Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Laura Mallory..., czyli coś na życzenie "gnębionego" Avady

patix
post 04.02.2007 15:33
Post #1 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 126
Dołączył: 28.08.2006

Płeć: Kobieta



Najwyższy czas :) rzucić nowy temat w "Waszym zdaniu..." - weźmy więc na celownik Laurę Mallory, która już od sierpnia 2005 roku bezskutecznie próbuje usunąć książki o HP z półek szkolnej biblioteki w Gwinnett.
Mallory, która została obwołana Kretynką Roku, uparcie obstaje przy swoim i domaga się kolejnych apelacji w sprawie Pottera, twierdząc, że HP wprowadza najmłodszych w świat okultyzmu oraz jest przyczyną depresji (a nawet samobójstw).

Co sądzicie o pani Mallory?

EDIT: I trochę w szerszym ujęciu: zło w Harrym Potterze.
Czemu jest tak, że w znacznej części to negatywni bohaterowie budzą pozytywne odczucia? Czy istnieją jakiekolwiek podstawy do mallory'owskiego poglądy na książki Jo?
Czy może ktokolwiek miał kiedyś w ręku choć jedną książkę poświęconą zagadnieniu? "Harry Potter - dobry czy zły" - lub jakąś tego typu. Jakie argumenty przedstawiają autorzy i czy choć w minimalnym stopniu są one słuszne? Czy może raczej, jak to określił jeden z czytelników, sprawiają, że dostrzega się szatana w kotlecie schabowym?
Mimo całego uwielbienia dla Jo, postarajcie spojrzeć się na sprawę z dystansu - jak człowiek mający średnie pojęcie o HP...

Ten post był edytowany przez patix: 06.02.2007 00:14


--------------------
i don't think he wanted to kill James ... i mean,it's Voldy!~he'd kill everyone and everything
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
owczarnia
post 07.02.2007 12:35
Post #2 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(patix @ 04.02.2007 14:33)
I trochę w szerszym ujęciu: zło w Harrym Potterze.
Czemu jest tak, że w znacznej części to negatywni bohaterowie budzą pozytywne odczucia? Czy istnieją jakiekolwiek podstawy do mallory'owskiego poglądy na książki Jo?
Czy może ktokolwiek miał kiedyś w ręku choć jedną książkę poświęconą zagadnieniu? "Harry Potter - dobry czy zły" - lub jakąś tego typu. Jakie argumenty przedstawiają autorzy i czy choć w minimalnym stopniu są one słuszne? Czy może raczej, jak to określił jeden z czytelników, sprawiają, że dostrzega się szatana w kotlecie schabowym?
Mimo całego uwielbienia dla Jo, postarajcie spojrzeć się na sprawę z dystansu - jak człowiek mający średnie pojęcie o HP...
*


To jest temat stary jak świat i jak świat długi, tak szeroko jest dyskutowany. Chcecie przykładów na "szatańskie" postrzeganie sprawy? Proszsz uprzejmie:

"Szkodliwa zawartość książki..."
"Najważniejsze jest przekazywanie miłości Jezusa..."
"Harry Potter - czytać czy nie czytać?..."
"Harry Potter przyczyną zaburzeń psychicznych?..."

Wszędzie technika "argumentacji" jest ta sama - manipulacja wyrwanymi z kontekstu fragmentami, często cytowanymi nie tylko w oderwaniu, ale wręcz sprzecznie z ich prawdziwym znaczeniem; kłamstwa i przeinaczenia świadczące o tym, że osoba komponująca dane cudo w życiu książki nie miała w ręku. Najpopularniejsze zarzuty to: praktykowanie czarnej magii, egoizm głównego bohatera, gloryfikowanie kłamstwa (jako rzekomego sposobu na uniknięcie kary)... Zresztą, proszę, oto próbka (zarzuty wytłuszczone, sami oceńcie). Autorem jest niejaki pan Tekieli, redaktor naczelny tygodnika 'Ozon':
QUOTE
Dobre zło.

Czy można się narazić na większą śmieszność, niż kiedy ze śmiertelną po-wagą odczytuje się bajki o małym, budzącym współczucie czarodzieju? Znam wielu ludzi, którzy twierdzą, że jakakolwiek poważna krytyka „Harry’ego Pottera” jest żenująca. Miałaby sens jedynie wtedy – mówią – gdyby książki Joanne Rowling były czymś więcej niż tylko sposobem na zarabianie setek milionów euro. Sądzę, że są czymś więcej. Nie tylko ja. Dlaczego w negatywnym tonie wypowiedział się o nich wówczas jeszcze kardynał Ratzinger?

