Wiersz
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Wiersz
muszka Me |
![]()
Post
#51
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Po pierwsze nie rozumiem, czemu nie
trafiłam tu wcześniej. Wiesz, często jest tak, że jak się czegoś nie zna, nie odczuwa się tego braku, ale jak nagle się to pozna -- to człowiek zastanawia się, jak to możliwe, że można było wcześniej normalnie żyć, tak bez tego czegoś. Właśnie odkryłam to "coś" w Twojej poezji. Po prostu... nie, nie umiem tego wyrazić zwykłymi słowami. Zapowiada się długi komentarz, bo mam zamiar skomentować wszystko... nie musisz czytać, jak Ci się nie chce =) (bo będą to tylko przemyślenia jednej z tych małych istotek, którym tylko się wydaje, że znają się na czymkolwiek). Zaczęłam czytać od końca -- znaczy od najnowszego wiersza. Później dopiero zaczęłam oglądać to, co było wcześniej (a wierz mi, że jakby ten ostatni był kiepski, to bym na nim zaprzestała). No, ale mimo tego, w jakiej czytałam kolejności, postanowiłam przynajmniej w komentarzu zachować jako taki porządek -- zaczynam więc od tego "najdawniejszego" (a tak przy okazji -- nad tym komentarzem pracuję od wczoraj, robiąc sobie notatki do każdego wiersza, heh, bywam okropna, ale naprawdę zakochałam się w tych wierszach do tego stopnia, że nie mogę się powstrzymać). Najpierw "Kruki". Jako że miałam porównanie już, co do Twojej późniejszej poezji, ten wiersz wydał się mi jedynie przeciętny. Chyba dlatego, że nie jest on tak do końca wierszem, raczej taką prozą podzieloną na wersy. Ale widać już w nim "Ciebie" i tą niesamowitą zdolność do zaskakujących końcówek. Mądre, ale nie-wierszowate. "Nadzieja" -- pierwsze skojarzenie -- Phil Bosmans. Zwłaszcza zakończenie... nie potrafiłam nie mieć łez w oczach. Podziwiam Cię za tę miłość. Po prostu podziwiam. "Obojętność" -- o tutaj właśnie zacząłeś "zerojedynkowanie". Bardziej to rozwinę dalej^^ Szkoda, że taki smutny ten wiersz... Niby obojętność, a jednak -- zwątpienie. Wiersz zaczynający się od słów "Nie jest martwym to..." -- nom to zaczynamy zabawę w rymy. Nieco banalne, zwłaszcza te wszystkie "godności, radości, skromności, potomności" -- ryba bez ości =D. Za to rym "czytać i życia" jest mistrzowski. Coś w tej drugiej strofie straciłeś rytm (wybiło mnie, kiedy czytałam go na głos -- lubię się wsłuchiwać w piękne słowa). Ale treść do mnie przemawia. "Cisza" -- niesamowity. Początkowo znowu coś zgrzytnął mi rytm, ale mogłam się pomylić. Podoba mi się forma. A zakończenie -- cudowne. A co do rymów -- to kilka wydawało mi się być takimi "na siłę". Może to tylko takie wrażenie? =) "Sen" -- pierwsze skojarzenie -- Proust (ciekawe czemu? =D). Wprawdzie wiersz wydawał mi się taki przepełniony słyszanymi już mądrościami, taki mało własny, to jednak pozostawił coś po sobie. Jeden z lepszych. "Spójrz co mi uczyniłaś..." -- znowu miałam łzy w oczach. Wiesz, zapowiadał się banalnie, zwłaszcza te anafory. Ale zakończeniem mnie po prostu rozwaliłeś, że się tak wyrażę. Byłam pod wrażeniem. Jestem pod wrażeniem. Cudo. "Przyprawia mnie o drżenie..." -- widać, że Cię trapi ten temat. I dobrze, bo to ważne. Podobają mi się te Twoje "komputerowe" wiersze, bo są... no właśnie Twoje^^. Takie specyficzne. I zmuszają do refleksji, co jest zaletą niesamowitą. "Kolejny spełniony koszmar..." -- nie wiem, myślę, że nie potrzeba komentarza... Podobają mi się "kosmyki myśli". Ładny ale wywołuje myśli samobójcze. http://forum.freeware.info.pl/gry/monster.html "Dlaczego..." -- no właśnie, dlaczego? Dlaczego zadajesz tyle pytań i