Śmieszne sytuacje, czyli ciekawe
teksty i zdarzenia
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Śmieszne sytuacje, czyli ciekawe
teksty i zdarzenia
Anulcia |
![]()
Post
#76
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 116 Dołączył: 17.09.2004 Skąd: Radom...->taka dosyć duża wioska ![]() |
No, Fred&George są bezkonkurencyjni!! Nie wiem co teraz bedzie, jak oni już odeszli...
![]() ![]() ![]() -------------------- Facet z natury swej cierpi na nieuleczalne upośledzenie emocjonalne :]
--------------- ![]() |
Pottermenka |
![]()
Post
#77
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 545 Dołączył: 03.07.2004 Skąd: Proxima Centauri Płeć: Mężczyzna ![]() |
No wiesz niekoniecznie ... Zawsze zostaja
wakacje i wogole ...
![]() Ja naprawde zastanawiam sie jak oni mogli zdac tak malo sumow z ich glowami ... -------------------- |
Anulcia |
![]() ![]()
Post
#78
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 116 Dołączył: 17.09.2004 Skąd: Radom...->taka dosyć duża wioska ![]() |
QUOTE Ja
naprawde zastanawiam sie jak oni mogli zdac tak malo sumow z ich glowami
... No właśnie, mnie też to dziwi. Skoro wymyślają te wszystkie swoje magiczne dowcipy, wiedzą jak to wszystko zrobić itd, to wychodzi na to że mają ogromną wiedzę, a tu zaliczają po trzy sumy... ![]() -------------------- Facet z natury swej cierpi na nieuleczalne upośledzenie emocjonalne :]
--------------- ![]() |
Aylet |
![]() ![]()
Post
#79
|
![]() shinigami Grupa: Prefekci Postów: 1465 Dołączył: 16.04.2003 Skąd: z lodówki Płeć: Kobieta ![]() |
No... moze zaliczyli po te trzy sumy, ale czy to teraz, w ich sytuacji ważne?? Mają swój sklep, nieźle zarabiają i nikt się ich nie pyta ile zarobili sumów, nie??
![]() -------------------- |
Pottermenka |
![]()
Post
#80
|
![]() Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 545 Dołączył: 03.07.2004 Skąd: Proxima Centauri Płeć: Mężczyzna ![]() |
No ale widzisz my tu tylko sie dziwimy ... Nie no moze oni tak specjalnie zeby Molly wkozyc??
![]() -------------------- |
Aylet |
![]() ![]()
Post
#81
|
![]() shinigami Grupa: Prefekci Postów: 1465 Dołączył: 16.04.2003 Skąd: z lodówki Płeć: Kobieta ![]() |
QUOTE(Pottermenka @ 26.09.2004 01:02) No, wątpię, żeby wkurzyli Molly, bo by napewno było nam to wiadome... (powiedzieli by Ronowi, albo coś...) I jak widać gołym okiem muszą niezłą kasę zarabiać, skoro ciuchy ze smoczej skóry kupili... Nieźle.. według mnie Molly teraz powinna być z nich dumna. ![]() -------------------- |
tylnowybuchowa sklątka |
![]()
Post
#82
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1 Dołączył: 11.10.2004 ![]() |
Mi najlepiej podobala sie jeszcze sytuacje kiedy Fred i George dostali czyrakow ... w miejscu niewidocznym ;D
Nie chce mi sie isc po ksiazke i dokladnie nie wiem jak to bylo ![]() HaRrY PoTTeR RuLeZZZZZZZZZZZZZZZZZ!!!!!!!!!!!!!! |
fumsek |
![]()
Post
#83
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 156 Dołączył: 09.05.2004 Skąd: z chlewa Płeć: Kobieta ![]() |
tak, czyraki były piękne XD
|
Kas!a |
![]()
Post
#84
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 27 Dołączył: 11.10.2004 Skąd: Lublin (Teraz Toronto) ![]() |
Mi sie podobal jeszcze fragment listu od
Rona do Harry'ego:
(...)Jesli sie zgodza, wyslij zaraz Swinke z odpowiedzia, a my przyjedziemy po Ciebie w niedziele o piatej. Jesli sie nie zgodza, wyslij zaraz Swinke, a my i tak przyjedziemy po Ciebie w niedziele o piatej. (...) ![]() ![]() ![]() -------------------- [...]"Oh," said Ron, his smile fading slightly. "Are you that bad at kissing?"
