Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

67 Strony « < 49 50 51 52 53 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Lost

Czy w tym temacie wolno umieszczać (odpowiednio oznaczone) spojlery?
 
Tak, odpowiednio oznaczone są ok [ 12 ] ** [54.55%]
Nie, nie chcę tu spojlerów [ 10 ] ** [45.45%]
Suma głosów: 22
Goście nie mogą głosować 
Avadakedaver
post 01.06.2008 17:55
Post #1251 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



to był rum, em.

nie mowcie, ze locke w trumnie was zdziwił, ja się panicznie bałem tylko że to będzie sawyer, bo z dwoch mężczyzn których O6 znali, to mógł być albo ?Locke albo Sawyer.
generalnie troche kiepsko zrobili, bo nie ma o czym dyskutowac w zasadzie. tlyko takie male pierdołki, jak na przyklad co powiedzial i kto powiedzial cos kate przez telefon jak spala.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 01.06.2008 18:11
Post #1252 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Chciałbym zwrocić Waszą uwagę na wątek Sun.

Sun, zdaje mi się, jest teraz nieprzewidywalnie zrozpaczona, załamana i jednocześnie zdeterminowana do działania. Scena jej spotkania z Widmorem moze byc dwojako rozumiana.
1) Przyszla, bo ma na niego haka. Jest powaznym wspolnikiem biznesowym i na dodatek ma na Niego ogromnego haka w postaci bycia jedna z tych z Wyspy. Jednak wyrazenie checi kontaktu nie jest jasne, choc w tej wersji moze znaczyc tyle co "Jak Pan sie zdecyduje zaplacic mi 100 mln $ to niech Pan zadzwoni"
2) Slowa Widmore'a wydaja mi sie bardzo wazne. "A dlaczego chce mi Pani pomoc?" czy jakos tak pyta sam Charles. Sun chce wiec z nim wspolpracowac.

Sklaniam sie do wersji numer dwa, bowiem serial Nas nie raz nie dwa zaskakiwal. Sun jest zdruzgotana osoba po stracie swojego ukochanego, nie ma jak i z kim dzielic sie swoim szczesciem z urodzenia dziecka, ktore bylo tak bardzo zagrozone. Jej zycie bez Jina nie ma sensu, byl z nia na wyspie, zawsze planowali powrot razem. Jin jej wybaczyl, mieli ogromne przejscia, teraz wydawali sie byc szczesliwie.
A tu nagle smierc Jina. Nie sadze, ze Sun mysli trzezwo i nienawidzi Kaemy'go czy Widmore'a. Mysle, ze graja w Niej emocje, bo gdyby wystartowali 10 sekund pozniej - Jin by zyl. Gdyby jakims cudem zawrocili na chwile - Jin by zyl. A tak po prostu w pogoni za ucieczka ze statku zapomnieli o Jinie i nie poczekali na Niego. Oni. Jack, Frank i cala reszta. Uratowali swoje tylki, nie myslac o Nim.
Dlatego tez u Sun pojawil sie tylko Hurley, ktory wlasciwie nie mial wielkiego wplywu na start helikoptera. Nigdy nie podejmowal decyzji i jego nie wini.
Sun jest teraz smutna. Jest zalamana. Nie potrafi sie cieszyc (jak zreszta chyba wszyscy z 06...). Dlatego tez mysle, ze obwinia raczej Bena (gdyby sie jeszcze dowiedziala, ze to ona zabil Kaemyego) czy Jacka za smierc Jina niz samego Widmorea. I to wlasnie z nia moze byc problem z powrotem na Wyspe i to ona moze chciec tym razem wspolpracowac z Widmorem. Stala sie twarda, zimna ss... kobieta.
Co myslicie o tym?


