Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

67 Strony « < 54 55 56 57 58 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Lost

Czy w tym temacie wolno umieszczać (odpowiednio oznaczone) spojlery?
 
Tak, odpowiednio oznaczone są ok [ 12 ] ** [54.55%]
Nie, nie chcę tu spojlerów [ 10 ] ** [45.45%]
Suma głosów: 22
Goście nie mogą głosować 
Avadakedaver
post 20.02.2009 14:58
Post #1376 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



co do zmasakrowanego bena, jestem w 90% przekonany ze poszedl zabic penny, ale dostal wpierdol od desmonda. w kazdym razie cos na tej zasadzie.

chcialem tylko powiedziec, ze spojlery sa zle, albowiem:
nawet jesli sa odpowiednio oznaczone to to nic nie daje kiedy wiekszosc ludzi czyta z ctr+a, bo na pewno czesc zdaza przeczytac. poza tym pokusa jest wielka, a po co ryzykowac, skoro kazdy moze sobie wejsc na strony ze spojlerami i przeczytac.
to tak apropo niedawnego remisu w wyniku sondy.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avalon
post 20.02.2009 17:33
Post #1377 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 360
Dołączył: 13.04.2003
Skąd: Gdańsk




imo bez spoilerow, ciezko dyskutowac nt. serialu. ja poprostu nie wchodze w zadne topici lostowe poki nie obejrze najnowszego odcinka i nie ma problemu.


--------------------
/pewnie znowu wpadlem na jednego posta/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 20.02.2009 23:41
Post #1378 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Zgadzam się z Avalonem. Jak mamy gadać bez spojlerów i do kiedy coś jest spojlerem a do kiedy oczywistą dla dyskutujących informacją? Aktualny system jest jaki jest, ale lepszego nie ma.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 21.02.2009 00:36
Post #1379 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Ej, ale chyba się nie rozumiemy do końca. Spojler = informacja o kolejnym odcinku ujawniona przed emisją tego odcinka. I o to jest pytanie w sondzie. Czy chcemy spojlery w tym temacie?
Z niewchodzeniem do tematu przed odcinkiem jest problem, bo co, jeśli toczy się jeszcze dyskusja o poprzednim i chcemy się włączyć?


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 21.02.2009 00:43
Post #1380 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



wtedy oglądasz następny odcinek, a dyskutujesz o poprzednim, jedno drugiego nie wyklucza, a problem znika, jesteś szczęśliwym człowiekiem! dopóki nie jesteś na bieżąco, nie wchodzisz w temat

ja jestem za pisaniem normalnie (nie na biało), ale bez spoilerów (= informacje na temat NIEWYEMITOWANYCH odcinków)


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 21.02.2009 20:05
Post #1381 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Hm, właściwie się zgadzam.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 26.02.2009 22:16
Post #1382 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



O kurde.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 26.02.2009 22:46
Post #1383 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Tak dobrze czy tak źle? Jeszcze nie widziałem, a to chyba powinien być jeden z najlepszych odcinków w ogóle, żeby spełnić oczekiwania.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
nutrias
post 26.02.2009 22:48
Post #1384 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 680
Dołączył: 02.06.2007
Skąd: z kont

Płeć: Mężczyzna



I kto tu k... jest dobry, a kto zły?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 26.02.2009 23:16
Post #1385 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Takiego odcinka jeszcze nie było.
Nie wiem o czym pisać.

Nietypowo zmontowany. Gra aktorska np. Jacka, Locke'a czy Bena na najwyższym poziomie.

Pytanie Sebastiana pt. "Kto jest dobry a kto zły" wydaje się kluczowym pytaniem, a o odpowiedzi aż boje się myśleć. Bo póki co każdy jest dobry i każdy jest jednocześnie zły.

Zanim przejdę do kluczowej kwestii pragnę zauważyć, iż:

- dokumenty, które przeglada Ceasar to po pierwsze jakaś stara mapa i kartka z notatnika FARADAYA! Jakim cudem w zamkniętej szafce z dokumentami w stacji Hydra znalazła się karta z notatnika, którego Faraday na bieżąco używa?
- raczej nie zgadzam się z osobami, które twierdzą, że 316 jest w innym czasie, o6 w innym i reszta w innym. Uważam, że skoro wrócili, to flashe się skonczyły i są po prostu w czasie teraźniejszym. Łódkę wziął moim zdaniem Lapidus i Sun. Skąd jednak łodzie się tam wzieły? Czy w trakcie 3 lat tam się znalazły, czy w trakcie 5 dni jakie minęły na wyspie? To, że o Leftbehindersi znaleźli dwie łodzie rozumiem jako przenosiny w przyszłość już długo po tym jak 316 spadło i pewnie już się ktoś z kimś spotkał (w sensie 06 z pozostałymi)
- KIM DO CHOLERY JEST RICHARD ALPERT? Zarówno Ben jak i Widmore go szanują i poważają, wie on nieporównywalnie więcej od nich, dlaczego zatem tych dwóch go chce dominować w roli lidera?

i kluczowe pytanie odcinka czyli

Dlaczego Benjamin Linus zabił Jeremego Benthama?
Ważne są rzecz jasna dwa fakty. Ben dowiedział się, że Locke ma dowód na życie Jina i zna Eloise Hawking.

Oczywiście łatwiej powiedzieć, że Ben dowiedziawszy się, że ma już Jacka i może mieć Sun widzi, że Locke jest niepotrzebny albo wadzi mu w roli przywódcy, dlatego zabija. Nieco trudniej założyć, że Ben przemyślał wszystko i wiedział, że śmierć Locke'a poruszy trybiki i ludzie jednak zdecydują się powrócić.

