Sprawy Translatorskie 7 tom, Czyli gry słów i nie tylko
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Sprawy Translatorskie 7 tom, Czyli gry słów i nie tylko
hazel |
![]()
Post
#176
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Była już dyskusja na ten temat - przedstawianie Harry'ego jako "Christ figure' to lekkie nadużycie - Potter tak naprawdę nie umarł, więc "zmartwychwstanie" jest bardziej symboliczne niż faktyczne.
-------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#177
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
QUOTE(abstrakcja @ 01.02.2008 22:03) Ale podobieństwo między Harrym, a Jezusem jest wręcz uderzające. Harry musiał 'zbawić' świat [świat czarodziejów] poświęcając swoje życie, wcześniej wiele cierpiąc, aż w końcu wracając do świata żywych [inaczej 'zmartwychwstając', chociaż tak bym tego dokładnie nie nazwała]. I w końcu unicestwił zło, czyli Voldemorta. Poza tym zawsze wszystkim wybaczał, dla wszystkich chciał dobrze, dla każdego był gotów się poświęcić. Nie każdemu wybaczał i nie dla każdego gotów się był poświęcić. Znów generalizujesz i przez to się mylisz ![]() Historia poświęcenia w celu "zbawienia" innych jest stara jak świat i obecna w milionie różnych opowieści i kultur. Od mitologii egipskiej po Narnię. To naprawdę nie jest jakaś szokująca decyzja ze strony Rowling. Ten motyw był w literaturze zawsze. Poza tym, Harry niczego nie musiał. Dobrowolnie zgodził się na śmierć - i to wiedząc, że jego śmierć nie zmieni nic poza faktem, że zniszczony zostanie kolejny horkruks. Inni dalej musieliby walczyć i ginąć. Ale dzięki temu, że poszedł na śmierć dobrowolnie, dokonał takiej samej ofiary jak jego matka i w ten sposób zapewnił ochronę wszystkim, na których mu zależało. Ale nie wiedział przecież, że tak się stanie. Chrystus wiedział, że zbawi ludzkość. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
abstrakcja |
![]()
Post
#178
|
![]() Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta ![]() |
Mimo wszystko więcej jest na TAK, niż na NIE... Harry nie umarł... Ale został uderzony Avadą Kedavrą i na chwilę zasnął, żeby odbyć rozmowę z Dumbledore'em, a po chwili się ocknął. To taka jakby śmierć kliniczna. Nie wiadomo gdzie się znajdował podczas rozmowy z Dumbledore'em [wspomniany dworzec King's Cross niesamowicie pobudza wyobraźnie], ale skoro mógł jak do Dumbledore powiedział 'pójść dalej' , z tego można wywnioskować, że wcale nie musiał wracać do życia. Reasumujac, to co się wydarzyło na upartego można porównać ze śmiercią kliniczną, a także ze zmartwychwstaniem.
