Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

24 Strony « < 6 7 8 9 10 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> The Snapers.

Agnessa
post 20.07.2005 13:46
Post #176 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




e tam,trzy osoby zalegają.To cud,że aż tyle oddało.
Do zarządu:myslcie nad kolejna jakąś pracą.Macie czas do stycznia ;] Ja chwilowo skupiam sie na tym projekcie ;]

A swoją drogą,Daga to po jakiemu mówię,hm? :P


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Daga
post 20.07.2005 13:49
Post #177 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




a ja nic nie wiem, jak będzie wyglądała druga część projektu.. sad.gif to ne fair!! mad.gif biggrin.gif


jak to po jakiemu?? To się nazywa JĘZYK ZARZĄDU. Żeby dotarło trzeba bardziej dobitnie tongue.gif


--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 20.07.2005 13:53
Post #178 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




poczekaj do 20:00 ;] Trza bylo sie mnie spytac na gg!
Ach tak... ''...jesteście bandą bałwanów,jaką zwykle muszę nauczać'' S.Snape film pt''Harry Potter i Kamień Filozoficzny''


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 20.07.2005 19:31
Post #179 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Jakby się ktoś pytał to pracę przesłałam do Agnessy

Nie podpisałam się bo napisałam jaki jest temat pracy, a że prace były przydzielane imiennie to chyba wszystko jasne? tongue.gif
A tak na serio to zapomniałam. Śpieszyłam się torchę. biggrin.gif blush.gif

Ten post był edytowany przez Szachrajka: 20.07.2005 19:52


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 20.07.2005 20:04
Post #180 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




Dobrze,czas trwania pierwszej części projektu został oficjalnie zakończony.
Spodziewałam się niewielu prac,araczej wielu nieoddanych.Jednnakże...myliłam się.Tym razem się z tego cieszę.A jednak trzeba być stanowczym.Wskazówka na przyszłość. Tutaj pokazuję listę członków,na szaro są zaznaczone osoby,które oddały pracę.
. Agnessa -czyli ja. Czuwam nad projektem :D
2.Alexa666 -krótka historia Seva.
3. marlenkka -wygląd zewnętrzny Snape`a

4. Anagda -zainteresowanie
5. Tharna -usprawiedliwiona na gg.JEj nie dotyczy.
6. Kate64100 -Stosunek Seva z innymi
7.Szachrajka-cechy charekteru
8.Daga-rodzina Seva
9.Miwako-Charakter+stosunek do Pottera
10.Mira - Przyszłość Seva
12.Bella - Gabinet Seva.Wyglad.
13.Tenebris69 - Poglądy Seva

Tak,tak...nie oddała jedynie Kate 64100,oraz Miwako.
Kate wylatuje,gdyż nie wykazała żadnej,dosłownie żadnej inicjatywy.Miwako,Ciebie zawieszam,gdyż na początku powstania The Snapers bywalaś na spotkaniach.
Tak... hmm...Pierwsza część dała to,że pokazaliście,że jednak coś tam wam zależy na TS.A wasze prace będą podstawą do drugiej częsci (wybiła 20:00!!!).
Tym samym,druga część projektu otwieram o godzinie 21:30 i wytłumaczę na czym ona polega.

Ogólnie pierwsza częśc wypadła nawet lepiej niż się spodziewalam.

UWAGA:Możliwe,że sierpiowe spotkanie zstanie przesunięte na tydzień po,z powodu mojego wyjazdu,bo chyba nie zdążę wrócić,ale to nie jest pewne jeszcze.


No,to chyba tyle,o 21:30 spodziewajcie się drugiego,oficjalnego postu.


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 20.07.2005 21:26
Post #181 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




