Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

18 Strony « < 4 5 6 7 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> He Is Not A..., what Harry thinks he is.

owczarnia
post 28.07.2005 15:23
Post #116 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(estiej @ 28.07.2005 14:55)
Tyle, że teraz powinniśmy natrzeć uszu obornikom za wprowadzanie ludzi w błąd.
*


To, to jest jeszcze nic. W ogóle pryszcz i kurzajka. Poczekaj, aż ludziska poczytają sobie pirackie tłumaczenie szóstego tomu i zaczną się włączać do dyskusji...


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Cloud
post 28.07.2005 18:53
Post #117 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 45
Dołączył: 23.07.2005




Albo mi się zdaje albo coś odbiegliście od tematu:P Piszcie o Snape'ie , a nie o tłumaczeniach.. A co do Snape'a, to nie wiem jak wy, ale ja się mocno zdziwiłem jak przeczytałem, że to on podsłuchał przepowiednię i podkablował Voldkowi...


--------------------
Historia przypomina niekończący się walc. Trzy takty: wojny, pokój, rewolucja i tak bez końca.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 28.07.2005 19:03
Post #118 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




w sąsiednim wątku (tym o różnicach w wyd. brytyjskim i amerykańskim) ktoś wskazał następny, dość spory kawałek, którego w wersji brytyjskiej nie ma.

Amerykański (a więc IMHO pierwotny) wygląd tego framentu:

"... I can help you, Draco."
"No, you can't," said Malfoy, his wand shaking very badly indeed.
Nobody can. He told me to do it or he'd kill me. I've got no choice."
"He cannot kill you if you are already dead. Come over to the right side, Draco, and we can hide you more completely than you can possibly imagine. What is more, I can send members of the Order to your mother tonight to hide her likewise. Nobody would be surprised that you had died in your attempt to kill me- forgive me, but Lord Voldemort probably expects it. Nor would the Death Eaters be surprised that we had captured and killed your mother- it is what they would do themselves, after all. Your father is safe at the moment in Azkaban... when the time comes we can protect him too... come over to the right side, Draco... you are not a killer... "

Wynika stąd już w 100%, że Dumbledore planował ocalić Draco, i co więcej - był tego bardzo bliski. Dyrektor wiedział, że jeszcze chwila, i młody zaakceptowałby propozycję Dumbledore'a, który chciał (i na pewno mógł) ochronić całą jego rodzinę, co dałoby też Draco sporą szansę powrotu na stronę dobra. (wyjasnia to przy okazji, dlaczego unieruchomił Harry'ego - ten na pewno rzuciłby się na Malfoya kładąc kres "negocjacjom") Ale co się stało ? Wpadł Snape, Zabił Dumbledore'a (czego ten, jeśli miał już tak dokładne plany ocalenia Malfoyów, na pewno się nie spoedziewał i nie planował) I ucieka z Draco, zabijając w zarodku próbę przeciągnięcia go na stronę dobra. W tym momencie młody Malfoy jest już dla jasnej strony stracony, ma w dodatku powazne kłopoty (jak sądzicie, jak Voldek przywitał "nowego", który nie był w stanie wypełnić jego rozkazów , bo miał skrupuły ?). Śmierć Dumbledore'a skutecznie zapobiegła także ochronie starszych Malfoyów, bo nikt z Zakonu nie będzie się teraz przejmował bezpieczeństwem uwięzionego śmierciożercy i jego żony (która to żona, kiedy Voldek dowie się o jej interwencji u Snape'a, też będzie miała dość ciepło).

Ufff, Rowling usunęła te fragmenty z wyd. brytyjskiego. Ale przecież nie po to, by zmienić historię, ale po to, by zataić przed nami szczegóły propozycji Dumbledore. Ale w tej sytuacji...

Poza tym po kilkunastu dniach od ukończenia 6 Tomu naszła mnie refleksja...we wszystkich książkach dotychczas była jedna cecha współna - za każdym razem na końcu czekało nas większe lub mniejsze zaskoczenie (Quirrel złodziejem, Black niewinny, Moody podrobiony itd..) Ale ZA KAŻDYM razem koniec książki zostawaił nas w jasnej sytuacji - trudnej, mrocznej, niezwykłej...ale za każdym razem wiedzielismy, na czym stoimy (głównie dzięki wyjasnieniom Dumbledore'a). Nie jest to wprawdzie mocny argument, a jedynie moje przemyślenie, niemniej jednak jestem teraz jeszcze bardziej pewny niż na początku, że żadnego planowania w śmierci dumbledore'a nie było.