Cieszy mnie, ze samo przeniesie wyspy raczej bedzie mialo charakter podrozy w czasie niz podrozy w przestrzeni. Jedyna podroz w przestrzeni to moim zdaniem podroz Bena do Tunezji (czy tam Maroko). Wyspa znika dla obserwatorow z zewnatrz, lecz wydaje mi sie, ze po prostu przesuwa sie w czasie o 10 miesiecy. (tyle czasu pozniej laduje Ben na pustyni). Dopiero po 10 miesiacach robi sie widoczna (nie wiem czy w tym samym miejscu, ale jest to prawdopodobne), ale czas na Wyspie jakby nie uplynal. To sie stalo w ulamku sekundy.
Czy moze stad problemy z czasem? Moze Wyspa uniemozliwiajac takiej rakiecie dotarcie na czas po prostu powoli wyrownuje sobie rachunek z czasem?
Swietnie tlumaczyloby to watek Black Rock. Otoz statek, ku zdziwieniu wszystkich, stoi sobie na samym srodku wyspy, na jakims wzgorzu jakby. Pamietajmy, ze statek jest od 1 sezonu (czy zatem juz wtedy mieli pomysl na to przesuniecie?). Czy mozliwa jest sytuacja, ze niewolniczy statek plynal sobie od tak po morzu, a tu nagle wyrosla pod nim wyspa, ktora jakis czas wczesniej zostala PRZESUNIETA i akurat minal termin jej ponownego pojawienia sie? Stad Magnus Hanso odkryl te wyspe, napisal o tym w pamietniku, jakos sie z Niej wydostal. A jego wnuk Alvar zaczal ja powaznie eksplorowac pod egida Hanso Foundation, a wlasciwie DHARMA Initiative.
(btw: czy ktos pamieta jak na wyspie trafila grupa rousseau, jakim srodkiem transportu, gdzie on jest, gdzie leza trupy itd? umknelo mi chyba albo zapomnialem)
Czy mozna z tym powiazac kwestie narodzin dzieci? Z powodu przesuniec WSZECHSWIAT, WYSPA lub COKOLWIEK nie pozwalaja na narodzenie dzieci, bo one jeszcze teoretycznie w swiecie nie istnieja, albo juz dawno powinny zostac byly urodzone?

Podoba mi sie bardzo struktura Hostiles, ktora mam nadzieje, ze lepiej poznamy.
Otoz na tyle ile znamy historie pierwszym przewodnikiem tej grupy byl Richard Alpert, ktory dowiedziawszy sie o tym, ze Ben widzial martwa matke itd - wyczul w Nim cos na podobienstwo.. "kolejnego wcielenia Dalajlamy", a wiec duchowego przewodnika Hostiles i calej Wyspy. Bo Richard wydaje sie byc zaznajomiony ze wszystkim, jest dobrym organizatorem, team leaderem, ale duchowa i ideologiczna opieke sprawuje Ben (i to on jest prawa reka "jacoba", kimkolwiek "on" czy "to" jest), a teraz taka opieke sprawowac bedzie Locke. Ben tez na poczatku niewiele o wyspie wiedzial, ale kolejnego wcielenie wyspowego dalajlamy, Locke'a, Richard napewno o wszystkim poinformuje.
Zastanawiam sie jeszcze czy wyspa nie nominuje swojego przywodce duchowego jakims cudem. Locke wyzdrowial. Czy Ben tez uzyskal cos niezwyklego? Dlaczego Ben zachorowal, to jest pytanie.. Czy dlatego, aby w wielkim planie w koncu zostal wymieniony na Locke'a?
[i skad do cholery na wyspie wzial sie ojciec Locka!? skad Ben wiedzial, zeby go sprowadzic (bo to zrobic mogl)]
Jaka role w tym wszystkim odgrywa duch-nieduch - ojciec Jacka, Christian.

Na chwile jeszcze do samego finalu wroce. Pieknie nagrany, trzymajacy caaaaly czas w napieciu, sceny walki lepsze od Seagala, sceny milosne (Des-Pen) bardziej wzruszajace od Titanica. Dobry cliffhanger, niemniej jednak Sawyer czy Des w trumnie tez by namieszali, niemniej niz np. Jin w tejze. Locke jednak jest dobra postacia tam, ja bylem zaskoczony, ale wiem, ze da sie to wytlumaczyc i bedzie to dobra historia.


jeszcze do czasu i przestrzeni - w zaprezentowanym na ComicConie filmie instruktazowym dla stacji Orchidea jest wielka akcja zwiazana z tym, ze pojawil sie krolik oznaczony numerem 15 (spadl z sufitu? a moze sie pojawil ot?), gdy w rekach takiego samego, lub z takim samym numerem - trzymal Edgar Halliwax. Przesuniecia w przestrzeni zdaje sie wiec nie ma, bo jest to metr od komory. W czasie? Jak najbardziej. Nie spodziewali sie tego krolika, tak jak Ben nie wie ktory jest rok. Random moi mili, random!