Odwrócenie wartości

„Harry Potter” nie jest wielką literaturą. Atrakcyjność książek o małym czarodzieju została zbudowana na podobieństwo gier komputerowych. Szalone tempo zmieniających się obrazów, ogromna liczba wątków i strasznych postaci wywołują napięcie, które wciąga. Pozwala czytelnikowi na ucieczkę od realnego świata i daje iluzję mocy. Niektóre dzieci po przeczytaniu „Harry’ego Pottera” mają koszmary, a mimo to bardzo chcą wiedzieć, co będzie dalej.

Książki Rowling są rekordowo popularne. Jak mogą wpłynąć na ponad 350 mln przeważnie młodych czytelników z ponad 60 krajów?

Świat Harry’ego Pottera to rzeczywistość odwróconych znaczeń. Najdrastyczniej ujawnia się wtedy, gdy przemoc idzie w nich w parze z delikatnością i troskliwością: półolbrzym Hagrid z czułością troszczy się o swego brata, choć ten ciągle go kaleczy. Gdy Harry zostaje zawładnięty, opętany przez uosobienie zła – Lorda Voldemorta, czuje równocześnie i ból, i szczęście. Ze wszystkich miejsc na świecie Harry najbardziej nienawidzi domu swych przybranych rodziców, choć to jedyne miejsce, gdzie jest bezpieczny, bo chroniony przed atakiem magicznym.


Bohaterowie niejako z urzędu obdarzeni autorytetem (dyrektor szkoły magii, nauczyciele) w książkach Rowling zachowują się nagannie. Reguły ustanowione przez dyrektora szkoły Dumbledora są łamane nie tylko przez nauczycieli, lecz także przez niego samego (dyrektor zabrania uczniom wchodzenia do Zakazanego Lasu, ponieważ jest tam niebezpiecznie – potem sam ich do niego wysyła, za karę).

Podobnie jest z innymi naturalnymi autorytetami. Ojciec Harry’ego okazał się obrzydliwcem (z nudów rzucił prostacki czar na Snape’a, publicznie go ośmieszając).

Główna kwatera „pozytywnego” Zakonu Feniksa, w którym Harry ma jedyne oparcie, została przejęta po magach sympatyzujących z Voldemortem i wciąż jest pełna symboli satanistycznych (klamki, żyrandole i kandelabry w kształcie węża, wypchane głowy skrzatów, kryształowe butelki z krwią).Przykłady można by mnożyć. Chodzi o najprostszy sposób na odwrócenie wartości: dom jest przez Harry’ego znienawidzony, ojciec okazuje się świnią, dyrektor szkoły łamie zasady, a ból łączy się ze szczęściem. Każde dobro w książkach Rowling zostaje opatrzone atrybutami zła.

Zniekształcony świat

W książkach Rowling zachwiane są też proporcje rzeczywistości. Zło jest w nich przedstawione jako coś wszechobecnego: są tu źli nauczyciele, źli uczniowie, zakrwawione duchy, morderczy dementorzy, skrzaty za karę zadające sobie ból, olbrzymy urywające sobie nawzajem głowy. Ten świat zapełniony jest postaciami i symbolami powszechnie kojarzonymi ze złem. Wąż, smok, szpony, rogi, zielona błyskawica, siarka – te motywy powracają w każdym kolejnym odcinku cyklu.


Kulminacyjnym punktem tomu czwartego jest budzący grozę rytuał, w którym używa się eliksiru z odciętej ręki, kości zamordowanego ojca i krwi Harry’ego.

Harry zamieniony w węża ciężko rani ojca swego przyjaciela: „ukąsił go raz, drugi, trzeci, wbijając głęboko kły w jego ciało, miażdżąc mu żebra szczękami, czując w gardle ciepły strumień krwi…”. Zło przedstawiane jest przez Joanne Rowling w sposób fascynujący.

„Za chwilę zostaniesz zamordowany albo będą cię torturować, albo będziesz musiał patrzeć, jak mordują twoich przyjaciół” – tak nastoletni Harry Potter opisuje świat, w którym żyje.

