Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Doctor Who

[matoos]

Bo może nie każdy szuka wszelkich napomknięć o tym czy tennant odejdzie czy nie, bo nie chce oglądać nowych odcinków ze świadomością że doktor się zregeneruje na końcu? Jak to nie jest spoiler to nie wiem co jest, a wikipedia to główne miejsce którego się unika jak się nie chce spoilerów. Mam w nosie tennanta, zależy mi na tym żeby nie znać losów doktora zanim ich nie obejrzę.

Ten post był edytowany przez em: 30.10.2008 16:39

[owczarnia]

A ktoś Cię zmusza do czytania? Co, ja w nagłówku forum zamieszczam te informacje? Privem Ci wysyłam? To jest temat o Doktorze, do diabła! Jak to ktoś niedawno powiedział "jeśli chcę mieć niespodziankę, to nie przeszukuję kątów z ciekawości". Proste?

Ponadto ja nie zamieszczam informacji z odcinka, który już widziałam, a Ty jeszcze nie. To są oficjalne oświadczenia twórców, a nie jakieś pokątne ploty, więc bez histerii, bardzo proszę. Wszystko ma swoje granice. Nie wiadomo jeszcze jak to rozegrają, a takie rzeczy ZAWSZE podają wcześniej. Skoro mówi o tym sam Tennant, w dodatku przy tak głośniej okazji, to chyba wie co robi?

No ja pikuję.


Edit: wiadomość na oficjalnym serwisie BBC. Napisz do nich, że spojlerują.

Edit2: obszerny wywiad z Tennantem. Oczywiście nie zdradza, w jaki sposób zakończy się jego przygoda w tym wcieleniu, zresztą twierdzi, że sam tego nie wie. Nie wiadomo też, kto będzie następnym Doktorem.

Kuśwa, Wikinews poświęciło temu wydarzeniu całą osobną stronę, a ten mi tu o "napomknięciach"... Od wczoraj wszystkie brytyjskie media o niczym innym nie mówią. Spojler *snort*!


Dobra, a teraz idę się porządnie wypłakać. I niech to wszystko jasny szlag trafi.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 30.10.2008 17:23

[em]

ej
owca, kurde, wiesz, jakie są reakcje na takie informacje, uważasz je za spoilery czy nie. daję to wszystko na żółto bo nie każdy chce wiedzieć (ja nie chciałam :/), matoos ma rację i się nie fochaj. już mniejsze rzeczy oznaczaliśmy jako spoilery.

ktoś zmusza do czytania? a ktoś zmusza do wrzucania bezkrytycznie każdej informacji na czarno? nie wchodźmy w dywagacje, co jest spoilerem, a co nie, naprawdę, jeśli przynajmniej jedna osoba czytająca temat uważa informację za spoiler, to jest wystarczający powód, żeby wrzucać coś na żółto.

[owczarnia]

Nie, no ja zaraz dostanę cholery.

Na stronie BBC o tym piszą. We wszystkich gazetach o tym trąbią. Każda stacja nadaje wywiad z Davidem lub film z wręczenia nagród. Również wszelkie serwisy o Doctorze Who podają tę informację, włącznie ze stroną domową samego zainteresowanego.

Ja wszystko rozumiem. Ale bez JAJ.

To, że ktoś ma problem, to już nie jest MÓJ problem. I jeszcze raz zobaczę mój post w taki sposób wyedytowany, a nie ręczę za siebie. Nie mam najmniejszego zamiaru dostosowywać się do czyjejś szajby (bo to JEST szajba).

Kto na to forum wprowadził Doctora? Kto założył ten temat? Kogo, do kurwy nędzy próbuje już druga osoba tutaj traktować jak niedorozwiniętą umysłowo jednostkę? Może już wystarczy, co? Powtarzam: nie dam się zwariować. Jak kto ma jazdę, niech się zamknie niczym Michael Jackson w namiocie tlenowym i niech spada. NA DRZEWO.



I jeszcze jedno pytanie: kiedy to ja tak wrzucałam bezkrytycznie każdą informację na czarno? No kiedy, pytam się? Weź utajnij jeszcze kurs dolara może, bo ja na przykład nie chcę wiedzieć, ile dziś kosztuje. Lecę podać do sądu Wirtualną Polskę, bo gnoje w serwisie "waluty" dają po chamsku na czarno. A w końcu każdy ma prawo indywidualnie zadecydować, co jest dla niego spojlerem a co nie, prawda?

Ten post był edytowany przez owczarnia: 30.10.2008 17:04

[em]

To, że ktoś ma problem, to już nie jest MÓJ problem. I jeszcze raz zobaczę mój post w taki sposób wyedytowany, a nie ręczę za siebie. Nie mam najmniejszego zamiaru dostosowywać się do czyjejś szajby (bo to JEST szajba).