Zalozmy, ze Orchidea jakims cudem rzeczywiscie moze dokonywac cudu pt. time flying bunnies. W tej komorze rzecz jasna. Jakie jednak ma znaczenie, ze magiczny device do przenoszenia w czasie, frozen donkey wheel, jest za sciana tej komory. Sadze, ze po prostu komora czerpie z jakiejs energi za tym kolem skumulowanej i dlatego. SKAD Ben wiedzial, co jest za sciana, jak tam wyglada, ze jest zimno, ze jest kolo. Przesuwali juz kiedys? ktos mu pokazal? Jacob powiedzial? Jedyny sposob to rozsadzic kawalek komory i muru. Dynamitu pod reka nie mial ani czasu i mlotow, totez zrobil to robiac ogromne spiecie i probujac wyslac nieorganiczna materie w czasie. Czy to oficjalny sposob docierania do frozen donkey wheel czy tez na predce wymyslony sposob? Zakladajac, ze juz tam kiedys byl - musial zamurowac wejscie i odbudowac komore. Byl, bo wiedzial, czego sie spodziewac. Jednak wedlug jego slow "kto przesunie wyspe musi ja opuscic" - sadze, ze opuscil ja po raz pierwszy i od tunezji nie pojawil sie na wyspie ponownie.

To tyle moich krotkich przemyslen. Ktos chce sie odniesc?
A, i pierwsza scena finalu tez dla mnie bomba.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.06.2008 18:13
Post #1253 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Głupoty gadasz, Avada.
Po pierwsze, dwie przytoczone przez Ciebie kwestie są już dawno rozwikłane, a po drugie, pytania tym razem są mniejsze, ale jest ich więcej.
- Gdzie jest wyspa (i kiedy)?
- Co z Faradayem i ludźmi, którzy z nim byli?
- Co z Jinem?
- Co z Benem chcącym zabić Penny?
- Co z Locke'iem?
- Co takiego złego stało się na wyspie?
- Co z Sun współpracującą z Widmorem?
I tak dalej.


Zresztą. Fajnie się oglądało, w styczniu (zapewne) trzeba się będzie obudzić i zacząć znowu oglądać. Mnie nie przeszkadza.

Timmy - ekipa Rousseau płynęła jakimś statkiem badawczym i się rozbili na rafach czy coś. O trupach nic nie wiadomo. Nie sądzę, żeby byli zbyt istotni. Do reszty Twoich przemyśleń odniosę się później.

Tymon: ok, dzieki. Wlasnie sie zastanawialem, czy ich statek tez gdzies lezy. Ale jesli na rafach to prima i nie mam zadnych zastrzezen. No moze zabraklo mi flashbackow Rousseau. Niewazne co w nich by wkrecili, to chcialem je zobaczyc.
Odniesiesz sie w formie filmu na youtube czy tekstu?biggrin.gif


Ten post był edytowany przez TimmY: 01.06.2008 18:19


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 01.06.2008 19:45
Post #1254 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



Przemku, o jakich dwóch kwestiach mówiszktóre dawno zostały wytłumaczone?

Co do Sun, to ja uważam że ona wkręca widmore'a bo chce sięna nim zemścić po prostuw jakiś sposób, a nie współpracować.

a co do twoich pytan to za godne uwagi uwazam tylko 'co sie stalo na wyspie', bo reszta to raczej mało istotne pierdoły, ktore szybko się wyjaśnią.

co do postu timmego to sie nie zgadzam w wielu kwestiach ktore on uwaza za oczywiste, ale tyle tego bylo ze juz nie pamietam.
aaa, miedzy innymi kwestia przeniesienia wyspy. ty twierdzisz ze w czasie, a ja ze w przestrzeni: po to ją przesunęłi przeciez zeby widmore jej nie mógł znaleźć, a skoro przesuela sie w czasie to nic to nie zmieni jakos specjalnie, zapiski, dane wszystko zostało i ktos ją na pewno znajdzie po widmorze.
dlatego zostala przesunieta w przestrzeni i ben wie gdzie, bo teraz postara sie zabrac O6 spowrotem. Nie wiem tylko po co.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 01.06.2008 19:54
Post #1255 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Kategorycznie nie zgadzam sie na 'przestrzen'. Caly czas mowa jest o czasie. Czy to lecaca rakieta, czy to time flying bunnies.
Kwestia Black Rock na srodku wyspy wydaje mi sie byc naprawde prawdopodobna.

