*konkurs*- Reaktywacja, Ostatni rozdział VII tomu HP.
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
*konkurs*- Reaktywacja, Ostatni rozdział VII tomu HP.
em |
![]()
Post
#26
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Ok, widzę, że w temacie nie pojawiają się już nowe propozycje, więc chyba pora na... rozstrzygnięcie?
Jako najbardziej demokratyczną formę wyboru najlepszej propozycji, proponuję głosowanie! Nikomu chyba nie chce sie tym zająć, więc ja mogę "sformalizować" wybory (; REGULAMIN KONKURSU "OSTATNI ROZDZIAŁ VII TOMU" 1. Każdy użytkownik forum ma prawo do zgłoszenia swojej pracy do konkursu. a. praca ma mieć postać niedługiego rozdziału - ostatniego rozdziału siódmej części serii o przygodach Pottera, b. jej ostatnim słowem ma być "blizna". 2. Prace zgłaszamy poprzez zamieszczenie ich w temacie. 3. Termin zgłaszania prac upływa 31 grudnia 2005 roku. 4. Rozstrzygnięcie konkursu następuje drogą głosowania. 5. Głosowanie rozpoczyna się 1 stycznia 2006 roku i trwa do 31 stycznia 2006 roku. 6. Prawo głosu mają wszyscy użytkownicy Magicznego Forum. 7. Każdy ma do dyspozycji jeden głos, który oddaje na jeden uczestniczący w konkursie rozdział. a. użytkownicy biorący udział w konkursie nie mogą głosować na swoją pracę. 8. Oddanie głosu powinno być poprzedzone recenzją - ale nie musi. 9. Podliczenie głosów następuje w ciągu trzech dni od zakończenia głosowania. 10. Jury [skład jeszcze ustalimy] przyznaje nagrodę specjalną. I jak? zmierzamy ku końcowi? ![]() edit: ech, no dobrze ![]() Ten post był edytowany przez emoticonka: 25.12.2005 21:12 -------------------- |
Lupek |
![]()
Post
#27
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE(emoticonka @ 25.12.2005 21:04) Chyba 31 grudnia ![]() Poza tym we wszystkim się zgadzam no i uważam, że osoby które umieściły tu prace nie powinny móc zagłosować na swoją prace (mogą głosować, ale nie na swoją) no i nie powinny wchodzić w skład jury......tyle ![]() Edit- A co ma być tą nagrodą specjalną???? Edit2- Powtarzam!! Osoby które umieściły tu prace powinny głosować, ale bez możliwości zagłosowania na swoją prace ![]() Edit3-Dzięki Emoticonko ![]() Ten post był edytowany przez Lupek: 25.12.2005 21:17 |
em |
![]()
Post
#28
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Łatwiej, jeśli w ogóle nie będą głosować
![]() ![]() Właśnie z nagrodami mam największy problem - no bo jak tu nagradzać? Jakaś specjalna sygnaturka, dyplom, avatar...? No nie wiem (: Pierwsza nagroda jest przyznawana przez czytelników. Jury (wydaje mi się, że tutaj powinni znaleźć się ludzie znający się na rzeczy, czyli tacy, którzy dali się już na Forum poznać jako dobrzy pisarze - trzy osoby?) przyznaje natomiast nagrodę zupełnie oddzielnie, po naradzie, według swojego uznania. Moze to być nagroda np. za styl, za pomysł etc. Wszystko już jasne? No, to wybierzmy jury (: ponieważ w Święta większość albo się porozjeżdżała, albo nie ma czasu zajrzeć, podajmy nasze kandydatury, a później spytamy się, kto z kandydatów chciałby pooceniać ![]() Jak konkurs, to konkurs pełną gębą! (: -------------------- |
Lupek |
![]()
Post
#29
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Co do jury to myśle, że trzeba poszukać kogoś w FF. A jeśli chodzi o głosowanie to patrzcie na mój drugi edit w poście dwie pozycje wyżej. Nagroda???? Hmmm może rzeczywiście avatarek, sygnaturka i............satysfakcja z wygranej
![]() |
hazel |
![]()
Post
#30
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Witam wszystkich