Przemek... a komu nie wybaczał i dla kogo nie był gotów się poświęcić? Nawet w Voldemorcie chciał wzbudzić skruche, by nie stało się z nim to, co widział podczas rozmowy z Dumblem. Ostrzegł go, chciał mu ostatecznie 'pomóc'. Poza tym warto wspomnieć, że ani w Czarnego Pana ani w żadnego innego śmierciożercę nigdy nie rzucił śmiertelnego zaklęcia. Wiem, że motyw zbawienia często pojawia się w literaturze. Ale kurde... zainspirowały mnie myśli, które przyszły mi do głowy wraz z ostatnim tomem HP. HP nigdy na żadne morały ani tym podobne nie przekładałam, nawet czytając monologi Dumbledore'a nie brałam ich sobie 'do serca'. A tu taki psikus, niby taka 'bezwartościowa książka dla niegrzecznych dzieci' jak to mówi mój ojciec, potępiona ostatecznie przez kościół i przez papieża ['bo czary są złe, a w Harrym dobro walczy ze złem siłami zła- czarami']... a ile w niej wartości moralnych, jestem w szoku. I MOŻNA ją przyrównywać do wydarzeń z biblii, będę się przy tym upierać do końca. [I chociaż sama biblii raczej nie traktuje jako 'świętą, natchnioną księgę', uważam, że w jej przypowieściach mnóstwo mądrych i wartościowych pouczeń, które ludzie, w tym KATOLICY powinni częściej wprowadzać w życie.] Jezus też nie musiał zgadzać się na śmierć , też miał wybór. Zdecydował się postapić zgodnie z wolą ojca. Harry tak samo miał wybór. Oboje - Jezus i Harry - wybrali 'większe dobro' , dobro świata. Chociaż z Jezusem to by była jeszcze trochę inna bajka, ale okej, teraz rozmawiamy o Harrym Potterze, a nie o poglądach religijnych. Może Harry nie wiedział , że tak się stanie... ale mimo to się poświęcił. ![]() -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Ginnusia |
![]()
Post
#179
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 ![]() |
Nie zauważyłam, żeby Harry tak bardzo komuś wybaczał. Bellatrix nienawidził. To, że ratował Malfoya i że mu współczuł nie znaczy, że mu cokolwiek wybaczył, po prostu wiedział, że co innego głęboka niechęć do kogoś, a co innego skazanie go na śmierć. To, że zaapaelował do Voldemorta o skruchę, tez nie znaczy, że mu wybaczył. I miał wątpliwości, czy poszedłby ratować wujostwo.
A że nikogo nie zabił? Nie umiał. Malfoy też nie umiał. A ogólniej - JKR nie kreuje Harry'ego na Jezusa. Harry jest człowiekiem - z wadami, ułomnym, na pewno nie Bogiem. Motyw oddania życia dla odkupienia świata, owszem, wywołuje pewne skojarzenia z motywem biblijnym, ale nie jest to takie proste przełożenie. Co innego w Narnii, tam to jest dość czytelne. |
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#180
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
QUOTE(abstrakcja @ 03.02.2008 19:44) Przemek... a komu nie wybaczał i dla kogo nie był gotów się poświęcić? Nawet w Voldemorcie chciał wzbudzić skruche, by nie stało się z nim to, co widział podczas rozmowy z Dumblem. Ostrzegł go, chciał mu ostatecznie 'pomóc'. Nie wybaczył Bellatriks i nie wybaczył żadnemu ze śmierciożerców czy samemu Voldemortowi. Nie wybaczył wujostwu tego, jak go traktowali. Nie wybaczył Malfoyowi obezwładnienia Dumbledore'a. Nie wybaczył Cho tego, że jej przyjaciółka zdradziła GD. Jezus by wybaczył ![]() No, ale oczywiście "nie wybaczenie" nie oznacza potępienia czy chęci zemsty. Przynajmniej nie zawsze. Słowa skierowane do Voldemorta to była raczej czysta "grzeczność", bo złudzeń Harry raczej nie miał, że to cokolwiek da. QUOTE Wiem, że motyw zbawienia często pojawia się w literaturze. Ale kurde... zainspirowały mnie myśli, które przyszły mi do głowy wraz z ostatnim tomem HP. HP nigdy na żadne morały ani tym podobne nie przekładałam, nawet czytając monologi Dumbledore'a nie brałam ich sobie 'do serca'. A tu taki psikus, niby taka 'bezwartościowa książka dla niegrzecznych dzieci' jak to mówi mój ojciec, potępiona ostatecznie przez kościół i przez papieża ['bo czary są złe, a w Harrym dobro walczy ze złem siłami zła- czarami']... a ile w niej wartości moralnych, jestem w szoku. I MOŻNA ją przyrównywać do wydarzeń z biblii, będę się przy tym upierać do końca. [I chociaż sama biblii raczej nie traktuje jako 'świętą, natchnioną księgę', uważam, że w jej przypowieściach mnóstwo mądrych i wartościowych pouczeń, które ludzie, w tym KATOLICY powinni częściej wprowadzać w życie.] Cóż, to niewiele Cię (przed siódmym tomem) ta