Mechanizm do przenoszenia wyspy istnieje. Musiano korzystac z niego wczesniej, skoro zna Ben procedure przeniesienia. Jesli wiec przenosi sie w przestrzeni to przeciez nie na ustalona z gory pozycje, bo skad by wiedzieli jaka jest pula miejsc do przeniesienia? Ben nie zna nowej lokacji wyspy - nie moglby na nia wrocic. No chyba, ze Locke wydostal sie z Niej i powiedzial, gdzie teraz ona sie znajduje. No chyba, ze wyspa przenosi sie do miejsca wspolrzednych geograficznych 4'8"15''' N i 16'23''42''' E, czyli tam mniej wiecej gdzie szedl tor lotu samolotu z Nigerii (brat Eko). Bo ten samolot nijak nie mogl spasc na wyspe.
Tzn to nie jest jasne, dawno nie zagladalem na mape i juz nie wiem jakie sa obecne wspolrzedne, ale za czasow labedzia mowiono o tym, ze jak sie nie wklepie kodu to sie odwraca wschod i zachod i dlatego cos tam jakos. Niewazne.

Naprawde jestem za kwestia czasu, nie przestrzeni. Musialbym jeszcze raz obejrzec Orientation Film dla Orchidei oraz dialog Locke-Ben, ale chyba nie mowiono glownie o przestrzeni, a raczej o czasie.


A kwestia Christian objawiajacy sie Michaelowi? Jakos nie mam ochoty tego komentowac. To jedna z tych dziedzin, gdzie nic madrego chyba nie mozna powiedziec.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.06.2008 20:24
Post #1256 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



No więc po kolei.

Avada - to, które pytania uważasz za "godne uwagi", to Twój problem smile.gif Ja tylko pokazałem, że pytań jest wbrew pozorom sporo. Jaki niby fundamentalne pytania mieliśmy postawione po sezonie trzecim? O to, czy będą już tylko futurospekcje, czy takzę i retrospekcje? No i kwestia tego, kto i jak wydostał się z wyspy. Teraz mamy niejako odwrotnie - jak wrócą na wyspę, kto na nią wróci oraz jak i po co wydostał się Locke.
Dawno wyjaśnione kwestie to te, które poruszyłeś - we śnie Kate usłyszała przez telefon głos mówiący od tyłu "You have to go back until it's too late", o ile dobrze pamiętam. Nie wiadomo, kto mówił. Wyspa pewnie.
Locke w trumnie mnie bardzo zaskoczył.


Timmy - Avada ma jednak trochę racji w kwestii przeniesienia wyspy. Jeśli przeniosła się tylko w czasie (domniemujemy, że w przyszłość), to czemu Widmore miałby mieć problemy z jej znalezieniem? Wystarczyłoby tylko krążyć po okolicy. Choć z drugiej strony Widmore mógł nie wiedzieć, na czym dokładnie polega przenoszenie wyspy - wtedy mógłby faktycznie poczuć się zagubiony.
No ale fakt, że przeniesienie w czasie jest znacznie bardziej cool no i w ogóle ciekawe. Co, jeśli przeniosła się w przeszłość? Czyżby zamierzali odstawić jakąś pokręconą pętlę czasu? Mam nadzieję, że nie.

Szybka teoria na temat przenoszenia wyspy - wiemy, że Charlotte się na niej urodziła. Może to ona była odpowiedzialna za poprzednie "przenosiny" i dlatego opuściła wyspę? I może to jej powrót, który rzekomo nie powinien być możliwy, spowodował jakieś zagrożenia dla wyspy? Mało prawdopodobne, ale kto wie?

