Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Tulipany

MaryStebbins
post 09.03.2007 20:49
Post #1 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 460
Dołączył: 29.10.2005
Skąd: Mazowsze

Płeć: Kobieta



Takie wieczory są, żeby ukroić sobie jabłko
I ten kawałek zjeść sypany cynamonem.
I móc pokichać, nie pytanym o gardziołko
I od kichania się popłakać za tym stołem.

I gdy się płacze- a nikogo nie ma w domu,
Ani mateńki/mamusi, ani kota, ani gości
To chce się pomóc-ale wtedy nie ma komu
I można płakać-bo się wie, że to z miłości.

A gdy już późno, ale jeszcze nie wracała
Można wyjść w ogród i oddychać w tej ciemności
I tak się cieszyć, że tu obok gdzieś nie stała,
Bo to się wie, że to się czeka też w miłości.

Ten post był edytowany przez MaryStebbins: 11.03.2007 20:36
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rookwood
post 09.03.2007 21:04
Post #2 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 266
Dołączył: 09.08.2005

Płeć: Kobieta



Fajnie. Najbardziej chyba nastroj i nawet slowo milosc wydaje sie nowe.
Alez ja nie lubie tej mateńki. No nie moge przeskoczyc uprzedzen.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 09.03.2007 21:41
Post #3 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Niezłe. Dobra. Bardzo dobre. Super.
Jestem pod wrażeniem.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 09.03.2007 23:19
Post #4 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Bardzo ładny. Wszystkie zwrotki mają coś w sobie, ale najbardziej ujęła mnie pierwsza. Być może dzięki tym jabłkom.
Aczkolwiek chyba nie do końca odebrałem przesłanie. Mniejsza.

Wydaje mi się, że dawno nie umieszczałaś tu wierszy, choć mogę się mylić. Jak na "reaktywację", bardzo dobrze.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
barfso
post 11.03.2007 19:54
Post #5 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 159
Dołączył: 11.04.2006

Płeć: Mężczyzna



: )
Świetne! "Mateńka" rzeczywiście lekko drapie w uszy, ale całość piękna. Po prostu piękna. Płakanie z miłości, ogród, jabłko z cynamonem... naprawdę nie mam słów. Może tylko tyle, że jestem z Ciebie dumny. ;P

Ten post był edytowany przez barfso: 11.03.2007 19:55
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MaryStebbins
post 11.03.2007 20:36
Post #6 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 460
Dołączył: 29.10.2005
Skąd: Mazowsze

Płeć: Kobieta



Jeeezu, co za marudy!
Dobra, dostajecie wersję mamusi wedle upodobania.
Mi mateńka kojarzy się po prostu ze zmęczoną, zabieganą matką, wracającą nocą po załatwieniu miliona spraw.A mamusia to już nie to samo, acz dopuszczam.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kylie
post 11.03.2007 20:55
Post #7 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 70
Dołączył: 04.02.2007
Skąd: znad Wisły

Płeć: Kobieta



Ten wiersz ma w sobie jakiś nieuchwytny klimat...niepowtarzalna atmosfera chwili.
Od razu wyobrażam sobie domek na skraju wsi, ganek, zachód słońca i ciepły wieczór przesycony zapachem jabłek.

Ten post był edytowany przez Kylie: 12.03.2007 16:00
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rookwood
post 11.03.2007 20:58
Post #8 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 266
Dołączył: 09.08.2005

Płeć: Kobieta



Mamusia mi sie jeszcze mniej podoba tongue.gif
A jesli chodzi o spracowanie, to widze matke, ale nie jestem za zmianami w wierszach. Uwazam, ze powinno sie je 'ulepszac' tylko, kiedy jest sie w tym samym nastroju, czy na tym samym natchnieniu.

Matenka pasuje, mimo, ze jej nie lubie.

Ten post był edytowany przez Rookwood: 11.03.2007 22:13
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MaryStebbins
post 11.03.2007 22:04
Post #9 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 460
Dołączył: 29.10.2005
Skąd: Mazowsze

Płeć: Kobieta



Nie podzielam.Uważam właśnie, że jeśli poprawiać, to tylko już po nastroju.Na chłodno, wyliczając i słuchając brzmienia.Bo, żeby wiersz był dobry, musi dopiero wprowadzić w nastrój, a nie zmuszać do czytania w odpowiednim od początku-bo zazwyczaj rzadko kto ma idealnie dobrany nastrój do wiersza, który zaraz przeczyta.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rookwood
post 11.03.2007 22:15
Post #10 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 266
Dołączył: 09.08.2005

Płeć: Kobieta



Ale ja nie mowilam o nastroju czytajacego, tylko autora. Masz pomysl i sie go trzymasz, kiedy konczysz mozesz juz nie czuc uroku chwili, kiedy pisalas ten wiersz. Nie wiem, czy o to samo ci chodzi.

Ten post był edytowany przez Rookwood: 11.03.2007 22:15
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith
post 11.03.2007 22:56
Post #11 

non sono sposata!


Grupa: czysta krew..
Postów: 3543
Dołączył: 06.10.2006

Płeć: Kobieta



mateńka, gardziołko
no nie
kawałek sypany cynamonem jest smaczny
a co do reszty to hmm, nie wiem co napisać...podobny do wszytkich Twoich wierszy.


--------------------
user posted image

ha!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 12.03.2007 00:23
Post #12 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Mowa trawa. Za dużo gadania w tym wierszu. Mniej, mniej, wszystkiego mniej.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MaryStebbins
post 12.03.2007 15:19
Post #13 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 460
Dołączył: 29.10.2005
Skąd: Mazowsze

Płeć: Kobieta



Chodzi mi o to, że żeby poprawić wiersz, tak, żeby się podobał czytającemu, trzeba to zrobić, kiedy już pierwszy nastroj, z którego wiersz powstał, minie, dlatego, że czytający czytając nie będzie w tym samym nastroju-a więc wiele rzeczy, które byłyby oczywiste i idealnie pasujące dla osoby znajdującej się w tym nastroju będą mu przeszkadzały.Często tak jest, że czytamy coś i zupełnie nam nie odpowiada a potem wracamy do tego po raz kolejny kierując się troszkę innymi emocjami i poszczególne słowa wydają inne brzmienie, niż poprzednio. I wydaje mi się, że żeby uniknąć takiej 'chybotaniny' w wierszu, dobrze jest poprawić go na chłodno, wcielając się w rolę bezklimatycznego czytelnika.
Ale to tylko moje zdanie; )
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 11.05.2024 06:32