Jestem całkiem nowa na forum, ale jak zaczynać to konkretnie;) Moja wersja ostatniego rozdziału zaraz zostanie objawiona światu. Proszę o bezlitosną krytykę i parę miłych słów ( mogą być nieprawdziwe;) ) Młody mężczyzna o długich, czarnych włosach opadających na twarz i ramiona, stał na najwyższym kręgu w okrągłej sali ukrytej w głębiach Departamentu Tajemnic. Pomieszczenie oświetlone było nienaturalnym, szaroniebieskim światłem, choć zdawało się ono nie padać z żadnego określonego źródła. Kamienne stopnie opadały stromo w dół, tworząc coś w rodzaju widowni amfiteatru. W centrum, w miejscu sceny, na granitowym podeście, stał masywny, kamienny łuk. Kiedyś być może stanowił element jakiejś konstrukcji, obecnie spękania widoczne na jego powierzchni dawały powód do przypuszczeń, iż łuk nie jest w stanie udźwignąć innego niż własny ciężaru. Kotara zawieszona w jego świetle, brudna i zniszczona, dopełniała wizerunku. Blada twarz młodzieńca nie wyrażała żadnych uczuć. Palce prawej dłoni, zaciśnięte na różdżce, drgały lekko a spojrzenie zielonych, błyszczących oczu skierowane było na runiczne napisy na zworniku łuku. W lewej ręce tkwiła kryształowa kulka wielkości mandarynki, w jej wnętrzu kłębiła się opalizująca niebieska mgiełka. Oglądany widok przywołał w Harrym wspomnienia nocy sprzed niemal dokładnie dwóch lat. Już się ich nie obawiał, przeciwnie, dodawały mu otuchy. Zszedł na niższy stopień. Dziś koszmar się skończy, tej nocy wydarzenia niegdyś tak ważne, stracą swoje znaczenie. Dziś odmieni się los świata, nie tylko magicznego, ale także tego pozamagicznego, nie pogrążonego jak niegdyś w błogiej nieświadomości ale w pełnym niedowierzania strachu. Są rzeczy, których ukryć się nie da, zło znajdzie drogę przez wszystkie bariery. Zrobił kolejny krok. Był coraz bliżej, choć cel wędrówki zdawał się oddalać, przesłonięty obrazami przebiegającymi przed oczami. Śmierć Dumbledore'a z ręki Snape'a, śmierć Snape'a z ręki Voldemorta. To on był im winien, podobnie jak winien był utraty życia wielu przyjaciół, którzy stanęli w jego obronie. Gdyby tylko wcześniej się zorientował...może nie zginęłaby Ginny, gdyby mniej wierzył własnemu sercu a bardziej własnemu rozsądkowi być może Lupin i profesor McGonagall byliby wśród żywych. Stopa Harry’ego spoczęła na niższym stopniu. Być może jeszcze nie jest za późno by zmazać winę, naprawić błędy. Nikt nie być w stanie przewidzieć finału, nikt nie posiadał pełnych informacji. Nikt, poza Harrym. Teraz jednak on, Chłopiec, Który Przeżył, był w stanie ogarnąć całość w swoim umyśle, i choć nie posiadał daru jasnowidzenia, dokładnie wiedział co musi nastąpić, co jest nieuniknione. Zrobił kolejny krok. Z drugiej jednak strony, nie ma ludzi nieomylnych. Czyż Dumbledore się nie mylił, mówiąc że nikt, poza nim, nie słyszał całości przepowiedni profesor Trelawney? W pokoju na zapleczu Gospody Pod Świńskim Łbem był ktoś jeszcze, ktoś, kogo nie dostrzegły mądre oczy dyrektora Hogwartu. Najwierniejszy sługa Czarnego pana, przemieniony w szczura, ukryty w ciemnym kącie, stanowił drugiego światka. Na myśl o Glizdogonie w Harrym wezbrała złość. Nie tylko wydał jego rodziców, ale także przekazał treść najważniejszej dla chłopca wiadomości swemu panu. Zszedł niżej, był już w połowie schodów. Jednak także Petera Pettigrew spotkała zasłużona kara. Tym razem był ofiarą, nie oprawcą. Potter bardzo żałował że nie jemu przypadł zaszczyt pozbawienia życia tego parszywego zdrajcy. Zginął z ręki swego pana, za to, iż pozwolił Snape’owi na zabicie Dumbledore’a. Mógł zniszczyć tym samym cały, misternie ułożony, plan Voldemorta. Następny krok zaprowadził go na niższy stopień. Wspomnienie nocy sprzed tygodnia wstrząsnęło jego zmęczonym