Druga czesc projektu polega na dyskusji,opierającej się na pracy członka.
Dyskusja do poszczególnego punktu trwa 3 tygodnie.
Oto praca Alexy:
Severus Snape - urodził się 17 stycznia, rok nieznany. Jego znak zodiaku to Koziorożec. Aktualnie ma ok. 45 lat, jest kawalerem.
Trochę o przeszłości.
Sev był jedynakiem, choć zawsze marzył o rodzeństwie. Został wychowany dość surowo. Jego rodzice nie myśleli o rozpieszczaniu swojego pierworodnego synka, przez co Sev nie zaznał potrzebnej w dzieciństwie miłości i ciepła, nie nauczył się również okazywać swoich uczuć. Do rodziców czuł bezgraniczny szacunek i strach. Oczywiście ich kochał, ale oni nigdy nie mieli dla niego czasu. Sev nie miał również kolegów ani koleżanek, bawił się zawsze sam. Był skryty i niedostępny. Nierzadko zdarzało się, że rodzice bili go za przewinienia, nawet najmniejszej wagi. Dlatego Sev wyrósł na nastolatka słabego, niezbyt pewnego siebie. Poniżenia i ból znosił z najwyższą cierpliwością. Nigdy nie postawił się rodzicom.
Aż przyszedł taki dzień, że Sev skończył 11 lat i został przyjęty do Hogwartu. Z przyjemnością się uczył, czytał wiele książek i zagłębiał tajniki wiedzy czarodziejskiej ponieważ tam również nie miał kolegów. Co więcej - był kozłem ofiarnym, a uczniowie lubili się nad nim znęcać. Podkochiwał się wtedy w ślicznej gryfonce Lilly Evans, która jako jedyna próbowała go bronić. Jednak była bezbronna wobec chłopaków, którzy się nad nim pastwili. Z wiekiem w Sevie narastała nienawiść do prześladowców. Jednak Severus nie chciał jej ot tak okazywać. Milczał i myślał nad chwilą, kiedy to zemści się nad nimi wszystkimi. Zaczął interesować się czarną magią.
Zauważył to Dumbledore, który nie zrobił nic aby pomóc biednemu Sevowi.
Severus ukończył Hogwart z pięknym świadectwem i jako pełnoprawny czarodziej dalej rozwijał swoje zainteresowanie czarną magią. I wtedy to nastały czasy Lorda Voldemorta.
Młody Severus pomyślał, że to świetna okazja. Postanowił zaciągnąć się w szeregi Śmierciożerców jak się nazywało podwładnych Voldemorta. Pozwolił sobie wypalić na ramieniu Mroczny Znak, który był rodzajem nici komunikacyjnej między nim a Czarnym Panem. Większość tych, którzy znęcali się nad nim w czasach szkolnych nie przeszło na stronę Lorda Voldemorta, a takich Czarny Pan kazał zabijać. Severus jednak nie otrzymywał takich zleceń. Był geniuszem eliksirów, dlatego też najczęściej kazano mu przyrządzać skomplikowane wywary. I wtedy dowiedział się, że jego największy prześladowca - James Potter wziął ślub z Lilly Evans i wkrótce spodziewają się dziecka. Sev był zrozpaczony tym faktem. Chciał zabić Potterów, jednak Lord mu na to nie pozwolił. Miał to zrobić osobiście kiedy przyjdzie odpowiednia pora. Severus nigdy nie dowiedział się, jaki był tego powód.
Pewnego dnia Dumbledore przyszedł do Severusa i zaczął go przekonywać, że zabijanie nie jest metodą i inne tego typu bzdury. Sev na początku w ogóle nie chciał go słuchać, był agresywny, ale kiedy dowiedział się, że swoją wiedzę może spożytkować znacznie lepiej - uległ. Dumbledore wierzył w to, że Sev mu zaufa i udało się. Obiecał mu stanowisko nauczyciela w Hogwarcie z wysoką pensją, zamiast służenia Voldemortowi za nic. Severusowi taki układ pasował, ale z czasem zaczął również ufać Dumbledore'owi. W końcu dowiedział się, że Potterowie zginęli z rąk Lorda i wtedy wstąpił do Zakonu Feniksa pełen nadzieji, że zdoła kiedyś pomścić Lilly Evans. Jednak nadal miał żal, że wyszła ona za Jamesa Pottera. I za to też postanowił się zemścić.
Jako nauczyciel zawsze był surowy, wymagał dyscypliny i uwagi na jego lekcjach, nie lubił zbytniego entuzjazmu i zarozumialstwa, nie tolerował niepunktualności i rozmów na jego lekcjach. Był największą "kosą" wśród nauczycieli, uczniowie bali się mu sprzeciwić, dlatego okazywali mu respekt i starali się mu nie podpaść. W końcu Sev został opiekunem Slytherinu i zaczął wyraźnie faworyzować swoich uczniów, co nie podobało się reszcie, ale nikt nie próbował pisnąć o tym choćby słówka. Jego uczniowie imponowali mu tym, że potrafili się postawić, twardo stąpali po ziemi i nie dawali sobie w kaszę dmuchać. Taki Severus zawsze chciał być.
Kiedy w szkole zjawił się Harry Potter, sierota, syn zmarłych Lilly i Jamesa dawna nienawiść ożyła. Sev postanowił gnębić Harry'ego, który był uderzająco podobny do prześladowcy Seva z lat szkolnych czyli ojca młodego Pottera.
I tak płynie życie Seva aż do dziś. Nie ma on czasu na miłość, woli poświęcić się karierze zawodowej i gnębieniu uczniów. Mimo, że praca i pensja dla każdego byłyby satysfakcjonujące, Sev marzy o innym stanowisku - nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią. Wytrwale będzie dążył do celu, póki co jest nauczycielem eliksirów. Miejmy nadzieję, że kiedyś spełnią się wszystkie jego marzenia.