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 28.07.2005 20:16
Post #119 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Wiem, co pokazuje dyskusja w tamtym wątku Ale myślałem, że uniknę kolejnej, jeszcze bardziej naciąganej teorii, no coż...

Tak, przeczytałem uwaznie wszystko, co było na stronie o dumblu, i muszę stwierdzic, że wszystko to jest mocno naciągane. Najbardziej chyba udowadnianie, że Avada, którą zgarnął Dumbel była "inna" niż poprzednie. Ale gdziekolwiek jest napisane, że zaklęcia ZAWSZE wygląają tak samo ? Mółbym po kolei rozprawić się z każdym argumentem, który świadczy o tym ,że Dumbledore zyje, ale to IMHO strata czasu. Są to zresztą jedynie mocno naciągane pół poszlaki, żadnych solidnych podstaw. Śmierci nie da się cofnąć, a przypuszczam, że Rowling nie po to zabiła Dumbledore'a, żeby nagle wyciągnąć go z kapelusza w VII tomie, ukazując, że tak naprawdę nie zginął. Bo idąc dalej tym tokiem, mamy prawo wierzyć, że nie zginął Syriusz, Cedrik, Rodzice Harry'ego...krótko mówiąc wszystko co do tej pory wiemy może okazać się nieprawdziwe, to już lekka przesada. Generalnie wszystkie starania "ozywienia" Dumbla są dokładnie tym samym, co wypisywao o Syriuszu po ZF. Wtedy również tysiące fanów zakładalo strony, udowadłao, że Syriusz żyje i powróci...(wtedy zdaje się koronym argumentem był fakt, że nie można było zidentyfikować ostatniego zaklęcia, które trafiło Syriusza.)
Ech...


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 28.07.2005 23:53
Post #120 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(Cloud @ 28.07.2005 18:53)
Albo mi się zdaje albo coś odbiegliście od tematu:P  Piszcie o Snape'ie , a nie o tłumaczeniach..
*


Hehe, kiedy to się właśnie łączy cheess.gif. Bo w takim pirackim tłumaczeniu to się może wszystko znaleźć, łącznie z tym, że to Dumbledore zabija Snape'a cheess.gif. I weź sobie wtedy wyobraź dyskusję o nieszczęsnym Severusie czarodziej.gif. Że już o rozmaitych drobiazgach, na temat których my tu niekończące się dywagacje prowadzimy, nie wspomnę cheess.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 28.07.2005 23:56
Post #121 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(estiej @ 28.07.2005 15:31)
Przykro mi, ale dla mnie Polkowski też nie jest canon, więc właściwie nie sprawia mi to różnicy.
*


Oczywiście, ale jego wersja chociaż z grubsza się zgadza wink.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 29.07.2005 00:19
Post #122 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
w sąsiednim wątku (tym o różnicach w wyd. brytyjskim i amerykańskim) ktoś wskazał następny, dość spory kawałek, którego w wersji brytyjskiej nie ma.


Nie posiadam wydania amerykańskiego, więc nie mogę stwierdzić czy rzeczywiście występują różnice, ale jeśli tego fragmentu również brakuje to nie mogę zrozumieć, że dowiadujemy się o tym dopiero teaz. Te dwa fragmenty znajdują się zaledwie kilka wersów od siebie!! To nie możliwe, żeby ktoś wyłąpał brakujące zdanie, a przeoczył te następne.

Wydaje mie się, że JK zdecydowała się na usunięcie tych zdań aby wzmożyć spekulacje na temat Snapa, bo i nawet ten fragment nie wyjaśnia czy jest on po stronie Voldemora czy nie. Ba może te rozbierzności występują celowo.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 29.07.2005 03:56
Post #123 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Zwodniku, to tak jak pisalam, Dumbledore byl przygotowany na smierc, ale przyszla szybciej nizby sie tego spodziewal ^^". Te fragmetny dowodza tylko temu,ze nie bylo to planowane dokladnie na ten moment. Ale przyznam,ze mam coraz wiecej watliwosci co do Snape'a...