ciałem. Różdżka upadła na schody, dźwięczny odgłos uderzenia drewna o kamień odbił się od owalnych ścian i powrócił ze zdwojoną siłą. To wtedy wszystko stało się jasne i proste, jak nigdy przedtem. Znów był na Tamtym cmentarzu, słyszał chrzęst swych kroków na posypanej żwirem ścieżce, swój nerwowy oddech, szybkie bicie serca. Nagły odgłos aportacji rozległ się w nieruchomym powietrzu jak huk wystrzału. Harry odwrócił się, choć wcale nie musiał by dowiedzieć się kto się zjawił. Wiedział to doskonale. Znów stanął twarzą w twarz z największym czarnoksiężnikiem wszechczasów, Lordem Voldemortem. - Znowu się spotykamy, Potter - głos Czarnego Pana brzmiał jak syk węża. Być może właśnie w języku węży były wypowiadane te słowa – Dziś jesteś tutaj, by przepowiednia mogła się dopełnić - Wyślę cię tam, gdzie zawsze było twoje miejsce, do piekła – Harry wyrzucił z siebie groźbę, zanim zdążył się zastanowić co mówi. Szyderczy śmiech Voldemorta przetoczył się nad opustoszałym cmentarzem. Powoli uniósł swoją różdżkę i odrzucił ją na bok. Zdziwienie na twarzy Harry'ego wywołało na wężowym obliczu Przeciwnika grymas, który można było wziąć za ironiczny uśmiech. Podniósł prawą dłoń. Harry wiedział że Ten – Którego – Imienia – Nie – Wolno – Wymawiać nie musi wypowiadać inkantacji klątwy, by ją rzucić. Przygotował się do wywołania zaklęcia Tarczy, ale nim zdążył szepnąć Protego, ukrywający się za plecami czarnoksiężnika Neville zrzucił z siebie pelerynę niewidkę Harry'ego, podniósł swą starą różdżkę i wykrzyczał formułę zaklęcia. - Avada Kedavra – strumień światła ugodził w plecy Voldemorta, który nie zdążył zareagować. Gdy upadał spojrzenie jego czerwonych oczu utkwione było w Harrym. Chłopiec był w stanie przysiąc, że zobaczył w nich nie zaskoczenie, nie strach ale satysfakcję. Ból, który odczuwał w czaszce, minął. Tak, Neville, to on był Wybrańcem. To jemu przeznaczone było zwycięstwo, bądź porażka w starciu z Czarnym Panem. Już był na niższym stopniu. Ten rok nie był podobny do żadnego innego spędzonego w Hogwarcie. Nic już nie było jak dawniej, choć szkoła była dalej chroniona potężnymi zaklęciami, Harry nie czuł się już w jej murach bezpiecznie. Gdy zabrakło Dumbledore’a i jego niezachwianej pogody ducha, atmosfera panująca wśród uczniów i nauczycieli nie skłaniała do beztroskich i nieodpowiedzialnych zachowań. Jak inaczej można było nazwać nocne eskapady Pottera i jego przyjaciół jak nie nieodpowiedzialnymi. To prawda, że wykonywał wolę Dumbledore’a, to prawda, że szukał, odnajdywał i niszczył pozostałe horkruksy. Teraz jednak doskonale widział jak bezsensowne i niebezpieczne było jego zachowanie, za co, co z bólem musiał przyznać przed samym sobą, pewnej bezgwiezdnej nocy zapłaciła Ginny Weasley. Harry stanął na przedostatnim stopniu. Odwrócił się i spojrzał w górę by zobaczyć jaką drogę przebył. Choć Voldemorta został uśmiercony, jemu nie udało się zdobyć ostatniego horkruksu, ostatniego istniejącego fragmentu duszy potężnego czarodzieja. Przecież był on czymś co było własnością Gordyka Gryfindorra, czymś co do niego należy. Kilka bezsennych nocy zajęły mu w tym tygodniu rozmyślania dlaczego to on i jego rodzice byli celem ataku Voldemorta szesnaście lat temu. Prawda, którą odkrył, przywiodła go tutaj. Teraz już tylko krok dzielił go od posadzki przed granitowym podium, na którym stał łuk ze zniszczoną zasłoną za którą przed dwoma laty zniknął jego ojciec chrzestny, by już nigdy nie powrócić do świata żywych. Zginął, gdyż Voldemorta uznał, że korzystne jest dalsze utrzymywanie Harry’ego w błędzie, że jest wybawicielem czarodziejskiego