Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Śmieszne sytuacje
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4
Alik
Nie jestem pewna czy taki temat już

istnieje,jeżeli tak to mnie poinmformujcie.Ten temat jest poświęcony różnym

zdarzeniom które was rozbawiły w każdej części HP.Mogą to być także różne

wypowiedzi itp.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Livery
Mi się podobało jak Fred I George prowadzili

Harry'ego po kortarzu w II tomie:

"Dla Freda I

George'a był to jeszcze jeden powód do wygłupów. Zdarzało się, że szli

przed Harrym korytarzami wołając:
- Przejście dla dziedzica Slytherina,

potężnego czarnoksiężnika!
Percy był wyraźnie zgorszony takim

zachowaniem.
- To wcale nie jest powód do śmiechu - skarcił ich za

którymś razem.
- Zjeżdżaja, Percy - odpowiedział Fred. - Harry się

śpieszy.
- Tak, zasuwa do Komnaty Tajemnic na filiżankę herbaty ze swoim

jadowitym sługą - dodał George, chichocąc.


Najlepsze kawałki mają

Fred i George, oni są najlepsi. Komicy jakich mało. Jak jeszcze coś mi się

przypomni to napisze.
Meave
"W oczach Snape'a zapłoną

triumf.
- Zaraz zobaczymy, zaraz zobaczymy... - mruknął, wyjmując różdżkę

i rozkładając mapę na biurku. - Wyjaw swój sekret! - rozkazał, dotykając

różdżką pergaminu.
Nic się nie wydarzyło. Harry zacisnął dłonie, żeby

powstrzymać ich drżenie.
- Pokaż się! - rzekł Snape, stukając różdżką

o pergamin.
Pergamin nadal był czysty. Harry oddychał głęboko, żeby się

uspokoić.
- Profesor Severus Snape, nauczyciel z tej szkoły, rozkazuje ci

ujawnić informacje, które ukrywasz! - zawołał Snape, uderzając różdżkę w

mapę.
Na pergaminie zaczęły się pojawiać słowa, jakby je pisała

niewidzialna ręka.
- PAN LUNATYK PRZESYŁA WYRAZY SZACUNKU PROFESOROWI

SNAPE'OWI I UPRASZA GO, BY ZECHCIAŁ NIE WTYKAĆ SWOJEGO DŁUGIEGO NOCHALA

W SPRAWY INNYCH LUDZI.
Snape zmarszczył czoło. Harry gapił się,

oniemiały, na czarne litery. Ale mapa na tym nie przestała. Pojawiło się

nowe zdanie.
-PAN ROGACZ ZGADZA SIĘ Z PANEM LUNATYKIEM I PRAGNIE DODAĆ,

ŻE PROFESOR SNAPE JEST WREDNYM GŁUPOLEM
Byłoby to bardzo śmieszne, gdyby

sytuacja nie była tak poważna.
A tu... nowe zdanie...
-PAN ŁAPA

PRAGNIE WYRAZIĆ SWOJE ZDZIWIENIE, JAK TAKI KRETYN MÓGŁ ZOSTAĆ

PROFESOREM.
Harry zamkną oczy z przerażenia. Kiedy je otworzył, mapa

wypowiedziała już wszystko, co miała do powiedzenia:
- PAN GLIZDOGON

ŻYCZY PROFESOROWI SNAPE'OWI MIŁEGO
DNIA I RADZI MU UMYĆ WŁOSY, BO

KLEJĄ SIĘ OD ŁOJU.''



<!--QuoteBegin--></div><table

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'><tr><td>QUOTE </td></tr><tr><td

id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->szkoda, że rzucili szkołę

[/quote]
http://www.lwowiak.republika.pl
Przecież i tak to był już ostatni rok w Hogwarcie, więc kilka miesiecy

nie robi wielkiej różnicy.
Mandarynka
Ja dokładnie tekstu nie podam, bo

książkę pożyczyłam, ale mnie się podobało, jak Fred i George zmnienili napis

na odznace Percy'ego(Perfekt Naczelny= Perfekt Nadęty)
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> i jak podłożyli Percy'emu "próbkę nawozu z

Rumunii(dla przypomnienia smoczego łajna)
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Meave
Tak, Merkury, zakaz już został zdjęty.



