Bohaterowie..., kochani i znienawidzeni
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Bohaterowie..., kochani i znienawidzeni
Wróżka14 |
26.12.2005 16:48
Post
#1
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 52 Dołączył: 06.12.2005 |
Chciałabym abyście na tej stronie wyrazili swoje uczucia, odczucia, wrażenia, opinie itd. Chcę abyście napisali tu, która z postaci KSIĄŻKOWYCH jest waszą ulubioną, a która to wasz "koszmar senny". Wypiszcie nie tylko imiona i nazwiska, ale i cechy, zachowania, wszystko to, co wywołuje wasze pozytywne lub negatywne zdanie na temat danej osoby.
COOL POSTAĆ: Harry Potter (bo jet po prostu super, nie skrywa uczuć, stawia na swoim, umie sobie poradzić, ceni przyjaciół, itd...), Hermiona Grenger (bo jest spokojna, opanowana, szanuje ludzi, i bardzo szybko się uczy, a potem korzysta ze swoich umiejętności), Syriusz Black (bo jest opiekuńczy, szczery, uczuciowy, wierny swoim zasadom itd...) WREDNE MAŁPY: Draco Malfoy (bo nawet do małp zaliczyć go nie można {zwierzęta kocham i aż tak bardzo obrażać ich nie chcę}), Lucjusz Malfoy ("jaki ojciec taki syn", poza tym zabija niewinnych bezbronnych, słabszych, ... itd), Korneliusz Knot (wredny nieudacznik, zarozumialec, tchórz,... itd), VOLDEMORT (bo jest zwyczajnym mordercą, który uważa się za kogoś lepszego od innych (znaczy mugoli) traktuje jak podludzi (tak samo jak faszyści, a ich zachowania komentować nie muszę) Ten post był edytowany przez Wróżka14: 26.12.2005 17:37 -------------------- wskrzeszam martwe tematy!!!
nie używam 'edytuj' jestem n00bkiem !!! sse. |
Wrona |
26.12.2005 17:51
Post
#2
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
Hmm...
Ulubione postacie: Fred i George - najsypatyczniejsi z całej książki i wogóle suuuuper ; Draco Malfoy - już się kiedś o nim wypowiadałam ; i Ron - wydaje się bardzo milutki (pomimo jego hmm... niezaradności?), aha i jeszcze Luna - bardzo cenię orginalność, Nielubiane postacie: Cho Chang - tylko płakać potrtafi ; Hermiona - trochę za bardzo przemądrzała ; Ginny - od samego początku za nią nie przepadałam, taka jakaś... płochliwa? ; Neville - nieprzepadam za ludźmi którzy (nie wiem jak to ująć) są tacy jak on - nic im nie wychodzi i wogóle ofiary losu -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
HUNCWOTKA |
26.12.2005 21:32
Post
#3
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 213 Dołączył: 06.06.2005 Skąd: :] |
na +:
Ron-za jego sposób bycia,i za to że jest podobny do mojego kumpla, Ginny-za całokształt,chociaż niektórzy wiele jej zarzucają to sądzę że zachowuje się jak każda dziewczyna w jej wieku,ach te hormony:] Syriusz-jest niesamowity,tajemniczy.odważny James-to wszystko przez ff:D na -: Hermiona-jest za "wszystkowiedząca" Hagrid-irytuje mnie jego wymowa:p Snape-brrr -------------------- |
Carti |
26.12.2005 21:35
Post
#4
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 09.04.2003 Skąd: La Luna de Palma Gradac |
Cool postacie:
