Harry Potter i Aethernus, Wielki powrót...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Harry Potter i Aethernus, Wielki powrót...
Tajemnicza |
13.04.2003 13:52
Post
#26
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Hm.....Merkury. Śiwetny pomysł z tym
klubem . Wreszcie jakaś dziewczyna sie pojawiła
Jakoś tak pusto było. Cio sie dzieje z
Hermioną. Jakaś taka jest dizwna i małojej jest
Troche szybko tio sie wszystko dzieje ale io szczegól pisz szybko next parta
!!! Powodzenia
-------------------- |
Merkury |
13.04.2003 16:09
Post
#27
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
Mam nadzieję, że tym razem nikomu buźki
nie zarąbałem...
Jeśli tak to ten kogo była kiedyś wyśle mi prywatną wiadomość... -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Bunny_Kou |
16.04.2003 11:48
Post
#28
|
||
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 51 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: Z Kinmoku (gwiazdki Seiyi^^) |
Wiesz Merkury... ciezko zapamietac wszystko po kolei co sie dzialo... Zreszta ze Klub Aurorow to wiem ale nie zauwazylam nic, co sugerowaloby mi ze jest to wlasnie o 20.00..... hmm... moze slepa jestem? O_o Yeah.. Bunny sie starzeje Czekamy na next parta !! -------------------- Olałam to forum.... nie ma mnie..
|
||
anagda |
16.04.2003 18:32
Post
#29
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
A co z FF? już go nie ma?
-------------------- |
Merkury |
16.04.2003 21:26
Post
#30
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
Niestety dla tych, którzy lubią/lubili
mojego Fick mam nieprzyjemną wiadomość:
Postanowił nie pisać więcej tego tematu... Jeśli ktoś ma pytanie dlaczego to odpowiadam, że według mnie i paru osób ze starego forum mój FF wygląda jak scenarisz do jakiegoś filmu o Harry'm. Więc skoro tak to wygląda to nie ma sensu go dokańczać... Musze albo przeczytać parę książek albo zaczerpnąć rady Ikara... Ale jak narazie ten temat nie będzie miał nowych partów... (przynajmniej do Lanego Poniedziałku) Jeżeli kogoś zawiodłem to bardzo mi przykro, ale tak to już jest: "Life is brutal" -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
ikar |
18.04.2003 09:03
Post
#31
|
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
Moje zdanie... Masz swój styl, swoich
fanów... ja bym to na twoim miejscu kontynuował...
Hmm - co do podobieństwa do scenariusza... myślę, że raczej zaczerpnąłeś pewne wątki - mi to nie przeszkadza... Heh... Co ja ci tu mam powiedzieć... Denerwowały mnie trochę te wstawki o dziewczynach itepe itede, no i trochę ta generalna naiwność... Ale w tym co robiłeś miałeś fanów... Styl... jeśli się pozbędziesz pewnego grubiaństwa, to myślę, że wyjdzie ci to na dobre... Hmm - widzę też pewną generalną lekkość pisania i zdolności do rozśmieszania, co dobrze rokuje na przyszłość... Generalnie - mi się nie podoba, ale uważam, że powinieneś to dalej kontynuować. Jak to już kiedyś pisałem - ćwiczenie czyni mistrza, a nie można ćwiczyć zaczynając od doskonałości... Obiecuję wpadać od czasu do czasu na ten temat i podrzucać jakieś wskazówki ^^. No to na początek - poza napomnieniem, byś troszkę złagodził kwestie damsko-męskie (nie potrafię sobie na przykład wyobrazić jak można zostać parą po jednej rozmowie, a nawet w jej trakcie... Zero realizmu... No, ale spowodowało to u mnie wybuch śmiechu... a jeśli o to ci chodziło... to się udało... ) - czytaj jeszcze dwa razy to co napisałeś zanim umieścisz na forum - w ten sposób wyłapiesz sporo literówek i błędów polegających na zjadaniu/dodawaniu/zamienianiu liter, a i niektóre konstrukcje słowne zostaną przez ciebie wtedy, jak sądze, poprawione. Na razie to byłoby tyle... -------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
Avalon |
19.04.2003 13:43
Post
#32
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 360 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Gdańsk |
hezzu ikar =] Ty zawsze jakieś
wypracowanie napiszesz =]]] (Co nie znaczy, że to źle ;P) Hehe... Może coś
naskrobie to zrobisz osobny temat z uwagami dla mnie co? ;D
-------------------- /pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
|
Tajemnicza |
19.04.2003 14:48
Post
#33
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Merkury.....jak możesz....bede
płakać.....nie mozesz....tego....zrobić..........