Dalej. Myślę, że to faktycznie przesuwanie wyspy w czasie powoduje problemy z posiadaniem potomstwa (może ostatnie przeniesienie poszło nie tak?).
Sun - myślę, że ona również poczuwa się do odpowiedzialności za pozostawionych na wyspie. Możliwe też, że desperacko wierzy w to, że Jin tam jest i żyje i dlatego chce współpracować z Widmorem.

Orchidea. Wygląda na to, że Dharma postawiła tylko współczesne instalacje na starożytnych "magicznych" urządzeniach. Orchidea na "magicznym kole", Łabędź na jakiejś anomalii elektromagnetycznej... W ogóle Łabędź i Orchidea - dwa przypadki "anomalii". Czy mają jakiś związek?




--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 01.06.2008 22:59
Post #1257 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



No to chyba nie tak dawno przemuś, bo to wiadomosc z ostatniego odcinka, nie wiem co mowil glos w sluchawce bo nie zostalo to przetlumaczone, a ja zrozumialem tylko bełkot.

Timmy wspominałeś o powrocie na wyspę
QUOTE
Jesli wiec przenosi sie w przestrzeni to przeciez nie na ustalona z gory pozycje, bo skad by wiedzieli jaka jest pula miejsc do przeniesienia?

to samo mowil ben, w sensie kiedy mowil lockowi ze ten kto przenosi wyspę ten już na nią nie wraca.
A co do krolikow - przeciez to portal, ktory mial na celu (mowie o wykorzystaniu go przez bena) zrobienie dziury w scianie zeby dojsc do "kierownicy" wyspy, nie do samej teleportacji w czasie. wydaje mi sie ze ben nie uzyl go po przesunieciu wyspy do przeniesienia sie w czasie, tylko że samo to kręcenie go wyrzuciło gdzies wpizdu na hel.


Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 01.06.2008 23:01


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 01.06.2008 23:02
Post #1258 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Ale portal korzystal z mocy wyspy i za jego pomoca przesuwano kroliczki w czasie. Nie widzielismy tego, ale wszystkie przeslanki za tym sa.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 01.06.2008 23:04


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 04.06.2008 00:12
Post #1259 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



1. Myślicie kategoriami sprzed Einsteina, a przecież nie ma czasu i przestrzeni, tylko czasoprzestrzenne kontinuum i chyba goście z Dharmy, Ben i scenarzyści wiedzą o tym lepiej od was =P Jestem pewien, że wyspa przeniosła się w czasie i przestrzeni. Film instruktarzowy mówił poza tym o 'time and space'.

2. Ej, czy naprawdę wszystkim było zupełnie gancegal, że na statku są ciecie i wybuchają? Nikt nawet nie próbował ich ostrzegać, wysyłać na szalupy czy coś...

3. Skąd Hurley wie, że Michael żyje? Któryś zmarły mu opowiedział w widzeniu? Z perspektywy helikoptera powinien być uważazny za niewątpliwego nieboszczyka.

4. O co do pyty Sawyera chodzi z Jeremym?! Dlaczego nawet między sobą nazywają Locke'a w ten sposób? Fascynujące, z nowych zagadek ta nie daje mi spokoju najbardziej. Swoją drogą kolejny filozof. Też teoretyk liberalizmu i też raczej mało przejęty Losem i Cudami, podobnie jak John Locke. Ironia, paradoks, ważna informacja...?

5. Jak potoczy się wątek Penny i Desmonda, bo chyba wiadomo, że się potoczy...? Tzn. ona jest córką wiadomo kogo i sielanki nie będzie, bo Desmond zostanie wzięty na ostre spytki, to jak dwa razy dwa.

6. Czemu Sun obwinia ojca o śmierć Jina? No i oczywiście w co gra. Wygląda jakby naprawdę chciała pomóc Widmore'owi, więc pewnie nie. Hyhy.

7. Kim był ziom, którego zabił Sayid i w ogóle dlaczego nagle po śmierci Locke'a/Benthama zrobiło się w trymiga tak niebezpiecznie?