NIE JESTEŚ TU SAMA. Nie jesteś jedyną czytelniczką tego tematu, nie jesteś jedyną moderatorką. tyle chciałam powiedzieć w temacie.

nieistotne, kto założył temat, naprawdę nie ma się co licytować, kto jest większym fanem (lol w ogóle!). honestly, wrzuć na luz. co Ci to przeszkadza? umrzesz, bo ktoś chce to potraktować jak spoiler i zażółcić? przyjdzie Przemek i to samo Ci powie. paranoja? sorry, ale ja tam akurat uważam się za człowieka całkiem zdrowego na umyśle.
pozostając w poetyce Twoich postów, to, że Ty dostaniesz cholery, to też nie jest mój problem
wyżółcam i naprawdę, nie edytuj już tego z powrotem bo szkoda nerwów.

a ten ostatni argument to jest strasznie lolowy

Ten post był edytowany przez em: 30.10.2008 17:09

[owczarnia]

Honestly? Załóż sobie własny temat i sobie w nim z Przemkiem blemblajcie. Ale beze mnie.

I wiesz, o ja pie*****, naprawdę trochę już na różnych forach bywałam. I, o lol, nawet dłużej niż Ty. I, o jeszcze bardziej lol, na żadnym innym nikomu ta informacja nie przeszkadzała, NIGDZIE nie uznano jej za spojler. Nawet do głowy to nikomu nie przyszło. Czyli co mamy? Ty, Przemek i Matoos. ŁAŁ. Ale gremium. Mówisz, masz nożyczki i możesz się pobawić? A to się baw, tylko jak już powiedziałam - sama. Buziaczki.

A, i jeszcze co do ostatniego argumentu - był dokładnie na tym samym poziomie, co Twoje. Bo to JEST temat o Doktorze. I tu jest miejsce na takie rzeczy. A jak ktoś ma pretensje, że tu przeczyta o planach zawodowych - roztrąbionych uprzednio dosłownie WSZĘDZIE - Davida Tennanta, to znaczy że ma również... nie do końca równo pod sufitem. I tyle.

Z mojej strony eot. A temat później skasuję. Nie będzie mi tu nikt na podstawie swojego widzimisię niczego cenzurował. Choćby z tego prostego względu, że nie ma do tego prawa. W żadnym punkcie regulaminu forum nie jest napisane, że nie wolno mi napisać co David Tennant będzie robił w 2010 roku, a czego nie. I na pewno nie Tobie decydować o tym. Z jakiej racji, do jasnej cholery, bo co, bo se możesz? Skoczyć mi możesz, o. Na puklerz.

Ale przeklinać nie wolno i dobrze o tym wiesz.

Ten post był edytowany przez matoos: 30.10.2008 17:32

[em]

owca, naprawdę. skasujesz temat bo co? bo nie funkcjonuje jak Twój blog? bo inni też z niego korzystają? bo nie tylko Ty ustalasz zasady, bo ktoś (nie jedna mentalna osoba, ale kilka, które poczuły się urażone)? to już jest idiotyczne, absurd się wylewa brzegami. Temat Ty założyłaś, to Twoja piaskownica? to fine, kasuj, ja założę następny, ale nie psiocz już nigdy więcej na estieja, bo nie jesteś lepsza.

[owczarnia]

Już napisałam dlaczego skasuję. I nie rozśmieszaj mnie, weź sobie popatrz na to z boku. Przyszłaś, zachowałaś się jak arbiter, zrugałaś mnie i zadowolona. Wyrocznia się znalazła, psia jego mać. To jest po prostu nie fair. I tyle.

Ty mi się wpier**** do postów i to jest mega-dojrzałe. Ja temat chcę skasować, bo wolę żeby go w ogóle nie było, niż ma tak wyglądać - i ja jestem dziecinna. Weź może się trochę zastanów, co?


A, i jeszcze a'propos blogów - dobrze wiesz, jak na livejournalu pierd**** mają, nie? Jeszcze chyba większego niż wy tutaj. I jakoś, kurka wodna, nikt info o Tennancie za lj-cut nie wpieprza. Dalej nic Ci to nie daje do myślenia?


I gów** wiesz o mnie i o Estieju oraz o powodach, dla których na niego psioczę. Tyle Ci powiem. Więc może lepiej się na ten temat nie odzywaj.

Naprawdę nie przeklinaj proszę.