świata, że należy mu się specjalna ochrona. Harry zszedł z ostatniego stopnia, powoli stawiając stopy na posadzce. Trzy kroki dzielące go od podium zdawały się mu najdłuższymi w całym jego krótkim życiu. Teraz był w stanie dojrzeć dokładnie każde ze spękań pokrywających wznoszący się przed nim łuk. Zasłona poruszała się z lekki szelestem. Potter czuł serce łomotające w klatce piersiowej, jak zamknięty w klatce ptak starający za wszelką cenę wydostać się na zewnątrz. Przez kilka chwil, które mogły być zarówno ułamkiem sekundy jak i godziną, stał w bezruchu, potem zdecydowanym ruchem wspiął się na podest. Teraz już nic i nikt nie jest w stanie go powstrzymać, chyba że jego własna słabość. Musi zniszczyć ostatni horkruks, coś co NALEŻY do Gryffindorra. Horkruks, który przez te wszystkie lata posiadał najlepszą ochronę. Horkruks najpotężniejszy, bowiem stworzony nie przez śmierć niewinnej ofiary, a samego Twórcy, zawierający główną część duszy Voldemorta. To najwspanialsza odmiana magii, wcale nie zlekceważona, była jego ochroną przez szesnaście lat, to miłość rodziców Harry'ego chroniła ich zabójcę przed unicestwieniem. To dzięki ich krwi odrodził się w cielesnej postaci w noc, kiedy zginął Cedrik Diggory. Harry wziął głęboki wdech. Podniósł przed oczy szklaną kulkę, którą do tej pory ściskał w dłoni. Nie słyszał tej przepowiedni, Drugiej Przepowiedni, ale doskonale wiedział co zawiera. Była ciepła w dotyku. Wpatrywał się przez chwilę w opary kłębiące się we wnętrzu. Przez jego mózg przepływały wspomnienia, przed oczami pojawiały się twarze przyjaciół, tych martwych i żyjących. Odgarnął włosy z czoła, odsłaniając bliznę w kształcie błyskawicy. Bał się. Ale jedna myśl niosła mu pocieszeniem. - Do zobaczenia po drugiej stronie, Syriuszu..... Rozluźnił chwyt lewej dłoni, opuszczając rękę wzdłuż tułowia. Kulka wyśliznęła się z jego palców w chwili, gdy wchodził za zasłonę. Zasłona zafalowała lekko. Przepowiednia upadła na wypolerowane granitowe podium i z cichym pyknięciem roztrzaskała się. Mgiełka rozpierzchła się wokół miejsca katastrofy. Z niej wyłoniła się postać utkana z błękitnej poświaty, odziana w długie szale. Gdy profesor Trelawney przemówiła, jej słowa odbijały się od ścian pustego już pomieszczenia. - Gdy Wybraniec wypełni posługę, Pan Wszelkiego Zła zstąpi do piekieł, by swe królestwo objąć. Gdy minie czas trwogi, gdy słońce po raz siódmy wstanie nad światem, Zło wstanie z martwych by odebrać swą własność. Gdy noc będzie najkrótsza, Czarny Lord odbierze swą duszę i nastanie ciemność wieczysta, bowiem moc jego spoczywa w człowieku z blizną... Ten post był edytowany przez hazel: 29.12.2005 07:29 -------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
em |
![]()
Post
#31
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
W takim wypadku, jako że czas zgłaszania prac już minął (nie ma to jak zapłon...)
OTWIERAMY GŁOSOWANIE!!! Do konkursu zakwalifikowały się następujące prace (i tak proszę głosować): 1. zoola - klik! 2. estiej - klik! - + w 3. ANASTAZJA BLACK - klik! 4. Gem - klik! - + 5. emoticonka - klik! - + w 6. hazel - klik! - +++ w Zapraszam do głosowania! Przypominam, że głosujemy do 31 stycznia, mile widziane recenzje ![]() ![]() Niech wygra najlepszy/a! Ten post był edytowany przez emoticonka: 30.01.2006 15:53 -------------------- |
Ronald |
![]()
Post
#32
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Emosiu, ale jak te linki mają działać?????? Bo pod tymi klikami otwiera się to samo. Przepraszam tez za następne pytanie, wiem, że wszczyscy mnie za nie zjadą, ale jakie to mają być prace?? Na jaki temat???
