CZY DURSLEYOWIE SĄ DOBRYMI
LUDŹMI???, Co sądzicie o Dursleyach??
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
CZY DURSLEYOWIE SĄ DOBRYMI
LUDŹMI???, Co sądzicie o Dursleyach??
vigga |
![]()
Post
#26
|
![]() Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn ![]() |
Dursleyow napewno nie mozna nazwac
dobrymi ludzmi. teoretycznie dali Harry'emu jesc, pic, ubranie, dach nad
glowa, ale raczej nie z dobrego serca, ale z przymusu.
a i chcialam zauwazyc, ze Petunia nie moze byc charlakiem, gdyz urodzila sie w mugolskiej rodzinie. tylko ktos kto urodzil sie w rodzinie czarodziejow, a sam nie jest obdarzony moca magiczna jest charlakiem. -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
Hagrid |
![]()
Post
#27
|
![]() Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1225 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mimo, że w V tomie jakby ich obraz został
"iluzorycznie" poprawiony to dalej uważam rodzinę Dursel'yów
za przedstawicieli gorszej strony społeczeństwa. Materialistów nie
szanujących nikogo kto nie jest przy forsie,zadufanych w sobie, sztucznych a
nawet na swój sposób prymitywnych. Teoria "zastrasznia wydaje mi się
całkiem prawdopodobna...a może jeden jedyny raz mieli "ludzki
odruch" a skoro raz już się podjeli to nie potrafili zrezygnować?
-------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Hermiona123 |
![]()
Post
#28
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 07.04.2003 Skąd: Las Braitów ukryty przed oczyma śmiertelnych ![]() |
Ja uważam że oni nie byli dobzi, nie byli
źli, byli poprostu bez serca. Uznawali że jedyni ludzie z którymi mogą się
zadawać to tylko bogacze i jakby to stwirdził Hagrid wielcy mugole... Nie
lubie ich, ale mam nadzieje że po incydencie Moody'ego (extra to było)
się trochę zmienią, napewno będą mieć stracha
![]() -------------------- QUOTE Co ma być to będzie a jak już będzie to jakoś sobie damy z tym radę <- Hagrid {moje motto życioweBack or not Back? :P Wrócić czy nie wrócić? oto jest pytanie.... I'm like Crais. Insane too. But not this kind of insanity. Farscape < najlepszy SF wszechczasów :D |
matematyka |
![]() ![]()
Post
#29
|
||
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 71 Dołączył: 12.02.2004 Skąd: Kraków ![]() |
Och nieżle było... jest co wspominać!A najlepsze, gdy Vernon zapytał się czy oni mu grożą. ![]() -------------------- "Gdyby nasz mózg był tak nieskomplikowany, że moglibyśmy go zrozumieć, bylibyśmy wówczas tak głupi, że i tak byśmy go niezrozumieli."
|
||
Potti |
![]()
Post
#30
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
Dursleyowie są ludźmi, którzy widzą tylko
siebie, swoje pieniądze i swoje potrzeby, a inni do niczego nie są im
potrzebni. jeśli z kimś się ,,zaprzyjaźnią'' to tylko dla swoich
korzyści, a zmienić ich może jedynie troska o własne bezpieczeństwo, spokój
lub dobre imię. przypuszczam, że nigdy nie poszli ot tak komuś na rękę, a
coś takiego jak wyrzuty sumienia czy naturalne ludzkie odruchy- to dla nich
czarna magia.