8. Co Franka łączy z O815? Czy tylko znajomość z pilotem?

9. Kim jest Christian? Kim jest Christian?!? KIM JEST CHRISTIAN?!?!?!

10. K.I.M. J.E.S.T. R.I.C.H.A.R.D.?!?!?!?!?!?!?!?!?!

11. Stoczony Jack słuchal Pixies w samochodzie =D

12. No i skąd ten mróz pod wyspą?

Generalnie nie wiadomo zupełnie nic o niczym. Cliffhanger porządnie dał radę, ale jakoś mi smutno, bo lubię Locke'a.

13. Aha. Gdyby rozwiązanie kwestii ciąż było takie jak mówicie, to po co Tamci tak by kombinowali, żeby to zmienić? Powinni wiedzieć, że na układy nie da rady. Więc mam wątpliwości.

14. Kim jest Jacob?

Ten post był edytowany przez Katon: 04.06.2008 00:28
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 04.06.2008 13:36
Post #1260 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
Ej, czy naprawdę wszystkim było zupełnie gancegal, że na statku są ciecie i wybuchają? Nikt nawet nie próbował ich ostrzegać, wysyłać na szalupy czy coś...

No tak trochę dziwnie to wyszło. W sumie dobry sposób na pozbycie się kupy bohaterów trzecioplanowych - teraz tych pałętających się w tle zostało ledwie kilku.

QUOTE
Skąd Hurley wie, że Michael żyje? Któryś zmarły mu opowiedział w widzeniu? Z perspektywy helikoptera powinien być uważazny za niewątpliwego nieboszczyka.

Myślę, że Hurley po prostu nie chciał dołować Walta, dlatego nie powiedział, że Michael nie żyje. No i żeby widzom tego nie zdradzić. Bo to, że Michael nie żyje, jest oczywiste. "You can go now, Michael".

QUOTE
O co do pyty Sawyera chodzi z Jeremym?! Dlaczego nawet między sobą nazywają Locke'a w ten sposób? Fascynujące, z nowych zagadek ta nie daje mi spokoju najbardziej. Swoją drogą kolejny filozof. Też teoretyk liberalizmu i też raczej mało przejęty Losem i Cudami, podobnie jak John Locke. Ironia, paradoks, ważna informacja...?

Myślę, że Locke błagał rozbitków, żeby nikomu nie zdradzali, że on to on i stąd fałszywe nazwisko. Coś na wyspie poszło bardzo nie tak, skoro Locke kontaktuje się z O6 i każe im wracać.
Filozof pewnie dla zmyłki.


QUOTE
Jak potoczy się wątek Penny i Desmonda, bo chyba wiadomo, że się potoczy...? Tzn. ona jest córką wiadomo kogo i sielanki nie będzie, bo Desmond zostanie wzięty na ostre spytki, to jak dwa razy dwa.

Do tego Ben chce zabić Penny, żeby zemścić się na Widmorze za śmierć córki. Poza tym sądzę, że wątek Desmonda i Penny zejdzie na razie na nieco dalszy plan.

QUOTE
Kim był ziom, którego zabił Sayid i w ogóle dlaczego nagle po śmierci Locke'a/Benthama zrobiło się w trymiga tak niebezpiecznie?

Też mnie ciekawi, jakich konkretnie ludzi zabija Sayid. Po śmierci Locke'a zrobiło się niebezpiecznie, bo oznacza ona, że ktoś wpadł na trop wyspy. Przecież Locke jest poza wyspą incognito, najwyraźniej się ukrywa, a Sayid sugeruje, że ktoś Locke'a zabił. Dla O6 nie oznacza to nic dobrego. Ktoś próbuje ich uciszyć.

8. Pewnie tak.
9. Jacobem :]
10. Forever youngiem
14. Christianem :]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 04.06.2008 13:37


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 04.06.2008 14:08
Post #1261 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Zupełnie nie rozumiem skąd Twoje przekonanie, że Michael nie żyje. Ja wynoszę z finału analogiczną pewność, że właśnie żyje. Po pierwsze cała ta scena z Waltem do tego służyła, inaczej byłaby zbędna i bez sensu. Po drugie właśnie pojawienie się Christiana i jego 'you can go now' sugeruje coś innego niż śmierć. No sam nie wiem, ale nie wydaje mi się, żeby Michael był marwty.