Luna - ma w sobie to coś, tak samo cenię oryginalność i nieprzejmowanie się otoczeniem, poza tym naturalnie czuję sympatię do ludzi, którzy nie wiedzieć czemu są nieakceptowani, a tak na koniec przepraszam - na dwóch obrazkach na jakich występuje jest całkiem ładna, dokładnie tak sobie ją wyobrażam Hermiona - zawsze wierna przyjaciołom, zawsze pomoże, ma serce we właściwym miejscu, altruistyczna, jest zawsze sobą, ona mnie niesamowicie ujmuje a denerwuje mnie to jak się na nią Harry i Ron wkurzają. A ta przemądrzałość to po prostu jedna z jej wad, które każdy ma. Dumbledore - niesamowity, opanowany i zachwyca mnie, jak pod maską zabawnego dziwaka kryje się tak potężny mag i jak umie się z tym nie afiszować na co dzień Minerwa - stanowcza, sroga, ale dobra i bardzo sprawiedliwa Lupin - też niesamowita postać, godna współczucia i wyklęta przez społeczeństwo Tonks - o niej wiemy niewiele, ale jest bardzo sympatyczna, też taka spontaniczna i szczera Artur Weasley - strasznie zabawna postać, jednocześnie szczery i dobry, warto też wspomnieć o jego żonie Barty Crouch jr - zadziwił mnie jego spryt, wierność i poświęcenie sprawie, choć sympatią bym tego nie nazwał Hagrid - jest oczywistym kandydatem, ale nie mogę o nim nie wspomnieć Neville - współczucie podwójne, a na dodatek dobry z niego chłopak Krum - szczery, brak wody sodowej w głowie Cedrik - po prostu chłopak bez zarzutu i na dodatek wszyscy mieli jego fałszywy obraz Nie cool postacie: Lockhart - ja wiem, wiem że był raczej śmieszny, ale mnie szlag trafiał jak czytałem o jego zachwycie nad sobą, próżności i wywyższaniu się. Dajcie spokój, jakby na takiego trafić naprawdę? Percy - wiem że to oczywiste, ale jest straszny... Karkaroff - za to zacietrzewienie i faworyzowanie Kruma. I trochę Mme Maxime za to wyrafinowanie wobec Hagrida, ale nie będę jej wytłuszczał. Mieszane uczucia mam natomiast co do Mundungusa. Celowo pominąłem oczywistych wrogów (Vold, Snape, Malfoye, Ślizgoni, Umbridge, Bellatriks) bo to byłby infantylizm wymieniać ich - oni budzą złe uczucia u wszystkich, więc nie ma sensu ich wymieniać, bo to oczywiste. Celowo pominąłem też oczywistych coolerów (Harry, Ron, Syriusz) bo czasem tak mnie denerwują, że nie mogę zapewnić o bezgranicznej sympatii do nich. Bill, Charlie, Fred i George też są ok. Ten post był edytowany przez Carti: 26.12.2005 21:38 -------------------- Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
|
Lupek |
26.12.2005 21:57
Post
#5
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
Na plus :
-Czarny Pan (Jego dążenie do nieśmiertelności i potęgi jest godna podziwu) -Syriusz (Po prostu super gość ) -Dumbledore (Skoro boi się go Czarny Pan to zasługuje na szacunek) Na minus : -Harry (On ma być tym który pokona Czarnego Pana hahahhahahahahaha ) -Malfoy i cała reszta zdrajców (Oby ich piorun trafił za to, że pozostawili Czarnego Pana w potrzebie ) |
Absolution |
26.12.2005 22:04
Post
#6
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 264 Dołączył: 06.10.2005 Płeć: Kobieta |
A ja lubie Moody'ego bo jest taki sexi.
A Voldemorta nie lubie bo krzywo kręci tyłkiem. a tak na serio to Dumbledore'a...Moody'ego(lubie facetów po piędziesiątce) i Snape'a (zwłaszcza jak wkurza się na Potter'a ) a najbardziej irytuje mnie...hm... Syriusz, to jego obiecywanie Harry'emu że bedzie z nim mieszkał ...i że będzie cacy....eh... obiecanki cacanki Ten post był edytowany przez Absolution: 26.12.2005 22:26 |
nosferatu |
26.12.2005 23:06
Post
#7
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice |
+:
Voldemort-jego władza i potęga budzą we mnie podziw Draco-jedna z najbardziej charakterystycznych postaci Snape-wspaniałe poczucie humoru i jak wyżej http://online.freeware.info.pl/royal-story.html -: RON-Taki pierdołowaty głupek Cho-sama nie wie czego chce Dumbledore-nawet w 20 % nie wykorzystuje swojej potęgi Calutka rodzina Weasley'ów (oczywiście oprócz Freda i George ) Ten post był edytowany przez vampirka: 06.10.2016 13:05 -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