niby można byłoby ich jakoś usprawiedliwiać, ale trudno nazwać takich ludzi dobrymi. ba, dla mnie choć specyficzne i może potrzebne, to najbardziej prymitywne postacie z całej książki. ciekawe, czy wielu jest brytyjczyków takich jak oni- mam nadzieję, że nie ;> -------------------- voir clair dans le ravissement
|
paulina |
![]()
Post
#31
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 13 Dołączył: 09.02.2004 Skąd: tarnow ![]() |
rodzina dursley'ow? --> maxymalny
beton
Tak, jak powiedziala Mc'Gonagall na poczatku I czesc ''to najgorsi mugole jakich widzialam!" - dokladnie. Zawsze staram sie szukac w ludziach jakiegos wytlumaczenia na ich negatywne zachowanie - ale tu na prawde nie znajduje zadnego wytlumaczenie dlaczego sa tacy...beznadziejni ;/ ALE musze dodac ze ostatnio ''polubilam" (nie to zle slowo) ale zmienilam nastawienie do ciotki Petuni. Mowila juz (w I i V czesci) ze jej rodzice byli zachwyceni ze ich corka Lilly zostala magiczna panienka ;) i ze caly czas bylo Lilly to, Lilly tamto. No i mysle ze w znaczacym stopniu odbilo sie to na psychice Petunii. No, kazdy kto ma rodzenstwo ktore jest faworyzowane przez rodzicow mnie rozumie :) Ale ten fakt nie usprawiedliwia Petuni do takiego traktowania swojego siostrzenca ;/ a tymbardziej Vernona ;/ no o dudley'u juz nie wspomne :P |
Trinity48 |
![]()
Post
#32
|
||
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 63 Dołączył: 10.02.2004 Skąd: Cracow ![]() |
Dursleyowie nie są tacy źli, a Petunia musi wiedzieć jak teraz czuje się Harry, ponieaż Lily zawsze była tą lepszą, a ona była odstawiana na bok. Poza tymPetunia zauważa, że jej syn jestgorszy od Harryego, i sprawia, by wcale taki się nie czuł, by uniknąć tego, co ona przeżyła Ten post był edytowany przez Trinity48: 22.02.2004 11:56 -------------------- "Zobaczył tę, którą widziało niewielu śmiertelników: Arwenę, córkę Elronda, w której, jak powiadano, czar Lútien raz jeszcze zawitał na ziemię, a którą zwano również Undomiel, jako, że była dla swojego ludu Gwiazdą Wieczorną." ![]() ![]() Trzy czwarte osób nie nadaje się na świadków bo kłamie lub widzi to co chce zobaczyć PM'y mile widziane. |
||
Potti |
![]()
Post
#33
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
taaa, Dursleyowie są dobrzy, Voldemort to
poczciwy staruszek, Snape jest milutki, a od Dracona bije tolerancją.
może jakieś uzasadnienie, Trinity48? -------------------- voir clair dans le ravissement
|
karolka |
![]() ![]()
Post
#34
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 87 Dołączył: 11.02.2004 Skąd: szczecin Płeć: Kobieta ![]() |
![]() ![]() -------------------- Jeśli czsem Polka Panu Bogu się uda, to już mówiąc po prostu, klękajcie narody!"
Henryk Sienkiewicz WEJDŹ KONIECZNIE ! ! ! ![]() |
Ellie |
![]()
Post
#35
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 236 Dołączył: 16.05.2003 Skąd: Nowy Dwór Maz. ![]() |
Dursleyowie dobrzy? Oni przyjęli
Harry'ego tylko dlatego, żeby ludzie nie gadali, że są tacy wredni, że
nawet krewniaka nie przyjmą. Dursleyowie są zapatrzoną w siebie rodziną,
która we wszystko się wtrąca, uważa że zawsze ma rację. I ta ich
bezgraniczna miłość do Dudleya! Okropność!
-------------------- As happens sometimes a moment settled...
... and hovered and remained for much more than a moment. And sound stopped and movement stopped? ... for much, much more than a moment. And then the moment was gone. |
Light_Mew |
![]()
Post
#36
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 6 Dołączył: 18.04.2003 Skąd: Rainbow Claud ![]() |
Dursleyowie są porosty prymitywni ==
,wizerunek człowieka typowego mugola xP.