Zaraz, zaraz, zaraz, zaraz...ilu tam bylo smierciozercow? Kazdy z nich zapewne nie raz wykonywal Avade Kadavre, a glupi tez nie byli. Nie rozpoznaliby,ze cos w zakleciu Snape'a jest nie tak?


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 29.07.2005 13:55
Post #124 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Zwodnik @ 28.07.2005 21:16)
Wiem, co pokazuje dyskusja w tamtym wątku Ale myślałem, że uniknę kolejnej, jeszcze bardziej naciąganej teorii, no coż...

Tak, przeczytałem uwaznie wszystko, co było na stronie o dumblu, i muszę stwierdzic, że wszystko to jest mocno naciągane. Najbardziej chyba udowadnianie, że Avada, którą zgarnął Dumbel była "inna" niż poprzednie. Ale gdziekolwiek jest napisane, że zaklęcia ZAWSZE wygląają tak samo ? Mółbym po kolei rozprawić się z każdym argumentem, który świadczy o tym ,że Dumbledore zyje, ale to IMHO strata czasu. Są to zresztą jedynie mocno naciągane pół poszlaki, żadnych solidnych podstaw. Śmierci nie da się cofnąć, a przypuszczam, że Rowling nie po to zabiła Dumbledore'a, żeby nagle wyciągnąć go z kapelusza w VII tomie, ukazując, że tak naprawdę nie zginął. Bo idąc dalej tym tokiem, mamy prawo wierzyć, że nie zginął Syriusz, Cedrik, Rodzice Harry'ego...krótko mówiąc wszystko co do tej pory wiemy może okazać się nieprawdziwe, to już lekka przesada. Generalnie wszystkie starania "ozywienia" Dumbla są dokładnie tym samym, co wypisywao o Syriuszu po ZF. Wtedy również tysiące fanów zakładalo strony, udowadłao, że Syriusz żyje i powróci...(wtedy zdaje się koronym argumentem był fakt, że nie można było zidentyfikować ostatniego zaklęcia, które trafiło Syriusza.)
Ech...
*



Już prędzej brat Dumbledora stanie się ważniejszą postacią w książce.I potwierdzam że zabijanie Dumbledora w VI części a ożywianie go w VII było by idiotyczne(Albus być może pojawi się jako jakieś widmo albo duch no i oczywiście będzie na portrecie w gabinecie dyrektora Hogwartu)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.07.2005 13:20
Post #125 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Estiej, mimo naszych wrodzonych inteligencji, to smierciozercy znaja dzialanie tej klatwy, mogli wiec cos zauwazyc. Ale to Rolwing, wszystko sie moze zdarzyc ;P

Ale i tak Dumbledore powinien zostac martwy, bo jakby to wygladalo?


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.07.2005 21:51
Post #126 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




No, Pettigrew nie byl jeszcze taki zly ;P. Poki co, to piecioro dzielnych nastolatkow plasuje sie na pierwszym miejscu. Aczkolwiek, jezeli hipotetyczny powrot Dumbledora do swiata zywych, okaze sie prawda, niewatpliwie to przejmie zaszczytne pierwsze miejsce w moim rankingu wierygodnych rozwiniec akcji.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 30.07.2005 22:24
Post #127 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




szczerze mówiąc byłabym zawiedziona gdyby dumbledore miał teraz wrócić do świata żywych. nie zapominajmy, że:
a/ był jego pogrzeb
b/ do gabinetu dyrektora dołączył nowy portret umarłych dyrektorów
oczywiście można sobie zludnie tłumaczyć ze to wszystko jest upozorowane, taka gra aktorska. ale wtedy pozostaje jedno pytanie: czy VOLDEMORT - ten wielki czarodziej nie domyśliłby się gdyby Dumbledore naprawdę nie umarł. no i czy warto byłoby niepokoić wszystkich uczniów, ich rodziców i anuczycieli w hogwarcie tylko dla jednego malfoya? czy dumbledore naprawdę poświeciłby cała szkołę żeby odkupić duszę malfoya? szczerze wątpię.

wracając jeszcze do samego początku dyskusji, jestem pelna podziwu co do teorii #1. brawo, kubik. rzeczywiście dumbledore nie prosiłby o łaskę. podobała mi się też późniejsza teoria, że dumbledore mógłby być horcruxem i dlatego dalby się zabić. w sumie przecież było powiedziane, że kawałek swojej duszy można umieścić również w żywej istocie..
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 30.07.2005 23:21
Post #128 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
QUOTE(Pszczola @ 30.07.2005 21:20)
Ale i tak Dumbledore powinien zostac martwy, bo jakby to wygladalo?