wywołujesz zamęt, zamiast siedzieć cicho? Dlaczego chcesz być indywidualistą, zamiast wtopić się w ludzi i stać się częścią kultury masowej? Dlaczego piszesz wiersze, zamiast wypełnić jakieś szalenie-nudne bloczki bankowe? Dlaczego... Ach, dzięki Ci za ten bunt do świata. Dobrze, że jesteś. "Widział kiedyś przed sobą anioła..." -- to już nie jest dla mnie w ogóle wiersz. No, może odrobinkę... Ale myślę, że by było fajnie, gdybyś to napisał jako taką króciusieńką prozę. Po prostu zrezygnował z wersów. Bo to, co napisałeś jest szalenie mądre... tylko ta forma...? "Przychodzisz..." -- no cóż, wstrząsające. Wiersz dobry, sam w sobie, zaś jak się widzi kogoś za nim (w domyśle -- Ciebie) to dreszcz człowieka przechodzi po plecach. Może to głupie, co napiszę, ale czytając zakończenie, miałam wizję psychopatycznego mordercy z zakrwawionym tasakiem. Brrr... "Śmiecie..." -- taki prawdziwy. Znowu motyw "zerojedynek"^^. podoba mi się przejście z jednej strofy do drugiej (świecie -- śmiecie). Takie płynne... aż się dostrzega tego mistrzostwo i uśmiecha się do siebie =). Naprawdę fajny =) "Znów widziałem..." -- ten jest po prostu mistrzowski. Przede wszystkim ta miłość niesamowita... taka... najczystsza... każda dziewczyna marzy o chłopaku, który by tak ją kochał. Znowu zaszkliły mi się oczy =). Wiesz, lubię go strasznie. Bo i forma świetna i temat zwykły-niezwykły. Nadaje się do publikacji. Po prostu. "Umarłem..." -- ach, nie trać sensu pisania wierszy. Widzę, że piszesz zazwyczaj, kiedy boli... w trudnych chwilach (oczywiście mogę się mylić). Wiem, że by było łatwiej bez tych gorszych dni. Ale z czysto egoistycznych pobudek, nie chcę, żebyś przestał pisać. Bo jestem zakochana w Twojej poezji. "Rozstania..." -- a ten znowu smutny. Nie pasuje mi ten rym na końcu. I nie pasuje mi to pesymistyczne podejście. Miłość jest dobra, nawet taka, która się źle kończy, no =) "Jak bardzo przyzwyczaiłem się..." -- ważny. No, niesamowicie ważny. Ale chyba wolałabym, żeby go nie było. I mam nadzieję, że ta nienawiść była tylko chwilowa. Naprawdę. "Pogoń za Błaznem..." -- o w tym widać już świetne rymy. I w ogóle świetną formę... wszystko jest świetne. Podoba mi się, chociaż się mi dłużył, przyznam się, zwłaszcza, że jego tematyka nie jest mi bliska (a tak po polskiemu -- po prostu niewiele zrozumiałam =D). Ale i tak mi się podoba. Widzisz, jakie to niesamowite. "Wiersze są takie zmienne..." -- a ten z kolei taki lekki, miły i przyjemny. Lubię takie =) "Faust" -- wiesz... Ten był pierwszym w którym się zakochałam (bo czytałam od końca, jak wspomniałam). I pierwszym, przy którym poleciały mi łzy. Takie szczere. Najbardziej chyba z wszystkich mi się podoba... przepiszę go sobie dla siebie, jeśli nie masz nic przeciwko (a nawet jeśli masz, i tak sobie przepiszę, o =D). W moich notatkach (wczoraj) napisałam: "dreszcz łzy mistrzostwo świata". I to prawda. O. "Oto moja muzyka..." -- mam teraz takie wrażenie, że tymi "komputerowymi" wierszami dążyłeś do czegoś takiego, jak to. Dla mnie to takie podsumowanie. Lubię go strasznie =) "Oto nadchodzi słońce..." -- heh, widać postęp w tych wierszach. Im bliżej ostatniego, tym mi się bardziej podobają (nie zawsze, ale z reguły). Temu też nie mam nic do zarzucenia. Po prostu się go czyta tak, jak coś Herberta, Różewicza, czy Szymborskiej. Kogoś wielkiego, kim i Ty będziesz (jesteś). No =) "Czemu tego nie widzicie?..." -- taki... za mądry? Za dużo pesymizmu chyba... szkoda. Ale ma coś w sobie (chylę czoła, bo... naprawdę nieźle piszesz). Przepraszam, że taki długi ten komentarz. Pisałam go ok. godziny =) Mam nadzieję, że nic nie pominęłam i że będziesz pisał dużo i tutaj wklejał. Tak, bo po prostu mnie zaskoczyłeś swoją poezją (a raczej -- mistrzostwem Twojej poezji). I wcale nie słodzę, po prostu... a co się będę tłumaczyć. Uwierz. Ten post był edytowany przez vampirka: 09.05.2019 16:25 -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#52