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu. Tio co ze tio tak wyglada. Rozkręca sie FF a ty
chcesz przerwac. Nieeeeee noooooo.
-------------------- |
Kiniulka |
19.04.2003 15:40
Post
#34
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Mocherowo ;-) Płeć: Kobieta |
Merkury ... już rozmiawialiśmy na ten
temat ... pisz dalej tego ficka ... widzisz doprowadziłeś mnie i Tajemniczą
do łez
-------------------- Miłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanow |
Merkury |
26.04.2003 21:14
Post
#35
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
O godzinie 20.00 wszystcy uczniowie
Hogwartu zgromadzili się w Wilekiej Sali. Po wejściu do niej Harry i Ron
stwierdzili, że nie ma tam długich stołów dla uczniów oraz stołu dla
nauczycieli. Zastąpione je długim podium, na którym zasiadołu już dwóch z
trzech mężczyzn mających nauczać młode pokolenie czarodziejów czarnej magii
jak i obrony przed nią.
- Kogo brakuje?- zapytał Harry, który był za niski, aby zobaczyć kogo nie ma przez rząd siódmo klasistów. - Aethernusa.- odpowiedzaił Ron. - Ciekawe gdzie się podziewa. - Pewnie walczy z wampirami lub z czymś takim.- powiedział Ron z marzycielską mgłą. Po dłuższej chwili milczenia uczniowie znudzeni brakiem jakiej kolwiek akcji pogrążyli się w rozmowach na temat tego co trzej wspaniali czarodzieje im pokażą i kiedy będzie kolejne spotkanie. - Już jestem.- dobiegł chłopców oraz dziewczyny głos, który na pewno należał do Aethernusa. - Już??? Chyba dopiero.- odpowiedział mu głos Szalonookiego Moddy'ego, który na widok nauczyciele wbiegającego do Wilekiej Sali zszedł z podium. - Miałem spotkanie z przyjacielem.- odrzekł wymijająco młodzieniec. - Tak? Mimo wszystko wyzywam cię na pojedynek. - Ty? Mnie?- zapytał Aethernus aurora i zaraz potem wybuchnął okrutnym, zimnym śmiechem. - Tak. Ja. Stawaj i walcz kundlu. - Jak mnie nazwałeś szumowino?.- zapytał nauczyciel z ogniem w oczach. - Nazwał cię kundlem Aethernusie. I jeżeli nie masz nic przeciwko to może wejdziesz na podium i zaczniesz pojedynek.- dobiegł go głos Syriusza Black'a. Ministra Magii. - Nie mam nic przeciwko. Możemy zaczyniać.- odpowidział mu młodzieniec z lekkim skinieniem głowy. - Sonarus.- powiedział Syriusz celując w swoje gardło, a po chwili przemówił do uczniów, którzy nie słysząc sprzeczki dwóch mężczyzn zajęci byli rozmową.- Zaraz rozpocznie się pojedynek między waszym nauczycielem Aethernus, a wspaniałym aurorem Szalonookim Moddy'm. - Nareszcie coś się dzieje.- krzykną z radością Ron. - Zaraz po pojedynku.- kontynuował Minister - Cała nasza trójka pokaże wam parę czarnomagicznych zaklęć oraz skuteczne bloki. - Niech już zaczynają.- krzyknął Semus na całą Salę. - Spokojnie panie Finigan.- rozległ się przy drzwiach miły głos i go Wielkiej Sali wszedł Albus Dumbledore. - O Albusie. Właśnie ciebie nam tu brakowała.- powiedział Moddy posyłając mu serdeczny uśmiech. - Pojedynek czas zacząć.