seria nauczyła, a szkoda. Bo to jedna z jej zalet: że uczy dobrych rzeczy. Zgadzam się, że siódmy tom pod pewnymi względami można porównywać do niektórych historii biblijnych. Zwłaszcza pod względem takim, że HP naprawdę stara się, żeby w głowach czytelników jakieś wartości moralne pozostały. I myślę, że jeśli choć jednego czytelnika te słowa zmieniły na lepsze - było warto. QUOTE Jezus też nie musiał zgadzać się na śmierć , też miał wybór. Zdecydował się postapić zgodnie z wolą ojca. Harry tak samo miał wybór. Oboje - Jezus i Harry - wybrali 'większe dobro' , dobro świata. Chociaż z Jezusem to by była jeszcze trochę inna bajka, ale okej, teraz rozmawiamy o Harrym Potterze, a nie o poglądach religijnych. Może Harry nie wiedział , że tak się stanie... ale mimo to się poświęcił. ![]() Pewnie, że na plus. Co do Jezusa to faktycznie trochę inna sprawa, ale nie chce mi się rozwijać tematu ![]() -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Zwodnik |
![]()
Post
#181
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 341 Dołączył: 05.04.2003 ![]() |
QUOTE Słowa skierowane do Voldemorta to była raczej czysta "grzeczność", bo złudzeń Harry raczej nie miał, że to cokolwiek da. Mam wrażenie, że trochę tego momentu nie doceniasz. Złudzenia nie mają tu nic do rzeczy. Ale mam wrażenie, że to jedna z najważniejszych (o ile nie najwazniejsza) lekcja jakiej Dumbledore udzielił Harry'emu - w rezultacie Harry po prostu żałował Voldemorta - żałował tego, co się z nim stało i tego, co się z nim stanie. Zupełnie oddzielając to wszystko od "pracy" która musiała zostać wykonana i mogła mieć tylko jeden finał. I to właśnie jest ważne. Upewnienie się, że walcząc w słusznej sprawie Harry nie podda się zupełnie bezrefleksyjnej nienawiści. To ogromnie istotne. I nie trzeba tu od razu szukać na siłę porównań do Chrystusa, ani dopatrywać się "wybaczenia". Bo to naprawdę wielkie słowo. A między nienawiścią a wybaczeniem jest cała gama "odcieni szarości". -------------------- AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
|
owczarnia |
![]()
Post
#182
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
Bardzo ładnie powiedziane, Zwodnik
![]() -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
PrZeMeK Z. |
![]()
Post
#183
|
![]() the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg ![]() |
Masz rację, Zwodniku. To, co napisałem na temat tej sceny, było odnośnie posta Abstrakcji, że te słowa dowodziły, iż Harry Voldemortowi przebaczył. Rzeczywiście zbyt płytko potraktowałem temat. Dzięki za obszerniejsze wyjaśnienie, tak powinienem był to ująć.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
owczarnia |
![]()
Post
#184
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
No więc postanowiłam trochę podratować honor pana Polkowskiego i donieść, że Epilog przetłumaczył moim zdaniem wybornie
![]() - Jak nie trafisz do Gryffindoru, to cię wydziedziczymy - powiedział Ron. - Ale nie nalegam. ![]() A ogólniej to powiem, że zdecydowanie coś musiało pójść nie tak. Pośpiech? Jakieś tarcia z wydawnictwem? Choroba? Nie mam pojęcia, ale książka ewidentnie przełożona jest nierówno. Wygląda na to, że - swoim zwyczajem - tłumacz stworzył najpierw roboczą wersję, a później zaczął ją dopracowywać. Początek książki jest przetłumaczony bardzo starannie, później zaczyna być gorzej, i cały środek jest już na nieco niższym poziomie (powtórzenia, błędy składniowe i stylistyczne), po to by znowu poprawić się pod koniec. To nawet logiczne, zawsze największy nacisk kładzie się na rozpoczęcie i zakończenie, część środkową doszlifowując na końcu. No i ten brak korekty. Nie do pojęcia. A, i chciałam dodać, że w kontekście ogólnym to "otwieram się na sam koniec" nie razi. Zostało ładnie wpasowane w tekst i wykorzystane jak należy, nie psuje niczego. Podobnie jak to "jak śmiesz?" w końcowym dialogu z Voldemortem, też nie przeszkadza jak się czyta. -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
anagda |
![]()
Post
#185
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
Ale braku snape-kształtnej dziury nie wybacze! To juz nie ma takiego wydźwięku
![]() -------------------- |
Katon |
![]()
Post
#186
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Rowling nie jest anglikanką tylko jakąś tam szkocką protestantką.