Mione |
26.12.2005 23:39
Post
#8
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 141 Dołączył: 17.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE a najbardziej irytuje mnie...hm... Syriusz, to jego obiecywanie Harry'emu że bedzie z nim mieszkał ...i że będzie cacy....eh... obiecanki cacanki Oczywiście każdy może sobie lubić/nie lubić kogo mu się żywnie podoba. Ale ten argument jest taki trochę...er...dziwny. Jaka w tym wina Syriusza że Glizda dała nogę i do końca życia pozostał ściganym zbiegiem, dodatkowo zmuszonym żyć w domu którego nienawidził a Harry musiał pozostać u Dursleyów, bo zdaniem Dumbla tylko tam był naprawdę bezpieczny? QUOTE RON-Taki pierdołowaty głupek Masz na myśli Rona książkowego? Czy filmowego? A jeśli chodzi o mnie... + Harry- bo to Harry generalnie podoba mi się sposób w jaki Rowling kreuje jego postać. Nie jest to heros bez skazy i zmazy i z kwadratową szczęką, tylko zwyczajny, pełen wad, czasem bezmyślny i rozwydrzony chłopak. Poprostu Harry. Hermiona- już o tym wiele razy wspominałam ale Rowling powinno się ozłocić za to że stworzyła bohaterkę która nie jest super laską, tylko erudytką z kompleksami uginającą się pod ciężarem torby pełnej książek. Luna- chyba najbardziej unikalna postać stworzona przez Rowling. Jest w niej zarazem coś komicznego jak i bezbrzeżnie smutnego. Lupin- tłumaczyć chyba nie trzeba. Ucieleśnienie człowieczeństwa w którym drzemie bestia. Czego chcieć więcej? Syriusz- a tak. Chyba lubię narwanych facetów. a na - Ginny- wśród porażających opisów jej osoby w HBP zabrakło już chyba tylko jednego- "sunshines are coming out from her ass". Tonks- bleh. I ani słowa więcej. Snape- wiem że jest złożony. Wiem że jest skomplikowany. Wiem że jest tajemniczy. Ale nic na to nie poradzę- nie lubię drania. A może poprostu zmęczyły mnie już jęki jego fanek nad jego tragicznym dzieciństwem i jeszcze smutniejszą młodością Lucjusz Malfoy- za każdym razem gdy się pojawia mam ochotę przewrócić stronę. -------------------- |
Shinigami |
27.12.2005 00:43
Post
#9
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 45 Dołączył: 21.11.2005 |
Moi ulubieńcy
Luna - lubię dziwaków. Syriusz - za wszystko Snape - za dogryzanie, potterowi Nielubiane postacie Ron - jakiś taki przygłup z niego. Harry - jego odgrywanie bohatera jest z lekka wkurzające No i najgorsza postać ze wszystkich czyli "cudowna" Ginny po HBP mam nadzieję że w 1 rozdziale 7 tomu ktoś ją zadziga tępym narzędziem, żeby się smarkula nie szwędała przez resztę książki. -------------------- Po przeciwnej stronie horyzontu małe słońce Dysku starało się jak mogło, by zajść normalnie. Jednak zyskało ledwie tyle, że miasto - nigdy nie oszałamiające urodą - przypominało teraz obraz fanatycznego artysty, który narkotyzował się pastą do butów.
|
Hito |
27.12.2005 12:32
Post
#10
|
Magik Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 751 Dołączył: 11.10.2005 Skąd: Częstochowa/Wrocław Płeć: Mężczyzna |
Gdzieś na tym forum błądzi temat podobny do tego, no ale skoro nikt nie ma z tym problemówm, to ja też mieć ich nie będę. Tylko że w kilku pierwszych opisach (na plus i na minus) nie będę się powtarzał.
