Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Zbiorówka o HP+HG [NK], Po raz trzeci pisany od nowa...

Zbiorówka o HP+HG [NK]
 
Dobre - zostawić [ 1 ] ** [20.00%]
Gniot - wyrzucić [ 4 ] ** [80.00%]
Zakazane - zgłoś moderatorowi [ 0 ] ** [0.00%]
Suma głosów: 5
Goście nie mogą głosować 
Amazonka
post 17.04.2003 22:30
Post #51 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




widzisz dzwoneczku nie tylko ja ci to mowie kiniulka powiedzial ci to samo co ja dokladnie i nie wierze ze sie nie da
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 17.04.2003 22:33
Post #52 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Dzffoneczku... wyslesz mi tego tffojego next parta na PW?? plosiem... ja tak ladnie plosiem ^^ Pshy okazji dorzuc mi tam parem proszkoff biggrin.gif


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amazonka
post 18.04.2003 08:53
Post #53 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




dzwoneczku mnie tez wyslij albo mailkiem albo na gg jak chcesz
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 18.04.2003 11:36
Post #54 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Już mam pewnego pomysła, jak "ominąć" to, co napisała Taj, ale napiszę to po południu, bo teraz mam masę roboity w domq. Macie tu 3 tony proszkooof. Nie za mało?


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amazonka
post 18.04.2003 12:30
Post #55 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




za malo daj wiecej i czekamy z niecierpliwoscia na dlacze czescie ale pamietaj ze nie tylko tego. obiecalas.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Laura
post 18.04.2003 15:28
Post #56 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 14.04.2003




-Hermiono!! Hermiono!!- brzmiał donośny krzyk.
Dziewczyna obudziła się z sennych marzeń. Otworzyła oczy i zobaczyła Harry'ego wpatrującego się w nią z ciekawością.
-Chyba zasnęłaś.
Hermi zdała sobie sprawę, że wszystko co przed chwilą było takie realne nie dziło się naprawdę. Posmutniała. Harry ruszył dalej. Nie odzywali się do siebie przez resztę drogi. Kiedy weszli do domku na skale ujrzeli ciotkę Hermiony stojącą na tarasie.
-Hermiono gdzie ty się podziewałaś???Martwiłam się o Ciebie.
-Wyszłam na spacer
-A co Ci się stało??- zapytała podchodząc do naszej parki bohaterów
-Wspinaliśmy się po skałach kiedy grunt pod moimi nogami rozsypał się.
-Chyba skręciła kostkę- dodał Harry
-Biedaku. - powiedziała ciotka- Harry mugłbyś mi pomuc??
-Jasne- powiedział i zaniusł Hermi do jej pokoju
Położył ją na łóżkui powiedział
-To ja już pójdę. Dozobaczenia Hermiono. Do widzenia pani
Skierował się do hotelu gdzie przebywali Drusleyowie. Położy się spać. I tak nastał kolejny dzień


Może teraz da się coś zrobić??? Spróbujcie


--------------------
Każdy dzień przyeżywaj tak, jakby miał się skończyć świat
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 18.04.2003 15:33
Post #57 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Laura, ty mi dosłownie w myślach przeczytałaś! Ja też chciałam zrobić, żeby to był sen czy tam myśli któregoś z nich! Jest zarąbiście! Dziękujemy ci ^^


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
danonek =D
post 18.04.2003 15:35
Post #58 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 13.04.2003




ech... co wy, ciagle o Hermionie i Potterze?? nudne siem to robi... eff. i troche przeslodzone te wasze opowiadania. co do laury, to b.dobrze wybrnela z sytuacji. calkiem calkiem. acha, i wezcie tak tego... budujcie troche dluzsze te opowiadania. bo mi sie najbardziej podobalo jak ktos pisal dlugie. ale kto to byl, to juz nie pamietam. abaska? chyba tak... jak spieprzylem godnosc nika, to przepraszam.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amazonka
post 18.04.2003 15:41
Post #59 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




pisza o hermi i potterze bo ostarni bylo a i nadal jes tyle ze jusz skonczone o hermii i draco i teraz temat trzeba bylo zmienic a tak wogole oni do siebie pasuja
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
danonek =D
post 18.04.2003 15:53
Post #60 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 13.04.2003




wiesz amazonko... nic z tego nie zrozumialem :huh:jak piszesz, to pisz chociaz porzadnie, zeby ludzie rozumieli, co do nich mowisz
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kiniulka
post 18.04.2003 16:22
Post #61 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 135
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Mocherowo ;-)