'Christ figure' polega na tym, że właśnie Chrystusem nie jest. Jest jego figuratywnym symbolem. Nie alegorią, ale symbolem raczej (matko, prawie zgadzam się z Abstrakcją...). Dobrowolna ofiara Harry'ego i jego 'stąpienie na King's Cross a potem powrót jako 'nieśmiertelny' są odwołaniami niemal wprost. Oczywiście Harry nie umarł naprawdę, bo poza symboliką jest jeszcze fabuła, a Harry jest zwykłym śmiertelnikiem. Ale śmiertelnikiem będącym figurą chrystologiczną. Nie on jeden w książce, btw. Tolkien w jednym WP miał trzy 'Christ figure' - Froda, Gandalfa i Aragorna. |
owczarnia |
![]()
Post
#187
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
Nowy wywiad z Andrzejem Polkowskim (z 27 stycznia 2008): Jak tłumaczyłem Harry'ego Pottera. Ogólnikowy dość, ale ciekawa jestem tej Joasi tajemniczej. No i gdzieś tam wyniuchałam nawet nieźle, bo rzeczywiście książka była przekładana w morderczym tempie. Biedak aż do sanatorium musiał jechać
![]() Intryguje mnie tylko jedno: skoro facet dał radę w dwa i pół miesiąca, to co do jasnej ciasnej z tą korektą?! -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Ronald |
![]()
Post
#188
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Korekta marna była. Znalazłem błąd! Pierwszy raz. W pewnym momencie, nei pamietam którym, pojawia się "choć" zamiast "chodź"
![]() A Polskowski to jednak burak jest. Na premierze w Empiku w Warszawie, podczas małej przepytywanki SPOJLEROWAŁ! Znielubiłem go za to. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
owczarnia |
![]()
Post
#189
|
![]() Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta ![]() |
Korekty nie było w ogóle, popatrz dobrze w książce. Brak informacji na ten temat świadczy sam za siebie aż nadto wymownie. "Choć" pojawia się na weselu, "choć, zatańczymy" (Ron do Hermiony), ale o tym już było.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
em |
![]()
Post
#190
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Nie zawsze podaje się korektora. Nie ma takiego obowiązku
![]() -------------------- |
Ginnusia |
![]()
Post
#191
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 ![]() |
Z reguły się podaje. W większości moich ksiązek korektor i redaktor mają nazwiska 9wiem, bo zwracam na to uwagę). A w IŚ tych danych nie ma, co skłania do przypuszczeń, że tekst poszedł do druku bez korekty i redakcji. Świadczy też o tym ilość błędów - po ich przepuszczeniu przyzwoity korektor popełnia seppuku.
