Official Squieee Topic, Oficjalny temat radość :P
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Official Squieee Topic, Oficjalny temat radość :P
Gem |
25.08.2005 23:19
Post
#101
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Dobra....Uwaga ludziska!!! Prosimy zawodników na ring, bilety sprzedaje kulawa Zdzicha po 10zł od osoby!!
- Yeah!!! nie ma to jak zapasy w kiślu!!- - Oby się krew ostro polała...- ...no dobra to tak a propo "wymiany zdań" Chciałam jeszcze dodać jeden z najlepszych momentów wg. mnie. To oczywiście scena na skalnej wysepce pośród jeziora, otoczonej przez stado wygłodniałych zombi . pozdro;) -------------------- |
owczarnia |
26.08.2005 07:36
Post
#102
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Iee tam... Ja młodszych nie biję .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
owczarnia |
26.08.2005 16:07
Post
#103
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Jakość też jest, bo jest drewniany *zapiera się*.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
kkate |
26.08.2005 16:10
Post
#104
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Hmmm.... umiejętność rozumienia języka obcego polega chyba na tym, że czytając jakiś tekst w nim, nie tłumaczymy go sobie w myśli na polski, tylko czytamy, myśląc po angielsku, prawda? Ja chyba tak częściowo mam
A jak byś to zdanie Dumbla przetłumaczyła, Beatko? :> Bo ja osobiście nie mam innego pomysłu -------------------- just keep dreaming.
|
owczarnia |
26.08.2005 16:19
Post
#105
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Co do części pierwszej, to zgadzam się w całej rozciągłości, tylko nie wiem za bardzo jak to się ma do yyyy tej wymiany zdań ?
Kluczowym słowem tu jest - jak już podkreślałam i ja, i estiej - kontekst. Tak więc nie piszę się tłumaczyć tego jednego zdania, musiałabym usiąść nad całą sceną i zobaczyć, co by mi wyszło. Zresztą, ja absolutnie nie mam ambicji robić konkurencji panu Polkowskiemu, bo jest on ode mnie lepszy w tego rodzaju kwestiach o całe lata świetlne. Co nie przeszkadza mi doskonale odróżniać zły przekład od dobrego - i to nawet nie jako tłumaczce, tylko jako osobie znającej angielski. Na podobnej zasadzie potrafisz stwierdzić czy dana sukienka uszyta jest źle czy dobrze, nawet jeśli sama nie jesteś krawcową, prawda? A jeśli jeszcze w dodatku umiesz szyć, to już w ogóle . -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
kkate |
27.08.2005 11:05
Post
#106
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
QUOTE Co do części pierwszej, to zgadzam się w całej rozciągłości, tylko nie wiem za bardzo jak to się ma do yyyy tej wymiany zdań ? W sumie nijak, ale tak mi przyszło do głowy nagle -------------------- just keep dreaming.
|
owczarnia |
27.08.2005 16:18
Post
#107
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(estiej @ 27.08.2005 11:29) QUOTE(owczarnia @ 26.08.2005 23:19) Też tak myślę, nie da się przetłumaczyć tego zdania bez uprzedniego przetłumaczenia conajmniej kilku wcześniejszych linijek, zwłaszcza stwierdzenia Harry'ego "... don't worry ..." Natomiast czy ten fragment jest drewniany? Mi się to nie rzuca w oczy. Dumbledore mówi trochę innym, bardziej formalnym językiem niż Harry: I am not zamiast I'm not, stąd może AŚowy tłumacz celowo tak przetłumaczył sztywniej. Myślę Owieczko, że faktycznie *zaparłaś się* trochę dla zasady tym razem. No i bez przesady "lata świetlne"? Jakby poszperać, to też by się znalazło parę zgrzytów u Polkowskiego. Mimio zgrzytów u pana Andrzeja, i tak lata świetlne - on miewa przebłyski geniuszu, ja nie . Nie wiem, zobaczymy jak to właśnie Polkowski przetłumaczy, ale mimo wszystko nie *zapieram się* dla zasady. Mnie to tłumaczenie wydaje się drewniane, nawet bardzo drewniane, w porównaniu z oryginałem i mimo najszczerszych chęci nie umiem udawać, że jest inaczej . Nie zgodzę się z tym, że Dumbledore mówi bardziej formalnym językiem... Jego słowa są pełne ciepła, niosą niewiarygodny ładunek emocjonalny. A ile z tego wszystkiego zostało w tłumaczeniu? Zero. Nic. I o to mi chodzi. -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
owczarnia |
27.08.2005 23:40
Post
#108
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ale mogłoby też być (również technicznie) "Nie martwię się - [...] - Jestem z tobą". O wiele prostsze i mniej patetycznie niż "Ty jesteś ze mną". I o wiele mniej drewniane, prawda ? "I am" tłumaczy się przecież jako "jestem", owo "ja" z przodu jest kompletnie zbędne i rzeczywiście mogłoby przydawać niewłaściwego znaczenia.
