alternatywa/indie, pojmowane szeroko
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
alternatywa/indie, pojmowane szeroko
Ahmed |
![]()
Post
#376
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
-------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
MisieK |
![]()
Post
#377
|
![]() Chrapiący Mesjasz New Age Grupa: czysta krew.. Postów: 4619 Dołączył: 27.03.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
file not faund xd
-------------------- QUOTE MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.] PrZeMeK_Z.: Tak trochę. |
Ahmed |
![]()
Post
#378
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
To nie dostaniecie dopóki internetu sobie w Warszawie nie założę ;p
The Fratellis Mogę szczerze przyznać, że płytka jest wyśmienita. Sporo naleciałości country, które przyjemnie kojarzą mi się z Primal Scream, wokal jak u Alexa Turnera z AM. Płytka bez "wielkich hitów", ale nie ma na niej zapychaczy. Kawałki chwytliwe, pełne energii. Jestem pod wrażeniem. -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
MisieK |
![]()
Post
#379
|
![]() Chrapiący Mesjasz New Age Grupa: czysta krew.. Postów: 4619 Dołączył: 27.03.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
-------------------- QUOTE MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.] PrZeMeK_Z.: Tak trochę. |
MisieK |
![]()
Post
#380
|
![]() Chrapiący Mesjasz New Age Grupa: czysta krew.. Postów: 4619 Dołączył: 27.03.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Slucham sobie wlasnie 'Lack Of Communication' Von Bondies i mi ślinka cieknie na myśl, że podobno drugi album lepszy, więc wrzuć ktoś ;} a 'Lack...' jest świetny. Slychac ze produkowal go Jack White ;]
-------------------- QUOTE MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.] PrZeMeK_Z.: Tak trochę. |
Ahmed |
![]()
Post
#381
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
Powiedzcie mi czemu byłem święcie przekonany, iż Von Bondies nagrali tylko jeden album. Też chcę Lack of Communication! Raz, raz, raz!
-------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
MisieK |
![]()
Post
#382
|
![]() Chrapiący Mesjasz New Age Grupa: czysta krew.. Postów: 4619 Dołączył: 27.03.2004 Płeć: Mężczyzna ![]() |
To zrobmy wymiane XD
http://rapidshare.com/files/3340359/Lack_o...cation.rar.html Ten post był edytowany przez MisieK: 14.11.2006 18:28 -------------------- QUOTE MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.] PrZeMeK_Z.: Tak trochę. |
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#383
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
usuncie prosze moje konto bo umarlem przy nowym Bloc Party- Hunting For Witches
lepsze od Banquet? niemozliwe! a jednak! nie moge w spokoju calej plyty przesluchac bo caly czas wracam i wracam! pomocy! |
Katon |
![]()
Post
#384
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Chyba faktycznie źle z Tobą, bo piszesz nieskładnie. Jest już cała płyta?
|
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#385
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
za 3 miesiace bedzie
![]() obiecajcie, ze bedziecie do mnie pisac jak bede w wiezieniu... ![]() |
Katon |
![]()
Post
#386
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Możemy z Tobą tam iść. Prześlij ją =)
|
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#387
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
nie wysle Ci bo na serio ludzie za to do wiezienia ida...
nie wiem jak wyplynela ta wersja, ale teraz wszystkie linki ludzie kasuja, bo ostro ktos zaczal za to scigac ![]() |
Katon |
![]()
Post
#388
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
No to co się chwalisz i mi apetyt robisz =P?