Życzę miłej dyskusji,sama kiedys zabiore głos :).No to dyskutujemy o histori Severusa. czas upływa (spogląda na kalendarz) 10 sierpnia.Do dzieła!



Ps.Prosze o niełączenie tych postów.Jeden wyjątek róznicy nie zrobi,to nie jest nabijanie,ale dwie oddzielne sprawy.


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 20.07.2005 21:40
Post #182 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



smutna ta jego historia (chociaż innej nie można było sie spodziewać) sad.gif
szkoda mi Seva za to że rodzice go tak traktowali... był i czuł się osamotniony wiec jakoś musiał czas spedzac w tym przypadku na studiowaniu czarnej magii... może gdyby rodzice inaczej go traktowali Sev wyrósłby na otwartego i radosnego człowieka i nie wstąpiłby też w szeregi Death Eaterów... sad.gif
ponadto ta nieszczesliwa miłość do Lily sad.gif az sie płakać chce sad.gif

Ten post był edytowany przez Mira: 20.07.2005 21:53
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 20.07.2005 21:52
Post #183 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Hmm... jakby to ująć? Napisane całkiem zgrabnie i przystępnie. Co prawda zamieszczono dużo rzeczy, które nie zostały nigdzie ani przez nikogo udowodnione, ale tym razem TRZEBA BYŁO uwolnić wodze fantazji, bo o przeszłości Seva wiemy zbyt mało sad.gif .

Trochę się nie zgadzam z tym jakoby Mistrz Eliksirów podkochiwał się w Lily. Jakoś mi to nie pasuje : najpierw chciał zabić Potterów, a potem chciał się mścić za ich zabójstwo ( dokładnie za zabójstwo Lily) blink.gif

P.S 3 tygodnie?! Trochę za długo. Jeśli mamy omawiać wszystkie prace to to zajmie jakieś pół roku i zdąży się wszystkim znudzić. Może by tak skrócić tan czas do 2 tygodni, albo nawet krócej?! huh.gif

------------------------------------

hope for the best, prepare for the worst

Ten post był edytowany przez Szachrajka: 20.07.2005 23:00


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 20.07.2005 22:00
Post #184 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



przecież oto chodziło zeby trochę pozmyślać biggrin.gif
fakt 3 tyg. to dużo ale bedziemy omawiać przeszłość Seva wiec tutaj jest to obszerniejszy temat do wypowiedzi... każdy pewno ma jakieś swoje wyobrażenia jak Jego przeszłość mogła wygladac wink.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 20.07.2005 23:03
Post #185 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



ciekawe, ciekawe... czytając, prawie zapomniałam że to swego rodzaju FF tongue.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 21.07.2005 12:14
Post #186 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




Jesli dyskusja będzie jakas taka niemrawa to przejdziemy do kolejnego punktu.
Ale narazie to widze,że taka dyskusja gdzie hmm...3 osoby zabrały głos. A członków jest ponad 10 ;] Pare zdan to mało,nie każe pisac przecież rozprawki ;]


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 21.07.2005 12:23
Post #187 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



hmm Rowling kiedyś podała na swojej stronie ze Snape urodził sie 9 stycznia 1960 r. smile.gif dziecko zimy smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 21.07.2005 13:22
Post #188 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Prawdopodobnie zostałem już z klubu wyrzucony ze względu na zerową aktywność. Ale jeśli nie pragnę stanowczo stwierdzić, iż się z niego wycofuję. Biedni, nie wiecie kogo czcicie...... Ja też nie widziałem.....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 21.07.2005 13:26
Post #189 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



tak się składa że większość z klubu wie KOGO CZCI... osobę lubi się ogólnie. a nie za to co robi (tutaj ci chodzi zapewne o HBP). ja wiedząc co się stało nadal jestem jego wielką fanką.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 21.07.2005 13:44
Post #190 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