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Kurcze, kiedy tak czytałem ten komentarz, po
kolei wracałem do swoich starych wierszy, i widzę w nich siebie sprzed tylu
lat, tylu wieków... Sprzed niecałego roku... Jak wiele rzeczy może się
zdarzyć w ciągu zaledwie minuty. Bicie serca wzmaga się, zamglone okulary
spadają na ziemię, ale człowiek nie martwi się o szkła lecz o kryształ który
trzyma w dłoniach, tak delikatny, wrażliwy na pęknięcia... A najpiękniejsze
jest to, że ten kryształ oddaje uścisk, zaciskając delikatne palce na
plecach człowieka, dbając o to aby nie porysować starego i niegotowego szkła
które ma w piersi... W chwilę potem człowiek schyla się po okulary, a świat
jest zupełnie inny niż przed zaledwie momentem. Pozbawiony szarej
niepewności, zastąpionej przez oszałamiającą pewność...
Kurcze, zaraz mi kolejny wiersz wyjdzie spod palców, choć wcale nie miałem zamiaru tak tego napisać... Co tu dużo ukrywać, zakochałem się jak jakiś nieopierzony nastolatek, a kilka dni temu wreszcie dopiąłem celu i zdobyłem skarb, o którym marzyłem od tak dawna. I jedyne co moge powiedzieć w tej chwili to że warto czekać, czekać na tę jedyną na świecie osobę, która będzie na tyle delikatna, żeby nie zniszczyć delikatnego kryształu Twojego serca... I nie przejmować się porażkami. Bo kryształ, choć delikatny, szybko zrasta się z powrotem. Chyba moje wiersze będą teraz piękniejsze ![]() ![]() Zerojedynkowe nawiązania to efekt tego, że jestem informatykiem i naprawdę cholernie lubię swoje powołanie... Nic na to nie poradzę, że widzę świat przez pryzmat heksadecymalnych przekładni ![]() "Amadan' na' Briona" powstał pod wpływem celtyckiej legendy o Błaźnie. Odsyłam do źródeł, ja nie potrafię tego opowiedzieć tak pięknie jak celtyccy bardowie... I jeszcze kawałek o wierszach. Będą. Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez pisania wierszy - bo nie mam czasu żeby pisać opowiadania na podstawie tego co mi do łba wpada... A momentami bardzo tego żałuję... No i jeszcze jedno. Dzięki, kochana Muszko, za to że napisałaś co myślisz o moich wierszach. Za to że uświadomiłaś mi że tak naprawdę zbliżyłem się do swego celu, pomimo że nigdy wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. I ostatni akapit. Chcę podziękować Asi, której nie znacie, a która zawsze była moim natchnieniem, nawet kiedy jeszcze nie zauważałem jej istnienia. Dziękuję, Iney, moja Kruczowłosa Czarodziejko :* -------------------- |
matoos |
![]()
Post
#53
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ponieważ brak mi ostatnio zarówno weny jak
i czasu na jej wykształcenie, zamieszczam coś starszego
![]() Widział dzisiaj pięknego ptaka Czerwonoskrzydłe stworzenie Nagle zginęło w płomieniach I w ręku zostały mu tylko popioły A właśnie niósł go Chcąc pokazać mamie Zatrzymał go ryk ciężarówki Feniks odrodził się z popiołów Był tak malutki że Z łatwością zmieścił się w piąstce Dziecka leżącego na ulicy 2003-02-19 -------------------- |
Mara |
![]()
Post
#54
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 485 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Słupsk ;D ![]() |
troche jakby za oczywiste...
