Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> " To Co Najważniejsze", My new dzieło ;)

Nimbuska2000
post 10.10.2004 15:12
Post #1 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 166
Dołączył: 13.05.2004

Płeć: Kobieta



To ja biggrin.gif Mam głowę pełną opowiadań i dlatego wybrałam jeden pomysł by go tu przedstawić.Prolog może być z błedami ale pozostałe części będą prawie idealne.Jeszcze jedno: jest to dziwne opowiadanie i prawie wcale nie ma wątku miłosnego. Może nie powinnien tu być, ale jest tu z powodu pewnych zdarzeń więc jeśli ktoś ma słabiiuuuuuuuuuutką psyhikę niech nie czyta ale wiątpię by ktokolwiek mnie posłuchał. I słusznie biggrin.gif

Prolog
Niebo miało barwę pomarańczową na myśl przypominającą wielką, soczystą pomarańczę. W pola widzeniu rozciągały się olbrzymie zielone tereny, góry i jeziora. Parę kilometrów dalej stał mały domek lestniskowy, gdzie stał młody chłopak czekający na kogoś niecierpliwie.
-Gdzie ona się podziewa!?- krzyknął ze złością.- Myślałem, że będziemy spędzać czas na czymś aktywniejszym niż gapienie się na góry!
-Nic dziwnego, że wziała.- powiedziała jakaś dziewczyna przed gankiem.-Skoro zamierzasz tak wrzeszczeć lepiej słuchać głupich ptaków.
Chłopak pokręcił głową i wszedł do środka.
Oparty o drzweo stał zielony rower, który należał do owej dziewczyny o której była mowa. Rzeczywiście wpatrywała się w góry z radością, że znowu wróciła w te spokojne strony. To było całkowite przeciwieństwo tego w czym mieszkała. W końcu pojechała na rowerze do domku, gdzie właśnie wyczekując na nią stał chłopak.
-GDZIE TY SIĘ DO CHOLERY PODZIEWAŁAŚ!?-wrzasnął, a oczy wyszły mu z orbit.
-Czekam na ciebie godzinę!
-Wyluzuj Colin.-odrzekła dziewczyna owijając włosami palce.-Podziwiałam widoki. Dawno tu nie byłam.
-No dobra bierz rower Ginny i zaczekaj tu.
-Jak nie zauważyłeś ja już mam ze sobą rower.-Ginny uśmiechnęła się lekko i zaczekała, aż Colin przyprowadzi tę osobę o której trąbił przez ostatnie dni.
Po chwili przed domem stała dziewczyna z którą rozmawiał Colin, gdy Ginny ogładała góry. Od razu poczuła niesmak, gdy na nią spojrzała. Przed nią stała wysoka blondyna ubrana w różowe dzinsy, różową i świecącą światełkami bluzkę, a na spodniach napis SEXY. Trudno jej się dziwić, że słodki wygląd Jenny, bo tak miał na imię ten różowy dziwoląg zbudził wyraźną niechęć Ginny.
-Choćmy już-powiedziała i wsiadła na rower.Colin i Jenny równierz to zrobili. (Jak się domyślacie rower Jenny równierz był różowy)Pojechali na jedną z najwyższych gór.
-Czy tu nie będzie groźnie?-spytała ze strachem Jenny.
-Uczyłem cię jeździć rok temu powinnaś dać sobie radę.-powiedział i pocałował ją czule. Ginny zrobiło się chwilowo niedobrze.
-Wiesz powinnaś ubierać bardziej elegancko-stwierdziła Jenny patrząc na poszarpane spodnie dziewczyny.-I przypomnij mi jak miałaś na imię?
-Ginny-powiedziała z zaciśniętymi zębami i zaczęła szybko pedałować, by uniknąć jej odpowiedzi. Gdy jeździli po małym lesie otaczającym połowę góry stanęli, by podziwiać widoki. Chłodne powietrze uderzyło ich w twarz.
-Ależ tu zimno-biadoliła Jenny.
Pod nimi rozciągało się olbrzymie urwisko usiane kamieniami. Mimo tego mrożącego widoku Ginny bardzo podobało się to miejsce.
-Czy ty umiesz nie narzekać?-spytała kpiąco Ginny.
-Ja...-jednak Jenny nie zdążyła dokończyć, bo nagle jej rower zaczął się zsuwać po urwisku.
-Co ty robisz!!!!!-krzyknęła Ginny.
-Niewiem nie mogę tego opanować POMOCY COLIN!-usłyszała.
Nagle przyjechał Colin.
-Gdzie Jenny?-spytał trzymając się za bok.-Złapała mnie kolka.
-Ona...pojechała tam-powiedziała drżącym głosem Ginny pomału otrząsając się z szoku widoku różowej dziewczyny pędzącej na przepaść pełną kamieni. Zeskoczyła z roweru i zaczęła zbiegać po urwisku.Colin ruszył za nią. Usłyszeli trzask. Pełna sprzecznych uczuć Ginny zbiegła na dół.
-ACH!-usłyszała i obejrzała się. Za nią leżał Colin z bolesnym wyrazem twarzy.
-Potknąłem się.-powiedział, a Ginny nie czekając zbiegła na sam dół.
-GINNY! Wracaj!-zabrzmiał głos zbolałego chłopaka.
Gdy wreście dotarła na dół jakimś cudem nie przewracając się zobaczyła zdemolowany różowy rower. Przełknęła ślinę i poszła dalej. Nagle zobaczyła Jenny leżącą twarzą do ziemi.
-Jenny?-spytała drżącym głosem Ginny obruciła ją.
-NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie było twarzy.Była tylko czerwona miazga, a w niej pare kamieni. Na jej dłoń kapała już obficie krew, a Ginny stała patrząc na coś co kiedyś było złośliwą dziewczyną.
-NIEEEEE!!!!!-wiedziała, że ten widok będzie ją prześladował całe życie...