"Dunno," said Harry, who hadn't considered this, and immediately felt rather worried. "Maybe I am." "Of course you're not," said Hermione absently, still scribbling away at her letter. "How do you know?" said Ron very sharply.[...] ~~**Członek Stowarzyszenia THE FULL MOON - fanklubu R.Lupina**~~ |
Herma |
![]() ![]()
Post
#85
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 28.09.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Gigantojezyczne toffi
|
Ronald |
![]()
Post
#86
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Przede wszystkim reakcja Rona na to, ze Harry się całował i cała nastena dyskusja męzdzy Harrym, Ronem, a Hermioną.
![]() I Hermiona broniąca Krzywołapa oraz skrzatów domowych. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
Herma |
![]()
Post
#87
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 28.09.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Hagrid przedstawiający Graupowi Hermionę
![]() |
ula |
![]()
Post
#88
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 2 Dołączył: 22.11.2005 Skąd: Czyżew Osada ![]() |
mi się podobało jak w IV tomie Ron był bardzo zazdrosny o Hermionę kiedy chciała iść z Krumem na Bal Bożonarodzeniowy
fajnym momentem był fragment z v tomu kiedy Hagrod opowiadał Harry'emu i Hermionie o swoim bracie a w tym czasie ron grał i po meczu myślał że jego przyjaciele są zachwyceni jego grą |
Ginny |
![]()
Post
#89
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 36 Dołączył: 19.10.2005 ![]() |
George który wyraża ochotę zaprosić Świstoświnkę na bal
![]() -------------------- Uwierz w noc. To ona cię przywiodła tu.
|
Ronald |
![]()
Post
#90
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Moze to nie ejst smieszen, ale jest głupie. Harry wkurzony, zę nikt mu nie mówi co się dzieje, a przeceiż to on oznajmił światu powrót Volda
![]() -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
Seleniusz |
![]()
Post
#91
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 09.12.2005 Skąd: Łódeczka :) ![]() |
Mam skłonność do zaznaczania w książkach swoich ulubionych fragmentów z tymi śmiesznymi włącznie
![]() cytuje więc: Tom 2 strona 249 rozdział 13 (...) – Moje słodkie kupidyny, niebiańscy posłańcy! – zawołał rozpromieniony Lockhart. – Dzisiaj będą krążyć po szkole, rozdając wam walentynkowe kartki! I na tym nie koniec zabawy! Jestem pewny, że moi szanowni koledzy chętnie się do niej przyłączą! Dalej młodzieży, nie wahaj się poprosić profesora Snape’a, by puścił w obieg eliksir miłości! A jeśli już jesteśmy przy tym temacie, to zapewniam was, że profesor Flitwick wie więcej o zaklęciach wprowadzających w upojny trans niż jakkolwiek inny czarodziej! Nuże, stary szelmo pokaż im, co potrafisz! Profesor Flitwick ukrył twarz w dłoniach. Snape wyglądał jakby zamierzał podać truciznę pierwszej osobie, która go poprosi o eliksir miłości. (...) tom 2 strona 85 rozdział 5 (...) - Może jest chory! – szepnął Ron z nadzieją. - Może sam odszedł – mruknął Harry. – bo znowu nie dali mu obrony przed czarną magią! - Albo może go wylali! – zawołał Ron. – Przecież nikt go nie znosi, więc... - A może – rozległ się lodowaty głos tuż za nimi. – czeka, żeby usłyszeć, dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innymi. (...) tom 3 strona 301 rozdział 14 (...) - Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape’owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi (...) (...) - Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem (...) (...) - Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie jak taki kretyn mógł zostać profesorem (...) (...) - Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape’owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy bo kleją się od łoju (...) - A więc to tak... – powiedział cicho Snape. (...) - Lupin! – zawołał w stronę ognia. – Proszę cię na słówko! (...) tom 3 strona 388 rozdział 19 (...) - Ron... czy nie byłem twoim