Podobała mi sie bardzo końcówka Lubie dramatyczne zakończenia ![]() Chciałabym zebys popracował nad bardziej 'owienym tajemnicą' wierszem. Pozatym pomysł nawet niezły i wydawało mi się, ze gdzies już czytałam ten wiersz.. ale nie wazne -------------------- 'Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą'
Profesorze Włodku... na zawsze w naszych sercach ;* Give me a whisper And give me sigh Give me a kiss before you tell me godbye Don't you take it so hard now And please don't take it so bad I'll still be thinking of you And the times we had ... Baby 'Don't cry' Guns N'Roses "Bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym" |
muszka Me |
![]()
Post
#55
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Za pierwszym razem podobało mi się tak
dosyć średnio. Za drugim zaczęłam jednak czegoś szukać... i chyba znalazłam
=)
Widać, że jeszcze nie ma w sobie tego "czegoś" co zyskałeś całkiem niedawno. Czegoś -- takiej swoistej oryginalności (i idealności wręcz). Sprawia wrażenie jakiejś nie do końca wygładzonej powierzchni (co też ma swój urok). Niemniej jednak inne Twoje mi się bardziej podobają. Może dlatego, że ten feniks już mi się od "Zakonu..." z Harrym tak ściśle kojarzy? Nie wiem. Ale życzę weny, bo się przyda =) -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#56
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pracowite mrówki pokonują
Złote ulice w mieście szczęśliwości Przyglądam się jak pożerają się nawzajem Ścigając niedościgłe Starając się z całych sił A potem padają złamane Zawsze mnie to zastanawiało Bo sam nigdy nie potrafiłem gnać za innymi Nie wiem jak ich pocieszyć Przynieść im radość Mój śmiech brzmi drwiąco w zimnym powietrzu wieczoru Ale nie mogę się powstrzymać Są takie śmieszne Chrzęst pod moją stopą Przypomina mi że mrówki to nie ludzie Na szczęście... -------------------- |
muszka Me |
![]()
Post
#57
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Wiesz, znowu taki jakoś mało
"wierszowaty"... Może i jestem na to uczulona nieco =) ale
mniejsza z tym.
Przede wszystkim przemyślenia mi się podobają -- tak jakoś, aż zadrżałam pod koniec^^ lubię, gdy wiersz daje do myślenia. Twój daje. I to niesamowicie -- po każdym kolejnym czytaniu widzę w nim coś nowego ;D Szkoda, że taki mało optymistyczny^^ A obiecałeś radosne wiersze. Lubię go. Jednak nie mogę się tego wrażenia pozbyć, że jako proza wyglądałby nieco lepiej. A tam =) Pisz dalej =) -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#58
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ależ to jest bardzo optymistyczny wiersz
![]() ![]() Nie, żartuję... Tak naprawdę ja też jak cofam się do poprzednich swoich wierszy to nieraz widzę w nich co innego niż w momencie kiedy je pisałem - tak już jest - analiza wiersza jest rzeczą względną ![]() A to coś kolejnego optymistycznego... Ostatnio napisane... Rytm wyszedł mi jakiś taki dziwny... Ale nawet mi się podoba... Ogarnia mnie pusty śmiech Gdy słucham Słów zgorzkniałego starca W mojej głowie Spadają maski nasze Znów kocham Pierwiosnek w twoich rękach Kona A ja znów tańczę patrząc Na Ciebie Spływają pocałunki Nasze W pięknie zatracam się Dogłębnie Marząc już tylko O bezczasie A gdy odfruną już gołębie Gdy zniknie mgła z naszego domu Ja splotę baśni nić od nowa I zacznę tańczyć jakbym nigdy Nie przestawał -------------------- |