Ten post był edytowany przez Katon: 04.06.2008 14:08
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 04.06.2008 14:42
Post #1262 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Dlaczego niby "You can go now" - w sytuacji, gdy wiemy, że wyspa nie pozwalała Michaelowi zginąć - miałoby oznaczać coś innego niż "pozwolenie" mu na śmierć? Zresztą sama historia Michaela musi się zakończyć bohaterską śmiercią, żeby zadośćuczynił za śmierć Libby i Any Lucii.
Scena z Waltem - no przecież gdyby wtedy Hurley dał nam do zrozumienia, że Michael nie żyje, to nie byłoby napięcia w późniejszych scenach.
Poza tym na Lostpedii jest oznaczony jako martwy.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 04.06.2008 18:20
Post #1263 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij




3. kąd Hurley wie, że Michael żyje? Któryś zmarły mu opowiedział w widzeniu? Z perspektywy helikoptera powinien być uważazny za niewątpliwego nieboszczyka.

omg, ściemniał przedsynem micheala bo nie chciał mówić mu że jego ojciec nie żyje, logiczne.


6. Czemu Sun obwinia ojca o śmierć Jina? No i oczywiście w co gra. Wygląda jakby naprawdę chciała pomóc Widmore'owi, więc pewnie nie. Hyhy.

nie no ja uważałem od samego początku że chce go skrzywdzić w miejsce żerowania owsików.

7. Kim był ziom, którego zabił Sayid i w ogóle dlaczego nagle po śmierci Locke'a/Benthama zrobiło się w trymiga tak niebezpiecznie?
był jakimś kolesiem, którego widmore wysłał na obserwowanie każdego z O6. obserwował ich, więc sayid się ich pozbył i wytaszczył harleja w bezpieczne miejsce, uprzednio zabijając locke'a bo namawiał O6 do powrotu a sayid się wkurzył. po śmierci locke'a ben zrozumiał że na serio serio muszą wrócić wszyscy na wyspę bo coś tam, skoro locke, taki spokojny locke używał takich środków do namówienia O6 do powrotu że az przypłacił to życiem, to musiał mieć powód.

8. Co Franka łączy z O815? Czy tylko znajomość z pilotem?
tak myślę.

9. Kim jest Christian? Kim jest Christian?!? KIM JEST CHRISTIAN?!?!?!

nie wiem, ale nie jackobem. jackob jest starszy od 01x01, więc to by był niezły zbieg okoliczności że christian vel jackob akurat spotkał dwójkę swoich dzieci z dwóch różnych stron swiata na wyspie o której nikt nie wie.

10. K.I.M. J.E.S.T. R.I.C.H.A.R.D.?!?!?!?!?!?!?!?!?!
kimś, kto nie może być przywódcą bo coś złego zrobił typu 'sie sprzeciwił', ale generalnie jest bardzo fajny i helpfull.

12. No i skąd ten mróz pod wyspą?

raczej taki bonus, ciekawostka. nie sądzę, żeby to wyjaśnili, ale jeśli już to powiedzą coś wstylu ' ta energia przesuwająca wyspę zżerała ciepło'/

14. Kim jest Jacob?
tamtym czarnuchem.


Panie tego, no. No nie można tak no.
'zajebiaszczy' to nie wulgaryzm >_>
nie cenzurują tego w telewizji.
Mam wyższe standardy niż telewizja :]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 05.06.2008 21:51


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 04.06.2008 18:29
Post #1264 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Jesli chodzi o Richarda to tak jak powiedzialem: jest organizacyjnym przywodca wyspy - duchowy i ideowy (Dalajlama) sie zmienia - raz Ben, teraz Locke.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 04.06.2008 21:39
Post #1265 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Z Lostopedią nie śmiem polemizować, ale ciągle dziwi mnie, że kilkuminutową scenę poświęcono Waltowi i tej rozmowie, której puentą była ta ściema bez znaczenia. Myślę, że Michael żyje - zakład =D?

Jacob to nie Murzyn, bo on był związany z Widmore'em. Chyba, że gra w szerszą grę niż nam się wydaje.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 04.06.2008 21:45
Post #1266 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



QUOTE(Katon @ 04.06.2008 21:39)
Z Lostopedią nie śmiem polemizować, ale ciągle dziwi mnie, że kilkuminutową scenę poświęcono Waltowi i tej rozmowie, której puentą była ta ściema bez znaczenia. Myślę, że Michael żyje - zakład =D?