przyjacielem... twoim ulubionym zwierzątkiem? Nie pozwolisz, żeby mnie zabili, prawda? Jesteś po mojej stronie? Ale Ron wpatrywał się w niego z obrzydzeniem. - A ja ci pozwoliłem spać w moim łóżku! (...) tom 4 strona 493 rozdział 25 (...) – Wracaj do łóżka Snape. - Nie będziesz mnie nigdzie wysyłać! – syknął Snape (...) – Mam takie samo prawo do grasowania po tej szkole po zmroku jak ty! - No to grasuj stąd (...) tom 5 strona 454 rozdział 19 (...) - ... i znów piękny atak tłuczkiem... to Fred Weasley, nie to George Weasley, co za różnica... tom 5 strona 785 rozdział 31 (...) Harry podniósł różdżkę, patrząc prosto na Umbridge, i wyobraził sobie, że wyrzucają ją ze szkoły. - Expecto patronum! I mam jeszcze kilka fragmenów z polskiego tłumaczenia fanowskiego, które w porównaniu z dowcipem w oryginalnej książce gdzieś zaginęły... (…) – Lupin był grzecznym chłopcem, on dostał odznakę. - Myślę, że Dumbledore mógł mieć nadzieję, że będę w stanie wyćwiczyć trochę kontroli nad moimi najlepszymi przyjaciółmi – powiedział Lupin – Muszę z trudnością przyznać, że zawiodłem go przeraźliwie. (…) (…) – A ja nie jestem bardzo popularnym gościem na obiadach dla większości społeczności – powiedział Lupin – Ryzyko zawodowe bycia wilkołakiem. (…) (…) – Wasi poprzedni nauczyciele tego przedmiotu pozwalali wam być może na większą swobodę, ale że żaden z nich no może z wyjątkiem profesora Quirrella, który przynajmniej trzymał się tematów odpowiednich do waszego wieku, nie przeszedłby pomyślnie ministerialnej inspekcji. - O tak, Quirrell był świetnym nauczycielem – odezwał się głośno Harry – Miał tylko to drobne niedociągnięcie w postaci Lorda Voldemorta sterczącego z tyłu jego głowy! (…) (…) – Nudzi mi się – oznajmił Syriusz – Chciałbym, aby była pełnia. - Może ty byś chciał – odpowiedział Lupin ponuro zza swojej książki. (…) – Oczywiście, ze zachowywał się trochę jak kretyn – oznajmił żywo Syriusz – Wszyscy byliśmy kretynami! No dobrze… Lunatyk może nie tak bardzo – powiedział uczciwie spoglądając na Lupina. (…) (…) – Podobało ci się pytanie dziesiąte Lunatyku? – zapytał Syriusz - Nawet bardzo – odparł rześko Lupin – podaj pięć oznak, które identyfikują wilkołaka. Rewelacyjne pytanie. - Myślisz, że udało ci się podać wszystkie oznaki? – zapytał James z udawaną troską. - Myślę, że tak – odpowiedział poważnie Lupin – po pierwsze siedzi na moim krześle, po drugie nosi moje ubranie, po trzecie nazywa się Remus Lupin. (…) Upssss... trochę dużo tego wyszło.... -------------------- Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia - Mark Twain
|
Wróżka14 |
![]()
Post
#92
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 52 Dołączył: 06.12.2005 ![]() |
Najlepsz była Jęcząca Marta, w IV części, z Harrym w łazięce prefektów.
"-Cedrik myuslał nad tym tak dłużo, ze prawie wszystkie bąbelki zniknęły" (mniej więcej tak to było) -------------------- wskrzeszam martwe tematy!!!
nie używam 'edytuj' jestem n00bkiem !!! sse. |
Seleniusz |
![]()
Post
#93
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 35 Dołączył: 09.12.2005 Skąd: Łódeczka :) ![]() |
O rany... na scena była obleśna... widziałam to dwa razy i za każdym razem wydawało mi się tak samo okropne (o scenie mówię... bo sam cytat jest de fakto zabawny
![]() -------------------- Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia - Mark Twain
|
nosferatu |
![]()
Post
#94
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 57 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: Skierniewice ![]() |
Wg. Mnie
-chęć zparoszenia przez George świnki na bal -rozmowa HP HG i RW po tym jak HP całował się z CC -SS i Mapa -FW i GW w rozmowie z matka "A ,my jesteśmy sąsiadami ? " No i oczywiście to, że Ron jest prefektem skoro on jest ... żałosny ? -------------------- W każdym można zobaczyć coś dobrego !!! 3ba tylko poszukać !!
|
em |
![]()
Post
#95
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Ron nie jest żałosny.
