Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

18 Strony « < 2 3 4 5 6 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> He Is Not A..., what Harry thinks he is.

Wezyr
post 24.07.2005 14:08
Post #76 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 23.07.2005




QUOTE(kubik @ 24.07.2005 14:01)
Wezyr
Mógłbym ci przedstawic eseje na temat H/L ale po co?  smile.gif  tongue.gif . Jak mówiłem, byłem troszkę zdenerwowany jak to pisałem i teraz tak nie uważam. Chociaż i tak Hermy powinna dostac w głowe za Mariettę.
*



Zaraz, zaraz, to kto miałby się zakochać w Linie i dlaczego? Harry czy może Ty? tongue.gif Chętnie te eseje przeczytam, a żeby nie nudzić innych forumowiczów mógłbyś przesłać mi je na meila? Wątpię, czy coś mnie przekona do Twojej teorii. Raczej byłaby to walka z wiatrakami, szczególnie, że na horyzoncie znów pojawiła się Ginny, ale może warto spróbować? smile.gif Co do Marietty - postaw się w sytuacji Harry'ego, Hermiony i całego DA w ogóle, zastanawiam się czy wtedy byłbyś równie pobłażliwy, co teraz.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 24.07.2005 14:14
Post #77 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Szachrajko, tak mysle,ze to bylo jej zaklecie, w przeciwnym razie albo Madam Pomfery, albo ktos od St Mugo by ja uleczyl. Nawet jakis nauczyciel by sie zlitowal, a tak, to nie znaja sposobu na kompletne uleczenie. Ale spokojna glowa, kiedys jej to moze zniknie ;P


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 24.07.2005 14:16
Post #78 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



Lina do jasnej cholery za dużo Slayersów oglądałes tongue.gif

Jasne ja ci dam eseje a ty mi udowdnisz, ze w nich bzdury są ha aż taki głupi nie jestem tongue.gif
QUOTE
Co do Marietty - postaw się w sytuacji Harry'ego, Hermiony i całego DA w ogóle, zastanawiam się czy wtedy byłbyś równie pobłażliwy, co teraz.

Byłbym, znam siebie na tyle.


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 24.07.2005 14:35
Post #79 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




QUOTE
Szachrajko, tak mysle,ze to bylo jej zaklecie, w przeciwnym razie albo Madam Pomfery, albo ktos od St Mugo by ja uleczyl. Nawet jakis nauczyciel by sie zlitowal, a tak, to nie znaja sposobu na kompletne uleczenie. Ale spokojna glowa, kiedys jej to moze zniknie ;P

Ech...no może masz rację. Ha! Przynajmniej mam argument przeciwko matoosowi, bo on twierdzi, że Hermi żadnych zaklęć nie wynalazła biggrin.gif

QUOTE
Co do Marietty - postaw się w sytuacji Harry'ego, Hermiony i całego DA w ogóle, zastanawiam się czy wtedy byłbyś równie pobłażliwy, co teraz
.
Jednakowoż (ładną mamy dziś pogodę tongue.gif ) dziwię się Cho, że jeszcze się z nią zadaje... hm, nigdy nie miałam o niej zbyt dobrego zdania. Zresztą niepotrzebnie ją (Mariettę) ciągnęła na te spotkania, skoro ona sama nie chciała.
Członkowie Dumbledor's Army sami tak bardzo nie ucierpieli (nie mieli nawet szlabanów, jedynie stracili możność uczenia sie DADA), więc M.U i tak się upiekło (wyobrażasz sobie dwadzieścia kilka osób miotających w nią urokami, gdy tylko znajdzie się w polu rażenia?)


