Wojna W Tchnieniu
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Wojna W Tchnieniu
kkate |
![]()
Post
#51
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
To dobrze, więc czekam
![]() ![]() -------------------- just keep dreaming.
|
Keyt |
![]()
Post
#52
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 19 Dołączył: 17.07.2004 ![]() |
Wyjeżdżam do Londynu za tydzień na kilka dni, ale się postaram przed wyjazdem coś wystukać. I pamiętajcie, jak to mawia mój kumpel "Szkoła jest jak Media Markt - powinni tego zabronić".
![]() -------------------- "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć" - Paulo Coelho "Alchemik"
...Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro. Goethe "Faust" |
Anulcia |
![]() ![]()
Post
#53
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 116 Dołączył: 17.09.2004 Skąd: Radom...->taka dosyć duża wioska ![]() |
QUOTE I pamiętajcie, jak to mawia mój kumpel "Szkoła jest jak Media Markt - powinni tego zabronić". Hehe, mój kumpel też tak mówi, a ja się z tym całkowicie zgadzam!! ![]() Co do tematu, to MUSISZ cos napisac przed wyjazdem, bo inaczej sumienie nie da ci zapomnieć o udręczonych fanach tego ff pozostawionych w Polsce i czekających, czekających, czekających na next parta!! ![]() for you----> ![]() Ps. Jak będziesz w Londynie, to poszukaj Dziurawego Kotła!! ![]() -------------------- Facet z natury swej cierpi na nieuleczalne upośledzenie emocjonalne :]
--------------- ![]() |
Bellatriks Lestrange |
![]() ![]()
Post
#54
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 14 Dołączył: 08.10.2004 ![]() |
ja już chce następnego parta
![]() |
Nati |
![]()
Post
#55
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 09.08.2004 Skąd: Pszów (woj.śląskie) ![]() |
Następny part!!!
Nie wchodziłam tu już może i miesiąc, a dalej nic ie ma!!! pisz Keyt i nie marudź ![]() Ten post był edytowany przez Nati: 18.10.2004 16:24 -------------------- Harry Potter wywrócił moje życie do góry nogami ale w takiej pozycji jest ono o wiele cikawsze :P
|
kkate |
![]()
Post
#56
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
Ale przecież to nie ja (kkate) piszę, tylko Keyt
![]() Ja tam się czym innym zajmuję.... -------------------- just keep dreaming.
|
Tova Brink |
![]()
Post
#57
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 60 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D ![]() |
Geeeez, ludzie, nie nabijajcie postów, bo to i tak bezsensowne. Przecież Keyt ma też własne życie, szkołę (oj, skąd ja znam ten ból...
![]() Keyt, trzymaj się, wierni fani Twojego tłumaczenia będą cierpliwie czekać na jakiś znak życia od Ciebie ![]() ![]() ![]() Czekamy cierpliwie, Keyt! A na osłodę ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrowionka ![]() -------------------- Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper"
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() And on the eighth day, God created Hayden Christensen |
Keyt |
![]()
Post
#58
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 19 Dołączył: 17.07.2004 ![]() |
Chciałam
wszystkich najmocniej przeprosić za to, że tak długo odwlekałam wklejanie
parta, ale niestety wiatry mi nie sprzyjały. Nie dość, że szkoła, to
poleciał mi cały system w komputerze, po drodze wycieczka do Londynu
(Pokątnej nie znalazłam, ale 9 i 3/4 było). Dla tych, którzy cierpliwie
zaczekali moc całusów.
