Le Désir Et La Haine
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Le Désir Et La Haine
karina04848 |
30.10.2008 15:21
Post
#176
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 4 Dołączył: 27.10.2008 |
Wiem, że komentowanie tego po tak długim czasie od zakończenia jest pomysłem co najmniej dziwnym, ale nie mogłam się powstrzymać...
Ogólnie to nienawidzę tych wszystkich opowiadań, co tak mrocznie wszędzie jest i wogóle. Ale to.... To jest po prostu marstejsztyk!!!! Wiem, ze fabuła nie Twoja jest, ale tutaj według mnie, najbardziej przyciągające są opisy, które w orginale na pewno wyglądały inaczej. Nie da się przecież dokładnie odwzorować pierwowzoru i Bogu chwała za to, bo dzięki tem to opowiadanie ma swój zajebisty charakter i atmosferę. Jak już ktoś powiedział, słownictwo powala i w pełni oddaje nastrój danej chwili... Oczywiście koniec, nie jest dla mnie, bo nic tylko jeden wielki ryk i wycie ( Nie nawidzę, gdy to Draco bardziej cierpi... Hermi mi wisi, ale on... Ach |
Miętówka |
30.10.2008 20:02
Post
#177
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 08.02.2007 Skąd: z górnej półki Płeć: arbuz |
Bardzo, bardzo ładne tłumaczenie.
Bardzo, bardzo dobre opowiadanie. Obydwa opowiadania, które tu zamieściłaś, są naprawdę na wysokim poziomie. Uroki francuskich fan - ficów? Aren, to, że tobie nigdy nic się nie chce, nie znaczy, że wszystkim innym też. karinko, te mordki na końcu posta są, jakby to powiedzieć... bez sensu? fumsek, po przeczytaniu dwóch przez Ciebie przetłumaczonych (i zamieszczonych tu) obiecuję sobie, że nauczę się francuskiego. Może kiedyś się uda... Ten post był edytowany przez Miętówka: 30.10.2008 20:05 -------------------- "In the Internet nobody knows you're a dog"
|
Lenus |
27.02.2010 03:35
Post
#178
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 4 Dołączył: 03.12.2009 Skąd: W Jamie ze smokiem Wawelskim. Płeć: jedyny w swoim rodzaju |
Powiem tak, bardzo żadko płaczę nad Fickami, ale nad tym się popłakałam, wyglądać to musiało... CO najmniej dziwnie ale okej, co do literówek itp. nie zauważyłam, ale ja jak się zbytnio zazytam nigdy ich nie widzę.
|
Lady_Gosha |
03.03.2010 02:42
Post
#179
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 36 Dołączył: 03.03.2010 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta |
opowiadanie jest interesujące,tak samo zresztą jak tłumaczenie
jak pisała moja poprzedniczka wszystko jest cud,miód i orzeszki pozdrawiam Lady_Gosha Ps.pisząc o poprzedniczce mam na myśli Miętówkę Ten post był edytowany przez Lady_Gosha: 03.03.2010 02:43 -------------------- To ja jestem wagą zbrodni...i mieczem kary.... I hate this part,I hate this part,just that.
Nie ufam nikomu,nikomu się nie zwierzam i nie widzę takiej potrzeby,jedyną mą towarzyszką : śmierć ...czasem też pragnienie... ''Od grzechu zaczął się Mój świat, a że Bóg Mnie stworzył, a Szatan opętał - Jestem więc odtąd po dziś dzień raz grzeszna, a raz święta" To będzie szybkie... może nawet bezbolesne... nie wiem... nigdy nie umierałam... |
milagros |
07.11.2012 11:54
Post
#180
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1 Dołączył: 07.11.2012 |
Dzięki Ci FUMSEK za to tłumaczenie!
Jest niepodważalnie świetne! Biję pokłony dla samej autorki, stworzyła prawdziwe dzieło, do którego wracam co jakiś czas. Oczywiście dzięki tłumaczce ma tak niesamowitą atmosferę. Ten ff jest bezapelacyjnie najbardziej poruszający spośród tych, które czytałam, a było ich sporo. Chcę przedstawić odczucia towarzyszące mi przy lekturze. Czytając potrafiłam utożsamić się z ich beznadziejną sytuacją, choć to może bardziej na podstawie włanych przeżyć i doświadczeń. Po zakończeniu warczałam na każdą osobę, która coś do mnie powiedziała, chciałam zostać sama, by wszyscy dali mi święty spokój, chciałam zostać w swojej samotności razem z uczuciami, które obudził we mnie ten tekst. FF bardzo działa na psychikę, przynajmniej na moją podziałał. To naprawdę destrunkcyjny tekst, po jego przeczytaniu cały dzień i kilka kolejnych są do dupy, rodzi się we mnie ta nienawiść i wstręt do radości, czuję że bycie nieszczęśliwym i smutnym może przynosić przyjemność i satysfakcję. Tworzenie skorupy wokół siebie podobnie jak Hermiona daje satysfakcję, gdy patrzę na otaczających mnie ludzi, którzy nie rozumieją co ze mną jest, czemu nagle zmieniam się na jakiś czas. Nie myślcie, że przesadzam, po prostu tak się czuję. Przepełnia mnie gorycz i żal wobec tych, którzy są oporni na moje namawiania do przeczytania właśnie tego tekstu. Nie potrafię nawet wyrazić jaka jestem wdzięczna za to, że są takie osoby, które przyprawiają mnie o takie uczucia i przeżycia, które poświęcają swój czas pisząc, co im wyobraźnia przyniesie. Przyprawiają mnie o godziny niesamowitych wrażeń i przeżyć. Nie wiem czy będzie to odebrane jako pozytyw, ale to jest tekst na "dobicie się". Mając doła zawsze serwuję sobie ponowną lekturę. Po jej przeczytaniu jestem w takim momencie, że już chyba człowiek gorzej czuć się nie może, ale wtedy pozostaje mu tyko odbić się, po kilku dniach... To dobre lekarstwo. Specjalnie zarejestrowałam się na tym forum, by móc dodać swój komentarz. Jestem przekonana, że wielu czytelników ma podobne odczucia. Dziękuję pięknie. milagros |
Katara |
22.07.2013 21:42
Post
#181
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2 Dołączył: 12.07.2013 |
To opowiadanie było cudowne. Zakochalam sie w nim od pierwszego akapitu. Zakończenie, jak zakończenie, nie zachwyca mnie, chciałabym żeby to był happy end, ale cóż autorka chciała inaczej. Bardzo cieszę się, że postanowiłam je przeczytać, nie żałuję żadnej minuty poświęconej na lekturę.
Gratulację składam na ręce tłumaczki. Odwaliłaś kawał dobrej roboty! |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:06 |