W książkach o małym czarodzieju nie można właściwie znaleźć sceny o pogodnym nastroju, nie mówiąc o takiej, która wywoływałaby uśmiech na twarzy.

„Spod peleryny wystawała ręka… błyszcząca, szarawa, oślizgła i pokryta liszajami, jak ręka topielca…”. Pełno tu marynowanych mózgów szczurów, oskrobywanych i miażdżonych pierścienic, dręczonych pająków, duchów nurkujących w sedesie, chrupków o smaku rzygowin. Książki te są pełne obrzydliwości. Ich nagromadzenie prowadzi do przełamania bariery wstrętu u małego czytelnika.

W świecie kreowanym przez J.K. Rowling nie ma miejsca na pozytywną transcendencję, nie ma w nim Boga. Tutaj wszystko co nadprzyrodzone jest demoniczne, bo magia – nie magia wyobraźni dziecięcej, ale ta rzeczywista, o której piszą antropolodzy – jest demoniczna. Tak więc świat „Harry’ego Pottera” to rzeczywistość zamknięta z dwóch stron: przed ludźmi, ponieważ ci są ośmieszani, i przed wyzwalającym wymiarem transcendentnym.


Szkoła egoizmu

W książkach tych stale dokonuje się wartościowanie ludzi. Zaludniające je postaci dzieli się na czarodziei i zwykłych zjadaczy chleba – mugoli (tumanów). Mugole są traktowani jak przedmioty, pozostają w mocy czarowników, wymazuje im się pamięć, ośmiesza ich, poniża, robi się im głupie dowcipy. Książki te uczą, że albo jesteś cool, albo nie, a wtedy spadaj. Nie uczą dziecka ani wrażliwości na drugiego, ani współczucia, lecz odwracania się od tego, co go nie bawi. Naturalny i rozwojowy egoizm i subiektywizm dziecka, zamiast ulegać naturalnej sublimacji i uspołecznieniu, w książkach Rowling jest wręcz gloryfikowany.

Bohaterowie „Harry’ego Pottera” rzadko miewają wyrzuty sumienia, gdy łamią prawa obowiązujące w ich świecie. Te książki dowartościowują i utrwalają pierwotne dziecięce odruchy, nieuszlachetnione, nieucywilizowane i nieuduchowione. Schlebiają im, zamiast zastępować je empatią, pokazywać wartość myślenia o innych.

Rowling mówi dzieciom to, co one chcą usłyszeć. Co jest wygodne, bo nie wymaga od nich wysiłku. A przecież w wychowaniu jest miejsce i na kryzys, i na klęskę, pokorę, przebaczenie czy integrację własnej słabości. Baśnie zawsze pokazywały rozwój swoich bohaterów, przygotowując do niego małych czytelników. Bo baśnie były pisane z miłości do dzieci. Książki Rowling – głównie dla kasy.

Nie uczą mądrości

Książek Joanne Rowling nie można porównywać z klasyką literatury dziecięcej. Bohatera baśni magicznej kontakty ze spotkanymi w drodze postaciami lub przedmiotami wzbogacają, stanowią dla niego próbę, dzięki nim staje się on dojrzalszy i zahartowany, rozwija się. Tymczasem Harry nie odnosi zwycięstw w drobnych starciach codzienności. To postać psychologicznie i charakterologicznie statyczna.

Inna rzecz, bohaterowie baśni – ci znaczący, jak mag, czarodziej, wiedźmin – czują się w taki czy inny sposób odpowiedzialni za niemagiczną resztę. Według zasady: od tych, którym więcej dano, więcej się wymaga. W opowieściach o J.K. Rowling czarodzieje żyją w niemal całkowitej izolacji od reszty świata.


Harry’ego Pottera nie można traktować na równi z bohaterami dobrej fantastyki dziecięcej. Podstawowym motywem fantastyki, w której mamy do czynienia z walką dobra ze złem, jest cena, jaką musi zapłacić bohater za jego pokonanie. Bohaterowie Rowling pozyskują czarodziejskie moce, przeżywają kolejne przygody, nie ponosząc żadnych kosztów. Baśnie przygotowują do mierzenia się z realnym życiem, niosą mądrość, zrozumienie najistotniejszych mechanizmów rządzących rzeczywistością. Książki o Harrym Potterze – niestety nie.


