Post
#1909
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
W moim liceum parę lat temu dyrektor wprowadził, jako jeden z pierwszych w Polsce, palarnię dla uczniów pełnoletnich. Jednak usłyszał bardzo dużo słów krytyki, nikt w zasadzie nie popierał tego pomysłu, a w efekcie palarnia upadła. Dlatego też do tego roku palono w kiblach (bo inaczej się tego nazwać nie da). U mnie też było tak gęsto od dymu, że można było na nim pranie wieszać, ale to pomijam, bo wiecie, o co chodzi. Kiedy się wchodziło w celach fizjologiczno-higienicznych, a nie wędzarskich trzeba było znać hasło albo przynajmniej szybko uspokoić obecnych w środku "kolegów".
I tak to trwało aż przyszedł nowy dyrektor dwa lata temu. W zeszłym roku jeszcze nie miał czasu zorganizować reform, ale w tym już one nastąpiły. W całej szkole zostało zamontowanych 46 czujników dymu, tak więc palenie w jakimkolwiek miejscu w szkole zostało całkowicie uniemożliwione (przynajmniej w teorii ). Jak łatwo się domyślić palaczom nie spodobał się ten pomysł. Zresztą już w drugim tygodniu wszyscy, nawet niepalący stwierdzili, że jednak poprzednio zapach w kiblu był lepszy niż teraz. Bo przedtem czuć było dym, ale szło wytrzymać te kilkanaście sekund, jak się weszło. Teraz natomiast śmierdzi moczem, a tego już tak łatwo nie można zdzierżyć. -------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 17:00
Post
#1910
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Zapach moczu mimo wszystko nie szkodzi zdrowiu.
I po wyjściu z toalety nim nie cuchniesz. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Ramzes |
13.10.2007 17:43
Post
#1911
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
Mnie jako niepalącemu nie przeszkadza fakt zamontowania czujników i wiem, że mocz jest zdrowszy od dymu tytoniowego (jak to brzmi O_o), ale powiedz to moim receptorom zapachowym (aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że dymem śmierdziałbym, dopóki nie zdjąłbym ubrania)
-------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 17:57
Post
#1912
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Ja tam zawsze w szkolnych ubikacjach oddycham przez usta. :]
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
martusza |
13.10.2007 18:15
Post
#1913
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 121 Dołączył: 17.05.2007 Płeć: Kobieta |
W gimnazjum palili w toaletach, w liceum na patio i nauczyciele nie reagują tylko czasem jak straż miejska przyjdzie to spiszą i mandacik 100zł wlepią Palenie w toaletach mi przeszkadzało, natomiast na dworze niech palą do woli.
Ten post był edytowany przez martusza: 13.10.2007 18:16 |
Zeti |
13.10.2007 18:33
Post
#1914
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Ja nie wchodzę do żadnej publicznej (w tym szkolnej) toalety, jak nie muszę. Za to bardzo wielu uczniów mojego gimnazjum spędza przerwy w kiblach gadając, jedząc (błe) i ucząc się. Nie wiem jak oni to wytrzymują. Ja na przerwy bunkruję się z kumplami i kumpelami w szkolnym sklepiku. Tam mamy w miarę spokój i przyjemny zapach.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 18:36
Post
#1915
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
W gimnazjum mieliśmy dwie męskie toalety i trzy damskie, co zawsze uważałem za palącą niesprawidliwość. :]
Czasem się w nich siedziało, ale tylko przy umywalkach, gdzie było higienicznie. W liceum najlepiej chodzić do łazienki podczas lekcji. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Zeti |
13.10.2007 18:47
Post
#1916
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
My mamy po równo - po dwie.
QUOTE W liceum najlepiej chodzić do łazienki podczas lekcji. W naszej szkole jest zakaz wychodzenia z klasy w trakcie lekcji. Co jest wie;lka głupotą. Np. moja koleżanka spytała, czy może wyjść, profesorka jej nie pozwoliła, zgodziła się na jej wyjście dopiero gdy ta zemdlała, i to z oporami, bo chciała, żeby lekarka przyszła do klasy, zamiast, żeby zanieść kolezankę na noszach do zabiegowego. -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 18:50
Post
#1917
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
To już jest chore.