-------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
December |
![]()
Post
#33
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 103 Dołączył: 07.11.2005 Skąd: miasto spotkań bez barier Płeć: Kobieta ![]() |
Po chwili namysłu postanowiłam oddać swój głos na Hazel.
Chociaż do tej pory się zastanawiam nad Emoticonką i Gem. Hazel dlatego, że spodobał mi się, że przy każdym stopniu, który Harry pokonywał ukazane były jego myśli, wspomnienia i coraz większa determinacja. A tak poza tym, to właśnie to opowiadanie jakoś tak najbardziej do mnie przemówiło (pomimo paru błędów). To by było na tyle. Pozdrawiam! ![]() |
em |
![]()
Post
#34
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
@Ron
Ja zaapeluję tylko o przeczytanie całego tematu zanim napiszesz posta. Wydaje mi się, że jeśli przeczytasz to wszystko ze zrozumieniem (a tego podobno teraz uczą w szkołach), to będziesz doskonale wiedział o co chodzi. A nawet całego tematu czytać nie musisz. Wystarczy zerknąć jakieś 5 postów nad Twoim. Tam jest (uwaga, trudne słowo) REGULAMIN. -------------------- |
Ronald |
![]()
Post
#35
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mój głos oddaję na Hazel.
Bardzo długo zastanawiałem się, kogo wybrać. Do momentu przeczytania ostatniej propozycji, byłem rozstrzelony pomiędzy estiejem i emoticonką. Emosia ukazała wspaniałą głębię związku nastolatków, który często jest postrzegany jako bezsensowna przygodę. Już byłem gotów oddac na nią głos, ggdy przeczytałem propozycję hazel. Jest ona perfekcyjna. napisana z najdrobniejszymi szczegółami. Jest napisana tak, jakby napisała ją sama pani R. A przede wszystkim jest zaskakująca. Nikt zapewne by się tego nie spodziewał. Jeśli bym nie wiedział, że to FanFik, to mógłbym pomysleś, że sa to jakies przecieki za "laboratorium" pani R. Hazel>Oby tak dalej, a zostaniesz w przyszłości wpsaniała pisarką ![]() BTW> EMosiu, skad u Ciebei tyle sarkazmu? -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
em |
![]()
Post
#36
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
@Ron
Denerwuje mnie, kiedy ludzie piszą na forum bezmyślnie, byle by coś napisać. Forum to nie jest czat. Tutaj można post zapisać, dokończyć później, przemyśleć, poprawić błędy. Można zapoznać się z zapisem całości dyskusji. Nie lubię, gdy się o tym zapomina. Wracając do tematu... Mimo pozycji "organizatora" konkursu, ja również zagłosuję (a co!). Nie na siebie, oczywiście. Swój głos oddaję na estieja. A teraz wyjaśnię, czumu wybrałam właśnie ten epizod. estiej - mimo dość nieprawdopodobnego pomysłu (trochę nawet groteskowego), masz najlepszy chyba styl ze wszystkich zaprezentowanych. Żal trochę, że tak po macoszemu potraktowałeś wątek walki, skoro już postanowiłeś go podjąć, bo jakoś tak nagle się kończy. Mimo wszystko jednak, przemówienie Dumbledore'a na końcu jest wiarygodne i baaardzo kanoniczne. Podoba mi się też postać "tej"... ![]() Natomiast pozostali: zoola - mnóstwo ordynarnych błędów, napisane bez zastanowienia, bez fabuły. Nie zachwyca, wręcz przeciwnie. Na nie. ANASTAZJA BLACK - wydaje mi się, że miałaś przebłysk geniuszu, ten pomysł z umieszczeniem blizny na czole Voldemorta był bardzo ciekawey ( ![]() Gem - i znów, ciekawy pomysł, ale wykonanie słabe. Trochę błędów i cały czas mam uczucie niedosytu. Chociaż w zasadzie w moim prywatnym konkursowym rankingu jesteś na drugim miejscu. hazel - pierwsza rzecz, jaka nasuwa mi się po rozpoczęciu lektury: raczej nie mówimy "spękania", ale "pęknięcia". Słowo funkcjonuje w Słowniku Języka Polskiego, ale raczej używa się drugiego określenia. Chociaż pomysł bardzo oryginalny, wykonanie jest ciekawe, to jednak mi jako osobie zdecydowanie wyczulonej na zgrzyty stylistyczne (ech, wina mojego profesora