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 24.07.2005 14:43
Post #80 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Przerabane ;P Ale ja tez tego nie rozumiem, przeciez Cho tez moglaby zostac wywalona ze szkoly. A patrzcie ile malpa na tych lekcjach zyskala! Phi!
Jezeli ktos teraz bedzie wynajdywal zaklecia, to bedzie to Harry *_*


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 24.07.2005 21:13
Post #81 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




Według mnie słowa Dumbledora wyrażały raczej niedowieżnanie, bo moim zdanie gdyby Snape chiał to uporałby się ze śmierciożercami. Argument, że by się zdekonspirował jest mało przekonujący - chyba nie wart śmierci potęrznego czarodzieja, który jest więcej wart niż wszyscy członkowie Zakonu Feniksa razem wzięci.
A tak poza tym to ch.. z Marietą. Kogo obchodzą jej syfy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 24.07.2005 21:25
Post #82 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



A nie pomyślałeś ch... że Dumbledore i tak by umarł?

Ten post był edytowany przez kubik: 24.07.2005 21:26


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 24.07.2005 21:28
Post #83 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Zgadzam się z Estielem w kwesti Horcruxsów...też o tym pomyslałam już gdy wyliczali pozostałe...Może być tak że Harry jest ostatnim, ale to b oznaczało że obaj zgina na końcu, co poieką jest wbrew przepowiedni, chociaż może ona nie musi byż prawdziwa dokońca, a Dumdledore mógł się mylić...

..aha! i podoba mi się teoria na począdku tematu. Potwierdza ją to ż Snape miał okazję zabić Pottera na błoniach, ale tego nie zrobił mówiąc że Voldi sam chce się z nim rozprawić...mógł go nawet potorturować czu coś...ale go tylko obezwładniał. A co do prośby Dumdledora żeby dał mu trucinę to nie jestem pewna, ale pewnie czuł że zbliża się jego koniec, myślę że to byłoze względu na pierścień. Tam było coś takiego że za każdym razem jak Harry szedł na te lekcje do Dumbledora to drektor wyglądał coraz gożej, i coraz bardziej zmęczony. Myslę ze to za sprawa pierścienia, musiał zawierać w sobie jakąś śmiertelna klątwę która go wykańczała. Dlatego tez wypił tą miksturę z wazy...wiedział że i tak umiera...

Ten post był edytowany przez kubik: 24.07.2005 21:29


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 24.07.2005 21:50
Post #84 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
A nie pomyślałeś ch... że Dumbledore i tak by umarł?

Tak i leci specjalnie do zamku, żeby dać się zabić. Skoro i tak miał umżeć to powinien podzielić się z Harrym swoją wiedzą, a według mnie iwele zataił. Mógł powiedzieć więcej konkretów o tym jak znajdował Hoccruxy, jaki9ch miał informatorów itp. A tak to wygląda jakby go nagle olśniło, że jeden z nich może znajdować się w jaskini. To dlatego Harry był taki wku......, bo Dumbledore cały czas go wodził za nos.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 24.07.2005 21:57
Post #85 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



No tak ..ale może nie spodziewał się że koniec spotka go tak szybko...jak sam powiedział: że nawet on popełnia błędy.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 24.07.2005 22:39
Post #86 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



jabol50
QUOTE
Tak i leci specjalnie do zamku, żeby dać się zabić.

Nie żeby dac się zabić tylko by ratowac swoich kolegów i swoich uczniów. Nigdy nie byłeś dyrektorem widzę... i nauczycielem też nie sądząc po błędach tongue.gif
QUOTE
Skoro i tak miał umrzeć to powinien podzielić się z Harrym swoją wiedzą, a według mnie wiele zataił. Mógł powiedzieć więcej konkretów o tym jak znajdował Hoccruxy, jakich miał informatorów itp.

Brak czasu. Zresztą tom 7 nie miałby sensu gdyby mu Albus wszytko powiedział. Brak zaskoczenia zabiłby tą książkę tak jak to miało miejsce z RotS.