![]() ----------------------------------------------- Dom Ridlle’ów 19:45 Drzwi do łazienki w pokoju Voldemorta otworzyły się powoli, skrzypiąc na zawiasach, kiedy weszła Bellatriks. Przeszła przez pokój, wycierając się ręcznikiem i skierowała się w stronę gotującego się kociołka. Składniki bulgotały i parowały tworząc niebieskawą mgiełkę. Wdychając powoli aromat eliksiru, Bellatriks podeszła do małej półki wiszącej na ścianie. Jej palce dotykały wszystkich słoików, aż w końcu znalazła to, czego szukała. Był to słoik z suszoną płetwą rekina. Ktos za jej plecami zakaszlał zimno. - Mogę spytać co robisz z moimi zaleceniami… Bellatriks? - Severus Snape zapytał niskim głosem. Bellatriks nie przejęła się tym, że właśnie została nakryta na kradzieży, tylko odwróciła się i zaczęła iść w stronę drzwi. - Nie, Snape. Nie możesz spytać. Wyszła i trzasnęła drzwiami. Snape podszedł do półki, zrobił szybki przegląd składników i odkrył co zabrała kobieta. Siedział w ciszy przez kilka minut myśląc po co jest jej potrzebna suszona płetwa rekina. Ocknął się z zamyślenia i zaczął grzebać w składnikach. Trzydzieści minut później Bellatriks mieszała miksturę, dodając do niej płetwę rekina. Nagle usłyszała stukanie w okno. Wstała i otworzyła okno, przez które wleciał czarny kruk i usiadł na jej łóżku. Mały uśmiech pojawił się na jej twarzy i uklękła przed krukiem. Głaszcząc jego pióra zapytała: -Jakieś dobre wieści? Oni tam są, prawda? Kruk zatrzepotał skrzydłami i zaskrzeczał. Bellatriks klasnęła i skoczyła z radości. -Wiedziałam! Teraz was mam! Szybko nałożyła szaty i wybiegła na korytarz, krzycząc: -Nott! Czekała i po chwili usłyszała go zbiegającego ze schodów. Kącik jej ust zwinął się w ironicznym uśmieszku. - Czas ruszać - nakazała - zbierz ludzi i spotkajmy się za pięć minut na dole. Nott lekko ukłonił się przed odejściem. - Tak jest, proszę pani. - Nott - obserwowała go uważnie - lepiej, żeby twoi mali przyjaciele byli gotowi. Jesteś pewien, że możemy im zaufać? - Pracowałem dla Ministerstwa przez dziesięć lat. Wiem jak sobie z nimi radzić, zostaw to mnie. Bellatriks przytaknęła i wróciła do swojego pokoju. Przez drzwi mogła usłyszeć Notta wołającego wszystkich i przygotowujących się ludzi do wyjścia. Bellatriks usiadła na łóżku i wyciągnęła spod poduszki stare zdjęcie ze ślubu Potterów. Przejechała palcem wokół twarzy Syriusza. - Czas znowu zagrać, Syriuszu. Rozdział V - Wejść! - Bellatriks zawołała, kiedy zapinała suwak w swojej pelerynie. Drzwi otworzyły się i Mona, jej blond włosa kochanka, wślizgnęła się do pokoju. Stanęła gotowa do wyjścia na nocną akcję. Szybkimi krokami podeszła bliżej i ściągnęła maskę z twarzy. Bellatriks podniosła eliksir z szafki nocnej. - Dlaczego się tak ubrałaś? - Proszę Pani, nie pozwalaj mi zostawać w tyle. Chcę z tobą dzisiaj wyjść. Ja… ja chcę być z tobą. Podnosząc palcem twarz Mony, Bellatriks zbliżyła się i pocałowała ją mocno, przypierając do ściany. Bellatriks zaczęła szeptać jej do ucha. - Ale Mona, potrzebuję cię tutaj. Musisz przygotować pokój dla Pottera, kiedy wrócimy. Mona jęknęła. - Dlaczego mnie zawsze zostawiasz z tyłu? Nigdy mnie nie zabierasz na zabawę. Też mogę walczyć. - Przykro mo kochana, ale nie mogę ryzykować, że coś ci się stanie. Nie znasz Pottera i jego przyjaciół tak jak ja. Lepiej, żebyś została tutaj, z dala od niebezpieczeństwa - powiedziała Bellatriks. Zarzuciła na głowę kaptur i zasłoniła twarz maską. Mona westchnęła i cofnęła się o krok. - Ale bądź ostrożna dobrze, dla mnie? Otwierając drzwi Bellatriks pociągnęła za sobą Monę, całując ją tym razem delikatniej. Uśmiechnęły się do siebie i Bellatriks zniknęła za drzwiami. Kiedy dotarła do schodów spojrzała na dół i zauważyła innych Śmierciożerców zebranych w głównym holu. Niektórzy byli ubrani w czarne szaty, ale reszta nosiła na sobie mugolskie ciuchy. Kilku przebrało się za policjantów, czterech nałożyło fartuchy Uzdrowicieli, a dwóch wyglądało jak z mugolskich służb specjalnych. Belltriks schodziła ze