Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

12 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Opowieści Z Narni Czy Harry Potter ?, Które lepsze ?

nosferatu
post 10.01.2006 17:00
Post #1 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 57
Dołączył: 14.05.2004
Skąd: Skierniewice




Ostatnio przeczytałam (oraz byłam w kinie) "Opowieści z Narni Lew Czarownica i Stara Szafa" i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej podobała mi się "Narinia" Była taka jakby doroślejsza ? Widać tu wyraźnie kulturę oraz wykszatłcenie pisarzy(wygrywa pan Lewis) Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć ! Ogólnie bardziej podobają mi się "Opowiesći..." A jak Wam ?
Pozdrawiam


--------------------
W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 10.01.2006 17:48
Post #2 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Miałem już już zamykać, ale poziom językowy i intelektualny postu założycielskiego mnie powstrzymał. Zawieszam decyzję, chociaż uważam tematy 'co lepsze?' za bezsensowne i szybko zmieniające się w bezładny bełkot. No ale zobaczymy....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Wróżka14
post 10.01.2006 20:44
Post #3 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 52
Dołączył: 06.12.2005




Jeszcze nie czytałam ani nie byłam w kinie na "Opowieści z Narnii...", ale uważam, że książki są różne. Jedne proste i nie wymagające od czytelnika niebywałych umiejętności, sprytu itd. , ale są też książki dla osób lubiących zawiłości i komplikacje. Myślę, ze osoba prosta, niepisząca trudnymi sformułowaniami ma łatwy kontakt z dziećmi i młodzieżą. Jak pooglądam lub przeczytam "Narnię" to porównam, ale uważam, ze mimo swej prostoty "Harry Potter" jest książką na umilenie czasu, a nie główkowanie. Zdobyła tysiące, a nawet miliony fanów na całym świecie. Myślę, ze Narnia nie będzie tak sławna, bo je "druga", wiele osób postrzeże ją jako kopię i to umniejszy jej "wielkość".


--------------------
wskrzeszam martwe tematy!!!
nie używam 'edytuj'
jestem n00bkiem !!!
sse.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 10.01.2006 20:54
Post #4 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Narnia została napisana o wiele wcześniej niż Potter, wiec jeśli któraś z nich ma być kopią to napewno Potter. Jeśli chodzi o to czy wole HP czy Narnie to bazując na samym filmie stwierdzam, że zdecydowanie Narnia. Film ten jest o wiele lepiej zrobiony niż HP, jest zrozumiały i o wiele lepiej mi sie go oglądało niz Pottera, pomimo tego iż nie czytałam Opowieści z Narnni, ale film mnie tak zafascynował, że chyba zacznę ferie tą lekturą smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Wrona
post 10.01.2006 20:54
Post #5 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 368
Dołączył: 03.12.2005
Skąd: Z drugiej strony lustra




Nie mogę się wypowiedzieć na temat, bo "Narni" nie czytałam i nie oglądałam (ale na 100% pójdę do kina wink2.gif ) Muszę ci przyznać rację... HP jest pisany w bardzo... prostym języku (nie dorosłym)

A co do porównywania HP i innych książek to tego nie znoszę! (a zwłaszcza, gdy porównują z Władcą Pierścieni...) Fakt... gatunek książek ten sam, ale to tak jakby porównywać lwa z zwykłym kotem dachowcem (nie chodzi mi o to, że któraś z książek jest lepsza, ale o to że mimo tego samego gatunku, są to książki zupełnie inne...)


--------------------
"My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Goomisia
post 11.01.2006 12:41
Post #6 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 190
Dołączył: 11.04.2005
Skąd: Lublin

Płeć: Mężczyzna



Narni powstalo około 1950 roku podobno. podobienstwem wogec HP jest to ze tez ma 7 tomów. ani filmu ani ksiazki nie wchlonełam wiec niewiem co lepsze ale... jak dobze pojdzie to w czwartek smigam do ksiegarni i kupuje Narni 1 tom i postaram sie go przeczytac po 30 stycznia bo bede miala praktyki i duzo wolnego czasu na ksiazki. a HP 6 tom wchlode pewnie w weekend po premieze..juz tak blisko biggrin.gif


--------------------
Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
***
user posted image
***
http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 11.01.2006 20:39
Post #7 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



miałem nieszczęscie zabrać się na "Narnię". Uważam to za najgorszy film obecnego wieku, jeśłi istnieje taka "nagroda". Każda scena była tak beznadziejnie sztuczna (nie, nie chodzi mi o gadające bobry), że o mało się nie porzygałem. Ryczałem ze śmiechu w złych momentach i zepsułem dziedziakom całą zabawę: http://www.tvdarek.republika.pl , ale nie mogłem się powstrzymać. I to zmartwychwstanie tego lwa laugh.gif Totalna klapa, odradzam wszystkim.

