Harry Potter i Aethernus, Wielki
powrót...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Harry Potter i Aethernus, Wielki
powrót...
Merkury |
![]()
Post
#126
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Ok... Już tego nie ma... A co do tego o
czym będą rozmawiać to musisz uzbroić się w cierpliwość...
![]() ![]() Ale nie ważne... Pozdrawiam i zapraszam wieczorkiem... ![]() -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Merkury |
![]()
Post
#127
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
- Harry. Ron. Siadajcie - rzekł Dumbledore
kiedy tylko stanęli w drzwiach. Posłusznie usiedli na swoich miejscach
ciekawi co takiego dyrektor chce im powiedzieć.
- Jak wszyscy dobrze wiecie, wczoraj złapano zdrajcę. Był nim Nott, który poniósł najcięższą karę - śmierć - rozległy się podniecone szepty, ale kiedy profesor uniusł dłoń, wszystko ucichło. - Niestety Nott przekazał informacje dotyczące naszej armii swojemu pracodawcy, Lucjuszowi Malfoy'owi - ponownie rozległy się szepty - który, jak zapewne wszyscy wiecie, jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Lorda Voldemorta. Teraz, kiedy wiadomości od naszych ludzi wpadły w jego ręce cała nasz armia powraca do Kwatery Głównej. Przybędą tutaj za około - spojrzał na swój zegarek z dwunastoma wskazówkami - pół godziny. Do tej pory Aethernusie, Harry i Ronie, musicie sprowadzić wszystkich uczniów Hogwartu tutaj reszta zaś pomoże mi rozbudować zamek. Wszystko jasne? - magowie pokiwali głowami. - No to do roboty. Harry i Ron podnieśli się z krzeseł i wyszli z sali, za nimi ruszył Aethernus. Dotarli do portalu i wskoczyli w jego błękitną toń. Kiedy stali już na posadzce tajemnego korytarza spojrzeli za siebię, aby upewnić się, że Aethernus wszedł za nimi jednak, nie było go tam. Trochę zaniepokojeni ruszyli ciemnym korytarzem, a hymn Szwadronu dobiegał ze szczelin nad pochodniami. Wkrótce dotarli do kamiennej ściany, Harry stukną w nią różdżką i przeleźli przez gzyms do pokoju wspólnego Gryffindoru. W salonie panowały głośne rozmowy i dopiero kiedy Ron wystrzelił snop zielonych iskier i wszystko uciszło, a Gryfoni spojrzeli w ich stronę. Chłopcy opowiedzieli im wszystko co wiedzieli i teraz cała wieża Gryffindoru wchodziła do tajemnego korytarza zmierzając do portalu. - No dobra. Gryfonów już załatwiliśmy. Gdzie teraz? - zapytał Ron kiedy ostatnia osoba znikła w przejściu. - Do Hufflepuffu - odrzekł Harry i przeszedł przez dziurę pod portretem. Zbiegali właśnie po marmurowych schodach kiedy dobiegł ich głos: - Co tu robicie, szlamy? Harry i Ron zatrzymali się i odwrócili. Na górze schodów stał Draco Malfoy jak zwylke z siebie zadowolony. - Nie twoja sprawa, Malfoy - rzucił Harry i zbiegł na parter. - Ron chodź to... Ron?! Spojrzał na stopnie, rudzielec wyciągnął różdżkę i wycelował nią w Dracona. - No dalej Weasley - syknął chłopak - tylko spróbuj. Przez chwilkę obaj uczniowie sztyletowali się oczyma aż nagle - Rictusempra! - zawył Malfoy. - Protego! - rzekł Ron, a zaklęcie odbiło się od tarczy z ugodziło Malfoya w brzuch. - Ron! - krzyknął Harry. - Ruszaj się. Nie po to tu przyszliśmy. - A... Racja - przyznał rudzielec czerwieniąc się. - Tylko ostatni raz. - No dobra. - Drętwota! Kolejne zaklęcie ugodziło Malfoya. Przestał się śmiać, ale stracił przytomność kiedy uderzył w zbroję. - No dobra, idziemy - powiedział Ron chowając swoją różdżkę. Po pewnym czasie, a trwało to wyjątkowo krótko, trzy z czterech domów zostały