Nie są an dobrzy ani źli ^^,boją i unikają magi.Typowi płascy mugole z najniższej półki z napisem inteligencja . -------------------- "Paradise, they say... it definitley doesn't exist,
anywhere. All the way to the end of the world.. theres nothing there... But even though that's true, why does this impulse compel me? Someone's voice calls to me. Paradise..aim for it." |
Svenka |
![]()
Post
#37
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 48 Dołączył: 08.02.2004 Skąd: Ostrów Wlkp. ![]() |
Po tym wyjcu, moje przkonanie że
Dursleyowie zmienią się, zaczną tolerować magię i Hogwart zwiększyło się o
1%, czyli już mam 2%
![]() -------------------- Ludzie, 1 marca początek roku szkolnego w Hogwarcie ! Zapisujcie się na ucznia, lub nauczyciela, szczególy na stronie www.hogwart.blog.pl ! Ale będzie jazda, jestem w Ravenclawie !
|
Hermiona123 |
![]()
Post
#38
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 07.04.2003 Skąd: Las Braitów ukryty przed oczyma śmiertelnych ![]() |
Mi tam się to przekonanie może nie że będą
tolerować magię, ale że bedą tolerować Harry'ego
zwiększyło po pokazaniu oczka przez Moodiego
![]() ![]() ![]() ![]() -------------------- QUOTE Co ma być to będzie a jak już będzie to jakoś sobie damy z tym radę <- Hagrid {moje motto życioweBack or not Back? :P Wrócić czy nie wrócić? oto jest pytanie.... I'm like Crais. Insane too. But not this kind of insanity. Farscape < najlepszy SF wszechczasów :D |
ren.Asiek |
![]()
Post
#39
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta ![]() |
Wg mnie bedzie troche lepiej, bo po
pierwsze Moody i Lupin GRZECZNIE poprosili ich o szacunek dla
Harry'ego.Po drugie Petunia zdaje sobie sprawę jakie niebezpieczeństwo
czycha na Harry'ego poza ich domem.A po trzecie boją się zemsty
czarodziejów
![]() -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
emilka |
![]() ![]()
Post
#40
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 19 Dołączył: 27.02.2004 ![]() |
Moim zdaniem oni są okropni, żeby spać w
komurce pod schodmi z pająkami (blee).
|
Khamul |
![]()
Post
#41
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 198 Dołączył: 27.11.2003 Skąd: Skwierzyna (13267 mieszkańców) ![]() |
Czy ja wiem, czy aż tacy okropni?
Wprawdzie kazali mu spać w komórce, ale w sumie pozwolili mu zostać w domu,
nie oddali go do sierocińca.
-------------------- |
żaba |
![]()
Post
#42
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 06.12.2003 Skąd: obsypany różanym kwieciem Olsztyn...(pff jasne =P) ![]() |
To sa zli ludzie,przynajmniej dla
Harry'ego.Nakarmienie go,ubranie czy zapewnienie dachu nad glowa nalezy
do ich obawiazkow(a przynajmniej do cioci Petuni),ale znecali sie nad
nim,byl ponizany,ignorowali go,traktowali zle,obwiniali o wszystko...Mieli
respekt do czarodziejow(a raczej wstret),ale nie rozumieli,ze Harry tez
potrzebuje uczucia,ze jest dzieckiem bez prawdziewej rodziny i ze to
oni(jako jedyna pozostala przy zyciu najblizsza rodzina) musza zapewnic mu
dobre wychowanie i dziecinstwo.
Tak marginesem Hermiono123,czlowieka bez serca mozna rownie dobrze nazwac zlym. Ten post był edytowany przez żaba: 28.02.2004 21:33 -------------------- „I nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem próżna; jak próżni jesteśmy wszyscy i jak wielką wagę przypisujemy sobie samym, naszemu istnieniu w świecie, które tak naprawdę ma znaczenie jedynie dla paru najbliższych. A może nawet i to znaczenie przeceniamy? A nawet jeśli nie, to czymże ono jest wobec milionów tych, którym nasz los jest obcy i najzupełniej obojętny; którzy o tym, że w ogóle jesteśmy, nawet nigdy się nie dowiedzą? Tysiące, miliony takich jak ja dziewcząt i chłopców – tak samo przecież jak ja ważnych i niepowtarzalnych – mogłoby zniknąć w jednej chwili jak jakiś obłok albo tęcza i czy to by cokolwiek zmieniło? Czy świat by przez to przestał istnieć? Wszystko by nadal biegło już utartym torem, a po zimie, jak zwykle, zakwitłyby kwiaty... Z jaką siłą dotarła do mnie ta brutalna prawda! Ta oczywista prawda, którą tak łatwo jest przeoczyć, przez to, że taka oczywista...”