schodów powoli przyglądając się im uważnie. - Wszyscy wiedzą, co mają robić? Glośny chór odpowiedział "tak, pani" i kiedy w końcu zeszła ze schodów skierowała się w stronę Śmierciożercy stojącego samotnie przy oknie. Podała mu notkę i wyszła na środek pomieszczenia. Mężczyzna przywiązał papierek do nogi sowy i wypuścił ją przez okno. Bellatriks wyjęła różdżkę i wycelowała ją w stary zegar w rogu pokoju. -Mamy dokładnie trzydzieści pięć minut, żeby się ustawić i uderzyć. Kiedy sowa dotrze do Malfoya i Dołohowa, wyznaczą nam kierunek. Nott i ja... z małą pomocą jego pełzających, małych przyjaciół... natrzemy na dom i schytamy Pottera. Kiedy wasze zadanie będzie wykonane, wycofajcie się, ale nie przychodźcie prosto tutaj, na wypadek gdybyście byli śledzeni. - Tak, pani! Szeroko rozciągnęła ramiona i krzyknęła do nich. - Ruszać! Wszyscy deportowali się i Bellatriks odwróciła się do Notta. - Gotowy? Nott tylko kiwnął głową, chwycił ją za rękę i oboje się przenieśłi się w miejsce przebywania ich tajemniczej armii. --------------------------------------------- Harry wszedł do kuchni i podniósł swoją książkę od eliksirów. Usiadł i wyciągnął swoje wypracowanie, które zaczął w zeszłym tygodniu, kiedy Hermiona kazała mu w końcu do niego usiąść. Na kartce zapisana była tylko jedna linijka. Westchnął i zaczął czytać książkę. - Nieźle Potter - głos Moddy'ego odbił się echem od ścian. Harry odwrócił się, kiedy Moddy wszedł do kuchni. Usiadł na końcu stołu i milczał przez chwilę. Jego magiczne oko przestało się kręcić i teraz obserwowało twarz Harry'ego. - Tyle dostałeś i dalej mogłeś się bić, ale ta rana na twarzy zostawi bliznę. - Cały czas nas obserwowałeś, prawda? - Oczywiście, że tak. Jestem czymś w rodzaju stróża. - To dlaczego nas nie zatrzymałeś? Moddy podrapał się po nosie. - To nie moja sprawa. Jesteście prawie dorośli, potraficie sami sobie poradzić ze swoimi problemami. Harry'emu zrobiło się ciepło. Dobrze było mieć przy sobie dorosłych, którzy traktowali ciebie na równi. - Dzięki, Moody. - Nie ma za co. W przyszłym tygodniu kończysz szesnaście lat i czas, żeby ludzie przestali cię traktować jak małego dzieciaka. Harry przytaknął i powrócił do czytania książki. - Słuchaj, zamierzam rzucić kilka uroków na zewnątrz domu, zanim pójdziemy spać, dlatego trzymaj oczy otwarte na górze. Harry rozumiał o co chodzi. Lupin miał się dzisiaj przemieniać. Moody wstał i trzasnął drzwiami. Harry sięgnął do kieszeni, żeby wyjąć zdjęcia, ale znalazł tylko jedno. Było to zdjęcie z jego pierwszego roku. Brakowało fotografii ze ślubu jego rodziców. Harry podskoczył i zaczął przeszukiwać wszystkie kieszenie, ale nie znalazł go. Uderzył pięściami w stół i zaklął. - Cholera. Łzy spłynęły mu po policzku. ------------------------------------------- -------------------- "Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć" - Paulo Coelho "Alchemik"
...Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro. Goethe "Faust" |
Avin |
![]()
Post
#59
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 50 Dołączył: 13.06.2004 Skąd: sama nie wiem, skąd się wzięłam;D ![]() |
Wieeeeeeelka
![]() ![]() ![]() Ten post był edytowany przez Avin: 22.10.2004 18:59 -------------------- |
Szanon |
![]()
Post
#60
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 54 Dołączył: 06.09.2003 ![]() |
Mało, mało i jeszcze raz mało. Chcoiaż
cudowne. Wkradło sie kilka literówek tupu:
QUOTE -
Przykro mo kochana, ale nie mogę ryzykować, że coś ci się
stanie Oraz portórzeń jak: QUOTE Nagle usłyszała stukanie w
okno. Wstała i otworzyła okno, przez które wleciał czarny
kruk i usiadł na jej łóżku. Mały uśmiech pojawił się na jej twarzy i
uklękła przed krukiem Ogólnie jednak tłumaczenie świetne. szkoda, że party takie krótkie i ojawiaja sie nie za często. Mogłabym to przeczytać w orginale, ale podba mi sie to jak ty to tlumaczysz, wiec musze cierpliwie czekac. mam nedzieje, ze nastepny part pojawi sie szybciej ![]() -------------------- When words mean so much...