- rozległ się zwielokrotniony głas Syrisza Black'a, a Aethernus oraz Moddy wyciągnęli swoje różdźki i pokłonili się. - Ale będzie jadka.- odezwał się do Harry'ego Dean stojący między nim, a jakimś Ślizgonem z szóstej klasy. Kiedy skończył zdanie obaj mężczyźni poruszyli nie znacznie różdżkami i krzyknęli: - Imperio!!!- zabrzmiał zimny głos Aethernusa. - Crucio!!!- rozległ się jeszcze chłodniejszy głos Moddy'ego. Przepraszam, ze tak krótko, ale nie mam ostatni zbyt dużo czasu. Czekam także na krytyki. -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Tajemnicza |
27.04.2003 15:03
Post
#36
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Nio wreszcie. Myslałam ze jusz nigdy nie
dodasz nastepnego parta który sie tak swietnie zapowiadał. Nio ale jest i
super! Nie widze błedów (nosze okulary )^^ Zaciekawiło mnie tio ze
Moody i Aethernus bedą sie pojednykować. Swienie sie zaczyna. Napisz szybko
next parta
-------------------- |
Monika of Gryffindor |
27.04.2003 15:28
Post
#37
|
Unregistered |
Merkury, powiem ci szczerze twój fic
mnie pasjonuje i znieciepliwością czekam na więcej.
|
ikar |
27.04.2003 17:28
Post
#38
|
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
"aby zobaczyć kogo nie ma przez rząd
siódmo klasistów." <- kogo nie ma, z powodu zasłaniających mu
siódmoklasistów? nie wiem...
I inne błędy - ale powiem ci jeszcze tylko ten, który chyba najbardziej rzuca się w oczy - nie ważne, że nie masz czasu - jest bowiem przycisk "zmień" - ucinasz końcówki wyrazów - to jest tym czymś, nad czym polecam popracować w najbliższej przyszłości . Pozdrawiam -------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
Kiniulka |
28.04.2003 14:55
Post
#39
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Mocherowo ;-) Płeć: Kobieta |
Merkury ... nareszcie ... nawet nie wiesz
jak się cieszę że jednak zdecydowałeś się pisać dalsze części tego ficka.
... Jednakże zdażają się minimalne błędy ... prawie nie zauważalne
-------------------- Miłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanow |
Merkury |
28.04.2003 17:18
Post
#40
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
- Expelliarmus!!!-
ryknął Aethernus.
- Rictusempra!!!- wrzasnął Moddy. - Ale się nawalają co nie Harry?- zapytał Semus. - No.- odpowiedział i dalej pasjonował się pojedynkiem. Nagle z nikąd, przy boku Rona pojawiła się Atlashia i spojrzawszy na walkę czarodzieji zapytała chłopaka: - Co tu się dzieje? - Klub Aurorów.- odpowiedział za niego Dean.- Pierwsze spotkanie. - Ale dlaczego oni się biją?- zapytała ze zdumieniem dziewczyna. - Ponieważ pan Moddy wyzwał twojego narzeczonego na pojedynek.- dobiegł ich głos, który niewątpliwie należał do Hermiony. - A co ona tu robi?- zapytała Harry'ego Atlashia ze wstrętem. - Ona należy do Stowarzyszenia Aurorów i jako członek musi być na każdym spotkaniu. - Avada Kedavra!!!- zagrzmiał głos Szalonookiego Moddy'ego. Po jego słowach wszystcy zgromadzeni w Wielkiej Sali spojrzeli szybko na podium. Harry'emu ciarki przeszły po plecach na słowa zaklęcia uśmiercającego lecz tak jak wszystcy spojrzał na obu mężczyzn. - Uważaj Aethernus!!!