" - Nie możecie tędy przejść! - dobiegł ich głos Ginny.

- Przykro mi, musicie obejść naokoło, przez te obrotowe schody, ktoś wpuścił

tu duszący gaz...
Usłyszeli pełne zawodu głosy uczniów. Ktoś

burknął:
- Nie widzę żadnego gazu...
- Bo jest bezbarwny -

odpowiedziała Ginny poirytowanym tonem. - Ale jak chcesz, to idź, twoje

ciało posłuży jako dowód dla następnego kretyna, który nam nie

uwierzy"
Ellie
Mnie się podobało np: planowanie kariery

zawodowej Harry'ego, kiedy Bridgowa i McGonnagall ssię kłóciły, o to czy

Harry będzie aurorem czy też nie.
I kiedy Trelawney powiedziała

Harry'emu: Urodziłeś się w środku zimy? - Nie w lipcu.
I wiele

innych, ktorych nie przypominam sobie, ale jak przypomne sobie, to napisze.

Hermiona123
Mi się bardzo podobało pod koniec to

"Czy pan mi grozi?" To było świtne. Jak będę miała czas to wkleje.

Troche mnie pocieszyło po tej stracie....
Pozatym świetni byli bliźniacy

i Lee jak komentował. Najbardziej podobało mi się jak komentował pierwszy

mecz z błyskawicą
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
ćśorazs_aind
Najśmiesznijsze sytuacje to prawie

zawsze rozmowa Freda i Georga z matką np. " A teraz wy dwaj... w tym

roku macie mi się zachowywać przyzwoicie. Jak dostanę choćby jedną sowę z

wiadomością, że... wysadziliście w powietrze toaletę albo...
-Toaletę w

powietrze? Nigdy nie wysadziliśmy żadnej toalety.
- Ale to wspaniały

pomysł dzięki mamo!" (HPiKF)
W Zakonie Feniksa podobało mi się,

gdy Harry powiedział Dudley'a ( dzięki Peggy nie chciało mi się

sprawdzać w książce i jakoś Ron mi utkwił w pamięci) " A skąd Ci

przyszło do głowy ,że nie jestem odważny w łóżku?!"
peggy_brown

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>W Zakonie Feniksa podobało mi się, gdy Harry

powiedział do Rona " A skąd Ci przyszło do głowy ,że nie jestem odważny

w łóżku?!"

class='postcolor'>
Gwoli ścisłości, to powiedział to

Harry do Dudley'a
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Pozatym świetni byli bliźniacy i Lee jak

komentował.

class='postcolor'>
Przy niektórych tekstach Lee

ryczałam ze śmiechu, ale najbardziej mi się podobało, jak McGonagall wstała,

wymachiwała ręką i krzyczała
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Trinity48
Faktycznie, to bylo niezłe..a w ogóle to

Minerwa stała się fajna jak była nowa dyrektorka
Hefaj

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Wuj Vernon nadął się złowieszczo. Poczucie

osobistej obrazy przytłumiło w nim strach przed tą bandą dziwaków.
-

Grozi mi pan? - zapytał tak głośno , że przechodzący oboknich pasażerowie

zwrócili ku nim głowy.
- Tak , grożę - odpowiedział Szalonooki ,

sprawiając wrażenie zadowolonego, że do wuja Vernona tak szybko to

dotarło.
- Czy ja wyglądam na człowieka , którego można zastraszyć ? -

warknął wuj Vernon.
- No.. - mruknął Moody i odsunął melonik do tyłu ,

odsłaniając swe wirujące magiczne oko , a wuj Vernon odskoczył do tyłu i

wpadł na wózek z bagażami. - Tak , muszę wyznać , że na kogośtakiego mi pan

wygląda , panie Dursley. (..)

class='postcolor'>

A tak btw...ciekawe jak w filmie

będzie wyglądał Szalonooki ze swym ockiem =D
Holly
Jakoś to było tak:
"Umbridge:

...wszyscy jak dotąd wasi nauczyciele obrony przed cz. magią niczego was nie

nauczyli...No, może oprócz profesora Qurrilla...
Harry: Taa, zwłaszcza,

ze z tyłu głowy zwisał mu Lord

Voldemort...."