matoos |
![]()
Post
#59
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
"Bez końca"
Zanurzyć się w bezczasie I cierpieć beznadziejnie Bez końca Przywileje zagubionych dusz Zakrywają twarze pocałunkiem całunu Co za piękna nazwa Dla bezlitosnej goryczy I nieuchronnej śmierci A gdyby tak Znosić to bez końca? Nieśmiertelność przestaje być darem Już po pierwszych stuleciach A tysiąclecia? A eony? A pozbawione sensu drgania martwego dziennikarza na piasku? 7.5.2004 -------------------- |
voldius |
![]()
Post
#60
|
Unregistered ![]() |
ostatni wiersz:
niestety liczyłem na coś innego. widzę, że jest to w hołdzie naszemu dzinnikarzowi, jednak wcześniej spodziewałem się, że kniec będzie inny. kompletne zaskoczenie, jednak miłe zaskoczenie. dajesz do myślenia. |
muszka Me |
![]()
Post
#61
|
||
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Ten wcześniejszy ("Ogarnia mnie pusty
śmiech...") naprawdę mi poprawił humor. Przeczytałam i się
uśmiechnęłam. Zaś w tym fragmencie się
zakochałam:
Taki... najważniejszy... I taki śliczny rytm, takie ładne rymy =) Podoba mi się ogromnie. Zaś ten drugi -- nie-optymistyczny -- jest taki... niesamowity. Dojrzały. Mądry. Taki, który nie potrzebuje komentarza. Upajam się słowami. -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
||
matoos |
![]()
Post
#62
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Pamiętaj mój synu
Że wojna wciąż trwa Nie przywiązuj się Do swojego pluszowego misia Pamiętaj mój synu Że nie ma miłości Litość jest słabością Więc nie szukaj ich w innych Pamiętaj mój synu Że nikt ci nie pomoże Licz tylko na siebie Nie można inaczej Błyski i grzmoty Lawiny i powodzie Wojna i głód I refleks księżyca na ostrzu noża Budzą wspomnienia Byłbyś ze mnie dumny ojcze Zginąłeś pierwszy A ja poszedłem dalej Jeszcze wiele ofiar przede mną Wszystko pamiętam. -------------------- |
matoos |
![]()
Post
#63
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
W dolinie rozpaczy
Napotkałem dziś uśmiechnięte dziecko Inne niż wszyscy A przez to zgnębione Zakochane w beznerwowym spokoju Ściskające pluszowego misia W którego oczach tańczyły płomienie Chciałbym zetrzeć mu z twarzy ten uśmiech Żeby było takie jak ja Żeby ustrzec je przed kłopotami Jakie spotykają innych Dolina rozpaczy jaśnieje wprawdzie światłami Ale jest jak najciemniejsza jaskinia Dla tych Którzy narodzili się gdzie indziej 13.5.2004 -------------------- |
Sihaja |
![]()
Post
#64
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: czysta krew.. Postów: 1716 Dołączył: 12.06.2003 Skąd: Z Nibylandii Płeć: Kobieta ![]() |
Ostatni jest świetny. Taki... inny...
Taki.... Nie wiem jak to wyrazić. Masz bardzo ciekawe pomysły na wiersze i
nie gorzej realizowane. Podziwiam i czekam na dokładkę =)
-------------------- |
Mellisa |
![]()
Post
#65
|
![]() Czarodziej Grupa: fikcyjnie głodni Postów: 911 Dołączył: 29.06.2003 Skąd: gd Płeć: Mężczyzna ![]() |
pomysł rzeczywiscie swietny...