Helena Saniewska –Mały wielki świat Mój blog |
peggy_brown |
![]()
Post
#43
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 79 Dołączył: 15.12.2003 Skąd: Wałbrzych ![]() |
Petunia pewnie wiedziała, że Harry jest
bezpieczny, dopóki nazywa dom Dursley'ów swoim domem. Dlatego nie oddała
go do sierocińca. Może oni są źli i bezduszni, ale na pewno nie na tyle,
żeby nie rozumieć słowa "śmierć".
|
Motorolcia |
![]()
Post
#44
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 29 Dołączył: 28.02.2004 Skąd: z Szafy XD ![]() |
pytanie powinno brzemiec czy Dursleyowie
są wogóle ludźmi... podejrzewam ze gdyby nie strach przed Dumbledorem to
Petunia wogole by nie przygarnela Harry'ego albo potem by go wywaliła
(ku jego wielkiej uciesze zapewne ) na (za przeproszeniem ) zbity pysk...
-------------------- "Baśnie są bardziej niż prawdziwe: nie dlatego, iż mówią nam, że istnieją smoki, ale że uświadamiają, iż smoki można pokonać."
Z naszej trumny trup jest dumny! (Zakład Pogrzebowy "Game Over")... Oferujemy również wmontowane pozytywki z melodią "Wstań powiedz nie jestem sam"... Skusiusz sie? :) |
jlv |
![]()
Post
#45
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 23 Dołączył: 02.02.2004 ![]() |
Dursleyowie.... Cóż. Na pewno to
klasyczny model rodziny zapatrzonej tylko w to, co ma wartość materialną.
Sposób bycia Petunii, to wypisz-wymaluj taki serial angielski "Co
ludzie powiedzą?" Vernon zaś dzieli egzemplarze homo sapiens na
ludzi (czyli takich, co mają tzw. porządne zajęcie) i całą resztę. Rodzina
jest totalnie oślepiona na punkcie Dudleya (wychowanie bezstresowe, czy co?
![]() Jedynie Petunia coś kojarzy. No cóż - wie, kim była jej siostra. Zdaje też sobie sprawę (nie chce, ale musi) z realnej potęgi świata czarodziejów, czego nie można powiedzieć o Vernonie. Prawdopodobnie jest jakiś układ, który został przypieczętowany wtedy, gdy Dumbledore podrzucił Harry'ego - wystarczył jeden wyjec z jednym zdaniem, by sprzeciwiła się Vernonowi. Najprawdopodobniej się go po prostu boi. Tym bardziej, że na ogół łagodny i spokojny Dumble potrafi się zachować ostro - jeżeli uważa, że musi. Zauważmy, że wszelkie ustępstwa na rzecz Harry'ego są albo wymuszone strachem, albo wstydem: I tom - przeniesienie do drugiego pokoju Dudleya po tym, jak list zaadresowano do "komórki pod schodami" (no bo co ludzie powiedzą?). II tom - próba ograniczenia możliwości wyjazdu do Hogwartu udaremniona przez Weasley'ów. III tom - cóż, nauczka podziałała. Zaś zaatakowanie ciotki Marge udowodniło, że z tą wiadomością, iż powórne użycie czarów to wylot ze szkoły też nie takie proste. IV tom zaś to groźba powiadomienia Syriusza oraz demolka salonu przez Artura. V tom już inaczej, i zauważmy, że na koniec aurorzy, tylko ze względów grzecznościowych przekazali niedwuznaczną groźbę zawoalowaną niezbyt starannie w prośbę. Cały dialog Artura, Moody'ego i innych można streścić jednym zdaniem: albo pozwolicie Harry'emu robić, co ma robić i się z nami kontaktować, albo was do tego zmusimy |
moniczka |
![]()
Post
#46
|
||||||
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 143 Dołączył: 26.02.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
chyba nie tak do konca, bo w koncu mieszkal z nimi, ale mimo wszystko ja na jego miejscu ucieklabym z domu, ale harry nie mial dokad
musiala go trzymac go w domu, zeby przezyl, bo nie chcial miec go na sumieniu, ale za to pomiatal nim dlatego, ze musiala trawic jego obecnosc