No ale ja go już nie lubię ogólnie za to co zrobił - tego się nie da oddzielić. To jak fanklub Stalina bo miał fajne wąsy i mundur, oczywiście zachowując wszelkie proporcje. Lubiłem Snape'a bo lubię postacie z pozoru paskudne a w głębi jednak stojące po słusznej stronie. Cała atrakcyjność postaci Snape'a polegała na tej dychotomii. No oczywiście może się okazać coś niesamowicie i przedziwnie zaskakującego w 7mym tomie, ale póki co sprawa jest jasna jak słońce.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 21.07.2005 13:46
Post #191 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Popieram przedmówczynię biggrin.gif
Ja Snape'a lubię nadal, pomimo roli jaką odegrał w VI tomie. W końcu to najciekawsza postać w książce.

QUOTE
Biedni, nie wiecie kogo czcicie...... Ja też nie widziałem.....


Czcicie? Trochę dziwnie to ująłeśblink.gif Od razu mi się z jakąś sektą skojarzyło, nie wiem czemu... huh.gif

QUOTE
Jesli dyskusja będzie jakas taka niemrawa to przejdziemy do kolejnego punktu.
Ale narazie to widze,że taka dyskusja gdzie hmm...3 osoby zabrały głos. A członków jest ponad 10 ;] Pare zdan to mało,nie każe pisac przecież rozprawki ;]


Może gdyby skrócić czas to ludzie by się pośpieszyli? huh.gif


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 21.07.2005 13:49
Post #192 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE(Katon @ 21.07.2005 14:44)
No ale ja go już nie lubię ogólnie za to co zrobił - tego się nie da oddzielić. To jak fanklub Stalina bo miał fajne wąsy i mundur, oczywiście zachowując wszelkie proporcje. Lubiłem Snape'a bo lubię postacie z pozoru paskudne a w głębi jednak stojące po słusznej stronie. Cała atrakcyjność postaci Snape'a polegała na tej dychotomii. No oczywiście może się okazać coś niesamowicie i przedziwnie zaskakującego w 7mym tomie, ale póki co sprawa jest jasna jak słońce.
*






znaczy się, że nigdy nie byłes jego fanem. dry.gif

nie zniemia się opini o człowieku tak z dnia na dzień (jest tylko jeden wyjątek od tej reguły). zresztą nic jeszcze nie jest pewne. trzeba poczekać na VII tom, bo nie zostało to do końca wyjaśnione.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 21.07.2005 14:22
Post #193 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Myślę, że się zmienia kiedy ten człowiek morduje drugiego.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 21.07.2005 17:34
Post #194 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




QUOTE(Katon @ 21.07.2005 14:44)
No ale ja go już nie lubię ogólnie za to co zrobił - tego się nie da oddzielić. To jak fanklub Stalina bo miał fajne wąsy i mundur, oczywiście zachowując wszelkie proporcje. Lubiłem Snape'a bo lubię postacie z pozoru paskudne a w głębi jednak stojące po słusznej stronie. Cała atrakcyjność postaci Snape'a polegała na tej dychotomii. No oczywiście może się okazać coś niesamowicie i przedziwnie zaskakującego w 7mym tomie, ale póki co sprawa jest jasna jak słońce.
*


To się nazywa nielojalność wobec ulubionej postaci.
To co zaznaczyłam na zielono zabrzmiało jak wypowiedź dziecka,gdy kolega zabrał mu łopatkę w piaskownicy,czy się z nim droczył. (bez obrazy ;p)
Tak,tak Katon,wydalony juz dawno zostales.