Ten post był edytowany przez vampirka: 06.10.2016 13:04
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
janusz
post 11.01.2006 21:00
Post #8 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1
Dołączył: 11.01.2006




ja tre zbyłem w kinie ale bardziej mi ske podoba Harry potter kazdy ma inne zdanie nie smile.gif [COLOR=blue][COLOR=gray]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mione
post 11.01.2006 22:12
Post #9 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 141
Dołączył: 17.07.2005

Płeć: Kobieta



No to może ja się wypowiem, ponieważ tak się składa że czytałam książkę i oglądałam film.
Filmowa Narnia jest bez wątpienia znacznie lepsza od filmowego Pottera, co absolutnie mnie nie zaskoczyło- dziwne byłoby gdyby stało się inaczej, skoro za kamerą stanął facet zakochany w literackim pierwowzorze, a trwający przeszło dwie godziny film oparty jest na 160 stronicowej książce. Podczas gdy taka np. "Czara Ognia" trwa niewiele dłużej, a upchnięto w niej 750 stronicową cegłę. W efekcie w "Narni" jest wszystko czego zabrakło w ekranizacji Pottera- sens, logika, magia, nastrój, więź pomiędzy bohaterami, prawdziwe emocje i chwile w których człowiek zatrzymuje się by wraz z bohaterami by chłonąć otaczające ich cuda i piękno. W ekranizacjach Pottera- zwłaszcza dwóch ostatnich, choć wizualnie perfekcyjnych, trudno mówić o jakiekolwiek głębszej więzi istniejącej pomiędzy bohaterami- wszystko co istnieje w książce, w filmie znika w natłoku efektów i galopującej akcji. Jest pusto, a przecież w książce jest zupełnie inaczej.

Natomiast co do samych wersji literackich- muszę przyznać że uśmiechnęłam się czytając stwierdzenie autora tego tematu

QUOTE
Harry jest nieskomplikowany dla każdego (nawet największego kretyna) fajny do poczytania ! A nad "Narnią" trzeba myśleć !


"Opowieści z Narni" po raz pierwszy przeczytałam gdy miałam 8 lat i "zrozumienie" całej historii nie sprawiło mi żadnego problemu. To alegoria której fabuła jest prosta, jak mówi moja babcia, niczym konstrukcja cepa, a przesłanie- choć piękne i mądre- jest równie czyste i klarowne. 10 latkowie nie będą mieli żadnego problemu ze zrozumieniem zarówno filmu jak i książki, podczas gdy gubią się z zawiłościach fabuły i niejednoznaczności "Zakonu Feniksa" albo "Księcia Półkrwi".
Wiadomo że ciężko jest porównywać cokolwiek z legendą- a "Opowieści z Narnii" bez wątpienia nimi są, ale dla mnie to zawsze była poprostu piękna baśń ( z wyjątkowo chrześcijańską wymową), gdzie wszystko jest wyłącznie biało-czarne tam nie ma postaci "szarych" pośrednich, niejednoznacznych. Najbardziej interesująca postać- Eustachy, pojawia się dopiero w "Podróży Wędrowca do Świtu", ale nie ma tam mowy o postaciach tak niejednoznacznych moralnie jak Snape, o którego motywach nadal praktycznie nic nie wiemy. W świetle tego kim Aslan okazuje się być w finale siódmego tomu, trudno tu o jakieś porównania ale...no właśnie- w Narni dobro jest doskonałe, nie zawodzi. Nie ma tam miejsca na postaci takie jak Albus Dumbledore, który okazuje się być zawodnym i omylnym starym, zmęczonym człowiekiem.
No cóż, wiele osób postrzega ten "brak wyraźnej granicy pomiędzy dobrem a złem" w świecie HP za wadę, ale ja zawsze postrzegałam to jako zaletę.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
NeMhAiN
post 11.01.2006 22:23
Post #10 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 419
Dołączył: 24.08.2004