![]() |
em |
![]()
Post
#192
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
na zajęciach z marketingu mówiono mi, że strasznie rzadko zdarza się, żeby korektor był w wydawnictwie na etacie oraz, że nie zawsze korektora się podaje.
swoją drogą, jeśli jest tak źle, jak mówicie (IŚ nie czytałam), to nic dziwnego, że go nie podano. ale wierzyć mi się nie chce, żeby szanujące się wydawnictwo dało taki tekst do druku bez co najmniej dwóch korekt ![]() Ten post był edytowany przez em: 06.02.2008 00:46 -------------------- |
Ginnusia |
![]()
Post
#193
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 464 Dołączył: 18.07.2007 ![]() |
Z praktyki życiowej: tak, korektor jest rzadko na etacie, ale to się nijak ma do podawania go w napisach końcówych.
![]() ![]() |
abstrakcja |
![]()
Post
#194
|
![]() Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Katon @ 05.02.2008 13:03) Rowling nie jest anglikanką tylko jakąś tam szkocką protestantką. 'Christ figure' polega na tym, że właśnie Chrystusem nie jest. Jest jego figuratywnym symbolem. [...] Nie on jeden w książce, btw. Tolkien w jednym WP miał trzy 'Christ figure' - Froda, Gandalfa i Aragorna. A w HP mógłby być to jeszcze Dumbledore. Jego miałeś na myśli? Wiesz, że też o nim myślałam? I jak już założyłam, że Harrego można porównać z Jezuem to nie wiedziałam, gdzie w tym całym schemacie umieścić Dumbledore'a. W końcu doszłam do wniosku, że on też jest takim jak to mówicie 'Christ Figure'. Dobra dość tego dobrego, bo chyba offtopuję mocno. -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Miętówka |
![]()
Post
#195
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 08.02.2007 Skąd: z górnej półki Płeć: arbuz ![]() |
QUOTE(jestie @ 08.02.2008 03:49) Różnica polega chyba na tym, że Chrystus (Harry jak dla mnie nie umarł, więc nie mógł zmartwychwstać) miał duszę w jednym kawałku, i ta dusza w całości zmartwychwstala (razem z ciałem, czego nie było w przypadku Volda) a dusza Czarnego Pana była porozrywana na kawałki przed jego śmiercią a kawałek który w nim żył nie zmarwychwstał. Nawet nie jestem pewna czy umarł. Ale chyba raczej tak. A tym 'Panem' to mnie rozśmieszyłeś strasznie. ![]() Ten post był edytowany przez Miętówka: 08.02.2008 15:55 -------------------- "In the Internet nobody knows you're a dog"
|
abstrakcja |
![]()
Post
#196
|
![]() Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(jestie @ 08.02.2008 04:49) Oj Jestie Jestie. ;D Teraz to mnie rozwaliłeś. Ten post był edytowany przez abstrakcja: 08.02.2008 16:30 -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Zeti |
![]()
Post
#197
|
![]() Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE ej, Voldek też, w końcu zmartwychstał, więc się kwalifikuje. I jeszcze wołali na niego Pan. Radujcie się i weselcie śmierciożercy... ![]() Nie, nie zmartwychwstał, bo nie był martwy. Harry też nie umarł. Zmartwychwstanie to by było, jakby Albus wyszedł z grobu pogadać z Minerwą. -------------------- ![]() ![]() ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
Miętówka |
![]()
Post
#198
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 08.02.2007 Skąd: z górnej półki Płeć: arbuz ![]() |
Czemu akurat z Minerwą?
![]() -------------------- "In the Internet nobody knows you're a dog"
|
Ronald |
![]()
Post
#199
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Bo to przecież była jego zastępczyni, a na dodatek uczyli tego samego przedmiotu. Myślę, że mieli tez sekretny romans i tuzin dzieciarni rozsianej po świecie. Musieliby omówić sprawy wychowawcze.
Durne pytanie ![]() -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
Zeti |
![]()
Post
#200
|
![]() Potężny Mag Grupa: Prefekci Postów: 3734 Dołączył: 13.12.2005 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna ![]() |
Oj, Minerwa, to tylko taki przykład był. Równei dobrze mógłbym napisać z Molly, albo z Arturem.
-------------------- ![]() ![]() ...Prefekt Gryffindoru... 'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.' |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 09.05.2025 17:13 |