ORAZ
"dementoidzi" i

"demonterzy" wuja Vernona
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> przy tym się uśmiałam. Śmiałam się tak głośno, ze musiałam

chować głowe w poduszkę, zeby ludzie nie pomyśleli, ze jestem chora

psychicznie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>

i jeszcze: U: Ekhm....


McGonagall:Chce pani tabletke/cukierka od kaszlu?! (nie pamietam

dokładnie)

i dużo innych śmiesznych rzeczy. tak, z tym "a skąd

wiesz, że nie jestem dobry w łózku" w takim kontekście, a w sumie jego

braku brzmi dośc dziwnie....śmiesnie....
Motorolcia
taaa... McGonagall była super na wizytacji


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ale mnie jeszcze ucieszył fragment z radami Moody'ego

apropos noszenia różdżki w tylnej kieszeni spodni...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Livery
Podobało mi się jeszcze jak Harry wrzasną do

Snape ZAMKNIJ SIĘ!, ale nie pamiętam gdzie to bylo. Chyba w III

części.
No i podobałami sie rozmowa Rona, Harry'ego i Hermiony. Harry

wrócił ze spotkania GD (po tym jak Cho go pocałowała) i opowiedział co się

wydarzyło, a potem Hermiona wytłumaczyła mu co czuje Cho, a Ron na to:

jedna osoba nie może czuć tyle na raz bo by wybuchła.
(czy coś w tym

stylu, niestety nie mam aktualnie książki i nie mogę przytoczyć fragmentu,

ale chyba wszyscy wiedzą o co chodzi)
I odpowiedź Hermiony: To, że

twoja rozciągłość emocjonalna jest wielkości łyżeczki do herbaty to nie

znaczy, że inni też są tacy.
( jak już wspominałam piszę z

pamięci).

W V tomi chyba wszystkim się wyostrza humor.
O albo

Ginny do Harry'ego: Krzycz dalej, w przeciągu kilku mil jest jeszcze

pare osób, które cię nie usłyszały.


Wiele fajnych momentów, ale

jak przychodzi co do czego to nic se przypomnieć nie mogę. No i zgadzam sie

z moimi przedmówcami. Umbridge też była dobra i te jej kłutnie z

McGonagall.
Ale, żeby przerwać Dumbledorowi w czasie przemówienia to już

szczyt. Albo wlać cały flakonik veritaserum do szklanki herbaty jeśli

wystarczą trzy krople. To szczyt głupoty. Chyba tego veritaserum było tam

więcej niż herbaty.
vaampir
było wiele świetnych tekstów, moje

ulubione to m. in. komentarze Lee Jordana. Swoją drogą, ciekawe kto będzie

teraz komentował mecze?
Livery
No to mnie zastanawia może teraz to będzie

jakaś dziweczyna? No i nie z Gryffindoru dla odmiany.
vaampir
mam nadzieję, że nie z gryffindoru.

denerwuje mnie wywyższanie gryffindoru ponad inne domy
peggy_brown
Kto wie, może Lee będzie się urywał z

roboty i komentował mecze
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Byłoby miło...
Trinity48
Fakt. byłoby fajnie, ale może teraz jakiś

nauczyciel?? Np. Dumbelslbo nauczyciel OPCM?? Bo tak to będą kłopoty z

bezstronnością....
Amarna
Najlepsze są teksty George'a i

Freda.Np:

"- Och,jesteś prefektem Percy? - zdziwił się jeden z

bliźniaków. - Dlaczego nam nie powiedziałeś? Nie mieliśmy pojęcia.
- Daj

spokój,przecież pamiętam,że coś o tym wspominał - powiedział drugi bliźniak

- Raz....
- Albo dwa....
- Chwilę temu....
- Przez całe lato....

