[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+ A Chemical Reaction, ... bo właściwie dlaczego nie.

[Eva]

Część z was i tak zna mojego devianta, ale stwierdziłam, że chyba warto się też tutaj podzielić owocami rąk własnych. Ciśnie mi się na palce "właściwie to nic szczególnie specjalnego", ale Kasia na mnie za to bardzo krzyczy.

Prababcia

W obiektywie M42
W obiektywie M42 - drops

Feedback on posprocessing byłby mile widziany. Bardzo.

EDIT: Uwaga, będę się pozbywać zdjęć, z których już nie jestem zadowolona, a dodawać nowe ;)

Ten post był edytowany przez Eva: 23.10.2009 20:53

[PrZeMeK Z.]

Nie umiem oceniać jakości zdjęć, więc może je zinterpretuję:

"Urban Solitude" mi się nie podoba, nic do mnie nie mówi. Jest dla mnie obojętne, zimne.

"Why can't we drink forever" - kojarzy mi się z kobietą po przejściach, boleśnie doświadczoną, która jednak wyszła z tego doświadczenia silniejsza i choć wcale jeszcze nie czuje się dobrze, nie zamierza się poddawać. Ta plama koloru jest jak bunt, wydymający sukienkę wiatr to dla mnie oznaka ruchu, a co za tym idzie, życia. Mógłbym to chyba podsumować słowem "siła".

"Morningstar in a black car" budzi we mnie niepokój. Z jednej strony mówi mi coś o krzywdzie, z drugiej zaś - o wrażeniu obcości, nagłym odczuciu, gdy budzimy się w chłodny, ciemny poranek, że nasze ciało należy do kogoś innego. Zdjęcie mówi mi o momencie paraliżującej słabości, nim to wrażenie minie i sami zaczniemy z niego kpić, by zagłuszyć niepokój. Bardzo dobre.

"Whispers in time" - niezwykle poruszające. Cała historia opowiedziana w jednym zdjęciu. I wrażenie życia przenikającego te stare dłonie, bijące od nich ciepło. W tej starości nie ma dla mnie oczekiwania na śmierć - jest właśnie życie, życie pełnią sił. Wspaniałe, naprawdę wspaniałe zdjęcie.