Płeć: Kobieta



hm...ja właśnie powiedziałabym że Narnia jest bardzo prostą książką,przynajmniej stwierdzam tak po przeczytaniu perwszej części<przeczytałam ostatnio specjalnie by móc porównać z filmem tongue.gif>ja obstaje przy harrym jeżeli chodzi o wybór między tymi dziełami, chociaż przyznam że pojawiło się pare książek które przebijają według mnie harryego<np.Artmis Fowl>.więc podsumowująć nie zgadzam się z założycielem tematu tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 12.01.2006 13:13
Post #11 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



No ja przepraszam, wątek Judasza nie jest wcale sprawą prostą, jednoznaczną i czarnobiałą. A i jego zrozumienie wymaga pewnego wysiłku myślowego. Przesłanie i sens Opowieści z Narnii może są proste i jednoznaczne, ale za to są uniwersalne i ponadczasowe. A o przesłaniu serii HP ciągle wiemy jeszcze bardzo mało, ale jestem pewien, że okaże się zaskakująco podobne. I zaskakujące mocno osadzone w pewnym dwutysiącletnim systemie religijno - etycznym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PiotrBorowski
post 12.01.2006 14:53
Post #12 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 4
Dołączył: 10.06.2003




Dla mnie decydujace jest zdanie Tolkiena, a jemu sie Narnia nie za bardzo podobala. Autor Narni i Tolkien nalezeli razem do klubu w ktorym wzajemnie czytano i oceniano swoje ksiazki.
Czy HP jest prosty? Na pewno nie, Rowling bardzo rozbudowala swoje postacie, czasami zastanawiam sie, czy nie studiowala psychologii. Postac Harry'ego jest zlozona. W ksiazce wystepuje wiele watkow pobocznych. Nie ma tam czarno-bialych postaci. Nie ma tam zupelnie dobrych i zupelnie zlych. Dumbledore np. jest bardzo pozytywna postacia, ale ma swoje wady. Voldemort z kolei jest postacia bardzo negatywna, ale Rowling wyjasnia, szczegolnie w ostatniej ksiazce dlaczego jest taki. Postacie Herimiony, Rona i innych sa jak zywe. Oni (czasami mi sie tak wydaje) sa jak prawdziwi.
Sorry, za brak polskich literek, ale pisze z Anglii. :blush:

QUOTE(NeMhAiN @ 11.01.2006 23:23)
hm...ja właśnie powiedziałabym że Narnia jest bardzo prostą książką,przynajmniej stwierdzam tak po przeczytaniu perwszej części<przeczytałam ostatnio specjalnie by móc porównać z filmem :P>ja obstaje przy harrym jeżeli chodzi o wybór między tymi dziełami, chociaż przyznam że pojawiło się pare książek które przebijają według mnie harryego<np.Artmis Fowl>.więc podsumowująć nie zgadzam się z założycielem tematu :P
*


to co sie ukazalo w kinie to nie pierwsza ale druga opowiesc z Narnii :P

QUOTE(PiotrBorowski @ 12.01.2006 13:53)
Dla mnie decydujace jest zdanie Tolkiena, a jemu sie Narnia nie za bardzo podobala. Autor Narni i Tolkien nalezeli razem do klubu w ktorym wzajemnie czytano i oceniano swoje ksiazki.
*