od polskiego...) mnóstwo zdań po prostu nie pasuje. Nie zawsze można kończyć zdanie pytające kropką. Kilkakrotnie szyk przestawny, jak sobie przypominam. Niektóre opisy niezbyt przyjazne w odbiorze. Do tego, chociaż to być może nie jest zarzut, za bardzo to "fanfikowe" w swoim stylu. Teraz kilka uwag ogólnych: czytelnicy doskonale wiedzą, że blizna Pottera jest w kształcie błyskawicy, znają aparycję Voldemorta, wiedzą, że Ron jest rudy etc. Tutaj akurat opisy nie są chyba najważniejsze. Kiedy w środku powieści/opowiadaniu jeszcze raz opisuje się dokładnie osobę/rzecz doskonale czytelnikowi znaną, oznacza to, że wymienione cechy mają jakieś ukryte znaczenie. Opis postaci pojawia się raz, kiedy postać wprowadzamy do fabuły. Tak samo opis miejsca. Myślę, że jeśli wchodzimy rozdziałem w środek akcji, już po pojawieniu się bohatera (Pottera) na miejscu ostatecznej rozgrywki, to w poprzednim rozdziale miejsce to zostało należycie opisane. Jeżeli przywołujemy pewne cechy, pisząc np. "podłoga była śliska", zapewne ktoś się na niej poslizgnie. Jeśli nie, po co to piszemy? Żeby namącić skupionemu na fabule czytelnikowi w głowie? Należy pamiętać, że nie piszemy opowiadania od początku, ale tylko jego zakończenie, a to chyba stanowi podstawowy haczyk tym konkursie. -------------------- |
Ronald |
![]()
Post
#37
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Emoticonka>Po pierwsze: NIE BIJ!(bo wiem, że po tym poście pewnei będziesz miaal taką ochotę). Nie wiedziąłem, ze można zapisywac posty, żeby potem do nich wrócić. Ale nie wiediząłem te z, że forum, to miejsce, gdzie wszystko musi być tak sztywne jak profesor McGonnagall. Wszystko przemyśalne i,odnoszą wrażenie, że troche szablonowe. Z tego co napisałaś wnioskuję, że na spontan nie ma tu zbyt weile miejsca.
A teraz koniec OFFTOPA ![]() Troszkę się Emosiu czepiasz tych "pękających " słów. Mimo, że postaci są już znane, czasem można wpleść w ostni rozdział ostatniego tomu pare króciusieńkich opisów danej postaci. Dlatego to, że ktos napisał "wężowata twarz Voldemorta" nie jest ani błędem, ani wcla nie psuje fabuły - przynajmniej dla mnie. A Twój profesor od polskeigo jest chyba maniakiem o skłonnościach prześladowczych ![]() -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
em |
![]()
Post
#38
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
@Ron
1. Źle rozumiesz moją wypowiedź. Nie uważam, że wszystko powinno być na jedno kopyto, schematycznie. Po prostu uważam, że pisanie posta w stylu "o czym ten temat w ogóle jest" po tym, jak wszystko zostało już dokładnie omówione i wyjaśnione jest dowodem co najmniej ignorancji. To już nie jest spontan. 2. Krótko: konkurs dotyczy ostatniego rozdziału - trzymajmy się zasad przyjętych przy kreacji takiej formy wypowiedzi. Jeśli piszemy ostatni rozdział książki (nie zapominajmy, że chodzi nam o powieść; nie mówimy też o epilogu), nie będziemy głównego bohatera opisywać "Młody mężczyzna o długich, czarnych włosach opadających na twarz i ramiona" (wybacz hazel, ale jakoś tak twoją pracę mam pod ręką), bo po co mieszać? Obyś zrozumiał, o co mi chodzi, bo więcej wyjaśniać mi się nie chce. A mój profesor od polskiego jest jednym z najbardziej oczytanych, inteligentnych i znających się na rzeczy, a przy tym mistrzowsko posługujących się językiem ojczystym ludzi, jakich miałam przyjemność poznać. -------------------- |
Ronald |
![]()
Post
#39
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Emoticonka>Ok, moze to nie jest spontan, ale już raz czy dwa spotkałem się tutaj z wyrazami dezaprobaty na temat zwykłego, spotntanicznego posta składającego sie z jednej linijki. Postaram sią już wiecej nei pytać o takie rzeczy, bo widze, że to potrafi niektórych podrażnić.