Płeć: Kobieta



Lauro ... tio jest psie psiękne ... czekam na next party wink.gif


--------------------
user posted imageMiłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanowuser posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Laura
post 18.04.2003 16:31
Post #62 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 14.04.2003




Fajnie, że się Wam podobało. biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif Cieszę się biggrin.gif co do next partów to się zastanowię


--------------------
Każdy dzień przyeżywaj tak, jakby miał się skończyć świat
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
danonek =D
post 18.04.2003 16:37
Post #63 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 6
Dołączył: 13.04.2003




ekhem... o ile dobrze kojarze, to teraz dzwoneczek mial cos wkleic...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kiniulka
post 18.04.2003 16:38
Post #64 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 135
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: Mocherowo ;-)

Płeć: Kobieta



Więc Laura wklei coś po parcie Dzwoneczka wink.gif


--------------------
user posted imageMiłość nie jest wcale ogniem jak zwykło się mawiać. Miłość to powietrze. Bez niej człowiek się dusi, a z nią oddycha lekko. To wszystko.
Wasilij Rozanowuser posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Psychopatka
post 18.04.2003 16:44
Post #65 

Prefekt Naczelny


Grupa: czysta krew..
Postów: 518
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Glajwic

Płeć: Kobieta



AAAA zaraz sie powiedze. Wpadlam na ten temat... i malo co zawalu dostalam... tutaj jest stanowczo za duzo idiotycznych, nabijanych postow... jak nei skonczycie z nimi to zaczne kasowac i tyle.


--------------------
Hey you little Jesus bride why have you smiled to me ?
Hey you little Jesus bride why have you sang to me ?
They say that God is inside us all, and sometimes
He is not in the way that I have preached for to wish to
but God is my lover and I love him too

//F.Ribeiro//
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 18.04.2003 16:47
Post #66 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Ja tu miałam wklejać, ale mnie Laura "wyręczyła" więc już nie muszę ^^ Jak będzie wena to coś skrobnę, ale teraz nie mogę, bo mnie gonią do roboty <matka wrzeszczy, żebym szła zakładać homąto i wio! w pole>


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Laura
post 18.04.2003 16:51
Post #67 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 14.04.2003




No tom jednak coś naskrobię.

Rano Harry obudził się bardzo wcześnie. Spojrzał na zegarek. Była 5 rano. Wstał i ubrał się. Otworzył okno. Zawiał zimny wiatr. Pogoda pogorszyła się od wczoraj. Wpatrywał się w domek na skale. Było go bardzo dobrze widać z jego okna. Zastanawiał się nad tym co wczoraj poczół gdy ziema pod stopami Hermiony osunęła się i dziewczyna spadła. Tak, pamiętał to bardzo bobrze. Opanował do wtedy dziwny niezrozumiały strach. Myślał tak jeszcze chwilę po czym zszedł na śniadanie. Gdy zjechał windą na parter i wszedł w długaśny hol zauważył...
-Hermiona???
Dziewczyna siedziała na ławeczce, a obok niej stały kule. Harry podszedł do niej
-Przyszłam Ci podziękować za to co wczoraj dla mnie zrobiłeś - powiedziała i delikatnie musnęła jego policzek.
Harry zarómienił się lekko i zapytał
-Jadałaś już śniadanie??
-Nie, nie jestem głodna
-Chodź, musisz jeść bo padniesz z głody. Zapraszam Cię na śniadanie. Przed wyjazdem zamieniłem trochę pieniędzy na mugolską walutę.
Zeszli do restałracji.