Jacob to nie Murzyn, bo on był związany z Widmore'em. Chyba, że gra w szerszą grę niż nam się wydaje.
*



a co miał widmore wspolnego z lockiem zanim locke trafił na wyspę? widmore nawet nie wiedzial nic o 815, jesli juz ktos wybierał pasażerów to była to wyspa a nie widmore.
mowie o scenie w ktorej nyga wiezie locke'a na wózku.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 04.06.2008 21:51
Post #1267 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Co do tego Murzyna to w ogóle nie mam żadnego pomysłu.

Avada, z Christianem chodziło mi o to, że ten Christian, który się pojawia na wyspie, jest manifestacją Jacoba. Ten prawdziwy nie żyje.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 04.06.2008 22:19
Post #1268 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ale to bez sensu w przypadku ludzi, którzy go nie znali. Wydaje mi się, że akurat w tym przypadku to nie jest manifestacja wyspy w ciele kogośtam tylko grubsza rozkmina.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Czternasta
post 05.06.2008 00:15
Post #1269 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 127
Dołączył: 07.04.2006

Płeć: Kobieta



QUOTE(Katon @ 04.06.2008 22:39)
Z Lostopedią nie śmiem polemizować, ale ciągle dziwi mnie, że kilkuminutową scenę poświęcono Waltowi i tej rozmowie, której puentą była ta ściema bez znaczenia. Myślę, że Michael żyje - zakład =D?





myślę, że rozmowa Walta z Hurleyem to takie ponowne wprowadzenie Walta do serialu, bo on pewnie też będzie musiał wrócić na wyspę, więc po prostu chcieli nam scenarzyści przypomnieć jego postać, Michael zdecydowanie nie żyje, był w pomieszczeniu z ładunkami na chwilę przed wybuchem no i "You can go now" powiedziane (symbolicznie) przez wyspę jest dla mnie jasne, dotychczas wyspa nie pozwalała mu umrzeć, ale teraz już może odejść, bo spełnił narzuconą mu misję



--------------------
Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy,
a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 05.06.2008 22:08
Post #1270 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Daję linka do fajnej teorii, w którą absolutnie nie wierzę. Ale jeśli ktoś zamierza się poczuć skrzywdzony po jej przeczytaniu, niech lepiej nie klika w linka. Spojlerów brak.

Teoria


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 05.06.2008 22:37
Post #1271 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



ja nie rozumiem tego.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 05.06.2008 22:42
Post #1272 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



W skrócie: na tej mapie, którą masz pod linkiem, jest przedstawiony fragment Tunezji. W Tunezji wylądował Ben po przeniesieniu wyspy, w Tunezji Charlotte znalazła szkielet niedźwiedzia polarnego z Dharmy... Autor teorii wymyślił sobie, że zanim wyspa znalazła się na Pacyfiku, była gdzie indziej - właśnie w Tunezji. Na mapie widnieje wielki ciemny obszar - to wyschnięte słone jezioro. Autor teorii twierdzi, że twórcy mogli wpaść na pomysł, że wyspa była właśnie w miejscu tego jeziora, gdy zobaczyli je na mapie Tunezji.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.06.2008 10:06
Post #1273 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Hmmm... Fajna teoria, ale jednak zbyt absurdalna, więc raczej się zmartwie jeśli okaże się prawdą.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 08.06.2008 22:03
Post #1274 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



O zagubionych - pierwsze dwie prawdy Avady

na świecie jest sześć miliardów ludzi, ale imiona nie powtarzają - się każdy człowiek ma inne.

Jeśli na plaży nie masz wody, i znajdziesz ją po tygodniu w głębi dżungli, nie martw się o transport - na plaży od razu pojawi się bezdenny zbiornik, a ty będziesz mógł się zająć mniej nudnymi sprawami.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 08.06.2008 22:06
Post #1275 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



avada, zapominasz o armii redshirtów. pacholki nosza wode przeciez, nie?

Ten post był edytowany przez em: 08.06.2008 22:06


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

67 Strony « < 49 50 51 52 53 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 17.05.2025 00:40