Za karę przez trzy miesiące będziesz w miare regularnie czytał jak żałosna i beznadziejna musi być to płyta ![]() |
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#389
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
a guzik mnie to obchodzi co bedziesz tutaj wypisywal, bo to co chcialem uslyszec, uslyszalem i moge umrzec spokojnie
![]() a poza tym jak bedziesz tak pisal to tylko dalej bedziesz sie kompromitowal.. ![]() masz tu probke ktora ma Ci wystarczyc do lutego, wiec szanuj ja i uwielbiaj! |
Ahmed |
![]()
Post
#390
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE To zrobmy wymiane XD Nie będzie wymiany. Mój wireless na uczelni blokuje porty do rapidshare'a (itp programów uploadujących). Tym samym nie mogę również ściągąć z rapida (albo mam jakieś dziwne limity). Jeżeli wrzucacie cokolwiek, to ja poproszę, żeby to szło na wyślijto. Mój mail floyd_pink@wp.pl. Merci. A teraz przyznać mi się, kto słuchał wczoraj program alternatywny? Znowu się zawiodłem. Nie usłyszałem nawet jednej, przyzwoitej (nie mówiąc już o tzw. "hitach-rzucających-na-kolana) kompozycji TCIOF, a pani Szydłowska puściła przynajmniej 4 nowe utwory. Instrumenty klasyczne gryzą się z gitarami i perkusją. Wokale naprawdę słabe (już wolałem jak tylko Borys śpiewał, a teraz chętnych zrobiło się trzech). Czeka nas album typowo studyjny, dopracowany pod każdym względem, a moim zdaniem nawet "przesłodzony". Panowie zapomnieli o rockowych korzeniach gitarowych. Nie mam w tym żadnej namiastki Arcade Fire, dostajemy pop przeciętnej jakości. Zaczynam podchodzić do nowego albumu coraz bardziej sceptycznie. -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
Katon |
![]()
Post
#391
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
A ja będę bronił. Pierwszy kawałek jaki puściła (nie licząc tej miniaturki) faktycznie niespecjalny, ale głównie przez falsecikowy aż do bólu wokal - jak się nie umie to się tak nie śpiewa. Dęciaki fajne i stylowe, ale wokal morduje wszystko. Jest... hmm... pedalski. To dobre słowo. Drugi, który zapowiadali jako piosenkę o 'realnym życiu' naprawdę mi się podobał. Pop, zgoda, ale z rewelacyjnie rozpisanym wokalnie refrenem. Robi wrażenie. Trzeci, opus magnum wg. Borysa też dobry. Miejscami przeprodukowany (ta płyta będzie na to chora, to jest akurat pewne), ale ładny i z ciekawą, surową wstawką. Nie będzie chyba genialnego dzieła, ale dobra płyta chyba tak.
|
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#392
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
A ja bede neutralny i powiem, ze jeden raz to za malo zeby wychwycic wszystkie smaczki, ale jak do tej pory jestem zadowolony, ale nadal niezaspokojony. Poza tym nie zapominajcie, ze utworow ma byc cos kolo dwudziestu, znamy w sumie z piec dopiero.. poczekajmy do nastepnego tygodnia, chyba ze ktos bedzie mial wczesniej to moze wrzucic.
BTW Szydlowska zadala przyslane przeze mnie pytanie, ale chlopaki nie dali sie sprowokowac i odpowiedzieli dosc wymijajaco.. ;] |
Katon |
![]()
Post
#393
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Więc tak. Ten kawałek Bloc Party bardzo dobry jest. Nie zabił mnie i nie zabije, bo dalej brzmią jakby grali za grubą szybą z pleksiglasu, ale naprawdę fajna, dynamiczna piosenka. Fajna praca gitar, fajna melodia wokalu. Kawałek wpisuje się w ten 'nurt' w twórczości Bloc Party, który akurat mi się dość podoba.
|
Lilith |
![]()
Post
#394
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta ![]() |
The Sunshine Underground
zna ktoś? jak nie to macie, bo fajne jak nie wiem ;] http://rapidshare.com/files/3562247/The_Su..._Sleep.mp3.html http://rapidshare.com/files/3563228/The_Su..._Place.mp3.html (btw, jak sie robi tak, zeby link był schowany? głupia jestem i nie wiem) -------------------- ![]() ha! |
Katon |
![]()
Post
#395
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
W poniedziałek Szydłowska puszczała ich kawałek i byłem zachwycony.