"

Super było też wspomnienie Snape'a
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Motorolcia
przypomniało mi sie coś jeszcze

<!--emo&:)--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/><!--endemo-->

oczywiście Artur w sw. Mungu <!--emo&:)--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/><!--endemo-->

"Pod przeszywającym spojrzeniem zony przywodził

na myśl dętkę, z której uchodzi powietrze.
- No więc... nie denerwuj się

Molly, ale Augustus Pye wpadł na pewnien pomysł... (...) on się bardzo

interesuje... eee... medycyną alternatywną... to znaczy... takimi różnymi

starymi środkami mugolskimi... oni mówią na to "szwy", Molly,

które bardzo dobrze działają na... na rany mugoli...(...)

- To brzmi

tak, jakbyś próbował sobie pozszywać skórę - powiedziała pani Weasley z

parsknięciem, które wcale nie przypominało śmiechu - ale nawet ty, Arturze,

nie byłbyś taki głupi...
- Ja też się napiję herbaty - powiedział Harry

zrywając się na nogi.
Hermiona, Ron i Ginny wybiegli za nim z sali. Już

za drzwiami usłyszeli wrzask pani Weasley:
- CO MASZ NA MYŚLI, MÓWIĄC, ŻE

NA TYM TO MNIEJ WIĘCEJ POLEGA?! "

Dla mnie fragment

powalajacy... <!--emo&:)--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/><!--endemo--> <!--emo&:lol:--><img

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/><!--endemo--> źródło: http://forum.freeware.info.pl/viewforum.php?f=3
skicia
Teraz z kolei mi się przypomniał jeden z

fajnych momentów ZF, mianowicie jak pani Figg nawymyślała

Dungowi
"Ty nędzna szumowino, ty nędzna kupo nietoperzego

łajna" . Zaczęła go okładać torbą pełną puszek z pokarmem dla kotów.


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
peggy_brown
Jeszcze naturalnie <nie mylić z

Naturalnymi z B.o.L.Z.E.>:
"Ty stary,

wszawy, stronniczy worku rzygowin
" by Ronald Bilius Weasley


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Hefaj

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Livery @

05-03-2004 20:48)
O albo

Ginny do Harry'ego: Krzycz dalej, w przeciągu kilku mil jest jeszcze

pare osób, które cię nie usłyszały.




To mówili

bliźniacy! =P
I jeszcze było fajowe po wywiadzie z Żonglerem - jak

Trelawney wyjątkowo nie przepowiadała mu śmierci , a także jeszcze wejście

McGonagall:

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE


- No ale skoro

Gryffindor nie ma już punktów..
- ..to może trzeba kilka dodać ?
(

Tekst cytowany z pamięci )

class='postcolor'>
=D
Trinity48
Fajne były momenty kiedy McGonnagal

pomagała Irytkowi.... typu "Odkręca się wdtugą stronę" albo

" Nie mogę brać udziału w wiwatowaniu, bo Irytek pożyczył moją

laskę
. Piszę z pamięci więc jest niedokładnie
F_B
Mi sie podobał fragment gdy czytelnik

pierwszy raz spotyka stworka który wchodzi do pokoju i wypowiada na głos

swoje myśli a bliźniacy zamykają za nim drzwi. Jeden z nich uświadamia go że

nie jest sam w pokoju a ten dalej wali na głos takimi tekstami, a HP nie

wiedział czy sie śmiać.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>


Aaaaa....[olśnienie->edit] przeglądając tematy

przypomniałem sobie dwie zabujcze scenki, które w filmie jeszcze lepiej

wyszły i śmieszniej niż to sobie wyobrażałem czytając książke:

1.

pierwsza lekcja u Lockhart'a gdy mówił coś w tym stylu:
- ... ale nie

o tym przyszedłem mówić . przecież nie zabiłbym [czegośtam ] uśmiechając się

do tego..- i właśnie w tym momęcie uśmiech od ucha do uch
po

przeczytaniu tego fragmentu przez pięć minut nie mogłem kontynuować czytania


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

2. gdy HP przybywa do nory (w 2 tomie] i zasiadają

do śniadania, wpada ojciec Rona i sie dowiaduje że przylecieli z Harrym

latającym samochodem. Artur podniecony pyta się jak było ale zaraz po tym

jak zobaczył zabujcze spojrzenie Molly zaczął im to bez większego entuzjazmu

wypominać.
nie pamiętam czy to było w książce ale w filmie Artur zapytał

się jeszcze, bardzo tym zaciekawiony, jaka jest dokładnie funkcja gumowych

kaczuszek.
Ten fragment filmu ogladałem kilka razy i za kazdym razem

zbijałem się z tego tak samo a może i więcej. polecam obejrzeć.
Livery
I podobała mi się jeszcze lekcja

transmutacji po pierwszej lekcji wróżbiarstwa.