ale o swietnosci wykonania nie jestem juz taka przekonana coś sie tu ostatnio zaroiło od pluszowych misiów kiedyś była miłość potem krew potem dzieci teraz misie z dziecmi? zakonczenie rewelacyjne... naprawde, mozna sie nad nim dlugo zastanawiac i zawsze dojdzie sie do, trafnego na obecna chwile, wniosku wiersz ogolnie pozostawił we mnie miłe uczucie i mimo wszystko jestem na tak =) -------------------- |
matoos |
![]()
Post
#66
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
"Lustro cieni"
Doszedł dziś do wniosku że ma miły śmiech A poezja tańczyła na jego ramieniu Stanął dziś okoniem, wyładował gniew Metaforą sypał w swym podłym natchnieniu Narodził się wczoraj, jutro skończy siew A gdy przyjdzie umierać, na przekór wszystkiemu Dopiero zaśpiewa. Umieranie wbrew Jest domeną poezji zapisanej w cieniu. 16.5.2004 -------------------- |
muszka Me |
![]()
Post
#67
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Ale cudne *_* zakochałam się
=)
Wiem, jestem okropna, powinnam coś Cię czasem skrytykować. Ale chyba jestem na to za mała, za głupia... po prostu zatapiam się w słowach, w rytmie i czuję takie drganie, gdzieś na dnie duszy =) Bo to takie piękne... Najbardziej dwa pierwsze i dwa ostatnie wersy... zresztą, co ja mówię -- cały mi się podoba. Genialny. (Dobra nie zachwycam się już tak, pozostawię dla siebie resztę (; ) No to było do tego ostatniego (: Teraz dwa wcześniejsze: Ten zaczynający się od "Pamiętaj mój synu" -- chyba mi się trochę mniej podoba, niż reszta. Mądry jest, fakt, taki ważny. Ale mam pewien niedosyt -- zazwyczaj Twoje wiersze oprócz bogatego wnętrza mają również piękne opakowanie. Owszem -- opakowanie nie jest najważniejsze, ale to tutaj jest tylko takie przeciętne. Ładny -- aczkolwiek nie najlepszy. Zaś -- "W dolinie rozpaczy" powalił mnie na kolana ostatnimi wersami. Jak Ty to robisz, że Twoje zakończenia są takie... idealne? Takie właśnie, jakie mają być. Zadziwiające, acz nie oderwane od wiersza. Na początku wprawdzie miałam kilka zgrzytów, ale tylko takich drobnych, malusich. Przy każdym kolejnym przeczytaniu wydaje mi się jeszcze lepszy. I właśnie, Matoos -- jak nie zrobisz czegoś kiedyś ze swoją poezją, to ja Cię odszukam i... no dobra, grożę Ci -- mam nadzieję, że się boisz XD Po prostu chcę widzieć w sklepach Twój tomik. Na podpis autora nawet nie liczę, chociaż nie powiem, bardzo bym taki posiadać chciała. No dobra -- bez wybiegania w przyszłość. Więc pamiętaj...! Pisz. Po prostu pisz. -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#68
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Wiesz muszko, z podpisem nie ma problema,
mogę Ci nawet dedykację napisać, problem leży tylko w tym że wątpię żeby
ktoś chciał wydać takie śmiecie jak to co piszę, a nie stac mnie na
założenie własnej drukarni żebym mógł coś wydać
![]() ![]() A wracając do wierszy: Mroźne wspomnienia wiszą dziś w powietrzu Gdy przekraczam granicę słonecznego mienia Mroźne są me kroki gdy zlodowacenia Otaczają mą głowę aureolą zmierzchu Białe są uczucia w mym sercu żyjące Rozpalone od żaru i siły istnienia Wiszą zasłaniając mym oczom wspomnienia Jak z cienia zasłony przed zmierzchem chroniące Lecz gdy idę ulicą otoczony gwarem Myśli moje są szare, pozbawione złości Zasłonięte przed światem, podszyte niewiarą I schowane głęboko pod szatą miłości. 18.05.2004 -------------------- |
muszka Me |
![]()
Post
#69
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
To najpierw jeszcze do wierszy ogólnie --
przede wszystkim sądzę, że bredzisz, nazywając swoją poezję
"śmieciami". Fakt, kilka razy mi się zdarzyło powiedzieć ludziom,
że ich wiersze są lepsze niż były w rzeczywistości, jednakże tym razem nie
mam wyrzutów sumienia -- mówiłam szczerze. No i mówię cały czas. To ten
podpis i dedykację rezerwuję sobie już dziś, na wypadek, jakbyś kiedyś --
otoczony przez wielbicieli (tudzież wielbicielki) -- zapomniał, co mi
obiecałeś =)
Zaś teraz ostatni wiersz -- przede wszystkim wielkie wrażenie na mnie zrobił. Podziwiam ludzi, którzy potrafią rymować -- nie psując przy tym tekstu (a właściwie dodając im tego "czegoś", bo, bez oszukiwania, ładnego, rytmicznego wiersza /z rymami/ byle kto nie napisze). Lubię go... jest taki.. gładki... jazda na lodzie? Nie pytaj czemu =) Tak jak go kolejny raz czytam, to sobie myślę, że jest tak fajnie skonstruowany... nie potrafię tego opisać (ach brak słów =)) ale podoba mi się jego układ. I te "mroźne", "rozpalone"... i zakończenie oczywiście (jak zwykle). Nom, taki smaczek pozostawia. Byle takich więcej. -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#70
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
To jest wiersz niepopularny
Mały czarny i niemiły Krzyczy Moją duszę prosząc o wysłuchanie I widzę Idące przede mną zwierzęta Ginie słabsze I widzę Człowieka siedzącego na ławce Ginie słabsze I widzę Zielonookie spojrzenie Ginie słabsze I wiem Tolerancję wymyślili ludzie chorzy Dla swoich własnych celów -------------------- |
muszka Me |
![]()
Post
#71
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Już wiem, co jest takiego w Twojej poezji,
że takie robi na mnie wrażenie. Tak -- nie są to tylko puste słowa... Twoje
wiersze są mądre i tak jakoś dopasowane do mojego życia, że mogę w
większości przypadków powiedzieć: "Tak! Właśnie! To jest
to! Przecież masz rację!". Tak jest z ostatnim wierszem --
widzę w nim prawdę. Mam ochotę dwa ostatnie wersy przypiąć sobie nad łóżkiem
(tu powinien nastąpić mój wykład o tolerancji, ale nie będę robić OT^^).