Z nawiasem zgadzam się za to w całej rozciąłości *siąka nosem*... Edit: na koniec jeszcze taka ogólna myśl: jeśli nawet uznać to jedno jedyne zdanie za przełożone jak należy (chociaż ja i tak nie uznaję ), to pisząc swój pierwszy post do Katty miałam na myśli całość tłumaczenia ogólnie, w sensie książki jako takiej. Jeśli coś jest słabo przełożone, nie zbuduje nastroju, nie ma siły. I wtedy takie jedno zdanie wiosny nie uczyni, żeby nie wiem co. I jeśli ktoś próbuje oceniać książkę na podstawnie takiego ułomnego przekładu, to ja osobiście uważam to za rzecz co najmniej nie na miejscu. Ten post był edytowany przez owczarnia: 27.08.2005 23:52 -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Alaxia |
28.08.2005 19:14
Post
#109
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 7 Dołączył: 14.08.2005 |
Najlepsze w VI-
- Drako, który się rozkleja... To było naprawdę nie do przewidzenia. Rowling zasokczyła mnie, nie ma co... A do tego wszystkiego ten tekst Dumbledora o tym że Drako wcale nie chce go zabić... Rozbrajające - para Harry/Ginny i Ron/Hermiona (co do pozostałych dwuch to nie mam zdania ) - przeszłość Voldemarta - no i śmierć Dumbledora - Rowlingo była odważna, w końcu kto teraz będzie wszystko wyjaśniał Harry'emu? |
Lissy |
29.08.2005 12:48
Post
#110
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 09.08.2005 |
Ja tam spodziewałam się już wcześniej, że Draco w końcu się zmieni. Już i tak jest wystarczająco dużo postaci, które są po prostu złe i nic ich nie rusza. A przecież to nie była decyzja Draco, że zostanie śmierciożercą tylko jego starzy tak go wychowali.
A co do śmierci Dumbledora, to jak już wcześniej ktoś napisał. Tylko dzięki temu Harry będzie musiał w końcu stać się całkiem samodzielny i zacząć polegać na sobie. Co wcale nie znaczy, że Ron, Hermiona i Ginny nie wystąpiąć w następnej części. -------------------- |
Nes |
31.08.2005 02:45
Post
#111
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 195 Dołączył: 26.02.2004 Skąd: Szczytno |
bez wchodzenia w szczegoly moge powiedziec ze spodobalo mi sie to ze JKR wyprostowala harry'ego wkoncu.
moze przestanie sie pojawiac w ff wylacznie jako placzliwy-krzykliwy, arogancki, rozpieszczony gnojek ;] -------------------- "Gryffindor - You're brave, but you'll probably die by 20." |
Fauna |
21.09.2005 22:28
Post
#112
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 80 Dołączył: 13.02.2004 |
A mi się podobało wszystko w HBP Wszystkie paringi (no, może ten Lupin/Tonks tak średnio, ale ujdzie w tłoku ), Zgredek i Stworek jako Elf Tails , duużo o przeszłości Voldemorta, przyjątka u Slughorna (i ta fajna odzywka Luny ), BLIŹNIACY (!!!) i ich sklep, moment, gdy Harry leży pod peleryną w przedziale Ślizgonów z rozkwaszonym nosem, rozhisteryzowana prof Trelawney, i mój ulubiony fragment z "There's no need to call me sir, Professor."!!!!!! I jak zawsze po przeczytaniu ostatniej części uważam, że ta była absolutnie najlepsza!!!
Co prawda Snape i Dumbledore.... ech, brak mi słów Do końca wierzyłam, że jest po tej jasnej stronie, to był total szok... Pół nocy przepłakałam, a dwa dni miałam głęboką deprechę po przeczytaniu książki No, ale cóż. Mówi się trudno i płynie się dalej, nie? -------------------- "Połowy z was nie poznałem i w połowie tak dobrze jak bym chciał. A mniej niż połowę chciałbym znać choć w połowie tak dobrze jak na to zasługują."