- Wyglądasz bardzo

zdrowo, Potter, więc wybacz mi, ale nie zwolnię cię z obowiązku odrobienia

pracy doowej. Chyba żebyś umarł, wtedy możesz śmiało czuć się

zwolniony.


No i to co było przed tym. Ale myślicie, że McGonagall

troche to zaniepokoiło, że akurat Harry'emu przepowiedział śmierć w tym

roku. W końcu uciekł Syriusz. No i sory, że nie zabardzo na temat.
Natalle
Jordan Lee
On to dopiero

komentował...
Zgadzam się z przedmówcami

" I oto Johnson...

Johnson ma kafla, co za gracz z tej dziewczyny, mówię to od lat, a ona wciąż

nie chce się ze mną umówić...
- JORDAN! - wrzasnęła profesor

McGonagall."

Czy jakos tak...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Carti
- Tak więc... po tym oczywistym i

odrażającym oszustwie...
- Jordan!
- To znaczy... po tym jawnym,

oburzajacym faulu...
- Jordan, ostrzegam cię...
- No dobrze

już, dobrze. Flint o mały włos nie zabił szukającego Gryfonów, co mogło

zdarzyć się każdemu, to jasne, więc rzut wolnt dla

Gryfonów...

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>

Niezłe też było jak w finale quidditcha w 3 części na

początku prof. McGonagall starała się upominać Lee, a potem dała sobie

spokój i sama wymachiwała pięściami
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>.
Trinity48
Najśmieszniejsze zawsze były komentarze

Lee Jordana i bliźniacy...
Kocham_Syriusza
A mi się najbardziej podobało obrażanie

Snape'a przez Mapę Huncwotów w t.III
Kiedy po raz pierwszy to

czytałam, cały dzień się śmiałam, tak jak cały dzień płakałam po śmierci

Syriusza. No i komentarze Lee Jordana były extra!!!!
ren.Asiek
Tak to z mapą i Snape'em było

rewelacyjne=D ale jak to zaczarowano ze akurat wiedziala ta mapa ze to Snape

i puszczała mu takie teksty
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Smieszne było wyjscie bliźniaków, smieszna była Umbrige,

Ron jak sie czerwien....duzo było smiesznych wątków,ale jeszcze wiecej

takich"na codzien"..n oi te smutne...
Daga
właśnie o tym chciałam mówić!!

Mapa była rewelacyjna nie zapomnę jej nigdy!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Podobał mi się także pewien tekst Dumbledora w 1 tomie

może nie śmieszny ale fajny:
"To co się wydarzyło w

podziemiach jest ścisłą tajemnicą więc oczywiście wie o tym cała

szkoła"


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Beja
we wszystkich tomach hp było tak wiele

przezabawnych sytuacji że aż nie da się tego wszystkiego policzyć

!
Przytoczę jednak kilka - wg mnie- najlepszych( nie wiem czy się nie

powtarzam bo nie czytalam calego topicu)

IV tom
- nie bądź

głupi, Neville, to jest nielegalne - powiedział George - Nie użyją zaklęcia

cruciatus wobec zawodników. Mnie to bardziej przypomina śpiew Perciego...

Może będziesz musiał zaatakować go pod prysznicem, Harry.


V

tom
- Może byś już przestał, co? - odezwał się w końcu Syriusz, kiedy

James złapał znicza w wyjątkowo widowiskowy sposób, a Glizdogon krzyknął z

podziwu. - Bo Glizdogon posika się z wrażenia.