A teraz niech mi ktoś błagam was prześle płytkę "Chain Gang Of Love" The Raveonettes. Zawsze wiedziałem, że to rewelacyjna płyta, bo się o niej nasłuchałem. Ale jakoś nigdy nie zebrałem się, żeby sprawdzić. Aż w B-sidzie usłyszałem kawałek (TEN kawałek), posłuchałem go znowu i chcę mieć tą płytę. Oryginalną muszę ją mieć, ale póki co jakąkolwiek =) Ta piosenka jest zupełnie niesamowita. Jak widzę nie tylko BRMC zasłuch..e się w Jesus And Mary Chain! Ten post był edytowany przez Katon: 16.11.2006 14:13 |
Ahmed |
![]()
Post
#396
|
![]() The Fallen Grupa: czysta krew.. Postów: 2027 Dołączył: 16.07.2005 Skąd: 20eme arrondissement de Paris Płeć: Mężczyzna ![]() |
Miałem oba albumy, ale żaden mi do gustu nie przypadł. Została mi tylko jedna empetrójka "My boyfriend's back". Faktycznie grają troszkę jak JAMC, ale za nimi też nie przepadam. Dorota powinna mieć (tak mi się zdaję).
Nowe BP przyzwoite, ale czuć, ze panowie pracują jeszcze nad tymi kawałkami. Brakuje tej werwy, zacięcia, takiego impulsu, który by tym wszystkim sterował. Nowy TCIOF wymięka przy Muchach. Alternatywne objawienie roku w Polsce. Mam może jakieś 4 kawałki, ale są naprawdę świetne (szczególnie akustyczne Big City Girl). Jak ktoś ma więcej, to proszę się przyznawać. -------------------- w nocy spać i grzecznym być za dnia.
|
Rysiek_Kowal |
![]()
Post
#397
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna ![]() |
strona 'muchow' dziala i juz mozna cos tam sciagnac!
|
Myśka |
![]()
Post
#398
|
![]() nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta ![]() |
przykro mi, ale jedyny album raveonettes jaki posiadam to 'pretty in black'. nie lubie ich za bardzo, ale pare kawalkow jest do posluchania.
muchy to mile chlopaki. tylko niech sie wezma do roboty i w jakas trase rusza, material rozpromuja. a sama big city girl... ![]() -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Katon |
![]()
Post
#399
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
Muchy są nierówne. I to mnie irytuje. 'Big City Girl' jest rewelacyjne, 'Galanteria' jeszcze lepsza, ale już reszta znanych mi kawałków zupełnie przeciętna. Nikt w Polsce nie chce grać czadowego indie. Takiego naprawdę rockowego. Wszyscy w te oniryczne klimaty uciekają. Denerwujące z lekka. Tacy Raveonettes ze swoją porcją seksownego czadu sprawiają, że mam ochotę rzucić tymi wszystimi pościeluwami do kąta.
|
Katon |
![]()
Post
#400
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka ![]() |
No dobra ludzie. Mam. Przesłuchałem już pięć razy i myślę, że mogę się pokusić o recencje.
Zacznę od nazwy płyty. Nazwa płyty jest głupia. Nie miałem okazji jakoś napisać o tym wcześniej, więc piszę teraz. Nazwa głupia, ale okładka już fajna. Lubię te odcienie zieleni. No więc najpierw dostałem kopa w dupę piosenką 'The Car Is On Fire Early Morning Internazionale'. Takiego otwarcia dawno nie słyszałem. Taneczny, żywiołowy, ostry, gitarowy kawałek. Po tych wszystkich zapowiedziach nie spodziewałem się, że tak szybko i aż tak bardzo zweryfikuje bzdury o tym, że TCIOF to już nie rok. To mogłaby być piosenka z "Echoes" - rewelacja! Następne w kolejności 'Can't Cook' wchodzi łatwo i milutko. Nie martwi i nie niepokoi. Można sobie potupać nóżką i czekać co dalej. Potem mamy fortepianowy przerywnik zgrany zapewne z jakiegoś kaseciakowego nagrania i 'Nexteam'. Zaczyna się grzeczniutko, ale po pierwszej zmianie tempa robi się kapitalnie. A fragment z 'c'mon' w chórkach jest zupełnie powalający. Kolejny przerywnik o wiele mówiącej nazwie 'Stockholm' i oto 'Parker Posey' - wg. Borysa opus magnum albumu. Możliwe. Cudownie wyprodukowana, piękna piosenka. Te wokale na początku są po prostu piękne, a wejścia smyczków ściskają za serce. Do tego wszystkiego jeszcze to niesamowcie energetyczne, surowe wejście z gitarą, perkusją i bolesnym wokalem (takim bardzo brytyjskim). Piękne. I rockowe. Nawet bardzo. Tylko, że inaczej niż na debiucie. Zaraz potem gitarowe, taneczne 'North By Northwest' - jeśli ktoś pokochał The Rapture to będzie zachwycony tą piosenką. Bas przypomina 'House Of Jealous Lovers', ale o żadnym naśladownictwie mowy nie ma. 