/Bilbo Baggins/ (\__/) This is Bunny. Copy Bunny into (O.o ) your signature to help him (> < ) on his way to world domination |
Bellatrix Black |
08.10.2005 09:53
Post
#113
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 48 Dołączył: 06.10.2005 |
no mnie najbardzie zaskoczylo w 6 tomie, to ze dumbledora zabil Snape...
-------------------- 'The Dark Lord will rise again! Throw us into Azkaban, we will wait! He wil rise again and will come for us, he will reward us beyond any of his other supporters! We alone were faithful! We alone tired to find him!'
|
Gem |
10.10.2005 20:07
Post
#114
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Really? Bo ja myslałam, że on się potknął i zabił o własnego buta...
-------------------- |
Hito |
11.10.2005 18:47
Post
#115
|
Magik Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 751 Dołączył: 11.10.2005 Skąd: Częstochowa/Wrocław Płeć: Mężczyzna |
Prędzej upadek z kilkudziesięcio metrowej wieży miał wpływ na jego śmierć :]
Co mnie się podobało w tej książce? To szósty tom cyklu o Harrym Potterze, zatem Książę juz na starcie miał u mnie plusa. Czytało się go szybko i (raczej) bezboleśnie. Dalej - egzamin na aportację, dobry pomysł (ciekawe, że na razie z ważniejszych młodych postaci tylko Hermiona umie się aportować. Może to okaże się istotne w VII tomie?). Slughorn - w końcu jakiś w miarę normalny wychowanek domu Slytherinu. Hocruxy, Książę Pół-Krwi (chociaż jego wątek powinien być ważniejszy, a nie tylko dociekanie, kim był) i kilka podobnych pomysłów. Ale nie ma co kryć - VI tom mógł być lepszy. -------------------- Mój nowy fic
One in Fire Two in Blood Three in Storm Four in Flood Five in Anger Six in Hate Seven Fear Evil Eight Nine in Sorrow Ten in Pain Eleven Death Twelve Life Again Thirteen Steps to the Dark Man’s Door Won’t be turning back no more |
marianka |
14.10.2005 12:22
Post
#116
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1 Dołączył: 14.10.2005 |
heheh, na dialogue centre na www.harrypotter.com rozmaiewłąm wczoraj z pewna brytyjką któa po pzreczytaniu 6 części stwierdziął, ze to najnudniejszca cześc z niedkonczonej serii. NIe chciała mi powiedizec dokłądnie faktów, poniewą stwierdizłą, ze nie bezie tak chamska i nie opowie mi fabuły, ale uważa, ze Dumbeldoor jest jakiś obcy a przygody Harry'ego mniej emocjonujace, nie dotyczą już nastolatka z prysczami na gabce, ale dorosłego faceta, wpełni swiadomego swej mocy praw i obwiązków, nawet w atek miłosny nie jest tak zajmujący.
|
Aylet |
14.10.2005 12:27
Post
#117
|
shinigami Grupa: Prefekci Postów: 1465 Dołączył: 16.04.2003 Skąd: z lodówki Płeć: Kobieta |
Co do wątku miłosnego to chyba każdy wie, że jest do bani (Harry+Ginny) ... i przecież Harry nie jest już młodziakiem jak wcześniej, WYDOROŚLAŁ XP
PS: Masz chyba jakieś drobne problemy z językiem polskim, czyż nie? XD -------------------- |
Mione |
14.10.2005 13:01
Post
#118
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 141 Dołączył: 17.07.2005 Płeć: Kobieta |
Może jej klawiatura fiksuje...mnie się to czasami zdarza
Co do HBP...to różne są opinie. Na zagranicznych forach jest sporo osób potwornie rozczarowanych, ale też sporo wniebowziętych. Często jest tak że tym którzy byli zakochani w piątym tomie, nie podoba się 6 tom- i na odwrót. Chociaż reguły nie ma, bo sa i osoby zachwycone oboma ostatnimi tomami. Są też jeszcze oczywiście fani pary Harry&Ginny, którym można byłoby wcisnąć każde g...z ich ukochaną parą w środku i i tak byliby w siódmym niebie. Zresztą moim zdaniem HBP wcale nie jest nudne. Akcja rozwija się szybko, moim zdaniem za szybko. Czego w tej książce mi brakowało, to głębszych emocji. "Zakon" miał swoje dłużyzny, ale znakomicie sobie radził ze światem uczuć bohaterów. "Książe" jest w tej kwestii niewiarygodnie powierzchowny. Moim zdaniem. -------------------- |
harolcia |
17.11.2005 22:00
Post
#119
|
przerażona Grupa: Prefekci Postów: 1425 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: wiesz, że żyjesz? <wro> Płeć: Kobieta |
Całkowicie zgadzam się z Mione. Acja w V części trochę kiepsko się rozwijała, ale jeżeli chodzi o uczucia, to wszystko wiedziałam. Jednakże i tak bardzo mnie się podobała. Jeżeli chodzi o VI tom, to akcja jest zabójcza, ciągle coś się dzieję, są nieoczekiwane zwroty akcji.... super. Natomiast niewiele o uczuciach, ale i tak jest suuuuuuuuuuper!!!!!
