QUOTE(Ewelka @ 20.05.2004 22:28)
<!--QuoteBegin-matematyka+11.03.2004
19:47--></div><table border='0' align='center' width='95%'
cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (matematyka @
11.03.2004 19:47)</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin--> ech
Rowling ma duze poczucie humoru - lubie takie ksiazki, w ktorych sa zarowno
watki humorystyczne jak i innne <!--QuoteEnd--> </td></tr></table><div
class='postcolor'> <!--QuoteEEnd-->
zGADZAM SIE Z TYM A PRZEDE
WSZYSTKIM najśmieszniejsi byli Fred i George
19:47--></div><table border='0' align='center' width='95%'
cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (matematyka @
11.03.2004 19:47)</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin--> ech
Rowling ma duze poczucie humoru - lubie takie ksiazki, w ktorych sa zarowno
watki humorystyczne jak i innne <!--QuoteEnd--> </td></tr></table><div
class='postcolor'> <!--QuoteEEnd-->
zGADZAM SIE Z TYM A PRZEDE
WSZYSTKIM najśmieszniejsi byli Fred i George
Jestem całkowicie ZA
Ale jedna scena, która teraz mnie się przypomniała to to, jak Harry próbował zaprosić pierwszy raz Cho na bal. To było coś w stylu " chczeszisćzemniąnabal" ( nie mam przed sobą fragmentu)
I oczywiście bezkonkurencyjni Gred i Forge. Ich teksty w stylu " A my to co, sąsiedzi??" są niedoprześcignięcia