No, na pewno nie gorzej niż wytłumaczenia, że prawdziwy Moody był przez rok trzymany w skrzyni, że Pettigrew był przez trzynaście lat szczurem, że Voldemort ukrywał się pod turbanem (      ),

Właśnie, że gorzej, bo nikt nie spodziwał się, że Voldemort może kryć się pod turbanem, a Pettigrew pod postacią szczura. Natomiast "wskrzeszenie" Dumbledora jest co tu dużo mówić - banalne. Wszystkich, no prawie wszystkich nachodziły myśli, że śmierć dyrka może być pozorowana, podczas gdy biedny szczur Parszywek nie wzbudzał niczyich podejrzeń. Poza tym skoro Dumbledore upozorował swoją smierć, mógł równie dobrze upozorować śmierć Syriusza, co już byłoby zdecydowaną przesadą.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 31.07.2005 04:05
Post #129 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(jabol50 @ 30.07.2005 23:21)
Wszystkich, no prawie wszystkich nachodziły myśli, że śmierć dyrka może być pozorowana, podczas gdy biedny szczur Parszywek nie wzbudzał niczyich podejrzeń.
*


No i właśnie dlatego nachodzą smile.gif. Bo teraz już wiemy dużo różnych rzeczy smile.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 31.07.2005 11:02
Post #130 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




taa w ogóle proponuję w 7 tomie wszystkich wskrzesić - łacznie z rodzicami Harry'ego ^^

heh, to bez sensu. moim zdaniem wszyscy, którzy zginęli w tych 6 tomach już nie wrócą do świata żywych. wręcz mam taką nadzieję - za dużo by było naciagania w przeciwnym razie.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 31.07.2005 15:24
Post #131 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Angela ma rację. Widocznie Jo ma jakiścel w uśmiercaniu głównych postaci i nie zabija ich tylko po to, aby ot tak sobie zabić. Albo w następnej części cudownie przywrócić do życia. To byłoby glupie... dry.gif A że zarówno Syriusz, jak i Dumbledore zginęli w dość nietypowych okolicznościach (Syriusz wpadł za zasłonę, Dumbel był osłabiony po wypiciu tamtej substancji), to dodatkowo wzbudza dyskusje.


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 31.07.2005 15:33
Post #132 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




mi się wydaje, ze nie chodzi tu nawet o uśmiercanie GŁÓWNYCH bohaterów, o ile o uśmiercanie bohaterów bliskich Harry'emu. myślę że Rowling chce wzbudzić w Harrym uczucie jeszcze większej nienawiści i jeszcze bardziej zachęcić go do zabicia Voldemorta tym samym dodając mu mocy, gdyż - tak mi się wydaje - nic nie daje większego powera do zemsty niż strata bliskich osób. poza tym myślę, że rowling tym sposobem sprawia iż ostateczne spotkanie z Voldemortem będzie naprawdę 1 na 1, ze nikt nie pomoże wtedy Harry'emu i że on sam bez niczyjej pomocy pokona Voldzia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 31.07.2005 16:34
Post #133 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
Jabol50, udała Ci się rzadka sztuka napisania posta w taki sposób, że jakby nie patrzeć, nie wiem, po której stronie jesteś.

Faktycznie nie mam ułożonej w głowie jednej wersji wydarzeń co do Snape'a. Jeśli chodzi zaś o Dumbledor'a jestem na 99,9% pewien, że jest on martwy, mimo iż zawsze uawżałem, że możę umrzeć tylko śmiercią naturalą. Moje niezdecydowanie wynika z przeświadczenia, że śmierć dyrektora była bezsensowna - mógł się bardziej postarać mad.gif - ale wiem też, że autorka nie zdecyduje się na "ożywienie" tej postaci i nie wróci ona już na karty powieści.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 31.07.2005 16:46
Post #134 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Dokladnie, Harry moze i dziala teraz przez nienawisc, ale nawet w VI tomie Dumbledore nie bez przyczyny pokazywal Harry'emu tamte sceny z zycia Voldemorta. Pamietacie tamten moment, kiedy Dumbledore pyta sie Harry'ego, czy temu przypadkiem nie jest zal Riddle'a? Harry zaprzeczyl,ale ja mysle,ze moze i przez ulamek sekundy,ale cos takiego poczul. Po co te scenki z Malfloyem zalamanym? Po co Half-Blood Prince i fragmenty ze wspomnien Snape'a w V czesci? Czy to wszystko nie ma sluzyc temu, aby czytelnik i pozniej Harry zrozumieli,ze to nienawisc powoduje zlo? I zeby nie nienawidzic?
Bedzie sie chcial mscic do odstatniego momentu,ale w koncu gore wezmie milosc.Moze jakas ofiara Harry'ego? Moze bedzie chcial oddac swoje zycie, poswiecic sie dla innych? I wtedy Voldemort tego nie wytrzyma i zostanie unicestwiony? Niewazne jak, ale na pewno to nie nienawisc,ale milosc pokieruja jego ostatecznymi decyzjami i ruchami.

