Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

8 Strony « < 6 7 8 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Le Désir Et La Haine

Co sądzicie o tym opowiadaniu?
 
Dobre - zostawić [ 60 ] ** [93.75%]
Gniot - wyrzucić [ 4 ] ** [6.25%]
Zakazane - zgłoś do moderatora [ 0 ] ** [0.00%]
Suma głosów: 64
Goście nie mogą głosować 
karina04848
post 30.10.2008 15:21
Post #176 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 4
Dołączył: 27.10.2008




Wiem, że komentowanie tego po tak długim czasie od zakończenia jest pomysłem co najmniej dziwnym, ale nie mogłam się powstrzymać...

Ogólnie to nienawidzę tych wszystkich opowiadań, co tak mrocznie wszędzie jest i wogóle. Ale to.... To jest po prostu marstejsztyk!!!!
Wiem, ze fabuła nie Twoja jest, ale tutaj według mnie, najbardziej przyciągające są opisy, które w orginale na pewno wyglądały inaczej. Nie da się przecież dokładnie odwzorować pierwowzoru i Bogu chwała za to, bo dzięki tem to opowiadanie ma swój zajebisty charakter i atmosferę.
Jak już ktoś powiedział, słownictwo powala i w pełni oddaje nastrój danej chwili...

Oczywiście koniec, nie jest dla mnie, bo nic tylko jeden wielki ryk i wycie sad.gif(
Nie nawidzę, gdy to Draco bardziej cierpi... Hermi mi wisi, ale on... Ach cry.gif

cry.gifcry.gifcry.gifcry.gifcry.gifcry.gifcry.gifcry.gifcry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Miętówka
post 30.10.2008 20:02
Post #177 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 558
Dołączył: 08.02.2007
Skąd: z górnej półki

Płeć: arbuz



Bardzo, bardzo ładne tłumaczenie.
Bardzo, bardzo dobre opowiadanie. Obydwa opowiadania, które tu zamieściłaś, są naprawdę na wysokim poziomie. Uroki francuskich fan - ficów?
Aren, to, że tobie nigdy nic się nie chce, nie znaczy, że wszystkim innym też.
karinko, te mordki na końcu posta są, jakby to powiedzieć... bez sensu?

fumsek, po przeczytaniu dwóch przez Ciebie przetłumaczonych (i zamieszczonych tu) obiecuję sobie, że nauczę się francuskiego. Może kiedyś się uda...

Ten post był edytowany przez Miętówka: 30.10.2008 20:05


--------------------
"In the Internet nobody knows you're a dog"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lenus
post 27.02.2010 03:35
Post #178 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 4
Dołączył: 03.12.2009
Skąd: W Jamie ze smokiem Wawelskim.

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Powiem tak, bardzo żadko płaczę nad Fickami, ale nad tym się popłakałam, wyglądać to musiało... CO najmniej dziwnie ale okej, co do literówek itp. nie zauważyłam, ale ja jak się zbytnio zazytam nigdy ich nie widzę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lady_Gosha
post 03.03.2010 02:42
Post #179 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 03.03.2010
Skąd: Biała Podlaska

Płeć: Kobieta



opowiadanie jest interesujące,tak samo zresztą jak tłumaczenie smile.gif
jak pisała moja poprzedniczka wszystko jest cud,miód i orzeszki smile.gif
pozdrawiam Lady_Gosha
Ps.pisząc o poprzedniczce mam na myśli Miętówkę blush.gif

Ten post był edytowany przez Lady_Gosha: 03.03.2010 02:43


--------------------
To ja jestem wagą zbrodni...i mieczem kary.... I hate this part,I hate this part,just that.
Nie ufam nikomu,nikomu się nie zwierzam i nie widzę takiej potrzeby,jedyną mą towarzyszką : śmierć ...czasem też pragnienie...
''Od grzechu zaczął się Mój świat, a że Bóg Mnie stworzył, a Szatan opętał - Jestem więc odtąd po dziś dzień raz grzeszna, a raz święta"
To będzie szybkie... może nawet bezbolesne... nie wiem... nigdy nie umierałam...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
milagros
post 07.11.2012 11:54
Post #180 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1
Dołączył: 07.11.2012




Dzięki Ci FUMSEK za to tłumaczenie!
Jest niepodważalnie świetne!
Biję pokłony dla samej autorki, stworzyła prawdziwe dzieło, do którego wracam co jakiś czas.
Oczywiście dzięki tłumaczce ma tak niesamowitą atmosferę.
Ten ff jest bezapelacyjnie najbardziej poruszający spośród tych, które czytałam, a było ich sporo.
Chcę przedstawić odczucia towarzyszące mi przy lekturze.
Czytając potrafiłam utożsamić się z ich beznadziejną sytuacją, choć to może bardziej na podstawie włanych przeżyć i doświadczeń. Po zakończeniu warczałam na każdą osobę, która coś do mnie powiedziała, chciałam zostać sama, by wszyscy dali mi święty spokój, chciałam zostać w swojej samotności razem z uczuciami, które obudził we mnie ten tekst. FF bardzo działa na psychikę, przynajmniej na moją podziałał. To naprawdę destrunkcyjny tekst, po jego przeczytaniu cały dzień i kilka kolejnych są do dupy, rodzi się we mnie ta nienawiść i wstręt do radości, czuję że bycie nieszczęśliwym i smutnym może przynosić przyjemność i satysfakcję. Tworzenie skorupy wokół siebie podobnie jak Hermiona daje satysfakcję, gdy patrzę na otaczających mnie ludzi, którzy nie rozumieją co ze mną jest, czemu nagle zmieniam się na jakiś czas.
Nie myślcie, że przesadzam, po prostu tak się czuję.
Przepełnia mnie gorycz i żal wobec tych, którzy są oporni na moje namawiania do przeczytania właśnie tego tekstu.
Nie potrafię nawet wyrazić jaka jestem wdzięczna za to, że są takie osoby, które przyprawiają mnie o takie uczucia i przeżycia, które poświęcają swój czas pisząc, co im wyobraźnia przyniesie. Przyprawiają mnie o godziny niesamowitych wrażeń i przeżyć.
Nie wiem czy będzie to odebrane jako pozytyw, ale to jest tekst na "dobicie się". Mając doła zawsze serwuję sobie ponowną lekturę. Po jej przeczytaniu jestem w takim momencie, że już chyba człowiek gorzej czuć się nie może, ale wtedy pozostaje mu tyko odbić się, po kilku dniach... To dobre lekarstwo.
Specjalnie zarejestrowałam się na tym forum, by móc dodać swój komentarz. Jestem przekonana, że wielu czytelników ma podobne odczucia.
Dziękuję pięknie.
milagros
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katara
post 22.07.2013 21:42
Post #181 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 12.07.2013




To opowiadanie było cudowne. Zakochalam sie w nim od pierwszego akapitu. Zakończenie, jak zakończenie, nie zachwyca mnie, chciałabym żeby to był happy end, ale cóż autorka chciała inaczej. Bardzo cieszę się, że postanowiłam je przeczytać, nie żałuję żadnej minuty poświęconej na lekturę.
Gratulację składam na ręce tłumaczki. Odwaliłaś kawał dobrej roboty!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

8 Strony « < 6 7 8
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.11.2024 01:06