Postacie na plus: Hermiona - po prostu moja ulubiona postać. Luna - druga po Hermionie najlepsza postać żeńska ze świata HP. Lupin - jako nauczyciel. McGonnagal - oto przedstawicielka ciała pedagogicznego Hogwartu, z którą z pewnością chciałbym mieć lekcje. Surowa (i dobrze, też nie lubię, jak ludzie głośno w klasie gadają) i wymagająca, ale sprawiedliwa, tylko delikatnie faworyzująca swój dom (niemal niezauważalnie). Flitwicka pewnie też bym lubił, ale za mało go było w książkach, żeby się pełniej o nim wypowiedzieć. Fred i George - głównie za swoje zakończenie pobytu w Hogwarcie. Gdybym miał z nimi mieszkać w jednym dormitorium, pewnie ich dowcipy sprawiłyby, że zapłonąłbym chęcią mordu (chyba że kierowaliby je tylko przeciwko Ślizgonom). Postacie na minus: Draco - już w niejednym temacie się wypowiedziałem, dlaczego go nie lubię. Jednowymiarowy złośliwiec. No i obraża Hermionę (oby zginął w męczarniach) :] Snape - z przyjemnością przeczytałbym scenę, w której Dumbledore zwalnia go z pracy. W sumie to te postacie najbardziej mnie irytują. ,,Źli'', tacy jak Voldi czy Bell, nie kwalifikują się tu. Aha: Ginny - za szósty tom, ale jako że to nie ten dział - milczę. Postacie, których nie ma gdzie przydzielić: Harry - nigdy się nie zastanawiałem, czy go lubię. Ciężej go ocenić jednoznaczenie, niż np. w przypadku Hermiony (wcale jej nie faworyzuję). Niby na plus ogólnie wypada, ale zasłużył na lanie za bycie ślepym tępakiem (już nic nie mówię). Ron - też niby na plus, ale mógłby w końcu trochę dojrzeć. Przynajmniej to nie do końca jego wina. Aaale, jakbym go spotkał, toby pan Ron dostał kopa w (...), za to, ile razy doprowadził Hermionę do łez (ja naprawdę nie jestem uprzedzony). Hagrid - denerwuje mnie sposób jego wymowy (szczególnie w oryginalnej wersji językowej), ale lubi Hermionę - więc zostawiam go w spokoju Postacie neutralne - w sumie cała reszta, jak Tonks, Moody, Dumbledore (niby ogromnie na plus, ale sam się przyznał, że popełniał błędy starego człowieka). Ten post był edytowany przez Hito: 27.12.2005 12:33 -------------------- Mój nowy fic
One in Fire Two in Blood Three in Storm Four in Flood Five in Anger Six in Hate Seven Fear Evil Eight Nine in Sorrow Ten in Pain Eleven Death Twelve Life Again Thirteen Steps to the Dark Man’s Door Won’t be turning back no more |
Katarn90 |
27.12.2005 15:12
Post
#11
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
FAJNE POSTACIE
Lord Voldemort - Bo nie jest zwyczajnym "czarnym charakterem". Wzbudza respekt, a na dodatek rzadko się pojawia co też robi klimacik. Wszyscy się go boją, lubie też, czytajac sceny z nim, wyobrażać je sobie. Jest świetną postacią, a w filmie wypadł znakomicie. Rzadko sie odzywa, każde zdanie jest takie hmmm...przemyślane, nie gada co mu ślina na język przyniesie. George i Fred - śmieszni są, mają zajebiste powiedzonka i jak sie pojawiają to wprowadzają taki klimat jajcarski. Ron - też ma fajne powiedzonka , pozatym jest taki....normalny. Nie jest bohaterem ani też tchórzem. Ma kilka cech takich jak ja. Dumbledore - hmmm... sam nie wiem dlaczego go lubię, tak poprostu jest. Może to sprawka pierwszych dwóch części filmu. Syriusz i Stworek - dałem ich razem, bo sporo ze sobą przebywali OBaj jak coś palną, to aż płakać się chce ze śmeichu. Kocham jak Stowrek tak mamroce NIE FAJNE POSTACIE Snape - nie cierpię go, bo jak czytam jego teksty do Harry'ego to taki gniew we mnie powstaje, że ciężko go rozładować. nic ciekawego się z nim nie dzieje i rzadko się pojawia, więc nie za bardzo go lubię. Harry - raz jak bohater a czasem jak ostatni idiota. Ma też (jak to ujęła Hermiona) "manię ratowania ludzi". A z dziewczynami to poprostu dno. Ten post był edytowany przez Katarn90: 27.12.2005 15:14 |
Magya |
27.12.2005 15:27
Post
#12
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 874 Dołączył: 01.08.2004 Płeć: Kobieta |
Na +
Luna uwielbiam jej dziwaczność a zarazem naturalność Lupin taka "Matka Teresa". Bardzo go lubię za to, że był wspaniałym nauczycielem i w ogóle Dumbledore wzbudza szacunek, potężny mag. Fred i George są świetni. Wprowadzają fajną atmosferę i dzięki nim książka nabiera humoru ;p Na - Cho przede wszystkim. Płaczliwa, niezdecydowana lalka (sorry za określenie), która podrywa wszystkich naokoło Draco przegina. Jedno co mnie razi, i przez co go nie lubię to nazywanie Hermiony "szlamą". Tyle. Umbridge wredna baba Harry na początku było fajnie, ale w czwartym i piątym tomie przestał mi się podobać. Jak Katarn napisał - raz bohater, raz idiota. Mania ratowania ludzi wcale nie jest śmieszna. Neutralne Hermiona raz fajna, raz nieciekawa. Lubię ją za jej inteligencję, lecz zgrzyta mi jej przemądrzałość Ron dzieciak, trochę gapowaty, ale naturalny. Snape fajna postać ze względu na jego złośliwość. Tylko czasami przesadza. i cała reszta postaci, których nie wymieniłam ;] -------------------- Motylem jestem.
Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów |
Thunder_Master |
27.12.2005 19:56
Post
#13
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 5 Dołączył: 09.12.2005 Skąd: mam wiedzieć? |
Na +:
Syriusz - Odwazny, tajemniczy, gotowy, by ratowac Harry'ego, szkoda, ze zginął. Hagrid - trochę drazni sposób jego wymowy, ale mimi ot jest sympatyczny i wprowadza humor, Bliźnaicy Fred i George - przy nich mozna sie posmiac, gdyby ich nie było, to ksiązka pewnie wiele by straciła, Dumbledore - jeden z najpotęzniejszych czarodziei, spokojny i opanowany, boi się go Voldemort. Lupin- sam nie wiem, ale po prostu go lubię - dobry dla Harry'ego, sympatyczny, Luna- dziwna, ale sam jestem często dziwny i lubie oryginalnosc. Na -: Hermiona - według mnie jest zbyt przemądrzała, Snape i D.Malfory - złosliwi wobec Harry'ego, Snape przesadza, dokuczając na kazdej lekcji Harry'emu, w końcu to nie jego wina, ze jego ojciec zachowywał się tak, jak się zachowywał, no i Umbridge - okropna wiedźma, wredna baba, hehe |
Zlomierz |
27.12.2005 20:07
Post
#14
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2 Dołączył: 27.12.2005 |
ile moody ma dzieci?
|
Absolution |
27.12.2005 20:19
Post
#15
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 264 Dołączył: 06.10.2005 Płeć: Kobieta |
|
Thunder_Master |
27.12.2005 20:27
Post
#16
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 5 Dołączył: 09.12.2005 Skąd: mam wiedzieć? |
|
Hito |
27.12.2005 20:55
Post
#17
|
Magik Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 751 Dołączył: 11.10.2005 Skąd: Częstochowa/Wrocław Płeć: Mężczyzna |
Widzę, że ludziom bardzo przeszkadza tak zwana przemądrzałość Hermiony. Zabawne, ja nigdy (może dopiero w HBP się lekko zirytowałem jej zachowaniem, ale VI tom moim zdaniem ogólnie był kiepski pod względem charakterów bohaterów) nie zauważyłem tej cechy. A na pewno mi ona nie przeszkadzała.
Powyższe to było tylko takie luźne spostrzeżenie Bym zapomniał, postać oczywiście na minus Umbridge - żeński Snape (i wszystko jasne) -------------------- Mój nowy fic
One in Fire Two in Blood Three in Storm Four in Flood Five in Anger Six in Hate Seven Fear Evil Eight Nine in Sorrow Ten in Pain Eleven Death Twelve Life Again Thirteen Steps to the Dark Man’s Door Won’t be turning back no more |
Magya |
27.12.2005 21:25
Post
#18
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 874 Dołączył: 01.08.2004 Płeć: Kobieta |
QUOTE(Zlomierz @ 27.12.2005 19:07) <wali głową o biurko> okaże się, że Harry jest kuzynem córki jego syna ;] P.S musiałam ;] Ten post był edytowany przez Magya: 27.12.2005 21:26 -------------------- Motylem jestem.
Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów |
Katarn90 |
28.12.2005 12:53
Post
#19
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
|
December |
28.12.2005 17:33
Post
#20
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 103 Dołączył: 07.11.2005 Skąd: miasto spotkań bez barier Płeć: Kobieta |
Ukochani bohaterowie:
Po pierwsze Remus Lupin - za to, że jest cierpliwy i wyrozumiały, a także za to, że był "najgrzecznieszym" z Huncwotów. Po drugie Luna- po prostu urocza przez to swoje dziwactwo, podziwiam ludzi, którzy potrafią stworzyć sobie swój własny świat Po trzecie Harry - bo to po prostu Harry Bohaterowie, za którymi nie przepadam: Po pierwsze Umbridge - już od pierwszego momentu, w którym pojawia się w książce wiedziałam, że będzie wredną, fałsztwą ropuchą Po drugie Percy - jego zdrada tak mnie wnerwiła i jeszcze to tchóżostwo, jakby tak trudno było przeprosić za popełniony błąd, brrrr... Naprawdę powinnien dostać nauczkę. Po trzecie Firenzo - trochę to dziwne, ale już od KF centaury mnie denerwowały, a tu proszę niespodzianka Firenzo zostaje nauczycielem, okropność Jest jeszcze oczywiście cała gama pozostałych postaci, których bardziej lubię lub mniej, ale Ci powyżej to są Ci z pierwszych miejsc na liście. |
em |
29.12.2005 19:25
Post
#21
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
+
Hermiona Granger - nieprzeciętnie inteligentna, lojalna przyjaciółka, jej intuicja w połączeniu z błyskotliwością to skarb, aż żal, że Potter go nie wykorzystuje. Ron Weasley - mimo wszystkich wymienionych wad, jestem w stanie zrozumieć większość jego zachowań. Wydaje mi się, że jego postać to jedna z lepiej nakreślonych w powieści. Lubię Rona w trzeciej i piątej części najbardziej, mam wrażenie, że w czwartej miał "fazę" podobną jak Potter w piątej - większość ludzi przez to przechodzi, to jest takie... irytowanie się nieistotnymi szczegółami, kłócenie się z kimś zupełnie bezpodstawnie... Jedna z najbardziej "ludzkich" postaci w książce. Ginny Weasley - nie wiem dlaczego, ale lubię ją od zawsze. Wyobrażam ją sobie kompletnie inaczej niż Bonnie Wright (a nie mam pojęcia, dlaczego we wszystkich filmach robią z niej brzydulę - to nie tylko kwestia wyglądu, ale i ubrania - trochę uwagi ze strony charakteryzatora...), a jej zachowanie w piątej i szóstej części traktuję jako niemal rozpaczliwą chęć zwrócenia na siebie uwagi --spoiler-> Pottera (taa, i tak pewnie wszyscy wiedzą ). - Draco Malfoy - tchórz. Nawet nie tyle mierzą mnie jego poglądy, co tchórzostwo. Lavender Brown - nie cierpię siks. [lol] Percy Weasley - lizityłek. Kurczę no, nie mogę się jakoś w tych "-" rozpisać :D -------------------- |
Wrona |
29.12.2005 19:31
Post
#22
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 368 Dołączył: 03.12.2005 Skąd: Z drugiej strony lustra |
Jak mogłam zapomnieć!
Do moich postaci na minus dodaję jeszcze Hagrida - za to, że jest osobą (można powiedzieć) prymitywną, a conajmniej zacofaną... A jego języka to naprawdę nie mogę znieść! -------------------- "My jesteśmy Farben Lehre - niby nic, a znaczy wiele" :)
|
nosferatu |
29.12.2005 21:35
Post
#23
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice |
QUOTE RON-Taki pierdołowaty głupek Masz na myśli Rona książkowego? Czy filmowego? Mam na myśłi i jednego i drugiego -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
Hito |
29.12.2005 22:57
Post
#24
|
Magik Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 751 Dołączył: 11.10.2005 Skąd: Częstochowa/Wrocław Płeć: Mężczyzna |
QUOTE Lavender Brown - nie cierpię siks. http://m.freeware.info.pl/indy-cat.html [lol] He? Tzn. ja wiem, że takie słowo istnieje, ale chciałbym poznać Twoją jego definicję. SPOILERA od siebie jeszcze dodam, że w związku Won-Lav to Ron był tym złym i jemu nalezy się lanie. Wykorzystał biedną Lavender, co ona winna? Jest w takim samym stopniu odpowiedzialna za ,,wygląd zewnętrzny'' ich związku, co Ron./SPOILER Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 13:08 -------------------- Mój nowy fic
One in Fire Two in Blood Three in Storm Four in Flood Five in Anger Six in Hate Seven Fear Evil Eight Nine in Sorrow Ten in Pain Eleven Death Twelve Life Again Thirteen Steps to the Dark Man’s Door Won’t be turning back no more |
Lupek |
29.12.2005 23:43
Post
#25
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
A ja chciałem zaznaczyć Hito, że spojlerujesz
Do swoich minusów chce dodać: -Percy (chyba nie ma nikogo kto by go lubiał) -Knot (jak powyżej) |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:38 |