I popatrzcie, Dumbledore mowi mu to,ale jednoczescie podsyca jego nienawisc do Voldemorta.Chocby w tamtej romowie o przepowiedni. Madrze gada,ale mowi Harry'emu, ze to chcec zemsty ze strony Harry'ego i strach ze strony Voldemorta, nakrecaja proces. Nakrecac, tak. Ale ostatecznie to uczucie bedzie na drugim miejscu. Co zreszta Dumbledore zapewne tez wywnioskowal, bo inaczej nie kladlby takiego nacisku na fakt, ze Harry potrafi milowac.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 31.07.2005 16:49


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Verita
post 31.07.2005 16:56
Post #135 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 90
Dołączył: 27.07.2005

Płeć: Kobieta



W sumie nie zdziwilabym sie gdyby Harry zginal w tej potyczce z Voldemortem. W koncu poswiecenie dla kogos wlasnego zycia to potezna magia, a Voldemort zdaje sie jej nadal nie doceniac wpelni.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 31.07.2005 19:52
Post #136 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Verita @ 31.07.2005 17:56)
W sumie nie zdziwilabym sie gdyby Harry zginal w tej potyczce z Voldemortem. W koncu poswiecenie dla kogos wlasnego zycia to potezna magia, a Voldemort zdaje sie jej nadal nie doceniac wpelni.
*



Zwycięstwo Voldemorta i śmierć Harry'ego bardzo mało prawdopodobne, Zwycięstwo Harry'ego i śmierć Voldzia po tym co ostatnio oferuje Jo w książkach(ciągle ciemne scenariusze) też mało prawdopodobne więc najbardziej prawdopodobny wynik potyczki Voldzio-Harry remis sad.gif niestety
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 31.07.2005 20:19
Post #137 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




a ja mam caly czas wrażenie że nienawiść i miłość bardzo się nakładają teraz. harry kocha rodziców, syriusza, dumbledore'a i to z miłości do nich chce zabić voldka. a dziala to tez w tą stronę, ze nienawidzi voldka, bo kocha tamtych ludzi, a on ich zabił etc.

oczywiście nie tak trudno byłoby wyobrazić sobie końcową senę w której potter wali tekstami o znaczeniu typu 'nie chcę być taki jak ty i zabijać', 'nie chcę być taki jak ty i żyć nienawiścią' etc. no ale przyznajmy - musi go zabić. (ale musi sam zostać zabity, ale to średnio prawdopodobne). w koncu jest przepowiednia - chyba ze tu Jo szykuje dla nas jakąś kolejną niespodziankę..
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Verita
post 31.07.2005 21:03
Post #138 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 90
Dołączył: 27.07.2005

Płeć: Kobieta



Lupek, przepowiednia dokładnie mówi, że może tylko jeden znich pozostać. Więc remisu nie bedzie.
Ja własnie stawiam na śmierc ich obydwu po tym co nam Jo oferuje.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
angela^^
post 31.07.2005 21:11
Post #139 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 76
Dołączył: 30.07.2005
Skąd: spod Warszawy




QUOTE
po tym co nam Jo oferuje


hm co masz na myśli?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Verita
post 31.07.2005 21:22
Post #140 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 90
Dołączył: 27.07.2005

Płeć: Kobieta



To, ze zabija ludzi prawie, ze najwazniejszych dla Harry'ego, wiec moze w koncu i jego zabic.
Nie zycze mu smierci, ale moze chociaz raz nie bedzie mial szczescia
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

18 Strony « < 4 5 6 7 > » 
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 13.05.2025 09:09