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 24.07.2005 22:43
Post #87 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Jejku, no oczywiscie,ze sie spodziewal smierci, ale to ze sie jej spodziewasz, nie musi oznaczac, ze specjalnie smierci sie bedzie podkladac. Po prostu, proces zostal przyspieszony, Dumbledore musial za szybko przyjac to, na co byl doskonale przygotowany. Oczywiscie,ze z Harrym by jeszce dluzej pobyl. Zobaczcie jaka wiez sie miedzy nimi nawiazala. Doskonale zdawal sobie sparwe,ze Zakon bez niego ucierpi, a Voldemort poczuje sie zupelnie bezkarny. Ale Dumbledore zdawal sobie rowniez sprawe,ze Harry bedzie musial stanac w koncu do walki sam, ewentualnie wspierany przez przyajciol, ale ze jego obecnosc, jego ochrona, hamuja na dobra sprawe dalsze poczynania Harry'ego,a nawet Voldemorta. I co? Latami by sie dzialy straszne rzeczy, a wlasciwie do niczego by nie doszlo. Jego smierc stala sie swoistym kataliztorem procesu, dlatego juz zapewne za rok-dwa od smierci Dumbledora bedziemi mieli final, a nie kiedy Harry bedzie mial zone, gromadke dzieci, itd. ;P


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Wezyr
post 24.07.2005 22:51
Post #88 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 23.07.2005




QUOTE(jabol50 @ 24.07.2005 23:50)
QUOTE
A nie pomyślałeś ch... że Dumbledore i tak by umarł?

Tak i leci specjalnie do zamku, żeby dać się zabić. Skoro i tak miał umżeć to powinien podzielić się z Harrym swoją wiedzą, a według mnie iwele zataił.
*


Poleciał do zamku nie by dać się zabić, lecz by uratować przynajmniej dwa istnienia. Każdy kij ma dwa końce:) Dumbledore niewątpliwie potężnym czarodziejem był, ale talentu Trawnley to on nigdy nie posiadał i z tego co pamiętam, sam kiedyś przyznał, że przepowiadanie przyszłości nie należy do jego ulubionych tematów. Wiedzieć, że umrze się wkrótce to nie to samo, co wiedzieć o której godzinie i w jakich okolicznościach (to nie jest Świat Dysku:). Dumbledore mógł być zaskoczony, że natknął się właśnie na Malfoy'a - z każdym innym śmierciożercą prawdopodobnie próbowałby walczyć, gdyż wiedział, że to chłopak ma go zabić, a nie oni. A że stało się, jak się stało... Sądzę, że Dumble chciał jeszcze wiele nauczyć Harry'ego, bo dlaczego miałby tego nie zrobić, ale niestety los zrządził inaczej, nie zdążył.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 24.07.2005 23:01
Post #89 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
Nie żeby dac się zabić tylko by ratowac swoich kolegów i swoich uczniów.

Kogo mógł on uratować jak ledwo stał na nogach i dał się rozbroić, co tu dużo gadać, leszczowi. A sam gest był zbyt pretensjonalny - czyż nie lepiej by się przysłużył gdyby ratował siebie i po kuracji rozwalił tylu śmierciożerców ile zdoła?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 24.07.2005 23:06
Post #90 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




nie zapominaj,ze jedyna osoba, ktora byla w stanie go wyleczyc byla w zamku: Snape.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 24.07.2005 23:15
Post #91 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




Dumbledore powinien był być bardziej wyrachowany. Co to za problem włamać się do umysłu Malfoya mimo, iż ćwiczył okulumencję, a wtedy dowiedziałby się o tym przejściu. Tym samym nie zrobił wszystkiego aby zapewnić uczniom bezpieczeństwo.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 25.07.2005 01:28
Post #92 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Errmm..a od kiedy to Dumbledore obcuje z uczniami ;P Harry na dobra sprawe byl wyjatkiem. Poza tym,aby zdobyc az tak szczegolowa wiedze, musialby Dumbledore uzy nie tylko swych oczu i umyslu,ale i rozdzki. Zreszta sam Dumbledore powiedzial dlaczego wczesniej nie zareagowal na poczynania Malfloya, przeciez wiedzial co moze zrobic Voldemort w przypadku wpadki, nie mowiac juz o Snapie (Przysiega). Zreszta, Dumbledore nie byl nieomylny, moze genilny,ale jednak wciaz czlowiek, a jak sam mowil, czasami sie mylil w swoich osadach.