ewakuowane do Kwatery Głównej. Pozostali tylko Ślizgoni. Chłopcy pobiegli do lochów i stanęli przed nagą ścianą, z której co chwile spływały strużki wody. - I co teraz? - zapytał Harry Rona, ale ten wzruszył ramionami. - Skoro nie znamy hasła będziemy musieli sami zrobić sobie przejście. Ron, odsuń się. Nie trzeba było mu tego powtarzać. Posłusznie wlepił się w ścianę, a Harry stanął przed ścianą, wyciągnął różdżkę i ryknął: - AVADA KEDAVRA!!! Strumień zielonego światła pomknął ku ścianie. Wiatr spowodowany zaklęciem rozczochrał włosy Rona i nagle obaj chłopcy zostali obsypani kurzem i tynkiem z rozbitej ściany. Wszyscy Ślizgoni, którzy przebywali w tej chwili w salonie spojrzeli na nich. Byli wystraszeni i nawet tego nie ukrywali. Harry i Ron weszli do pokoju wspólnego i wytłumaczyli o co chodzi. - Teraz pójdziecie do naszej wieży. Przy portrecie powiecie gównojad, podejdziecie do kominka, stukniecie w niego różdżką i udacie się korytarzem do portalu - zakończył Harry i spojrzał po Ślizgonach. Wszyscy kiwali głowami i po kolei opuszczali salon. Kiedy ostatni uczeń opuścił komnatę Harry i Ron pobiegli do dormitoriów, aby sprawdzić czy nikt nie został. Na szczęście dormitoria były puste więc obaj chłopcy pobiegli do Wielkiej Sali, aby zobaczyć czy żaden z uczniów nie je posiłku. Tam także nikogo nie było. - Już wszyscy - powiedział Ron zamykając drzwi wejściowe. - Jeszcze nie - odpowiedział Harry, pchnął drzwi i pobiegł przez mokre błonia do chatki Hagrida. Wewnątrz zastał pogrążonego w śnie Kła. Złapał go wpół i pobiegł spowrotem do zamku. Byli już w połowie marmurowych schodów kiedy rudzielec dostrzegł Malfoy'a. Spojrzał na Harry'ego, a ten powiedział - Go też musimy wziąć. - Cholera - zaklnął Ron i celując w ciało bladego chłopca powiedział: - Wingardum Leviosa! Ślizgon uniósł się i poszybował na Ronem. Kiedy nareszcie dotarli do kominka w salonie Gryffindoru postanowili obudzić Dracona. - Enervate! - mruknął Harry celując w pierś swojego wroga. Bardzo powoli i jakby z oporem Draco otworzył oczy. Spojrzał najpierw na Harry'ego potem na Rona, a na końcu na pokój, w którym się znalazł. Szybko podniósł się z ziemi i wyciągnął własną różdżkę mówiąc: - Teraz to masz przerąbane, Weasley. - Imperio! - powiedział Harry wściekły na Ślizgona. - Teraz pójdziesz z nami. Cała trójka ruszyła korytarzem. Kiedy dotarli do błękitnego portalu Harry postawił Kła na posadzce i pchnął go w stronę światła. Błysnęło i pies zniknął. - Teraz ty - wycedził Ron, a Malfoy posłusznie wskoczył w błękitną poświatę. Zaraz po nim wskoczyli chłopcy i już po chwili stali na trawie przed Kwaterą Główną. Nieopodal portalu stali wszyscy uczniowie Hogwartu, cała Rada Nadzorcza Szwadronu oraz Strażnik. Harry i Ron pospieszyli do Dumbledore'a, a on uśmiechnął się na ich widok: - Świetna robota - mruknął do nich. - Teraz stawajcie w szeregu. Zaraz przybędzie nasza armia. Chłopcy posłusznie zajęli miejsca w szeregu przed dyrektorem. Przez parę minut panowała głucha cisza aż w końcu z między drzew rozległ się znajomy psalm. - Nadchodzą - powiedział Dumbledore. Ten post był edytowany przez Merkury: 30.11.2003 12:58 -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Nikson |
![]()
Post
#128
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 34 Dołączył: 29.08.2003 Skąd: Jestem z Hogwartu ![]() |
Eno, eno... Zajebiste to siest.... Jusz sie
tej wojny doczekac... A czy mi sie daje czy ten fanfick dochodzi powoli do
konca???