--------------------
Każdy dzień przyeżywaj tak, jakby miał się skończyć świat
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amazonka
post 18.04.2003 17:34
Post #68 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 13
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: Olsztyn




do danonka- a wiec pytales sie czemy pisze sie o hermi i potterze a wiec ja ci odpowiedziałam, że: piszą o nich bo ostatnio eath napisala swietnego ff na temat milosci malfoya i hermiony ktorego mozesz sobie jeszcze przeczytac bo warto. ten ff jest pod tytulem "przypadek z piórem". i ten temat jest juz wyczerpany a zreszta harry i hermiona pasuja do siebie. jasne czy mam pisac to po raz trzeci.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 19.04.2003 16:07
Post #69 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Dobrze z tego wybrnęłyście.Gratuluje.To kto następny pisze...? cheess.gif


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 23.04.2003 18:14
Post #70 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



No to ja tak tego... Ffidze, ze nikt nie pisze, wiec moze tu cos tam ffkleje... unsure.gif

Nie zdazyli jednak do niej wejsc, gdy ze srodka wydobyl sie przerazajacy pisk. Harry odsunal Hermione w bok, jak najdalej od drzwi. Jakas przerazona kobieta wybiegla z restauracji potykajac sie o wlasne obcasy... Nagle zrobil sie straszny szum. Ludzie z krzykiem wybiegali z restauracji, popychajac i przewracajac sie nawzajem. Harry i Hermiona nie wiedzieli, o co chodzi. Kiedy wszyscy uciekli <z szefem wlacznie> Hermiona powiedziala:
- No to co, idziemy?
- J-j-jasn-ne... Ale Hermi... Jak myslisz... Czy to nie ten tego??
- Ten tego? O co chodzi?
- No wiesz... - powiedzial dosyc niesmialo Potter, po czym dodal - A zreszta niewazne...
- Ale serio, powiedz mi, co chciales powiedziec...
Harry spojrzal na nia. Jej oczy byly zwrocone prosto na niego.
- Niebezpiecznie - dodal po chwili wachania. Byl pewien, ze Hermi go wysmieje...
- Tez racja.
Potter spojrzal na nia w calkowitym szoku. Po raz pierwszy slyszal, zeby Hermiona przyznala, ze cos jest niebezpieczne... Zeby przyznala mu racje... Poczul sie tym troche osmielony (moze nawet troche za bardzo) i zanim sobie uswiadomil, co on wlasciwie robi, pociagnal ja za reke do srodka. Panowal tam straszny balagan. Stoly poprzewracane, krzesla polamane... A posrodku tego wszystkiego stala zakapturzona postac... Zakapturzona? Nie... Ten ktos mial na glowie jakis material....
- Choleraaaaaaa!! - krzyknela owa postac... Ten glos zdawal sie Harry'emu znajomy... Mimo to Hermiona cofnela sie gwaltownie na dzwiek tych slow
I nagle owa osoba zdjela przescieradlo...
- RON!!
Rudy nastolatek spojrzal na nich spod obrusu narzuconego na glowe, w ktory byl zaplatany <obrus byl troche dlugasny>.
- Co wy tu...
- Nie my! Co ty tu robisz! - krzyknela zaskoczona Hermiona.
- Ja? Ja pomylilem kominy. No i wyladowalem w tej knajpie. A narod zaczal sie drzec... Taka kobieta zemdlala i ja facet wynosil... Wszyscy zwiewali... Ktos mi zarzucil obrus na glowe... A potem jak krzyczalem o pomoc, to nikogo nie bylo... Teraz wy...
- Ja tu spedzam wakacje z rodzicami, a Harry z wujostwem...
- Z WUJOSTWEM?! To te stare zgredy cie zabraly?!
- No jakos tak wyszlo... - odparl wymijajajaco Potter.
Nagle uslyszeli syreny.
- Policja! - wrzasnela Hermi.