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tenebris69
post 21.07.2005 17:42
Post #195 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 228
Dołączył: 05.10.2004




Chcialabym poinformować, że wybywam i wracam za dwa tygodnie.
Dziękuję za uwagę.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Daga
post 21.07.2005 19:55
Post #196 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




Uważacie że jego historia jest smutna?? Miłość zaślepia...
Moim zdaniem Snape jest najlepszym przykładem że jeśli ktoś lubi się nad sobą użalać to zawsze z tego coś złego wyniknie. Jasne, wina także tkwi w jego rodzicach, ale to nie jest tak że człowiek się rodzi taki czy inny i taki po prostu jest. Podejście "Jesteś okropny - Taki się już urodziłem" albo "Jestem jaki jestem" jest ZUPEŁNIE nie w porządku, jest takie usprawiedliwiające. Jesteśmy jacy się sami wykształcimy. Na niektóre rzeczy nie ma rady... na NIEKTÓRE. A Severus zwyczajnie przestał chcieć kiedy spotykały go niepowodzenia (mam to gdzieś w swojej pracy). I mam wrażenie że w tym na jakiego wyrósł człowieka jest nawet nieznaczna przewaga jego winy.

blink.gif


--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 22.07.2005 17:22
Post #197 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




No,przyjmując,że Severus miał trudne dzieciństwo,to wg mnie i tak dobrze,że sobie TAK dobrze radzi i Hogwarcie.(Teraz to gadamy tak,jakby Sev był zakompleksiony ;p). Co do bycia śmierciożercą...być może to byla jego życiowa pomyłka?Chęc zemsty?Myslę,że gdy wkroczył w krąg śmierciożerów był jeszcze mlody i głupi.Ewentualnie....wstąpił pod presją.być może,mając trudne dzieciństwo,uznał,że bycia Death Eaterem pomoże mu zapomnieć o bolesnej przeszłości.W sumie to przecież tak..dorastał...klopoty w rodzinie,później jakiś zdziecinniały James mu dokuczał ze swoja paczką (no kurde,a kogo z was nie wkurza,jak jakas banda zaczepia was w szkole?),sami wiecie,że osoby majace taką przeszósc troche inaczej reagują na pewne sytuacje,mógł poczuc sie odtrącony,lub miec to gdzieś.Lecimy dalej...wstąpił w krąg smierciożerców w nadzieji na poprawę swojego losu,przeznaczenia. Ale zapłacił okropna cenę:calkowite oddanie Voldemortowi.Być może przez to czuł się coś wart,czuł siłę.
Uznał zaś potem,że nie ma sensu dlasze takie poczynanie,więc wstąpił do Hogwartu,by.....i tu trzeba do konca VI tom przeczytać.
Reasumując myślę,że on,jak każdy inny człowiek szuka właściwej drogi w życiu metodą prób i błędów jak na mój gust nieźle sobie radzi :)


Ów post może być nieco chaotyczny,ale jestem rozkojarzona dzisiaj ;]


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 22.07.2005 17:56
Post #198 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



z drugiej strony nie uważacie ze przeszłość Snape'a jest podobna do historii Toma Riddle? Oboje pół krwii, dzieciństwo przeszło nieco ciekawie (ze sie tak określe), zainteresowanie Czarną magia, w końcu wkroczenie na złą drogę (Tom stal sie Voldkiem a Sev Deat Eaterem) no i pare watków które znajduja sie w HBP (m.in ). Oboje chcieli coś osiągnąć w życiu, wybić się, pokazac reszcie ze są dużo wiecej warci anizeli inni sadzili.
No i oby na tym sie skończyło te podobieństwo, bo jesli Sev ma być do końca podobny do Toma to mamy niezłego klopsa...

Ten post był edytowany przez kubik: 22.07.2005 18:15
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Agnessa
post 22.07.2005 17:59
Post #199 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 280
Dołączył: 08.11.2004
Skąd: z wariatka.exe




no tak Mira,ale w sumie wiesz ile Riddle wymordował ludzi...a Severus,pod tym kątem jest czysty jak łza,on chyba nikogo nie zabił,nie? (skleroza dokucza)


--------------------
user posted image
Mistrzyni Eliksirów
Gliwice sa jak rzut ziemniakiem,a kanarki są pyszne!-by Agnessa.Wymyślone o 01:11 rozmawiając z kolegą,o tym,że Agnes jednak pomoze go uratiwac przed rozpędzoną tirówą ;]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mira
post 22.07.2005 18:07
Post #200 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 289
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



no taaaa ale w końcu Sev był Death Eatarem wiec raczej zabijał bądz tez sporzadzął niebezpieczne eliksiry. Gdyby nie wykonywł rozkazów Voldzia, Czarny Pan już dawno by go zabił co nie?
Poza tym Snape zabił Dumbla w VI czesci i pomimo tego ze moze był to plan to jednak zabił...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

24 Strony « < 6 7 8 9 10 > » 
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 18.06.2025 15:45