-------------------- Prefekt Gryffindoru Członkini KLL
Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci Barańczak Stanisław 1.) JEŻELI COŚ CIĘ BOLI: - DOBRA WIADOMOŚĆ: ŻYJESZ. - ZŁA WIADOMOŚĆ: TEN BÓL CZUJESZ WYŁĄCZNIE TY. 2.) TO WSZYSTKO DOOKOŁA, CO CIĘ SZCZELNIE OTACZA NIE CZUJĄC TWEGO BÓLU, JEST TO TAK ZWANY ŚWIAT. 3.) UBAWI CIĘ, ŻE JEST ON REALNY I JEDYNY, A LEPSZEGO NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PÓKI ŻYJESZ. 4.) GDY JUŻ SKOŃCZYSZ SIĘ ŚMIAĆ, ODRZUĆ LOGICZNY WNIOSEK, ŻE TAKI ŚWIAT BYĆ MUSI PRZYWIDZENIEM LUB SNEM. 5.) TRAKTUJ GO CAŁKIEM SERIO, JAK ON PRZED CHWILĄ CIEBIE - DOKONUJĄC WYBORU SPECJALNEJ CIĘŻARÓWKI, 6.) BY W OKREŚLONYM MIEJSCU I UŁAMKU SEKUNDY POTRĄCIŁA CIĘ, KIEDY PRZECHODZIŁEŚ PRZEZ JEZDNIĘ. |
Shinigami |
22.11.2005 23:51
Post
#120
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 45 Dołączył: 21.11.2005 |
Jedyne, co mi się w tej części podobało to:
Luna Snape po tym tomie jest zdecydowanie moją 2 ulubioną postacią -------------------- Po przeciwnej stronie horyzontu małe słońce Dysku starało się jak mogło, by zajść normalnie. Jednak zyskało ledwie tyle, że miasto - nigdy nie oszałamiające urodą - przypominało teraz obraz fanatycznego artysty, który narkotyzował się pastą do butów.
|
Katon |
23.11.2005 14:35
Post
#121
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
|
Wrona |
02.02.2006 13:47
Post
#122
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
QUOTE(Shinigami @ 22.11.2005 23:51) Jedyne, co mi się w tej części podobało to: Luna Snape po tym tomie jest zdecydowanie moją 2 ulubioną postacią Ja Snape'a przestałam lubieć (a taki sympatyczny się wydawał...) Za to Luna... <eh...> Ona jest świetna! Najfajniejsza postać w książce (kobieca ) Szkoda, że w rzaczywistości nie miałam z nikim takim do czynienia... I to opisywanie chmórek na meczu... -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
Dorcas Ann Potter |
02.02.2006 13:50
Post
#123
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 309 Dołączył: 14.06.2005 |
|
Katon |
02.02.2006 17:37
Post
#124
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Też nie wiem co jest tak bardzo do bani. Do bani to jest aktorka, która gra Ginny. W porównaniu z filmową Hermioną, a nawet z filmową Cho to o matko. I trzeba będzie przez cały seans udawać, że to jest ta piękna, ponętna, zarzucająca sexownie swoimi rudymi włosami Ginny. A wyobraźnia ma swoje granice.
|
Dorcas Ann Potter |
02.02.2006 18:37
Post
#125
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 309 Dołączył: 14.06.2005 |
QUOTE Też nie wiem co jest tak bardzo do bani. Może dla nich by było dobrze, jakby było Draco/ Hermiona? Miejmy nadzieję, że na VI część zmienią aktorkę grającą Ginny . QUOTE A wyobraźnia ma swoje granice. Trzeba będzie zamykać oczy, jak ją będą pokazywać ;>. Ten post był edytowany przez Dorcas Ann Potter: 02.02.2006 18:38 |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 02:15 |