A wiesz, tak najbardziej do mnie przylgnęło to "zielonookie spojrzenie". Nie wiem, czy moje myśli nie są w tym momencie nadinterpretacją, ale niestety coś mi to przypomina... Znaczy niestaty -- w sensie, że to nie są najmilsze wspomnienia. I dzięki za ten wiersz. Tak, po prostu. ps. Nie napisałeś daty =) (a ostatnio piszesz). (: -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
matoos |
![]()
Post
#72
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
Data? Zapomniało mi się
![]() A to moje najnowsze dzieło. Stwierdziłem że od czasu do czasu trzeba napisać coś wielkiego ![]() "Dla pani Ewy - poetki" Mały i krótki A zarazem duży i długi Taki jest ten wiersz Zupełnie jak miłość. -------------------- |
matoos |
![]()
Post
#73
|
![]() Wytyczający Ścieżki Grupa: czysta krew.. Postów: 1878 Dołączył: 15.04.2003 Skąd: Ztond... Płeć: Mężczyzna ![]() |
A ja dzisiaj spotkałem
Małego podlotka Cieszącego się życiem A ja dzisiaj widziałem Gołębie na asfalcie Karmione chlebem A ja dzisiaj słyszałem O dobrym człowieku Gdzieś niedaleko A ja dzisiaj mówiłem Słowami Boga O miłości Nadziei I wierze A oni dziś słyszeli 27.05.2004 Oj momo czepiasz się... Lepiej byś coś o wierszu napisał ![]() Ten post był edytowany przez matoos: 29.05.2004 17:20 -------------------- |
Sir Momo Mumencjusz Mum |
![]()
Post
#74
|
||
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 154 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: z Warszawy ![]() |
Zawsze wiedziałem, że jest z tobą coś nie tak ;P -------------------- W imię Moda, bezczelnym nabijaczom wieczny przynosimy odpoczynek! Amen.
jam ci on gdyżeś aniele wzbił się księżyc świeci w jeziorze pluskają ryby i do tego wcale idę i widzę i słyszę i tak dalej bo w końcu zaiste przeszłość przepowiedziana przeznaczeniem jest zawsze ten obcy co jeździł koleją w armacie widziany huk raz za razem niby on nie ja wy amen To ja ^^ |
||
muszka Me |
![]()
Post
#75
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Ten malutki to swoista perełka -- zawsze
podziwiałam ludzi, którzy w jak najmniejszej ilości słów potrafili zawrzeć
wszystko. Cieszę się z niego -- jak małe dziecko z czerwonego
lizaka.
Zaś drugi -- specyficzny. Lubię takie, z pozoru proste, napisane dziecięcym językiem (a nie klejące się od metafor niby pączek od nadmiaru lukru -- który przecież staje się mdły), które ponadto coś w sobie mają. Może faktycznie po pewnym czasie tak pokochałam Twoje wiersze, że nie potrafię ich obiektywnie krytykować. Chociaż może one po prostu są już tak dobre -- że krytyki (tej w negatywnym znaczeniu) nie potrzebują. -- Szydera z tą datą^^ Przyznaj się Matoos, że w swoim geniuszu zbudowałeś wehikuł czasu, a teraz wstydzisz się powiedzieć XD -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 12.05.2025 01:30 |