U nas zakaz też niby jest, ale podchodzi sie do niego łagodnie. Jeśli ktoś musi wyjść do toalety, bez problemu uzyska pozwolenie. O pielęgniarce już nie wspominając. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Ramzes |
13.10.2007 18:57
Post
#1918
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
U nas niby jest zakaz, ale jest respektowany jedynie przez tych najostrzejszych nauczycieli, czyli w zasadzie możemy wychodzić, kiedy chcemy. Trzeba tylko umieć zagadać z nauczycielem. A w łazience nigdy nie przesiadywałem całe przerwy, bo raz, że efekty zapachowo-słuchowe nieprzyjemne, dwa teraz w liceum mamy dość ciasną toaletę, trzy są ciekawsze zajęcia do robienia na przerwach i cztery do jednej łazienki nie wejdą przedstawiciele dwóch płci
Ten post był edytowany przez Ramzes: 13.10.2007 18:57 -------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
Golden Phoenix |
13.10.2007 19:03
Post
#1919
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
O rany, to wy w dziwnych szkołach się uczycie
Nie pamiętam jak to było w gimnazjum, ale w liceum to mieliśmy wręcz nakaz wychodzenia do toalety na lekcjach parami. Wszystko dlatego, że kiedys dziewczyna wyszła do toalety sama, zemdlała tam i tak nieszczęśliwie wylądowała w pozycji siedzącej, że przez jakiś czas nie oddychała (bo głowa jej opadła i drogi oddechowe nie były drożne). Na szczęście ktoś ją znalazł i skończyło się tylko na zaniku pamięci... Dziewczyna przez kilka miesięcy uczyła się od nowa wszystkich kolegów i koleżanek, rodziny, miejsc, ulic... A może to moja szkoła była dziwna... Jak byłam w pierwszej klasie liceum to nasza szkolna pielęgniarka umarła w swoim własnym gabinecie na leżance.... -------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
PrZeMeK Z. |
13.10.2007 19:09
Post
#1920
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Twoja była dziwna. Dziwna właśnie przez ten nieszczęśliwy wypadek dziewczyny, o której piszesz.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Zeti |
13.10.2007 19:11
Post
#1921
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Tak po prostu sobie umarła?
U nas w szkole kilku nauczycieli jest skłonnych nas wypuszczać gdzie tylko chcemy, kilku tylko do lekarki, i jedna profesorka nigdzie -------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Ramzes |
13.10.2007 20:00
Post
#1922
|
Mistrz Różdżki Grupa: Prefekci Postów: 1237 Dołączył: 06.08.2007 Skąd: Cz-wa/Krk Płeć: Mężczyzna |
No u mnie do zeszłego roku, to nawet dało się wyjść do piekarni po słodkie bułki w czasie lekcji albo do kiosku po gazetę dla profesora na klasówkę a teraz już nie nowy dyrektor, nowe porządki...
-------------------- As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
|
Golden Phoenix |
13.10.2007 20:01
Post
#1923
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Moja szkoła ogólnie obfitowała w nieciekawe przypadki. Przypomniał mi się jeszcze jeden, opowiadany przez panią od PO. Otóż jeden chłopak zawiązywał sobie sznurowadła na korytarzu i kucał akurat blisko drzwi wejściowych, a że właśnie zaczęła się przerwa, to ktoś te drzwi otworzył... Chłopak oberwał, ale czuł się dobrze, więc dokończył lekcje i wrócił do domu. Następnego dnia już nie żył. To było a propos wstrząsu mózgu...
QUOTE Tak po prostu sobie umarła? Przyszła do szkoły normalnie, zaczęła urzędować w gabinecie,a potem miała zawał serca... Może i moja szkoła była dziwna, ale za to nie było problemów z wychodzeniem do toalety Chłopacy jak chłopacy, ale dziewczyny naprawdę czasem MUSZĄ wyjść. -------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
Zeti |
13.10.2007 20:04
Post
#1924
|
Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna |
Jakaś śmiercionośna ta Twoja szkoła. W mojej na szczęście nikt do tej pory nie umarł.
-------------------- ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Golden Phoenix |
13.10.2007 20:07
Post
#1925
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Bo to była szkoła przy cmentarzu Naprawdę po drugiej stronie ulicy był cmentarz. Nigdy nie zapomnę tej lekcji chemii, gdy przez całe 45 minut orkiestra grała nam jakieś utwory żałobne
-------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 17.05.2024 02:38 |