Zgadzams się z Tobą, ze tutaj troszke Hazel przesadziła(chodzi o ten fragment o mężczyźnie z włosami), ale nadal uważam, ze wstawki o kształcie twarzy sa jak najbardziej na miejscu. Apropos to czy epilog nie moze być ostatnim rozdziałem???? A to o profesorze nie miało byc jakąś obrazą dla niego czy coś w tym stylu. Chodził mi o to, że nauczył Cię wyszukiwania najdrobniejszych błędów stylistycznych. A napewno wszczyscy wiemy, ze jest to domena nauczycieli polskiego. Ale jeśli w jakiś sposób Cię uraziłem, to przepraszam. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
Ronald |
![]()
Post
#40
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Emoticonka>Ok, moze to nie jest spontan, ale już raz czy dwa spotkałem się tutaj z wyrazami dezaprobaty na temat zwykłego, spotntanicznego posta składającego sie z jednej linijki. Postaram sią już wiecej nei pytać o takie rzeczy, bo widze, że to potrafi niektórych podrażnić.
Zgadzams się z Tobą, ze tutaj troszke Hazel przesadziła(chodzi o ten fragment o mężczyźnie z włosami), ale nadal uważam, ze wstawki o kształcie twarzy sa jak najbardziej na miejscu. Apropos to czy epilog nie moze być ostatnim rozdziałem???? A to o profesorze nie miało byc jakąś obrazą dla niego czy coś w tym stylu. Chodził mi o to, że nauczył Cię wyszukiwania najdrobniejszych błędów stylistycznych. A napewno wszczyscy wiemy, ze jest to domena nauczycieli polskiego. Ale jeśli w jakiś sposób Cię uraziłem, to przepraszam. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
hazel |
![]()
Post
#41
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Będę się bronić, a co!
"Młody mężczyzna o długich, czarnych włosach opadających na twarz i ramiona" To nie jest taki sobie opis. Ma wskazywać na to, że Potter się zmienił w ciągu ostatniego tomu. Raczej nie zauwazyłam, żeby Rowling pisała o Harrym "mężczyzna". Jeśli chodzi o "spękania", to po prostu szukałam synonimu i tak wyszło. Dziękuję Ci =>Ronaldzie za miłe słowa;) (po raz kolejny ![]() Ten post był edytowany przez hazel: 07.01.2006 01:57 -------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
Lupek |
![]()
Post
#42
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Głos oddaje na emoticonke. Po prostu najlepiej napisana praca i przy okazji jedna z kilku, które mnie wciągneły. Myśle, że na wyróżnienie zasługują prace Hazel i estieja. Oby dwie także wciągające i napisane poprawnie, dlatego zasługują na jakieś wyróżnienie. A przy okazji jest już jakieś jury konkursu?
|
em |
![]()
Post
#43
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Hm, Lupek, właśnie w tym cały szkopuł, że nie ma...
Więc na razie głosujemy, a tymczasem ludzi co bardziej zorientowanych w temacie oceniania prac literackich (może ktoś z grupy "fikcyjnie głodni"?), a przy tym chętnych do udziału w pracach jury proszę o PM. Ron, nie mam ochoty ani cierpliwości ciągnąć tej dysputy dalej. Tym bardziej, że, jak widzę, nigdzie ona nie prowadzi, bo o gustach się nie dyskutuje, a wpojone mi zasady poetyki (sztuki pisania) najwyraźniej nie pokrywają się z Twoimi. Pozdrawiam, em. -------------------- |
Ronald |
![]()
Post
#44
|
![]() Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna ![]() |
Hazel>Nie ma za co, zawsze do usług
![]() Emoticonka>Nom wąłsnie. Na koneic powiem tlyko tyle, że moje wpojone zasady poetyki mają kilka lat mniej niż Twoje i jestem niezbyt dobrze wykształconym umysłem. Tak więc ja wcale nei muszę mieć racji. Równiez pozdrawiam ![]() -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss ![]() |
hazel |
![]()
Post
#45
|
![]() czym jest fajerbol? Grupa: czysta krew.. Postów: 3081 Dołączył: 24.12.2005 Skąd: panic room Płeć: kaloryfer ![]() |
Jak jużeście się pokłócili, to teraz moja kolej.