Osamotniona

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (ren.Asiek @

10-03-2004 16:00)
Tak to z

mapą i Snape'em było rewelacyjne=D ale jak to zaczarowano ze akurat

wiedziala ta mapa ze to Snape i puszczała mu takie teksty
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>



mapa nie widziala ze Snape tylko on powiedzial "

ja, prof. Severus SNape nauczyciel tej szkoly rozkazuje ujawnic ci

informacje ktore ukrywasz" czy cos w tym stylu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Meave

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Beja @

10-03-2004 17:31)
IV

tom
- nie bądź głupi, Neville, to jest nielegalne - powiedział George

- Nie użyją zaklęcia cruciatus wobec zawodników. Mnie to bardziej przypomina

śpiew Perciego... Może będziesz musiał zaatakować go pod prysznicem,

Harry.

class='postcolor'>
Chyba mam chwilowe zaćmienie, bo

jakoś nie mogę sobie przypomnieć w którym momencie George to powiedział.
ren.Asiek
Osamotniona no prawda mówił,ale przeciez

nie mówił ze ma ciągle tłuste włosy...przeciez mogł z tego wydoroślec no

nie? skąd mapa wiedziala
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Livery
Może mapa nie wiedział, ale Huncwoci ją

zaczarowali kilka lat temu wlali w nią swoje odczucia do różnych osób i ona

poprostu otworzyła swoją baze danych na temet Snape'a i wypisała to co

wiedziała, a że Snape został profesorem to przytoczyła wypowiedź Syriusza,

że to kretyn i poprostu dopasoała. Ale to ciekawe czy gdyby Harry tak zrobił

czy coś by się stało? A jeśli tak to co?
Motorolcia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Meave @ 10-03-2004

21:52)



align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (Beja @ 10-03-2004

17:31)
IV tom
- nie

bądź głupi, Neville, to jest nielegalne - powiedział George - Nie użyją

zaklęcia cruciatus wobec zawodników. Mnie to bardziej przypomina śpiew

Perciego... Może będziesz musiał zaatakować go pod prysznicem,

Harry.

class='postcolor'>
Chyba mam chwilowe zaćmienie, bo

jakoś nie mogę sobie przypomnieć w którym momencie George to powiedział.




jak Harry otworzył to jajo do 2 zadania w pokoju

wspolnym i zgadywali co bedzie musiał zrobic
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> z tą mapą może dali jakiś zasób słów które potem

dopasowywując sie do wypowiedzi ukladaly sie w zdania
peggy_brown
no wiecie, to jest magiczny przedmiot,

więc pewnie go nie "zaprogramowali" w żaden sposób. Tak samo jak

np. Tiary Przydziału. One sobie same myślą, nie potrzebują niczyjej pomocy


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Hermiona123
Mi się podobał jeszcze dekret Dolores o

zakazie czytania Żonglera a potem że każdy w szkole go już przeczytał.


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> A z komentarzy Lee Jordana najbardziej podobało mi się jak

zachwalał miotłę Harry'ego i McGonaggal spytała się go czy producent

Błyskawicy zapłacił mu za reklame
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>:D
matematyka
ech Rowling ma duze poczucie humoru -

lubie takie ksiazki, w ktorych sa zarowno watki humorystyczne jak i innne
Anuucha
"Jednak pełnią szczęścia osiągnął

Harry na widok reakcji Malfoya, Crabbe'a i Goyle'a. Późnym

popołudniem zobaczył ich w bibliotece razem z cherlawym chłopcem, który jak

poinformowała go szeptem Hermiona, nazywał się Theodor Nott. Zerkali na

Harry'ego, który szukał po półkach książki na temat częściowego

znikania; Goyle tłukł wojowniczo knyćkami w dłoń, a Malfoy szepnął coś bez

wątpienia złośliwego Crabbe'owi. Harry dobrze wiedział, co ich gnębi: w

wywiadzie wymienił nazwiska ich ojców jako śmierciożerców.
- A

najlepsze jest to - wyszeptała z satysfakcją Hermiona, kiedy tamci wyszli z

biblioteki - że nie mogą ci zaprzeczyć, boby się przyznali, że przeczytali

ten wywiad!"