I co?Podobało się?

Ten post był edytowany przez Nimbuska2000: 10.10.2004 15:13


--------------------
-To żałosne. No, mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić. Wiesz co, może zaczniesz chodzić z McLaggenem, wtedy Slughorn mianuje was królem i królową Ślimaków...
-Możemy przyprowadzić gości-powiedziała Hermiona, która z jakiegoś powodu zrobiła się purpurowa na twarzy- i zamierzałam zaprosić ciebie, ale skoro uważasz, że jesteś ponad takie głupoty, nie będę nawet próbowała! (...)
-Zamierzałaś mnie zaprosić?- Zapytał Ron zupełnie innym tonem.
-Wyobraź sobie, że ta.- Odpowiedziała ze złością Hermiona.- Ale jeśli wolisz, żebym chodziła z McLaggenem... (...)
-Nie, nie chcę- powiedział bardzo cicho Ron.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hanusik
post 10.10.2004 21:04
Post #2 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2
Dołączył: 22.09.2004
Skąd: Z ludzkiej głowy




Trochę chaotyczny ten prolog jest.
"Nic dziwnego, że wziała"Nie rozumiem tego słowa. A temat tego ff jest w jakiejś z książek, już nie pamiętam w jakiej, bo dawno ją czytałam. W każdym bądź razie, mam nadzieję że dalsze części nie będą prawie że identyczne z książką. Popracuj nad interpunkcją, bo brakuje ci wielu przecinków.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Paulinka***
post 25.12.2005 22:48
Post #3 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 07.11.2005




A mi sie podobało. Może rzeczywiście wszystko się miesza, ale opowiadanko ma swój rok i w miarę dobrze mi się czytało. szkoda tlko, że krótkie i nie ma kolejnych części...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 30.12.2005 15:49
Post #4 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



"Niebo miało barwę pomarańczową na myśl przypominającą wielką, soczystą pomarańczę. W pola widzeniu rozciągały się olbrzymie zielone tereny, góry i jeziora. Parę kilometrów dalej stał mały domek lestniskowy, gdzie stał młody chłopak czekający na kogoś niecierpliwie.
-Gdzie ona się podziewa!?- krzyknął ze złością.- Myślałem, że będziemy spędzać czas na czymś aktywniejszym niż gapienie się na góry!
-Nic dziwnego, że wziała.- powiedziała jakaś dziewczyna przed gankiem."



Wogóle nie rozumiem tej wypowiedzi i tak wogóle wybacz że będę dobitnie szczera ale..nie podoba mi się...jest płytkie i nudne ale...zycze weny i czegoś lepszego to tak na zachęte nutella.gif

Kara

PS:Jezu Sosenka!!!!Przeczytaj coś o sobie w "I belive..." bo ja już na to nie mam siły...

Ten post był edytowany przez Kara: 30.12.2005 15:50


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
dominisia888
post 30.12.2005 17:00
Post #5 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 325
Dołączył: 30.10.2005
Skąd: Trójmiasto

Płeć: Kobieta



troszke chaotyczne... niektore wypowiedzi sa bezsensu jak wyzej cytowny tekst przez Kare... troszke bledow stylistycznych jak chocby to : "Oparty o drzweo stał zielony rower, który należał do owej dziewczyny o której była mowa" moze sie niue znam ale moim zdaniem to wyrazenie jest bez sensu... ale temat ciekwy.. pisz dalej popracuj tylko nad gramatyka...


--------------------
Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."
[ks. Jan Twardowski]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dorcas Ann Potter
post 30.12.2005 18:09
Post #6 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 309
Dołączył: 14.06.2005




Może to tylko pozory, ale zdaje mi się, że ktoś tu odnowił temat sprzed ponad roku ;P
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kid_Of_The_Darkness
post 30.12.2005 22:04
Post #7 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 11.12.2005
Skąd: Z miejsca owianego tajemnicą...




"-Nic dziwnego, że wziała.- powiedziała jakaś dziewczyna przed gankiem."

"Wogóle nie rozumiem tej wypowiedzi" - Kara

Kara, tu miało być "-Nic dziwnego, że zwiała".
No to tyle, bo nie czytałam jeszcze.

Pozdrawiam, bez zbędnych słów tongue.gif

Kid



--------------------
"Zrodzeni tylko, czy stworzeni
by istniał ten, czy inny świat?.
Cudeńka pana nie z tej ziemi,
czy troche chemii i jej praw?
(...)Ludzie kim są?
Jeżeli są?(...)"
Nie znam autora, niestety..
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 31.12.2005 18:44
Post #8 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



thx za informacje...


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
dominisia888
post 31.12.2005 18:46
Post #9 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 325
Dołączył: 30.10.2005
Skąd: Trójmiasto

Płeć: Kobieta



nie spojrzalam na date... masz racje Dorc...


--------------------
Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."
[ks. Jan Twardowski]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dorcas Ann Potter
post 31.12.2005 18:54
Post #10 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 309
Dołączył: 14.06.2005




Dorc ma zazwyczaj rację.
Happy sylwestra ;* landrynki.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 03.01.2006 08:04
Post #11 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



Dorc gdyby nie ty też bym tego wogóle nie zauważyła......thx...


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 12.05.2024 21:23