Ojej, wlasnie przeczytalam dokladnie ten wywiad z J.K.Rowling i jestem coraz dalej w 2 cztaniu VI czesci i mam coraz wiecej watpliwosci. Serio, nie wiem juz co o tym Snapie myslec... Ugghh...


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 25.07.2005 22:57
Post #93 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




Ale nie można narażać życia innych uczniów dla Malfoya.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 25.07.2005 23:24
Post #94 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



No może nie dla niego, ale dla też jego rodzinki. A pozatym co mu innego pozostało? Miał czekać aż śmierciożercy sobie pójdą do domq i zostawią kilka trupów??


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 25.07.2005 23:39
Post #95 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Zreszta nie tylko Dumbledore,ale i Malfloybyli zaskoczeniem pojawieniem sie Greybacka. Kolejne nieprzewidzenie sytuacji...Dumbledore staral sie nikogo nie narazac, a z racji obecnosci Aurorow w Hogwarcie, dzieci mialy jednakowoz jakas ochrone. Nie zapominajcie, ze kazdy Dom ma tez swoje pomieszczenia i hasla, nawet Death Eaters nie za latwo by sie tam dostali, a po co marnowac czas jezeli na karku ma sie Order Feniksa?


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 25.07.2005 23:57
Post #96 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(kubik @ 24.07.2005 12:01)
owczarnia
Afekt może zmienić perspektywę patrzenia na świat tongue.gif
*


Czyj afekt?... Twój?... Znaczy, zakochany jesteś?! Ojej, to gratuluję!!! *szuka emotikonki tulącej, ale nie znajduje, więc zadowala się żelowym hipciem: zelka2.gif*

Bo mój afekt to raczej nie, ja już siedem lat z jednym chłopem pod jednym dachem, z czego pięć upłynęło w niezgodnym w małżeństwie, więc sam rozumiesz laugh.gif czarodziej.gif.




--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 26.07.2005 00:29
Post #97 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



Yyyyyy..no tak... dementi.gif


...Tylko jedna rzecz mnie zastanawia. Dumbledore wiedział przecie, że jedynie on powstrzymuje Voldemorta od nieopanowanej hulanki tongue.gif, a co za tym idzie wiedział, że jeżeli on odejdzie to szkoła i inni będa w jeszcze większym niebezpieczeństwie niż kiedykolwiek wcześniej. I nie mogę zrozumieć dlaczego postanowił złożyć ofiaę z siebie (wg. teorii Przczoły, że mówiąc "Snape...please" Hedmaster chciał poświęcić się )!!!!!!! huh.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 26.07.2005 01:49
Post #98 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




To tylko jedna z teorii, nie przyjmuje jej za pewnik.
Dumbledore powstrzymywal Voldemorta, ale takze i Harry'ego od dzaialnia. Juz to gdzies pisalam, jego smierc, moze i za szybko, ale przyspieszyla proces dobierania sobie do gardel. Harry wszedl wreszcie na droge samodzielnosci, juz nikt nie bedzie za nim stal i wycieral za niego noska, jak dziecku. Dumbledore Harry'ego zaczal do tego przygotowywac.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 26.07.2005 09:52
Post #99 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Czyzby fan yaoi? ;PPP
No nie powiem, ynteresujace ^^"""" Ale przyznajcie, teorii ma sporo ;P I kopiuje styl ;) Heh, dawno ff nie czytalam.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 26.07.2005 10:00
Post #100 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Zeby zycie mialo smaczek raz dziewczynka, raz chlopaczek ;P
Mam juz dosyc parringow Ron-Harry, Harry-Draco, Draco-Ron, Harry-Ron-Draco, czworokaty, pieciakaty, dziesiakaty O_o Ugghhh.... juz mi wystarcza to co Rowling powymysla ;P


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

18 Strony « < 2 3 4 5 6 > » 
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 12.05.2024 07:20