tak, ale w dzisiejszych czasach jest coraz wiecej takich ludzi -------------------- trzaba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym wsrod tandety lsniac jak diament byc zagadka ktorej nikt nie zdarzy zgadnac nim minie czas |
||||||
ren.Asiek |
![]() ![]()
Post
#47
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta ![]() |
<!--QuoteBegin-żaba+28-02-2004
20:30--></div><table border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (żaba @ 28-02-2004 20:30)</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin--> To sa zli ludzie,przynajmniej dla Harry'ego.Nakarmienie go,ubranie czy zapewnienie dachu nad glowa nalezy do ich obawiazkow(a przynajmniej do cioci Petuni),ale znecali sie nad nim,byl ponizany,ignorowali go,traktowali zle,obwiniali o wszystko...Mieli respekt do czarodziejow(a raczej wstret),ale nie rozumieli,ze Harry tez potrzebuje uczucia,ze jest dzieckiem bez prawdziewej rodziny i ze to oni(jako jedyna pozostala przy zyciu najblizsza rodzina) musza zapewnic mu dobre wychowanie i dziecinstwo. Tak marginesem Hermiono123,czlowieka bez serca mozna rownie dobrze nazwac zlym. <!--QuoteEnd--> </td></tr></table><div class='postcolor'> <!--QuoteEEnd--> Żabo piszesz, że to są źli ludzie, ale ja myślę że tak naprawdę są dobrymi ludzmi tylko nie mogą strawić faktu ze mają taką "dziwną,inną" rodzinkę, o której ktos mógłby sie dowiedziec.Dlatego pewnie ne traktują Harry'ego jak równego sobie bo twierdzą, że to w co on wierzy czyli w magie to głupota.Mają podłe charaktery, więc nicn ie poradzą na to , że są jacy są.Harry powinien sie cieszyc ze zapewnili mu dach nad głową i bezpieczenstwo bo przeciez tam był naprawdę bezpieczny.Nie uważam ze są sprawiedliwi traktując Dudleya lepiej od Harry'ego, no ale to ich syn i w ogóle.Może oni po prostu chcieli by sie poczuc bezpiecznie nie otoczeni czarodziejami i dlatego nie znoszą Harry'ego.Nie pochwalam ich zachowania co do Harry'ego ale nie są złymi ludźmi.Jakby byli to by go bili,glodzili całkowicie...hehe <!--emo&;)--> http://robaki.5v.pl/ <img src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif' border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' /><!--endemo--> Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 13:28 -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
moniczka |
![]()
Post
#48
|
||
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 143 Dołączył: 26.02.2004 Płeć: Kobieta ![]() |
no wlasnie tez tak uwazam dursleyowie pomiataj nim bo nie moga zniesc mysli ze gdyby nie harry mieliby normalne/spokojne zycie -------------------- trzaba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym wsrod tandety lsniac jak diament byc zagadka ktorej nikt nie zdarzy zgadnac nim minie czas |
||
ren.Asiek |
![]() ![]()
Post
#49
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta ![]() |
No własnie to chciałam powiedziec ale
chyba troszke pogmatfałam
![]() ![]() -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
emilka |
![]() ![]()
Post
#50
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 19 Dołączył: 27.02.2004 ![]() |
Myśolę że nie są tacy źli, i zgadzam się z
tobą matematyko, bo Petunia się dziwnie zachowała wtedy, jakby się bała, a
przecież nie wieżyła w magiee (była mugolem).
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 12.05.2025 09:36 |