- krzyknęła przerażona Atlashia widząc, że jej chłopak nic nie robi, aby uniknąć spotkania z zaklęciem posłanym w jego kierunku przez aurora. - Nic mu nie będzie.- powiedział Ron choć sam w to nie wieżył. Wszystcy wpatrzyli oczy w nauczyciela, a on jakby nigdy nic zaczął machać różdżką jakby chciał rzucić czar blokujący i akurat kiedy wykonał ostatni ruch zaklęcie ugodziło w brzuch młodzieńca. - Nieeeeeeeeeeee!!!- wrzasnęła Atlashia i rozpłakała się kryjąc twarz w swoich pięknych, delikatnych dłoniach. - On żyje!!!- krzyknęła Cho Chang, a cała szkoła spojrzała w kierunku ciała Aethernusa. - To nie do wiary.- powiedział cicho Moddy przecierając swoje normalne oko kiedy ujrzał, że jego przeciwnik poruszył się, wstał, a następnie powolnym i chwiejnym krokiem wkroczył spowrotem na podium. - To przecież niemożliwe.- powiedział głośniej patrząc na młodzieńca.- Jak to zrobiłeś? - To bardzo proste.- odrzekł nauczyciel.- Jak już powiedziałem przed pojedynkiem byłem u mojego znajomego, aby przejrzeć pare starych tomów z zaklęciami używanymi przez założycieli Hogwartu.- kontynuował młodzieniec, a wszystcy uczniowie i nauczyciele zamilkli, aby usłyszeć co takiego Aethernus zrobił, żeby nie umrzeć. - Wertując stronę po stronie natrafiłem na zaklęcie tarczy i zacząłem czytać jak go się używa. Zauważyłem także ilustrację i opis pojedynku, w którym jeden z czarodzieji rzucił zaklęcie uśmiercające na swojego przeciwnika, który szybko wyczarował tą właśnie tarczę i nic mu się nie stało. Nawet nie został odrzucony. - To dlaczego ciebie to zdmuchnęło z podium?- zapytał swojego przyjaciela Harry. - Ponieważ ja dopiero od paru godzin umiem to zaklęcie, a tamten mag uczył się go przez wiele miecięcy.- odpowiedział nauczyciel. - Więc jednak istnieje ochrona przed tym zaklęciem?- zapytał Moddy z uśmiechem lecz w jego oczach Harry i Ron ujrzeci zawód i jakby smutek. - Tak Moddy.- odpowiedział młodzieniec. - Dziękujemy za opowieść i pojedynek, ale niestety muszę zakończyć to spotkanie ponieważ jest już bardzo późno.- wtrącił Dumbledore.- Będziesz mógł historię dokończyć za tydzień przy następnym zebraniu.- dodał z uśmiechem. - Oczywiście.- rzekł Aethernus i podszedł do Szalonookiego z wyciągniętą ręką, a on uścisnął ją i powiedział mu coś na ucho. Młodzieniec spojrzał na niego i po chwili skinął głową na co Moddy uśmiechną się i zszedł z podium. - Ale było fajnie co?- zagadnął do Harry'ego Ron. - No.- odpowiedział chłopiec.- Mam nadzieję, że za tydzień będzie tak samo albo i lepiej. - Możliwe.- odrzekł przyjaciel i obaj udali się do swojej wieży, aby odpocząć po bardzo ciekawym wieczorze. -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
ikar |
28.04.2003 20:01
Post
#41
|
||
Mały człowieczek... Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Wawa :D Płeć: Mężczyzna |
"No.- odpowiedział" <-
przeczytaj końcówkę "Porad..."