-------------------- ...:::Chyba nigdy nie nauczę się kochać:::...
|
Merkury |
![]()
Post
#129
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Nie zdaje Ci się... Powoli, powoli
prowadzę go ku świetlanej przyszłości...
![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrowionka -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Tajemnicza |
![]()
Post
#130
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta ![]() |
Mmmmm, merkury. Śiwtne, chociaz bledy
stylistyczne są i to sporo. Innych blędów nie widze, albo nie zwracam
zbytniej uwagi. Robi sie ciekawie, i szkoda ze planujesz koniec =((( Jaaaaa,
pisz dłuższe party, wszytscy tak krótko pisza =( Nio mama nadzije ze pojawi
sie jeszcze wiele pattyów
![]() -------------------- |
Avalon |
![]()
Post
#131
|
||||||||
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 360 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
bedzie koment z 2 partow, a dokladniej
troche krytyki ![]()
to nie bląd stylistyczny, ale bardziej
błąd w myśleniu... Jakby Harry podpalił troche gałęzi to by był pożar w
lesie...
Mobilicorpus...
literowka QUOTE | - Mam ją tutaj - odpowiedział chłopiec i wyciągnął z szty mapę. |
QUOTE |
Moody od razu ruszył do drzwi, a Harry wybiegł za nim. Właśnie w tej samej chwili kiedy chłopak zamykał drzwi od komnaty obudził się Ron |
QUOTE |
- Jak wszyscy dobrze wiecie, wczoraj złapano zdrajcę. Był nim Nott, który poniósł najcięższą karę, śmierć |
QUOTE |
że Aethernus wszedł za nimi jednak... nie
było go tam |
QUOTE |
a hymn Szwadrony dobiegał ze szczelin
nad pochodniami. |
QUOTE |
Ron wystrzelił snok zielonych iskier wszystko uciszło i Gryfoni spojrzeli w ich stronę. |
QUOTE |
Rona i nagle obaj chłopcy zostali obsypani kurzem i tynkiem z rozbitej ścniany. |
QUOTE |
a na końcu na pokój, w którym się znalazł. |
QUOTE |
i wyciągnął własnął różdżkę
mówiąc: |
QUOTE |
Chłopcy posłusznie zajęli
miejsca w szregu przed
dyrektorem |
Abaska |
![]()
Post
#132
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta ![]() |
A wg. mnie fiki z forumowiczmi przyciagaja tylko tych, ktorzy w tych fickach sa. Amen.
Merkury, musialam wszystko od poczatku czytac, bo asz sie pogubilam na czym skonczylam XD Caly czas piszesz w ten sam sposob, choc pod koniec stalo sie to troche bardziej interesujace... A ja nie wierze, ze skonczysz XD Tak sie rozkreciles, ze nie zdolasz tak latwo porzucic tego ficka XD Pozdrawiam!! -------------------- uhm.
|
Bunny_Kou |
![]()
Post
#133
|
||
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 51 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: Z Kinmoku (gwiazdki Seiyi^^) ![]() |
hmm... zreszta nie tylko on ![]() -------------------- Olałam to forum.... nie ma mnie..
|
||
Merkury |
![]()
Post
#134
|
||||
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
A może chcecie się założyć? ![]() Jeżeli tak to moge ten fick skończyć w dwuch - trzech zdaniach... ![]() Ale jeżeli nie no to trochę ten koniec jeszcze przeciągnę... ![]() Pozdrawiam i prosze o cierpliwość ![]() -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
||||
Abaska |
![]()
Post
#135
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta ![]() |
Ja sie moge zalozyc... Pod warunkiem, ze
dasz mi wygrac XD
-------------------- uhm.