Harry nie jest bohaterem pozytywnym

Głównym motywem działania Harry’ego jest pozostanie w szkole magii i czarodziejstwa, a nie walka ze złem. Harry jest skończonym egoistą: „Mój sześcioletni syn zapytał mnie, dlaczego Harry Potter, który ma tyle pieniędzy schowanych w banku Cringottów, nie podzielił się nimi ze swoim biednym przyjacielem Ronem Weasleyem i jego rodziną” – napisała po ukazaniu się pierwszych czterech tomów cyklu autorka „Magazynu Gazety Wyborczej”. Dlaczego Harry nigdy nie dał gwiazdkowego prezentu żadnemu ze swoich przyjaciół, mimo że sam zawsze od nich coś dostawał? Harry Potter często kłamie; kłamstwo jest u Rowling najłatwiejszym sposobem na uniknięcie kary.


Z tomu na tom ujawnia się coraz silniejszy związek Harry’ego z uosobieniem zła – lordem Voldemortem. Harry nosi bliznę – znak łączności z Voldemortem, w tomie czwartym oddał mu pokłon, a ich czarodziejskie różdżki połączyły się: okazało się, że są to różdżki bliźniacze. Czy ktoś tak ściśle związany ze złem, może ze złem walczyć?


Oswajanie ze słownictwem okultystycznym

I ostatni argument na rzecz tezy, że książki J. K. Rowling nie są przeznaczone dla dzieci. Powodem moich zastrzeżeń nie jest sama obecność magii w Harrym Potterze. W „Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy też pojawiają się czary – nikt jej z tego powodu nie krytykuje. Magia dziecięca (klasyczne złote kule, latające dywany, siedmiomilowe buty) należy do sfery wyobraźni.

Magia w powieściach o Harrym Potterze jest natomiast kalką pewnej realnej rzeczywistości, odzwierciedla zachodni okultyzm w większości jego przejawów (zaklęcia, amulety, rytuały krwi, komunikowanie się z duchami). Jednym z największych autorytetów w tej fikcyjnej opowieści jest realny okultysta Nicolas Flamel, postać kluczowa w historii alchemii. Dzieciom proponuje się do zabawy zaklęcia i przeciwzaklęcia. A przecież dzieci najlepiej uczą się zachowań właśnie poprzez zabawę.

Dręczenie i rytuał krwi to w szkole magii metoda wychowawcza. Pani Umbridge, w ten właśnie sposób karząca Harry’ego, jest znienawidzona przez uczniów, bo dąży do wprowadzenia czegoś, co zapewniłoby uczniom bezpieczeństwo – zakazu praktykowania czarnej magii. Czytelnik identyfikuje się emocjonalnie z nienawiścią uczniów do pani Umbridge i z ich pragnieniem praktykowania magii. Książki J.K. Rowling oswajają z okultyzmem, odmawiając mu powagi i przedstawiając realną magię jako całkowicie nieszkodliwą. Zakłamują rzeczywistość, bo udają, że nie odnoszą się do konkretnej, toksycznej tradycji duchowej.


Nasiąkanie wartościami

Do jakich wniosków może dojść mały czytelnik kolejnych przygód Harry’ego Pottera? Że wszystko da się zmienić zaklęciami i przeciw-zaklęciami. Że wszystko jest dozwolone, o ile służy własnemu interesowi. Jedyne ograniczenie stanowi moc silniejszego.

Świat książek J.K. Rowling to rzeczywistość odwróconych znaczeń, dobrego zła i upadłych autorytetów, a sam Harry Potter nie jest postacią wartą naśladowania. Główny bohater posługuje się kłamstwem i jest egoistyczny, a przecież został wymyślony tak, że dziecko bardzo szybko się z nim identyfikuje.

Płaszczyzną odniesienia dla małego czytelnika staje się zniekształcony świat Joanne Rowling. Dla nieukształtowanych jeszcze odbiorców, angażujących się emocjonalnie w świat Harry’ego, granice między dobrem i złem przestają być czytelne. Nagromadzenie obrzydliwości przełamuje barierę wstrętu. Kolejne tomy są szkołą egoizmu.

Dzieci potrafią odróżnić rzeczywistość od fantazji, żadne z nich nie oczekuje, że zaraz poleci na miotle. Nie zmienia to faktu, że książki i filmy poruszające emocje małych odbiorców, wywierają wpływ na ich wyobraźnię i serca. Identyfikując się z bohaterami, dzieci nasiąkają wartościami dla tych bohaterów istotnymi.