"nie możliwe" <- tutaj powinno być jedno słowo - "niemożliwe" "To dlaczego ciebie to zdmuchnęło z podium" <- "dlaczego ty zostałeś zdmuchnięty..." Trzymajcie mnie bo gryzę
Zdecydowanie się z tobą nie zgodzę . Ale to już inna historia - a Ty Merkury pisz dalej - mniej jest już literówek, ale wciąż jest ich niestety sporo. Spróbuj wstawiać tekst, przed zamieszczeniem, do Worda - i popatrz co podkreśla. -------------------- "At least we had a chance to say... Goodbye"
Nie ma opowiadań doskonałych - są tylko takie, w których jeszcze nie znaleziono błędów... (albo już je poprawiono :D) Tolerancja, Wolna wola, Miłość (:)), Optymizm :) Największe polskie forum RPG by Forum: Strefa Forumowych RPG ^^ |
||
Bunny_Kou |
29.04.2003 19:01
Post
#42
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 51 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: Z Kinmoku (gwiazdki Seiyi^^) |
Strasznie dano mnie nie bylo w necie ale
Fick pieny
Tylko pisz wiecej o romansach To fajoskie jest ^^^ -------------------- Olałam to forum.... nie ma mnie..
|
Merkury |
30.04.2003 21:42
Post
#43
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
No Bunny... Nareszcie wróciłaś...
COOL...
Co do romansów to nie wiem jak się do tego zabrać, ale jeżeli będę mieć jakiś pomysł to zaraz coś naskrobię... -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Tajemnicza |
01.05.2003 12:53
Post
#44
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta |
Merkury, ruchy ruchy. Pisz szybko coś.
Ostatni part był bardzo ciekawy. Ta tarcza. Bardzo fajny pomysł. Tak
trzyjamj. Nie widze bledów
hehe jestem ślepa. Trzymajcie sie i całudy dla wszystkich
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
-------------------- |
Monika of Gryffindor |
01.05.2003 18:56
Post
#45
|
Unregistered |
Merkury ciekawi mnie jak Aethermus
poradzi sobie z Voldemortem a co do ficka. Bombowy tylko tyle mogę
powiedzieć. Pisz dalej i tyle!!!!!
|
Anka |
01.05.2003 19:00
Post
#46
|
||
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 14.04.2003 |
Cóż, interesuje Cię wszystko z Voldemortem? Nie ma innych tematów? A co do opowiadanka. Podoba mi się, błędy są, ale bardziej interesuje mnie fabuła i inne rzeczy |
||
Merkury |
03.05.2003 00:36
Post
#47
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
Następnego ranka Harry i Ron rozmawiając
o wspaniałym pojedynku wczorajszego wieczora wpadli na pomysł, aby samemu
zorganizować turniej.
- Musimy się zastanowić czy to będzie tylko w Gryffindorze czy też w innych domach. - Możemy się zapytać Aethernusa. On na pewno coś o tym wie.- zaproponował Harry. - Taa. Na pewno. Pójdziemy do niego po śniadaniu. - Ty jak zwylke tylko o jedzeniu. - Wcale nie.- odpowiedział oburzony Ron i wszedł do Wielkiej Sali. Po obfitym śniadaniu chłopcy udali się do gabinetu swojego przyjaciela. Kiedy podeszli do drzwi usłyszęli rozmowę między młodym nauczycielem, Albusem Dumbledore'em oraz Szalonookim Moddym. - Voldemort wrócił?- rozległ się głos Aethernusa. - Jeszcze nie, ale jeżeli jego słudzy znajdą tajny przepis to mogą go przywrócić.- odpowiedział dyrektor. - To z jednej strony dobrze.- powiedział Moddy. - Z jakiej strony? - Z takiej, że ja i reszta aurorów będzie znów miała pracę i zajęcia. - To także prawda, ale nie zapomnij o tym, że teraz Voldemort będzie się mścił za tyle porażek.- przestrzegł go Dumbledore. - Będzie trzeba uważać, aby Harry'emu nie stała się żadna krzywda.- rzekł Aethernus z nutą zatroskania w głosie. - On sam sobie poradzi.- odpowiedział Moddy.