|
Merkury |
![]()
Post
#136
|
||
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
I co jeszcze? ![]() ![]() Ale czy jesteś pewna, że chcesz się ze mną założyć? ![]() Jeżeli tak to zakończę fick zaraz i myślę, że niektórzy Forumowicze będą nie pocieszeni... ![]() Więc dobrze radzę, zastanów się dobrze... Albo jak to mówią, "dwa razy"... ![]() Pozdrawiam -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
||
Nikson |
![]()
Post
#137
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 34 Dołączył: 29.08.2003 Skąd: Jestem z Hogwartu ![]() |
Merkury Nie Skwiercz tylko dawaj nexta(czy
to nie przypomina ci cegos=]) Ja kazałem zamknąć mojego ficka... Ale ty mas
zsfojego dokonczyc...
-------------------- ...:::Chyba nigdy nie nauczę się kochać:::...
|
Abaska |
![]()
Post
#138
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta ![]() |
No, Merkury, właśnie dlatego chcę, żebyś
dał mi wygrać
![]() Pozdrawiam!! -------------------- uhm.
|
Merkury |
![]()
Post
#139
|
||
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Przypomina, przypomina, ale czemu kazałeś zamknąć swojego FF i zamieścić go w Labiryncie? ![]() ![]() A co do mojego ficku, to spoko... Tylko żartowałem z trym szybkim skończeniem ![]() ![]() Pozdrawiam -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
||
Abaska |
![]()
Post
#140
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 240 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: a nie wiem, tak z powietrza. Płeć: Kobieta ![]() |
Dobra, to juz nie mow, ile jeszcze bedzie
(i tak wyciagniemy z ciebie wiecej, o to sie nie martw
![]() -------------------- uhm.
|
Bunny_Kou |
![]()
Post
#141
|
||||
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 51 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: Z Kinmoku (gwiazdki Seiyi^^) ![]() |
haha a nie mowilam- mowilam ze nie skonczysz go szybko ![]() -------------------- Olałam to forum.... nie ma mnie..
|
||||
Merkury |
![]()
Post
#142
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
No to daję kolejnego parta. Mam nadzieję,
że się Wam spodoba. Przepraszam, że musieliście tyle czekać. Jeżeli coś jest
nie tak to mówcie, zaraz to poprawię.
![]() A teraz zapraszam do lektury ![]() ****************************** Psalm Szwadronu Feniksa narastał z każdą chwilą. Z gąszczu wyłonił się pierwszy szereg magów, a zaraz za nim wszyscy inni. Każda postać była zakapturzona i zamaskowana. Kiedy czarodzieje minęli błękitny portal zatrzymali się i zamilkli. Po chwili jednak zrzucili swoje maski i kaptury i każdy z nich podbiegł do swoich pociech. Rozległy się głośne krzyki dzieci "Tato, jak dobrze, że już jesteś!" oraz podniecone szepty rodziców "Tak, ja też się cieszę." Przez chwilę panował ogólny rozgardiasz. Nikt nie zwracał uwagi na Radę Nadzorczą lub choćby na Dumbledore'a. Harry obserwował czarodzieji i czarodziejki ściskające swoich rodziców. Wyobrażał sobie, że jego ojciec podbiega do niego i go ściska. Na te myśli z oczu Harry'ego popłynęły łzy. Nie otarł ich. Pozwolił im spłynąć po jego policzkach. W końcu ujrzał pana Weasley'a witającego się z Ronem i resztą dzieci. Na ten widok z jego oczu popłynęły kolejne łzy, a on odwrócił się i pobiegł w kierunku wrót wejściowych. Przez chwilę biegł korytarzem zmierzając do swojej komnaty, gdy nagle, kiedy wybiegł zza rogu wpadł na dość wysoką, zakapturzoną