Ten post był edytowany przez matoos: 30.10.2008 17:45

[em]

jeśli za każdym razem, jak ktoś będzie miał inne zdanie niż Ty w kwestii klasyfikowania informacji jako spoiler ma być taka kłótnia, to może faktycznie lepiej skasować. widzę poza tym, że muszę się nauczyć czekać po tym, jak napisałaś posta co najmniej 10 minut, aż skończysz go edytować, żeby nie zostać zruganą za nieuwzględnienie edycji w odpowiedzi.

btw, edycja postow jest przywilejem moda i, hej!, jestem modem, mam przywilej. get over it.

nie stawiłam się w roli arbitra tylko poparłam matoosa i zrobiłam to samo, co on wcześniej. przeciez nikt nie kasuje postow, nie zabrania o tym pisac, dyskutowac. jakos w temacie o loscie nikt, naprawde, nikt nie robi zadnych awantur, jak ktos komus wyzolci tekst. jestes jedyna znana mi osoba, ktora ma z tym problem.

[owczarnia]

Pokaż mi proszę, gdzie Cię zrugałam za nieuwzględnienie edycji.

A temat o "Loście" mnie nie interesuje. Tu jest temat o Doktorze. I ja sobie życzę zachować zdrowy rozsądek, w granicach którego się porusza większość znanych mi osób. Takaż większość ma pogląd na decyzję Tennanta dokładnie identyczny z moim.

I tu nie chodzi o wyzłocenie posta. Chodzi o to, że włazisz z butami, rządzisz się i uzurpujesz sobie prawo do słuszności. A ja takiego zachowania wobec siebie tolerować nie zamierzam, ot i wszystko. Jak innym to nie przeszkadza, ich sprawa. Mnie przeszkadza. I już. Jakoś do Matoosa pretensji nie mam, że pousuwał wulgaryzmy, regulamin jest regulamin (ciekawa rzecz tylko, że jak zwykle są równi i równiejsi; ale już mniejsza o to). Ale to co Ty zrobiłaś (i Matoos wcześniej w sprawie rzekomego "spojlera") to zwykłe chamstwo. Stąd adekwatna reakcja. Proste, czy jeszcze coś wyjaśnić?

Jest również jeszcze coś takiego, o czym może nie słyszałaś (a nawet na pewno, sądząc po tym co robisz), że nie ma chyba nic gorszego, niż żeby jeden mod podważał publicznie to, co robi drugi. To, jakby powiedziała Rebeka Dew, jest już szczyt wszystkiego. No, ale to jak już powiedziałam, albo się wie, albo nie.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 30.10.2008 17:59

[em]

nie widze chamstwa - widze roznice zdan i reakcje moderatorow. nie widze, w ktorym miejscu ja sobie bardziej uzurpuje prawo do slusznosci niz Ty - edytujac posty z powrotem.
widze tez niesamowicie zazarta, absurdalna dyskusje w kwestii, ktora nie powinna w ogole byc poddawana pod dyskusje. moj maly mozdzek tego nie ogarnia :).

aach, again. na to odpowiem: to moze byc trudne, kiedy wsrod siedmiu dyskutantow w temacie, szesciu jest modami.

Ten post był edytowany przez em: 30.10.2008 18:01

[owczarnia]

O, jak mi strasznie przykro. To może niech się odpieprzy po prostu od moich postów, bo jestem dużą dziewczynką i potrafię wziąć odpowiedzialność za swoje słowa, myśleć za mnie doprawdy nie potrzeba. Czy to móżdżek jest w stanie ogarnąć?

A posty edytuję z powrotem, bo to są moje posty. Tu też jest jakiś problem z ogarnianiem?

Ten post był edytowany przez owczarnia: 30.10.2008 18:02

[Ludwisarz]

[owczarnia]

Tymuś, czy jest jakiś konkretny powód dla którego ten Dalek łazi po Tobie na gołe boso?... Powieeeedz (o ile to nie spojler)!

[Ludwisarz]

Bo sie zlewal z czarna koszulka, wybacz :(

A teraz tak naprawde srsly:

[owczarnia]

U do not keel TARDIS! Noooo!

[Yavanna]

Co do decyzji Davida (możliwy SPOILER) - http://edys-blog.blogspot.com/2008/10/tenn...eentest-as.html Nie wiem co o tym sądzić, ale gość wydaje się wiarygodny, czytam jego bloga już jakiś czas i raczej nie znalazłam powodów do nieufności. Ale niech każdy lepiej sam osądzi co o tym myśleć. Jak było rzeczywiście tak jak ta osoba pisze, to straszna szkoda, że tak wyszło

Ten post był edytowany przez Yavanna: 31.10.2008 13:45

[owczarnia]

Nowa Fantastyka, listopad 2008, skany.

[Ludwisarz]

Skończyłm 4 sezon Doktora.
Absolutnie świetny serial, bez dwóch zdań.