'Such A Lovely'. Ładne, ale irytujące przez wokal. Balladka i to przyjemna, ale falset nie do zniesienia. Szkoda. Bo dęciaki na końcu naprawdę stylowe. I banjo. 'When The Sun Goes Down' - hihi, bez porównań się chyba nie obejdzie. Takie fajniejsze 'Can't Cook' - ale gdy wybija 1:00 pojawia się taki uroczy, narastający gitarowy motyw - znacie i słyszeliście miliony razy coś podobnego. Ale to zawsze wywołuje uśmiech. No i zakończenie, z najlepsza klawiszową partią na całym albumie. Lekko bezsensowne, przerywnikowe 'Seventeen', a potem ściana gitar i melodia wokalu za jaką dałbym się pokroić - 'Ex Sex Is (Not) The Best (Title)'. Rock w czystej postaci. Energia, kapitalnie banalny tekst i tylko raz powtórzony refren 'I wanna see, I wanna see...'. A szkoda, bo mógłbym go słuchać długo. Na koncertach to będzie absolutny killer. 'Neyorkewr'. Tykanie zegara, cudowny początek, powalająca surowa wstawka i słynne już zakończenie. Na wersji znanej mi wcześniej są tylko skrzypce. Tu cała orkisetra niemalże. Patos, patos, patos, ale jaki! Można się popłakać - przepiękne. 'Oh, Joe' - dziwny, kipiący od pomysłów, ze śmiesznymi chórkami, 'Take Me There' z niespodzianką pod koniec (troszeczkę nudnawy, ale radzę dotrwać, fajne sie rzeczy dzieją potem...), akustyczne 'It's Finally Over' z kapitalnymi harmoniami wokalnymi w refrenie (szkoda, że automatyczny bit, troszkę to psuje efekt, ale i tak to bardzo ładna i przejmująca ballada), gitarowe, energiczne 'Kiss Kiss', bardziej o śmierci niż o całowaniu i bardzo, bardzo fajny 'Red Rocker'. Może troszkę szkoda, że fragment po 'you may regret', kiedy to robi się tak wspaniale bitelsowsko przechodzi w następny 'segment', nie tak przebojowy już, ale końcowe acidowe solo na klarnecie (saksofonie) jest powalające. Potem 'Falling Asleep And Waking Up', w którym zespół daje popis konstruwania harmonii wokalnych. Ogromne wrażenie robi na mnie ta ballada. Ma w sobie niesamowity klimat. Oniryczna, troszkę niepokojąca, pięknie zaaranżowana. 'What Life's All About' - średnie zwrotki, ale za to refren kto wie czy nie najlepszy na płycie. Chce się żyć! Marszowe, pod koniec abstrakcyjnie ale fajnie nasycone elektroniką 'Got Them CDs Babe, Thans A Bunch', które przechodzi w oniryczną improwizację z udziałem klarnetu bądź saksofonu (znów nie wiem) i wprowadza do równie onirycznego i wyciszonego 'JW Construction' i już prawie koniec tej naprawdę długiej i świetnej płyty. Ale jeszcze 'Love.' - dyskotekowy bit (ale 'żywy'), wokalnie hołd dla The Beatles, basowe wejście znów z okolic The Rapture, intrygujący tekst i zupełnie powalające zakończenie. Takiej piosenki mogę tylko zazdrościć. Niesamowita zupełnie. Patetyczna, taneczna, tajemnicza trochę... Brak słów. No i 'Lake & Flames'. Stelmach miał racje. Na cholerę? Dejnarowicz zawodzi nazwę zespołu i dobrze, że robi to tylko przez 40 sekund z hakiem =P Ogólnie to jest polska płyta roku, odszczekuje wątpliwości, kłaniam się pas Biolikowi i stwierdzam, że Muchom jeszcze do nich lat świetlnych brakuje. Must have this CD! Ten post był edytowany przez Katon: 17.11.2006 18:55 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 09.05.2025 02:58 |