Jest wiernym przyjacielem, gotowym na wiele poświęceń, jest szczery, skromny, lojalny, zawsze stara się Harry'emu pomóc, nawet gdy ten wrzeszczy na niego i Hermionę w V tomie. Bardzo dobrze, że Ron został prefektem, należało mu się coś od życia. Cały czas był od Harry'ego gorszy, teraz udowodnił sobie, że wcale tak nie musi być. -------------------- |
Hito |
![]()
Post
#96
|
![]() Magik Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 751 Dołączył: 11.10.2005 Skąd: Częstochowa/Wrocław Płeć: Mężczyzna ![]() |
Tak, jest wiernym przyjacielem, który potrafi nie odzywać się pół roku do swoich najlepszych przyjaciół z powodów - oczywiście - arcyważnych.
Naturalnie, jest skromny i wcale nie ma skłonności do przesady i koloryzowania opowieści o swoich męskich czynach. QUOTE Bardzo dobrze, że Ron został prefektem, należało mu się coś od życia. Ron nie powinien zostać prefektem. Wydaje mi się, że piąty i szósty tom wystarczająco pokazał, dlaczego. -------------------- Mój nowy fic
One in Fire Two in Blood Three in Storm Four in Flood Five in Anger Six in Hate Seven Fear Evil Eight Nine in Sorrow Ten in Pain Eleven Death Twelve Life Again Thirteen Steps to the Dark Man’s Door Won’t be turning back no more |
hazel |
![]()
Post
#97
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Dla mnie bezkonkurencyjny jest moment na samym końcu piątego tomu, kiedy to Harry idzie wkurzony na błonia i spotyka Malfoya, który oczywiście wkurza go jeszcze bardziej. Wyciąga różdżkę i tu nakrywa go Snape:
-Co tu robisz, Potter? -Namyślam się jaką klątwę rzucić na Malfoya, panie profesorze (mniej więcej tak,cytowane z pamięci ![]() I jeszcze lekcja Opieki ...Malfoy wyglądał, jakby gwiazdka nadeszła cały miesiąc wcześniej... No i McGonagall do Irytka( a propos żyrandola ): ...odkręca się w drugą stronę -------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Herma |
![]()
Post
#98
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 136 Dołączył: 28.09.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
I tom, rozdzial osmy str. 145
I cale szczescie, ze czekala go ta herbatka z Hagridem, bo lekcja eliksirow okazala sie najprzykrzejszym przezyciem, jakie go do tej pory spotkalo. Na poczatku bankietu powitalnego Harry doszedl do wniosku, ze profesor Snape z jakiegos powodu go nie lubi. Pod koniec lekcji eliksirow wiedzial juz, ze sie mylil. Snape wyraznie go nienawidzil. III tom, cytowane z pamieci. - Hermiono, nie poznaje cie! (kiedy Hermiona przniosla peleryne z posagu jednookiej wiedzmy) Najpierw trzasnelas Malfoya, potem wyszlas z lekcji wrozbiarstwa, a teraz to- powiedzial Ron. Hermiona usmiechnela sie jakby uslyszala komplement. |
RappaR |
![]()
Post
#99
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 10.01.2006 ![]() |
"Próbowaliśmy go zamknąć w piramidzie - powiedział Harry'emu - ale mama nas nakryła"
George do Harry'ego o Percym w Tom III, str 71. |
Avery |
![]()
Post
#100
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 265 Dołączył: 06.07.2005 Skąd: Angband :> Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mnie najbardziej rozbawila sytuacja kiedy Ron podczas wrozenia z herbacianych fusow przepowiedzial Harry'emu ze zostanie pozarty przez wielka zelke
![]() -------------------- Quidquid agis, prudenter agas et respice finem ![]() Z popiołów strzelą znów ogniska, I mrok rozświetlą błyskawice, Złamany miecz swą moc odzyska, Król tułacz powróci na stolicę |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 12.05.2025 17:54 |