Wystarczy zajrzeć na fora internetowe, by się przekonać, jak istotną częścią życia staje się Harry Potter dla części czytelników. Jak jego sposób myślenia o świecie wpływa na decyzje przez nich podejmowane w realnym życiu.


Chcecie jeszcze, czy już starczy cheess.gif? Mój osobisty faworyt to:
QUOTE
Harry zamieniony w węża ciężko rani ojca swego przyjaciela

cheess.gif cheess.gif cheess.gif

Ten post był edytowany przez owczarnia: 07.02.2007 13:04


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
patix   Laura Mallory...   04.02.2007 15:33
Avadakedaver   to ja mam jakieś schizyu czy tam na prawdę jest ...   04.02.2007 15:46
hazel   Chciałeś, to masz:>   04.02.2007 15:54
Avadakedaver   ale... osochozi???? co ja chciałem?! być gnęb...   04.02.2007 19:02
LilienSnape   proste . też chciałaby chodziić do Hogwartu i ubol...   04.02.2007 18:13
Ludwisarz   bo narzekales ze za dlugo wisi jakis tam temat o c...   04.02.2007 19:04
LilienSnape   bodajże o kupnie zgredka x D   04.02.2007 19:17
hazel   O właśnie. Jęczaleś to ktoś ci zrobił dobrze. I da...   04.02.2007 19:33
Avadakedaver   kurde. to brzmi groźnie. zajebioście groźnie.   04.02.2007 20:21
Satania   myślę, że chyba jak była mała to lubiła się bawić ...   04.02.2007 20:22
hazel   Ej, zepsułaś nam taki fajny offtop! kurde. to...   04.02.2007 21:19
Avadakedaver   z całym szacunkiem skarbie, ale ze wszystkich kob...   04.02.2007 22:48
LilienSnape   O_o powiało grozą . jej x D boję się za Avade .   04.02.2007 21:44
hazel   Orajt   04.02.2007 23:30
Eva   ahahaha ta kobieta nawet tego nie czytala xD zamia...   05.02.2007 01:28
Katon   A dajcież babie spokój, wolny świat jest. Jeszcze....   05.02.2007 13:58
Satania   nie rozumiem cię katonie . chodzi o to że dopóki p...   05.02.2007 15:58
Satania   tu się zgodzę . a po za tym przecież biblioteki to...   05.02.2007 16:29
Sihaja   Oj, chyba wycięłam swojego posta i Satania wyszła ...   05.02.2007 18:01
LilienSnape   no dokładnie . ale nie chciałam poruszać tego t...   05.02.2007 18:36
PrZeMeK Z.   Pani Mallory ma dziwne poglądy, ale przynajmniej j...   05.02.2007 18:24
Satania   przepraszam staram się sprawdzać swoje komentarz...   05.02.2007 18:32
Eva   Daj spokoj, ja mam juz swoje lata a nadal nie wiem...   05.02.2007 18:28
Eva   Leczysz sie gdzies? (to a propos Satanii i jej dys...   05.02.2007 18:36
Satania   a to się jakoś leczy :P ? dysleksja stwierdzona [m...   05.02.2007 18:42
LilienSnape   jak chcesz to ja cie mogę z tego wyleczyć xD xP   05.02.2007 18:48
Satania   w jaki sposób <_< ?   05.02.2007 18:49
PrZeMeK Z.   W takim razie przepraszam. Ostatni przykład naj...   05.02.2007 19:01
Eva   To jak moj kolega i comfortable. w najlepszym wypa...   05.02.2007 19:18
Satania   kolega próbuje nadać angielskim słowom niemiecki a...   05.02.2007 19:21
Sihaja   żre-rączka najlepiej XP Ja może jestem nietoler...   05.02.2007 23:25
Mroczny Wiatr   Nietolerancyjna to jest Laura Mallory, bo nie po...   05.02.2007 23:32
PrZeMeK Z.   Tak w kwestii formalnej: zgadzam się z Twoim poste...   06.02.2007 00:02
patix   Nigdy moim celem nie było robienie dobrze Avadzi...   06.02.2007 00:07
owczarnia   To jest temat stary jak świat i jak świat długi, ...   07.02.2007 12:35
Avadakedaver   no ja nie wiem co mam na to ppowiedzieć. hmmm. ...   07.02.2007 17:11