postać. Siła uderzenia była tak potężna, że zwaliła chłopca z nóg, a postać, na którą wpadł cofnęła się o parę kroków. - Uważaj jak biegasz, Potter - rozległ się opryskliwy głos, a Harry od razu go skojarzył. To był głos Lucjusza Malfoy'a. - Co pan tu robi?! - krzyknął Harry podnosząc się z zimnej posadzki. Przez krótką chwilę mierzył pana Malfoy'a wzrokiem po czym wyciągnął różdżkę i wycelował ją w kierunku śmierciożercy. - Drętwota! - zawołał Harry, a kaptur opadł z głowy wysokiej postaci. Ku zdziwieniu Harry'ego nie był to Lucjusz Malfoy. Był to Barty Crouch. Chłopak wytrzeszczył na niego wzrok. "Przecież to niemożliwe" - pomyślał i dalej przyglądał się postaci. - Kim pan jest? - zapytał po chwili nie spuszczając różdżki. - Nie może pan być Bartym Crouchem. On nie żyje. Osoba nie odpowiedziała. Przypatrywała się przez chwilę młodemu chłopcu po czym przywołała na swą twarz uśmiech szaleńca i sięgnęła za pazuchę szaty. Harry domyślił się co ta osoba zamierza zrobić więc wrzasnął tylko: - Expelliarmus!!! Zaklęcie trafiło Barty'ego Croucha, a ten uniósł się w powietrze i uderzył z impetem w ścianę. Jego różdżka wyrwała mu się z ręki i poszybowała w kierunku Harry'ego. Ten złamał ją i schował do kieszeni płaszcza po czym powoli i ostrożnie zbliżył się do mężczyzny. Osoba zmdlała więc Harry mógł spokojnie przeszukać płaszcz i szatę człowieka. W wewnętrznej kieszeni znalazł spłaszczoną piersiówkę. Otworzył ją wylał nieco gęstego płynu na rękę i powąchał go. Nie wyczuł jednak niczego. Miał swoje podejrzenia co to za eliksir, ale nie wiedział jak się upewnić. Postanowił więc zaprowadzić osobę do Dumbledore'a i opowiedzieć mu o tym co zaszło. - Mobilicorpus! - mruknął celując w bezwładne ciało, a ono uniosło się do pozycji pionowej i zawisło przed Harry'm parę centymetrów nad ziemią. Chłopiec ruszył w kierunku wrót wejściewoych. Kiedy wyszedł na ciemne błonie zobaczył, że nikogo na nich nie ma. Nikogo prócz Albusa Dumbledore'a, który bez wątpienia wpatrywał się w błękitną taflę portalu. Harry podbiegł do niego i spojrzał w jego twarz. Była jakby zmartwiona i nieobecna. - Panie profesorze? - zapytał uczeń troszeczkę zdziwiony. Nauczyciel otrząsnął się i spojrzał na chłopca. - Harry. Witaj. Czyżbyś czegoś ode mnie chciał? - zapytał i uśmiechnął się do ucznia, a ten skinął głową i wskazał palcem na ciało Barty'ego Croucha, które teraz spoczywało na wilgotnej trawie. Dyrektor przez chwilę przyglądał się postaci, aż w końcu wyciągnął własnął różdżkę i calując w pana Croucha wypowiedział parę dziwnych słów. Rozbłysło pomarańczowe światło, a ciało mężczyzny znikło pozostawiając po sobie tylko trochę spalonej trawy. - Harry - rzekł po chwili Dumbledore, a ten spojrzał na niego - jutro przybędzie tu Syriusz. Chce się z tobą zobaczyć. Harry skinął głową. Dyrektor uśmiechnął się ponownie i wszedł do ciemnego zamku, ale chłopiec nie poszedł za nim. Ruszył w kierunku kamienia, na którym niedawno siedział i pogrążył się w ponurych myślach. Ten post był edytowany przez Merkury: 16.01.2004 14:09 -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
Mellisa |
![]()
Post
#143
|
![]() Czarodziej Grupa: fikcyjnie głodni Postów: 911 Dołączył: 29.06.2003 Skąd: gd Płeć: Mężczyzna ![]() |
'zamasokowana' <--
literowka