- No to zaje***cie!!! - wrzasnal Ron.
- RON! Jak mozesz!! - Hermiona spojrzala na niego z wyrzutem.
- Dobra, nie kloccie sie! Szybko, tam jest kuchnia! A z kuchni musi byc...
- Tylne wyjscie - dokonczyl za Pottera Ron. - Harry, jestes GENIALNY!
Po czym cala trojka skierowala sie w strone kuchni. Z tamtad wydostali sie na zewnatrz.
- No, to gdzie teraz? NIe wiem jak wy, ale ja sie musze dosytac do jakiegos komina...
- Moze pojdziemy do mojej cioci? Ona jest czarownica...
- Ekhem, przepraszam bardzo, ale wydawalo mi sie, ze...
- Ron, pozniej ci wyjasnimy... Teraz musimy wiac...
- Moze wsiadziemy do tego niebieskiego wozu? - ta cala sytuacja najwyrazniej bardzo bawila Weasley'a...
- Co? A, do tego... Ron nie zartuj so... - Harry nagle urwal i spojrzal jeszcze raz na samochod. Woz policyjny!
- Ruszyli za nami w poscig! Szybko, na schody przeciwpozarowe!!
Hermiona nie musiala tego powtarzac. Juz po chwili znajdowali sie na dachu jednej z najbardziej ekskluzywnych restauracji w miescie... Ale, niestety... Choc widok byl piekny, nie mieli czasu sie nim upajac... Musieli uciekac. Przez 5 minut streczeli bezczynnie na dachu restauracji. W koncu Hermiona postanowila przerwac milczenie i wychylila sie nieco, aby zbadac sytuacje...
- Harmiono, lepiej tego nie rob... - ostrzegl Ron.
- A niby to czemu? - zapytala sie z zaczepnym usmieszkiem Hermiona i wychylila sie jeszcze bardziej...
- HERMIONO, NIE!! - Harry zlapal ja dokladnie w ostatniej chwili, ratujac ja przed spadkiem w dol.
- Jezu, Harry, czekaj, pomoge ci! - teraz i Ron zaangazowal sie w wciaganie Hermiony z powrotem na dach.
- Dzieciaki, co wy... - Harry spojrzal w bok. Najmniej spodziewana osoba siedziala w saniach ciagnietych przez 2 hipogryfy. Ciotka Hermiony.
- Niech pani nam pomoze! - wrzasnal rozpaczliwie Harry.
Ciotka wyciagnela rozdke i przelewitowala przerazona Hermione prosto do san.
- Wsiadajcie
Nie trzeba im bylo tego powtarzac. Wskoczyli do san w tempie blyskawicy. Ciotka wlaczyla jakis przycisk na czyms piloto-podobnym.
- To nam zapewni niewidzialnosc. - wyjasnila.
Od tej pory nikt nie odezwal sie podczas podrozy.... W jej domu natychmiast odeslala Rona z powrotem do domu. Zdazyl tylko wydukac " na razie!", zanim zniknal w ogniu. Ciotka wskazala im miejsca przy stole, na ktorych poslusznie usiedli <Harry i Hermi oczywiscie ^^>.
- Jestem zdruzgotana waszym zachowaniem. Jestescie calkowicie pozbawieni szacunku. Bezczescicie pokoj biednej Nessy i...
- Ale ciociu...
- Nie przerywaj mi! W dodatku demolujecie najlepsza restauracje w miescie... CO W WAS DO LICHA WSTAPILO?!
Przed wieksza awantura uratowal ich dzwonek do drzwi... To znajomi ciotki przyszli z wizyta...
- Harry, Hermiono... Oto panstwo Magenna. Moi drodzy, oto Hermiona, ktorej jestem babcio ciocia - rzekla z szerokim usmiechem - oraz Harry Potter, jej kolega ze szkoly.
Panstwu Magenna nagle przestal dopisywac dobry humor.
- Harry Potter? A ma... znak? - zapytala pani Magenna.
Ale Potter ie mial zamiaru znow byc obmacywany (ekhem... sorx za slowo ^^) przez obcych ludzi. Wzial Hermione za reke, burknal cos w stylu "musimy isc" i pobiegli w strone plazy... Tam polozyli sie na piasku i zaczeli komentowac wszystkie przygody przezyte w ciagu ostatnich 3 godzin... A slonce grzalo tak pieknie... Woda byla taka mokra... Piasek byl taki... Zasneli...