Oprócz tego jest jeszcze taki dość istotny szczegół, że się wzajemnie nie znosili :^. Tak więc opinii Tolkiena o Narnii nie można brać, że tak powiem, do końca na poważnie :).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 12.01.2006 16:06
Post #13 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Wybacz, ale dramatycznie się mylisz. Ich przyjaźń znacznie osłabła pod koniec życia, była nacechowana pewnymi złośliwościami (które w obliczu śmierci Lewisa straciły całkowicie na znaczeniu, Tolkien był przy niej podobno obecny), ale Lewis był jednym z głównych 'ojców chrzestnych' "Władcy Pierścini" i pomimo, że dostrzegał w książce kilka wad, uważał ją za arcydzieło i promował ją z całych sił kiedy już się ukazała. Stosunek Tolkiena do Narnii zawiera pewnie elementy personalnej złośliwości, ale też Tolkien swoje zastrzeżenia umotywował. Nie wiem skąd masz informacje, że dwóch najsłynniejszych literackich przyjaciół XX wieku się nie znosiło, ale są to informacje błędne.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 12.01.2006 16:41
Post #14 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Nie mylę się smile.gif. Byli owszem, przyjaciółmi, ale później stali się zagorzałymi rywalami. A już właśnie Opowieści z Narnii poróżniły ich ostatecznie. Miała w tym niejaki udział również żona Lewisa, której Tolkien wręcz nienawidził tongue.gif. Mało się o tym mówi, to prawda, główny nacisk kładąc na cudowne "nawrócenie" Lewisa pod wpływem starszego kolegi, a takie nieciekawe zakończenie czegoś, co przez większość czasu było piękną bajką raczej nie brzmi najlepiej, prawda smile.gif?


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mione
post 12.01.2006 18:01
Post #15 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 141
Dołączył: 17.07.2005

Płeć: Kobieta



Muszę się zgodzić z Katonem- oni owszem, byli przyjaciółmi którzy w pewnym momencie się poróżnili a ich drogi się rozeszły, ale określić ich wzajemne stosunki jako "nie znosili się" to jednak przesada.
Nie wiem czy można też powiedzieć że Tolkien nie znosił żony Lewisa- problem polegał na tym że ona była od niego znacznie starsza ( przeszło 20 lat) i Tolkien uznawał ich związek za toksyczny.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 12.01.2006 18:36
Post #16 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



No w momencie Narnii już się nie znosili wink2.gif. Ale dobra, może wyraziłam się mało precyzyjnie, faktycznie smile.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Daga
post 12.01.2006 19:26
Post #17 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




ja Narnię czytałam daaawno.. Ale mnie (tu ważne i trafne określenie) urzekła. Nie bardzo pamiętam, ale ma w sobie coś szczególnego, taka jakby prastara opowieść, przesiąknięta magią. Zupełnie inna od HP. Sprawia wrażenie trudniejszej ale taka nie jest. No tak moim zdaniem xD
Film sprawia wrażenie zrobionego o wiele staranniej (nie widziałam - tylko reklamówki i programy o powstawaniu). Przy HPiKF byłam baaaaaaaaaardzo rozczarowana, taki rozreklamowany shit na który ludzie szli masami a nikt nie był specjalnie zadowolony.
No i porównywanie jest bez sensu tongue.gif


--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 12.01.2006 21:11
Post #18 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



dry.gif
Dla mnie Narnia i Harry Potter to dwie kompletnie różne serie, o innych funkcjach, przesłaniu, konstrukcji etc. I HPiKF, i pierwszą Narnię przeczytałam w tym samym mniej więcej czasie (kiedy miałam jakieś 10 lat) i pamiętam, że do głowy mi nie przyszło ich porównywać. To tak samo absurdalny pomysł jak porównywanie Pottera i Władcy Pierścieni. To, że obie akcje dzieją się w warunkach ogólnie określanych jako fantastyczne (chociaż światy Pottera, Froda i Aslana to trzy kompletnie różne typy konstrukcji fantastycznej) nie oznacza, że można ot tak je sobie porównywać.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Goomisia
post 12.01.2006 23:19
Post #19 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 190
Dołączył: 11.04.2005
Skąd: Lublin

Płeć: Mężczyzna



nie no ludzie załamka! bylam w 3 duzych ksiegarniach w moim mieście i sprzedawcy tylko patrzyli na mnie tak.. od miski.. jak na jakies dziwadł (co prawda dzis mialam fryzurke jakby piorun w piotłe strzelił, ale byla pod czapka, wiec raczej nie o to chodziło blink.gif o). a jeden nawet niewiedzial o co mi biega, o jaką książke. pierwszy raz w zyciu sie z nia spotkał- gdzie on żyje, w piwnicy? wiec nici z zakupu Narnii. ale po weekendzie znowu ruszam w miast i bez ksiażki niewracam.