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Natalie Mirgan
Mapa Huncnotów + Snape..to było niezłe

^^, oraz oczywiście żarty Bliźniaków Weasley ne do pokonania,arsenał mają

pokaźny(Bombonierki Lesera XD).Szkoda, że będziemy ich (prawdopodobnie)

żadziej widywać w pozostałych częściach.

A tak w ogóle to witam

wszystkich,nowa jestem ^^
Motorolcia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (peggy_brown @

11-03-2004 17:17)
no

wiecie, to jest magiczny przedmiot, więc pewnie go nie

"zaprogramowali" w żaden sposób. Tak samo jak np. Tiary

Przydziału. One sobie same myślą, nie potrzebują niczyjej pomocy


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>



no niby tak ale mapa nie moze sobie "bluzgac"


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> tak od siebie tylko wypowiada sie w imieniu Huncwotow i musi

miec jakies wyobrazenie o ich stosynku do Snape'a. Tiara mowi to co

uwaza za sluszne w swoim imieniu... chociaz przeciez

"zaprogramowano" mape aby pokazywała gdzie kto sie znajduje w

danym momencie i to napewno jest bardzo trudna dziedzina magii... a Łapa i

reszta nie mogli przewidziec kto bedzie stal za 10 lat w ich miejscu wiec

nie wiem =)

BTW: witaj Natalie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Kajka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Trinity48 @

09-03-2004 16:20)


Najśmieszniejsze zawsze były komentarze Lee Jordana i bliźniacy...




taaa to święta prawda ;-)


style='color:green'>"-Teraz kafla ma Johnson, tak, Johnson, cóż za

gracz z tej dziewczyny, powtarzam to od lat, ale ona wciąż nie chce ze mną

chodzić...
-JORDAN!- ryknęła profesof McGonagall.
-To fakt, pani

profesor, staram się tylko ubarwić relecję..."


to było

kapitalne ;D
mati's

src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/huh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />

Mi sie podobało jak w drugim tomie Hermiona miala ukrasc składniki do

eliksiru wielosokowego i Harry'emu kazala wysadzić czyiś kociołek i był

taki tekst :


"zrobienie draki na lekcji eliksirów było

równie bezpieczne jak dziabnięcie śpiącego smoka ołówkiem prosto w oko"

Kajka
co do komentsów Lee mam coś dla was jeszcze


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> ktos wspominał o texcie z Błyskawicą a więc prosze bardzo


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>

- Wystartowali!

Wielkie podniecenie budzi we wszystkich Błyskawica, której w tym meczu

dosiada Harry Potter z Gryffindoru. Według poradnika "Jak wybrać

miotłę" to właśnie Błyskawica będzie modelem, na którym wystartują

drużyny w tegorocznych mistrzostwach świata....
- Jordan, czy mógłbyś

zająć się tym, co dzieje się na boisku? - przerwał mu głos prof.

MacGonagall.
- Tak jest, pani profesor... ja tylko podaję kilka

dodatkowych informacji. Nawiasem mówiąc, Błyskawica ma wbudowany samoczynny

hamulec i ...
- Jordan!
(...)
- Osiemdziesiąt do zera dla

Gryfonów! Ach, popatrzcie na lot Błyskawicy! Teraz Potter pokazuje

co potrafi ta miotła! Jakie zwroty... Chang nie ma szans na swojej

Komecie. Niesamowita równowaga Błyskawicy, ta precyzja lotu...
-

JORDAN! PRODUCENT BŁYSKAWIC ZAPŁACIŁ CI ZA REKLAMĘ? KOMENTUJ

MECZ
!

Kocham_Syriusza
A mi się podobał kawałek z

"ciałem Lavender" , w Czarze Ognia. W tym samym tomie fajny był

też fragment o "pokrewieństwie dusz" p. Weasleya i Moody'ego.

-Lily-
Mi się podobało jak Mary rozmawiała z

którymś z chyba jej mężem i się chwaliła, żę wszyscy w jej domu są lub byli

prefektami, a Fred i George powiedzieli "A my to co

sąsiedzi??!!"
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.