MUSIALAM wrzucic tu Rona, MUSIALAM... No, ale i tak nic sie z nim powazniejszego nie dzialo ^^ No i ten koniec mi nie wyszedl... Pozdro 4 everybody!! biggrin.gif


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pati
post 23.04.2003 20:49
Post #71 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 8
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Wołomin




Jakim cudem Hermiona ze skręconą nogą i o kulach łazi po dachach?????? wink.gif


--------------------
"Ideał postępu zastąpił dzisiaj ideał innowacji; nie chodzi o to, żeby było lepiej, ale żeby było po nowemu; nawet jeśli jest to w oczywisty sposób gorsze niż dawniej." HENRI MILLON MONTHERLANT

"Głupota jest prywatna, ale jej skutki - społeczne."WIESŁAW CZERNIAK-NOWINA

"Mądry ustępuje głupiemu. Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata"MARIE VON EBNER-ESCHENBACH


&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&

Ten, kto nie czyta przeżyje tylko swoje życie - czytający przeżyje więcej;
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Jade^_^
post 23.04.2003 22:35
Post #72 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 124
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: z dużej wsi

Płeć: Kobieta



sluchajcie ludzie...bad news..albo good zalezy od punktu widzenia..
za 2 tygodnie mam egzaminy gimnazjalne i z tego powodu musze sie uczyc, wiec nie bedzie mnie prawdopodobnie w ogole na kompie i tez na forum..
a z tego wynika, ze nic w najblizszym czasie nie dam ani tutaj ani do Unexpected feeling....bardzo przepraszam za te niedogodne warunki, ale to nie moja wina...i nie mam na to wplywu...bede okolo 9 maja..3majcie sie wszyscy..
papatki i podroofka 4 all smile.gif


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 24.04.2003 19:46
Post #73 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Pati, cuda sie zdarzaja wink.gif nie no, a tak na serio... przeciez ciocia Hermi siest czarownica, prawda? Myslisz, ze czarodzieje zakladaja gipsy? Rach ciach kijkiem <rozdzka dla niewtajemniczonych ^^> i po sprawie laugh.gif

Jade ^ _^ to jest bad wiadomosc... ale nic powodzenia na testach!!


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Narsil
post 24.04.2003 20:40
Post #74 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Pępek świata




Dorciu^_^... ;( Powodzenia...


--------------------
"Krok za krokiem przed siebie razem z tą bandą
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando
I choć nie którzy to co robimy nazwą grandą
Krytykanci, takich typów w dupie mam
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze...
(...)
Nigdy nie przestanę o tym mówić
Dopóki będę miał za sobą ludzi
Dopóki istnieje to z nimi (z nimi)
Dopóki się śmieje z tymi samymi
Dopóki oddycham to przetrwam i nadzieję mam
Że błąd zauważe zanim się sparze
Chłopaczyny zobaczymy co życie pokaże
Które chcem przeżyć razem ze swoją bandą
Nie sam jak komando, bo to jest życie
Solo to sobie można wyje*ać na płycie
A w codzienności wsparcie u swoich trzeba mieć
By z twarzą własną trwać, tego chcieć...."
Fenomen "O życiu texty"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Abaska
post 25.04.2003 16:40
Post #75 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 240
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: a nie wiem, tak z powietrza.

Płeć: Kobieta



Kto teraz cosik naklika?

P.S. Gdzie jest Dzwoneczek? Dawno go nie widzialam...


--------------------
uhm.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony < 1 2 3 4 5 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.11.2024 02:30