owczarnia   Kiedy widzisz, ci ludzie to wszystko smarują najzu...   07.02.2007 17:12
PrZeMeK Z.   Z trudem przebrnąłem przez ten tekst, ale warto by...   07.02.2007 18:34
owczarnia   Ja myślę, że tu autor sam niejako pogonił w piętkę...   07.02.2007 18:48
PrZeMeK Z.   Owco, jesteś niesamowita. Najpierw zaraziłaś mnie ...   07.02.2007 19:20
owczarnia   Jasne, jasne :^. W żadnym razie nie jestem stara ...   08.02.2007 12:07
LilienSnape   mnie też własnie dręczyło jakoś to pytanie bo co...   07.02.2007 20:29
Satania   moja mamusia jest obeznana w każdej części pottera...   07.02.2007 20:43
Avadakedaver   uuuuuuuuuuuuu... :^   07.02.2007 23:36
Child   przeczytalem obrzezana XDDD   07.02.2007 23:39
LilienSnape   tak tak . chciałbyś ^^   07.02.2007 23:56
Rosssa   Moja mama lubi Harry'ego Pottera, ale za każdy...   08.02.2007 00:02
avalanche   ja też :D a z krytyką to spoko. jeżeli ludzi...   08.02.2007 00:07
LilienSnape   tak . moja mama dzisiaj stwierdziła, że ja nie mog...   08.02.2007 00:07
Ludwisarz   Pozdrow Kube :) A gwoli ścislości siedemnastoltk...   08.02.2007 21:41
Avadakedaver   nie pamietam żebym napisał cokolwiek z konta Tymo...   08.02.2007 23:10
owczarnia   :zel_hipo:   09.02.2007 12:19
patix   Ależ to ładne - wręcz dałabym jako przedmowę do ...   09.02.2007 23:51
Avadakedaver   Owca... ty to ale masz fajnie... umiesz angielski...   10.02.2007 01:14
smagliczka   Właśnie. Przypomniało mi się, że chciałam się wypo...   10.02.2007 01:48
Satania   dokładnie :) po przeczytaniu posta owczarni odra...   10.02.2007 11:34
PrZeMeK Z.   Ja zawsze czytam siostrze. Dziesięcioletniej obecn...   10.02.2007 11:09
Avadakedaver   umrze umrze, i to w lipcu   13.02.2007 00:22
LilienSnape   no, a dla niektórych w styczniu .   13.02.2007 16:42
Avadakedaver   nieeeee umrze w lipcu, ale my sie dowiemy w styczn...   13.02.2007 22:44
PrZeMeK Z.   To już zgnity będzie.   14.02.2007 00:16
Rosssa   :lol: o masz.   14.02.2007 00:20
smagliczka   W końcu 'deathly', prawda? Śmiertelny, zn...   14.02.2007 00:29
owczarnia   RAB-an?   14.02.2007 11:36
smagliczka   t-RAB-ant   14.02.2007 14:54
LilienSnape   no jak tak to umarł już teraz . ale my się dowie...   14.02.2007 15:34
PrZeMeK Z.   Zawsze czułem, że Ford Anglia jeszcze powróci. Mi...   14.02.2007 17:58
smagliczka   Hehe. Ford Anglia przepadł w Zakazanym Lesie. Zar...   14.02.2007 19:01
Zeti   Już nie tylko Mallroy, ale też nauczycielka z WB z...   17.06.2007 20:10
PrZeMeK Z.   Podtytuł dałaś kłamliwy, bo nie wszyscy duchowni s...   03.08.2007 13:28
owczarnia   Byyyyło już, a i tematów powielać nie lubimy. Zamy...   03.08.2007 13:30
owczarnia   Ten czarownik to koszmar jakiś jest z ulicy Wiązów...   05.08.2007 01:10
owczarnia   Toteż nikt nie tłumaczy witch jako czarodziejkę, c...   05.08.2007 16:17
Miss-Malfoy   Coz kobieta ma jakis powazny problem xD... Jakos n...   13.01.2008 20:33
Polak   Swietne ujęcie tematu znajduje się w ksiązce Gabri...   12.07.2009 13:24
Avadakedaver   [url=http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/...   18.07.2009 10:21
Hermiona_HP   Samobójstw??? Ta babka to jakaś nadęta starucha i ...   15.10.2009 14:51
hazel   http://img261.imageshack.us/img261/9237/facepalmuz...   15.10.2009 16:32


Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 03.05.2024 05:27