Swój głos oddaję na Gem, bo: a) wersja ostateczna najbliższa moim wyobrażeniom ![]() b) zakończenie dobre, ale wcale nie szczęśliwe c) świetny pomysł ze zrobieniem Inferi z Rona I Hermiony - czynnik uwiarygadniający poświęcenie Pottera - nie miał już dla kogo żyć ![]() d) czytelny i przyjazny styl, pomimo kilku błędów. Dziękuję za uwagę ![]() -------------------- ![]() The voice in my head doesn’t think I’m crazy. |
em |
![]()
Post
#46
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Głosy powoli podliczam, w miarę ich oddawania, a tymczasem chciałam przypomnieć, że jesteśmy już na półmetku głosowania! Jak dotąd jednak oddanych głosów było tak niewiele, że chcę zaapelować do pozostałych użytkowników i czytelników forum FF (btw, najpopularniejszego na całym Magicznym!) i nie tylko - oddajcie swoje głosy! Zajmie to tylko chwilę a nam pomoże wybrać tego najlepszego.
Dziękuuję za uwagę ![]() em. -------------------- |
em |
![]()
Post
#47
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
Moi drodzy, wiem, że nie powinnam pisać posta pod postem, ale jakoś trzeba ten temat podbić do góry.
Zostały jeszcze dwa dni! No poświęćcież tych dziesięć minut, przyjrzycież się tym krótkim tworom i nabijcież sobie jednego posta więcej, oddając głos! Naprawdę, tyle głosów ile mamy w tej chwili to żenada. -------------------- |
Moongirl |
![]()
Post
#48
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 45 Dołączył: 03.02.2004 ![]() |
moj glos oddaje na hazela a wyroznienie dla Em
![]() ![]() ![]() -------------------- I'm not like them but I can pretend!
|
em |
![]()
Post
#49
|
![]() ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka ![]() |
No cóż. Moje apele nie odniosły większego skutku, więc przyszedł czas na podsumowanie!
Nagroda specjalna nie została przyznana z braku jury. Zdarza się ;-) W naszym minigłosowaniu wyłoniliśmy jednak laureatów pierwszej i drugiej nagrody. Trzeciej nie ma z przyczyn oczywistych (rzućcie okiem na punktację kilka postów wzwyż). A zatem: W imieniu organizatorów konkursu (Lupek i... ja?) serdecznie gratuluję zajęcia drugiego miejsca: estiejowi, Gem i emoticonce! (sama sobie gratuluję, osobliwe) Nagrodą jest prestiż i uwielbienie tłumów, jak zawsze. Ale jak już koniecznie ktoś miałby ochotę pochwalić się swoim osiagnięciem przed światem/społecznością forum, proszę bardzo: ![]() Stosowny do umieszczenia w sygnaturce kod poślę PMem. *** Niech zabrzmią fanfary, posypie się konfetti, poleje się szampan! Mamy oto zwycięzcę naszego jakże prestiżowego konkursu! Niech pochylą się głowy przed... HAZEL!!! Zdobyłaś tym samym "eternal glory", a mam nadzieję, że masz do niej inne podejście niz bohater twego opowiadania i z godnością ją przyjmiesz! Oto i symbol twojej sławy i chwały: ![]() Kod również poleci na PM. Wszystkim dziękuję za udział w konkursie i cierpliwość w oczekiwaniu na wyniki. Nie wykluczamy drugiej edycji, bowiem po premierze KP w języku polskim zapewne znacząco wzrosła liczba osób mogących wziąć udział w naszym konkursie, jak i liczba potencjalnych głosujących. Do następnego razu! -------------------- |
Lupek |
![]()
Post
#50
|
![]() Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Też serdecznie gratuluje!!! Przede wszystkim tobie em za to, że tak się tym konkursem zajełaś
![]() Ten post był edytowany przez Lupek: 02.02.2006 21:04 |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 13.05.2025 04:02 |