--------------------
Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
***
user posted image
***
http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 13.01.2006 11:25
Post #20 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(Goomisia @ 12.01.2006 22:19)
nie no ludzie załamka! bylam w 3 duzych ksiegarniach w moim mieście i sprzedawcy tylko patrzyli na mnie tak.. od miski.. jak na jakies dziwadł (co prawda dzis mialam fryzurke jakby piorun w piotłe strzelił, ale byla pod czapka, wiec raczej nie o to chodziło blink.gif o). a jeden nawet niewiedzial o co mi biega, o jaką książke. pierwszy raz w zyciu sie z nia spotkał- gdzie on żyje, w piwnicy? wiec nici z zakupu Narnii. ale po weekendzie znowu ruszam w miast i bez ksiażki niewracam.
*


Spróbuj w Empikach smile.gif. Widziałam, że mają smile.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
grlouiee
post 13.01.2006 15:48
Post #21 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 393
Dołączył: 06.07.2005

Płeć: Kobieta



A ja mam ;]. W szkolnej bibliotece znalazlam (ostatnio coraz lepsze ksiazki w niej znajduje). Nowiuśka i zakładkę dostałam ^^


--------------------
' proszę pożycz mi swój grzebień. '
***

Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów
***

user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 13.01.2006 16:02
Post #22 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



A ja czytałam te całe "Opowieści z Narnii"... nawet przez wszystkie 7 tomów przebrnęłam. I co lepsze, to nawet przeczytałam ją przed "Harrym Potterem" i moim zdaniem też są fajne... jednak wolę HP. Dla mnie ta cała Narnia to za bardzo wymaginowany świat. Zbyt bajeczne to dla mnie. Filmu jeszcze nie oglądałam, ale niedługo obejrzę. Może mi się ekranizacja bardziej spodoba od ekranizacji Czary. Bo książka, a właściwie książki nie należą do moich ulubionych.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 13.01.2006 22:05
Post #23 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Wczoraj widziałam "Narnię". Naprawdę bardzo się dziwię jak filmowcom udało się zrobić z książki z dużym potencjałem tak przeciętny film. Nie mówię o fabule...to się mniej więcej pokrywa, ale o sztuczności całego tego świata. Jako dziecko czytałam Narnię i w mojej wyobraźni pozostał obraz magicznego świata, zupełnie różny od filmowej wersji (zrasztą nie wiele gorszej od filmowych Potterów).
Jeśli mówimy o wersji książkowej Harry'ego Pottera i "Narnii" to ja nie jestem za jakimikolwiek porównaniami między tymi dziełami. Jestem świadoma, że gdyby nie cykl HP, większość tak chętnie czytanych obecnie utworów spod znaku "fantasy" (używam tego terminu świadomie) nadal spoczywałaby w odmentach zapomnienia, ale to się nie tyczy takich wybitnych tworów jak tolkienowska Trylogia czy cykl Lewisa. Specjalnie wymieniam właśnie te dzieła, bo są one bardzo często między sobą porównywane. Zmierzając do celu: świat opisany w Narnii jak i w HP mają niewiele ze sobą wspólnego, są tak odmienne jak wyobraźnia ich twórców, choć oba bazują na jednym pomyśle: magia istnieje, tylko trzeba dobrze poszukać, żeby ją znaleźć. czarodziej.gif


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Wrona
post 13.01.2006 22:24
Post #24 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 368
Dołączył: 03.12.2005
Skąd: Z drugiej strony lustra




QUOTE(hazel @ 13.01.2006 22:05)
Jestem świadoma, że gdyby nie cykl HP, większość tak chętnie czytanych obecnie utworów spod znaku "fantasy" (używam tego terminu świadomie) nadal spoczywałaby w odmentach zapomnienia, ale to się nie tyczy takich wybitnych tworów jak tolkienowska Trylogia czy cykl Lewisa.
*




Noooo... Masz szczęście, że o trylogi wspomniałaś, bo bym ci chyba nie wybaczyła... wink2.gif happy.gif


--------------------
"My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 13.01.2006 22:27
Post #25 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Wspomniałam o trylogii bo na słowo "fantasy" jest to pierwsze dzieło, które przychodzi mi na myśl (pierwsze i najlepsze)


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

12 Strony  1 2 3 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.11.2024 01:35