- Sam widziałem jak ćwiczył z Ronaldem Wealseyem zaklęcia. - Pamiętaj, że oni nie potrafią tych zaklęć co my albo Voldemort.- przypomniał mu Albus. - Skończmy na razie tą rozmowę bo zgłodniałem.- zakończył młodzieniec, podniósł się i ruszył w kierunku drzwi, za którymi wciąż stali chłopcy. - Szybko.- powiedział cicho Harry.- Zaklęcia niewidzialności. - Dobra.- odpowiedział przyjaciel i wyciągnął różdżkę. - Avernatus.- powiedzieli i zniknęli w tym samym momęcie, w którym ich przyjaciel wyszedł z gabinetu pozostawiając otwarte drzwi dla dyrektora i Moddy'ego. Kiedy plecy trojga mężczyzn zniknęły za rogiem korytarza przyjaciele wymówili zaklęcie jeszcze raz i pojawili się. Harry posłał Ronowi wymowne spojrzenie i chłopcy ruszyli w kierunku swojej wieży zupełnie zapominając o turnieju. - I co teraz zrobimy?- zapytał ze strachem rudy chłopak. - Nie mam pojęcia.- odpowiedział Harry, który był tak samo przerażony jak jego przyjaciel.- Może pójdziemy do Dumbledore'a i powiemy mu, że słyszeliśmy tą rozmowę?- zaproponował po chwili. - Zrobimy to, ale nie teraz. Pójdziemy do niego wieczorem. - Dobra. Mówimy komuś o tym co usłyszeliśmy?- zapytał chłopak. - Chyba zgłupiałeś. Po chwili wiedziałaby o tym cała szkoła.- odpowiedział Ron stukając się palcem w głowę i dając koledze do zrozumienia, aby zaczął myśleć. - Dobra, dobra. Tylko tak pytałem.- powiedział i ruszył szybszym krokiem do wieży Gryffindoru. - Avernatus.- zabrzmiał głos, którego Harry i Ron z pewnością nie mogli dosłyszeć.- Co Aethernus knuje? Czemu nic mi nie powiedział?- zapytała Atlashia sama siebie.- Jeżeli to co oni mówili jest prawdą to oznacza, że już niedługo nastanie "ciemność".- powiedziała z niezrozumiałą nutą w głosie i ruszyła w kierunku lochów. - Harry.- zaczął Ron.- Może, biorąc pod uwagę to co nadejdzie, powinniśmy zabrać się za dalsze ćwiczenia. - Chyba masz rację.- odpowiedział obojętnie chłopak. Nie myślał teraz o tym. Myślał o swoich nieżyjących rodzicach. To on ich zabił. Lord Voldemort. Ten zapchlony drań.- pomyślał Harry lecz, któraś z jego myśli musiała się odbić na jego twarzy ponieważ Ron zapytał: Nic ci nie jest, Harry? - Nie. Chodźmy poćwiczyć.- odpowiedział szybko chłopak i wstał.- Możemy iść do tej samej klasy co poprzednio.- zaproponował. - Dlaczego tam? - Bo tam są nasze książki.- przypomniał przyjacielowi Harry. - Racja.- odrzekł Ron i ruszył w kierunku portretu Grubej Damy. -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Merkury |
03.05.2003 00:57
Post
#48
|
KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk |
Mam nadzieję, że tym razem nie ma tylu
błędów i literówek lecz jeżeli ktoś je znalazł to bardzo proszę o napisanie
gdzie ten bląd/literówka się znajduje...
Od razu poprawię to miejsce...
Czekam na krytyki... Także... -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Monika of Gryffindor |
03.05.2003 15:30
Post
#49
|
Unregistered |
Merkury ten fick bardzo mi się
podoba. Masz światny styl chciałabym pisać tak jak ty. Czekan z
niecierpiliwością na więcej.
|
Kiniulka |
03.05.2003 19:43
Post
#50
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 135 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Mocherowo ;-) Płeć: Kobieta |
Fick jest super. Jednakże ... zdażają się
błędy ortograficzne tkj : podniusł, Gróbej. Poza tym treść jest bardzo ciekawa. Napisz
coś w najbliższej przyszłości.
-------------------- Miłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanow |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:16 |