"Po chwili jednak zrzucili swoje maski i kaptury i każdy z nich podbiegł do swoich dzieci. Rozległy się głośne krzyki dzieci " <--- powtorzenie, ktore wybija z rytmu 'Wyobrażał sobie, że jego ojciec podbiego do niego' Lucjusza Malyoy'a <-- błąd śmierciżercy <-- literowka Przypatrywała się przez chwilę młodemu chłopcy "Osoba zmdlała więc Harry mógł ją spokojnie przeszukać płaszcz i szatę człowieka." <-- zle sformulowane zdanie... pare bledow interpunkcyjnych... ogolnie naprawde ciekawe i tych kilka bledow psuje odczucie calosci... gratuluje i czekam na dalsze czesci... -------------------- |
Tajemnicza |
![]()
Post
#144
|
![]() Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 385 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Tureeeek/Poznań Płeć: Kobieta ![]() |
Ja piernicze
![]() -------------------- |
Merkury |
![]()
Post
#145
|
||
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Skoro są błędy to mi je wypisz... Następnym razem może ich nie być... ![]() Tylko niech ktoś mi je wypisze bo się wpienię... ![]() Pozdrawiam i czekam na listę z błędami ![]() -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
||
Mellisa |
![]()
Post
#146
|
![]() Czarodziej Grupa: fikcyjnie głodni Postów: 911 Dołączył: 29.06.2003 Skąd: gd Płeć: Mężczyzna ![]() |
czekaj, czekaj... ^^
okej, poprawiles pierwsza serie... ![]() bardzo dobrze poprawione bledy ![]() a wredna Mell znalazla jeszcze jedna literowke: "Osoba zmdlała więc Harry mógł spokojnie przeszukać płaszcz i szatę człowieka" a poza tym interpunkcja... przed 'wiec' powinien byc przecinek... =) Ten post był edytowany przez Mellisa: 12.12.2003 22:58 -------------------- |
Merkury |
![]()
Post
#147
|
||
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Gdańsk ![]() |
Czemu od razu wredna? ![]() Wpożądku, o to mi chodziło... A co do tego "więc" to sprawdzę w słowniku bo coś mi się wydaje, że jednak nie powinno być przecinka, ale sprawdzę... ![]() Wciąż czekam na wytknięcie mi moich błędów... ![]() Pozdrawiam -------------------- "Czarny Pan powrócił,
i teraz nikt go nie powstrzyma!" |
||
Mellisa |
![]()
Post
#148
|
||||||||
![]() Czarodziej Grupa: fikcyjnie głodni Postów: 911 Dołączył: 29.06.2003 Skąd: gd Płeć: Mężczyzna ![]() |
to juz kwestia stylistyczna, ale mysle, ze troche razi to powtorzenie ![]()
tu na pewno powinien byc przecinek. Przed 'wylał' ![]()
przecienk po 'nikogo' =)
to dzisiejsza seria ![]() pozdrawiam Ten post był edytowany przez Mellisa: 15.12.2003 09:21 -------------------- |
||||||||
Nikson |
![]()
Post
#149
|
![]() KAFEL Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 34 Dołączył: 29.08.2003 Skąd: Jestem z Hogwartu ![]() |
Przy tym parcie normalnie sie
wzruszyłem... To Takie Piękne
![]() Pisz wiecej!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!& #33;!!!!!!!!!!!!!! 33;!!!!!! -------------------- ...:::Chyba nigdy nie nauczę się kochać:::...
|
Bunny_Kou |
![]() ![]()
Post
#150
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 51 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: Z Kinmoku (gwiazdki Seiyi^^) ![]() |
Syriusz? Super! ^^ Czekam na new parta
^^
I zrob cos dla mnie.... niech pojawi sie choc na chwile moja ukochana postac HP czyli Lupinek ^^ I ..... cos mi obiecales... a Deana + Bunnyś jak nie bylo tak nie ma ![]() Taj fajnie ze wrocilas ![]() -------------------- Olałam to forum.... nie ma mnie..
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 10.05.2025 07:43 |