Fakt, nieco się zagalopowałam, nie zwróciłam uwagi na tytuł tematu. Ale odpowiadałam na Twój post i przy okazji skomentowałam wypowiedź Gwidona.
Pozdrawiam

A tak,co do pisania dłuższych postów. Moim zdaniem forum to wymiana zdań,poglądów a nie wypracowań. Każdy pisze tyle ile w danym momencie musi. Np. jak odpowiada na pytanie to musi od razu pisać rozprawkę? Ludzie drodzy jest wolność słowa i każdy używa tylu słów ilu chce bądź potrzebuje. Pozdrawiam aGuTeK.

Ten post był edytowany przez aGuTeK: 19.04.2008 17:30

Ja nie pisałam do nikogo konkretnie, tak ogólnie tylko chciałam nadmienić.

A co do długości postów: owszem, często można bez problemu zawrzeć to, o co nam chodzi w jednym zdaniu. Byleby to było zdanie na temat i rzeczywiście treściwe .

Nie no, wiadomo, że tak. Ale na poprzedniej stronie tematu królowały jednolinijkowce, i to niekonieczne wnoszące coś do dyskusji. Że pozwolę sobie zacytować:


Wiecie, to nie Bzium

Nie raz nie da się nic więcej odpisać. Akurat wtedy tak było. Zacznij liczyć słowa w postach. Takie fajne nowe hobby.

Chciałem zacytować parę uwag z regulaminu, ale co mi tam. Skoro Owczarnia nie ma pretensji, to chyba i ja dam sobie spokój.
Pozdrawiam, Przemek

Ja nie mówię, że nie mam pretensji, mnie takie jednosłowne posty z trzema buźkami na okrasę też leczą. Miałam na myśli, że nie zawsze jedno zdanie równa się bezsens. W przykładzie podanym przez Przemka tak było. I tu miałeś świętą racę, Przemek.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 20.04.2008 01:42

Podobno - z naciskiem na podobno - pierwsza część siódmego filmu ma kończyć się powrotem Rona. Takie chodzą ploty.

W sumie moment dobry, jak każdy inny. Czyli raczej zły.

Owca, jeśli twój Avatar zawiera jakieś spojlery, to... No, zdenerwuję się

Teraz to ja wyglądam jak Twój avatar! Byłam pewna że widziałaś!!! Wtorek mamy!!!!!!

*&^%#$##@#@#



Zmienić?... *rzuca się do ucieczki*

Dziś będę oglądać, nie miałam czasu wcześniej

"(Megafon.pl, MS/17 sierpnia 2008 06:05)

Daniel Radcliffe zdradził, że obnaży się na potrzeby kolejnego filmu o Harrym Potterze.

19-letni gwiazdor wywołał niedawno poruszenie, występując nago na deskach teatru w dramacie "Equus". Okazuje się, że zdobyte doświadczenie nie poszło na marne. Twórcy filmu "Harry Potter and the Deathly Hallows" postanowili ściągnąć ubrania również z odtwarzanej przez Radcliffe'a postaci młodego czarodzieja.

- Na początku myślałem, że będę miał na sobie spodnie - żartuje Daniel Radcliffe. - Ale najwyraźniej nie będę miał."

Ten post był edytowany przez aGuTeK: 17.08.2008 19:09

Wątpię żeby ściągali z niego ubranie - ostatecznie to film dla dzieciarni. A zresztą na co, po co? Volda będzie zabijał nago? Albo paradował bez ciuszków po Dolinie Godryka?

Nie..XD XD XD bo Vold dostałby zawału serca.. ^^ Prawdopodobnie będzie wyciągał miecz nago...w końcu w książce było coś tam o ściąganiu ubrań...

Albo zrobią jakąś scene,której nie było w książce

Taa...z Harrym nago? Na przykład łażący sobie po polanie Harry nago, bo chciał się przewietrzyć? (specjalnie podałam taki przykład udając, że nie mam żadnych skojarzeń itp.)

Hm.. No faktycznie, ostatecznie mógłby ten miecz nago wyciągać. No ale i tak wątpię. (Chociaż po CO widać ich zamiłowanie do niejednoznacznych scen xD)

A co do dodawania scen z Harrym nago... Na pewno nic takiego nie będzie. Po co?

nie wiem xD tylko tak pomyślałam...

Ten post był edytowany przez em: 20.08.2008 10:08

A kojarzycie może scenę na King's Cross, hę? Tam Harry jest nagi przez jakiś czas.

Kurczę! No faktycznie!

Ooo, o tym nie pomyślałam.

Fakt.

(i znów sobie myślę - muszę przeczytać kolejny raz siódmy tom xD)

Nie będzie profesor Trelawney, a przynajmniej nie w wykonaniu Emmy Thompson.

O matko, w tej jednej scenie to by już mogła zagrać i zgarnąć se pare baksów. No ale nie to nie, film akurat na tym niespecjalnie straci, bo i Tralawney w siódmym tomie jest jak na lekarstwo.

Też mam mieszane uczucia na ten temat. Szkoda mi, bo w siódmym tomie może nie było jej wiele, ale za to w jakim stylu .

Pewnie, ten fragment kiedy Trelawney rzucała w śmierciożerców szklanymi kulami jest mocny! Szkoda, że zabraknie jej postaci w filmie, bo nie sądzę żeby do tak krótkiej sceny zatrudniali nową osobę.

A mi tam obojętne,czy ją zostawią czy nie. Film i tak na tym nie straci jak wytną i wiele nie zyska jak zostawią.

Potwierdzono datę premiery drugiej części Insygniów Śmierci: 15.07.2011.