A finał czwartego sezonu BARDZO mi się podobał. Rzecz jasna - deus ex machina zbyt często ale nie miałbym nic przeciwko gdyby w Torchwoodzie lub Sarah Jane Adventures te ich superbronie jakoś w poprzednim odcinku wprowadzili/wspominieli. Ale przeciez taki ten serial jest - caly wszechswiat jest zagrozony, a nagle Doktor uzywa trójmolekularnego wartstwowotranzystującego biologicznego kodu multibinarnego używając wyrwy w czasie i - bum - zlych obcych juz nie ma. Takimi prawami sie ten serial rzadzi i wieksze znaczenie ma tu klimat!
Nie wiem czego sie spodziewac po 5 sezonie, bo powiem szczerze, ze gdyby powiedzieli, ze to koniec, ze to ostatni odcinek serialu - bylbym ukontentowany. Tak, zebrali wszystkich bohaterow, kazdy sie jakos przylozyl do walki z odwiecznym wrogiem, dawne sprawy zostaly rozwiazane, troche szczescie na koniec (Rose) i troche smutku (Donna), Doktor jak zwykle sam wraca do TARDIS.. I juz nigdy nie dowiemy sie co dalej sie bedzie z Nim dzialo...
Na szczescie Doktór wraca :)

[owczarnia]

No to teraz lecisz z 'Life on Mars', a następnie z 'Ashes to Ashes'.

Baj de łej, 'Secret Diary of a Call Girl' weszło od piątku na Fox Life !


Dobra, poddaję się. Children in Need 2008.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 16.11.2008 01:10

[owczarnia]

Zeszłam. Umarłam. Trafił mnie szlag.

W piątek mi to "Secret Diary..." umknęło, więc obejrzałam wczoraj powtórkę. Te sk...yny zmieniły muzykę!!! Fox Life to amerykański kanał, gnoje w Stanach widać nie czują brytyjskich rytmów i dla nich specjalnie trzeba było zdałnowacić serial jakąś głupią blemblaniną! Ani jednej piosenki nie zostawili! Same instrumentalne, banalne, głupawe wstawki... Boże, ty widzisz i nie grzmisz!!!

Ten post był edytowany przez owczarnia: 17.11.2008 07:28

[MisieK]

Zeszłam. Umarłam. Trafił mnie szlag.

W piątek mi to "Secret Diary..." umknęło, więc obejrzałam wczoraj powtórkę. Te sk...yny zmieniły muzykę!!! Fox Life to amerykański kanał, gnoje w Stanach widać nie czują brytyjskich rytmów i dla nich specjalnie trzeba było zdałnowacić serial jakąś głupią blemblaniną! Ani jednej piosenki nie zostawili! Same instrumentalne, banalne, głupawe wstawki... Boże, ty widzisz i nie grzmisz!!!

ebny OBAMA!

[em]

k, to odcinając się od tamtego sporu o spoilerową wartość announcement, chciałam napisać, że po głębszym zastanowieniu to chyba istotnie najlepszy moment na odejście davida ever i lepszego nie będzie, więc jakby nie było żal, tak ufnie patrzę w przyszłość i wierzę w moffata. trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść i skoro david uznał, że dość, to najwyraźniej dość (i nie chcę wiedzieć, jaką rolę grały tu pieniądze) i ja mu ufam.

[PrZeMeK Z.]

Przyszedłem, bo już się sam dowiedziałem, czego się miałem dowiedzieć.
Mam nadzieję, Owczarnio, że nigdy nie przyjdzie mi stanąć przeciwko Tobie w sporze na jakiś naprawdę ważny temat. Nie dajesz za wygraną.

W każdym razie strasznie mi żal, że David odchodzi. Niby to musiało w końcu nadejść, ale i tak jakoś przykro. Zwłaszcza jakoś (fabularnie) średnio to wypadnie po tej całej akcji z regenerecją w finale czwartego sezonu. No ale trudno.
Tylko wyjaśnienia, czemu Elżbieta I chciała w odcinku z Szekspirem uciąć Davidowi głowę, żal (chyba, że się pojawi w którymś ze speciali).

Em - chyba masz rację. Moffat będzie mógł zacząć już zupełnie po swojemu, nieskrępowany zbytnio zobowiązaniami w stosunku do poprzednich sezonów.

TimmY - taht iz briliant.

[owczarnia]

No ale dlaczego mam dawać za wygraną, jeśli jestem przekonana co do własnej racji i absurdalności argumentów drugiej strony? Sprawa może mało ważna, ale zasada pozostaje zasadą. Ja się rzadko rzucam, jeśli jednak już to robię, to jestem na 100% pewna, że wiem co robię. A przynajmniej staram się, żeby tak było. Innymi słowy: jeśli nie jestem pewna, nie rzucam się wcale (i jest to 99,9% przypadków) .

A co do Davida... No różne są spekulacje. Według mnie odszedł grubo za wcześnie, ale to są tak subiektywne odczucia, że nawet ciężko o czymkolwiek tu dyskutować.