Myślę, iż w swoim pisaniu podobna jestem do Ani z Zielonego Wzgórza, bowiem zawsze towarzyszy mi górnolotna paplanina, która uniemożliwiła pannie Shirley znalezienie poklasku wśród znanych pisarzy i krytyków ówczesnego świata. |
kkate |
![]()
Post
#61
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
Super, Keyt. Nieco krótkie i działo się w
sumie niewiele, ale nie widzę błędów.
Tłumacz dalej! I to wiesz, tak dość szybko... ![]() P.S. Jak było w Londynie i na peronie 9 i 3/4 ??? ![]() -------------------- just keep dreaming.
|
Blue |
![]()
Post
#62
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 11 Dołączył: 21.08.2004 ![]() |
NAAAAAAAAAAARZESZCIE!!
Ufff... powiedzmy, że cierpliwość czasem jest nagradzana ![]() Pytanko: ile części ma to opowiadanie ?? |
harciomaniak |
![]() ![]()
Post
#63
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 7 Dołączył: 11.05.2003 Skąd: Z Jastrzębia Zdroju, z Gryfindoru ![]() |
Do Blue!!!
Z tego co widziałem na oficjalnej stronie tego opowiadania jest ich 12 jak narazie, nie wiem czy będzie więcej ![]() Pozdrówka ![]() -------------------- "Nie lękajcie się (...) otwórzcie serca Chrystusowi"
|
Bellatriks Lestrange |
![]() ![]()
Post
#64
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 14 Dołączył: 08.10.2004 ![]() |
kiedy następna część nie
moge sie już doczekać
![]() to jest jedno z moich ulubionych ff xD ja chce dalej xD plizzz pisz pisz pisz ..... ![]() |
Szanon |
![]()
Post
#65
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 54 Dołączył: 06.09.2003 ![]() |
QUOTE na
oficjalnej stronie tego opowiadania jest ich 12 jak narazie, nie wiem czy będzie więcej !!! Przyznam, ze jestem obeznana z portkey.org. I Wojna w tchnieniu, jest "Compled" co oznacza, że jest skończona ![]() ![]() -------------------- When words mean so much...
Myślę, iż w swoim pisaniu podobna jestem do Ani z Zielonego Wzgórza, bowiem zawsze towarzyszy mi górnolotna paplanina, która uniemożliwiła pannie Shirley znalezienie poklasku wśród znanych pisarzy i krytyków ówczesnego świata. |
Shadow |
![]()
Post
#66
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 3 Dołączył: 01.11.2004 ![]() |
Przyznam, że bardzo podoba mi się ten fanfick
i z niecierpliwością czekam na kolejny part. Oby był jak najszybciej...
-------------------- "Dobrze jest oprzeć się o drugiego, bo nikt nie dźwiga życia sam"
Friedrich Hoelderlin |
Bellatriks Lestrange |
![]() ![]()
Post
#67
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 14 Dołączył: 08.10.2004 ![]() |
o ja kiedy będzie
następny part no
![]() i to też ![]() i to ![]() i to ![]() i to ![]() dobra pisz szybciej plizzzz ![]() =D |
Blue |
![]()
Post
#68
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 11 Dołączył: 21.08.2004 ![]() |
12 ?? To nie tak dużo. Jakoś przeżyję
czekanie, chyba. jak mnie wcześniej szlak nie trafi.
![]() No cuż, czekamy dalej !! Thx za informację ![]() |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 18.06.2024 16:47 |