Niezmiernie jednak trudno jest połączyć to z Panią Eloise Hawking. Co znaczy jej nazwisko w ustach Locke'a?
Widmore ją polecał. Jednocześnie zna ona Bena ("Myślę, że Ben teraz kłamie") i nie ma nic przeciwko aby i ten uczestniczył w rozmowach, aby to on kompletował drużynę. Daleki jestem od stwierdzenia, że Ben podszywa się pod Locka, żeby Eloise mu powiedziała. Znają się, byłby to absurd. Eloise zna również całą 06 ("I thought I said ALL of them") zatem wytyczne przekazał jej pewnie Widmore. Nie powątpiewam, że jej pracownia już kiedyś posłużyła np. Widmoreowi, ale dlaczego ta kobieta nie ma problemu co do Bena?
Ben nie zabił więc Locka, żeby się pod niego podszyć. Nie zabił go również, bo to nazwisko usłyszeć mógł tylko od Widmore'a (widział przecież go wiele razy z Matthew). Dlaczego więc Jeremy Bentham zginął?



(ewentulnie Ben był w czarnej dupie i nie wiedział co robić. dlatego powiedział do Johna gdy ten schodził ze stołu - nie wiem co zrobimy, ale coś wymyślimy... - wtedy John powiedział, że wie co robić. Powiedział o Eloise. Ben napewno o Niej słyszał, ją znał, ale może nie spodziewał się, że stacja wciąż działa lub Eloise potrafi wyspę znaleźć. Dostał więc od Johna informacje jak wrócić i karte przetargową (obrączka) - John był zbędny. Jak dogadał się z Eloise - tego już nie wiemy.)


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 26.02.2009 23:32
Post #1386 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Ciekawy wycinek teorii wszystkiego, teorii dotyczacej mojego pytania. Po czesci zgadzam sie, najciekawsze na grubo:


At the point Locke climbs onto that table to kill himself, he's doing it purely for suicidal reasons. He's convinced that he's failed, and I'm pretty sure not one single part of him thinks he's doing it for the 'good of the island'. Screw Richard, screw Widmore, screw Jacob and ghost-Christian Shepard... Locke legitimately wants to die, island be damned. And that's when Ben knocks on the door.

Ben's not here to prevent John Locke's death. Ben knows Locke needs to die to go back to the island, but he also knows that dying faithless would be catastrophic. Ben's here to repair the damage caused by Jack, Sayid, Kate and Hurley. Ben's here to re-infuse Locke with the confidence and purpose he had when John turned the donkey wheel just few short days ago. He tells Locke that he's not a failure. He pleads with Locke not to kill himself. He talks Jeremy Bentham down off the ledge, gives him a hug, lets him know that all isn't lost. "Hey man, it's okay. You're not a loser. Jack booked a ticket. If you get Jack, you can get the rest of them. Good job, man. High five."

Jeremy Bentham dies here, and the old John Locke is back. He even thanks Ben. This is the guy who kidnapped people, the guy who told string after string of filthy lies. This is the man who gutshot Locke and left him in a pit full of rotting corpses. But hey, all is forgiven in lieu of the island. Suddenly John believes again - his faith is restored - his life is filled with purpose and direction once more. NOW he's ready to go back to the island. NOW Locke has fulfilled his leap of faith. And now, as Ben knows all too well, Locke needs to perish in order to return to the island via the Christian-corpse-proxy.

In short, Locke needed to die - but not by his own hand. There are rules that need to be followed, and Ben is fully versed in them. I hate to keep quoting Ms. Klugh, but as she once said to Michael: "It doesn't work that way". Benjamin Linus knows the way it works. So does Charles Widmore, which may be why he didn't want Locke back on the island despite all the things he said about helping him get there. Ben knew that if Locke had died faithless, or by suicide, he might not have been resurrected. That's the single most important part of his visit to the hotel room.

Don't fall into the trap - don't think for one minute that the mention of Ms. Hawkings name suddenly 'changed Ben's mind' or gave him stranglerrific ideas. Ben didn't just happen to have a spray-bottle of bleach and some green latex gloves on him, nor did he stop at the 24-hr Quickmart to pick them up afterward. You can bet your ass that everything he does is coldly calculated, and Ben already had that stuff when he showed up. He knew he'd have to kill Locke just as certainly as he knew he had to make it look like a suicide. Do you think Ben wiped his fingerprints from the extension cord and bleached the room to avoid being caught by the cops? No, he needed the newspapers to reflect that Jeremy Bentham had taken his own life. This got Jack to the funeral, but more importantly it served to let Charles Widmore think he'd succeeded in driving Locke to suicide. Sneaky shit? Yup. That's Benjamin Linus.

In fact, the only thing Ben didn't count on was the survival of Jin. And he seized that opportunity quickly enough, knowing he could use Jin's wedding ring to easily lure Sun back to the island. With Locke in a coffin, Jack already cracking, and Jin's ring in his pocket, Ben knew the chances of an O6 return to the island were suddenly looking very much up. I'll also say Ben might not have expected to hear the name Eloise Hawking from John's lips, but this was something Daniel changed afterward and Ben had no way of knowing about it yet.

Finally, I also think Ben was telling the truth when he told Locke that Widmore was using him. His words here were frantic and strained, his whole demeanor was a lot different than the rest of his conversation with John. Of course, Ben needs to stop telling people that Widmore is 'extremely dangerous' and start telling them WHY he is. That might kinda, like, help him gain some credibility or something. But doing that would give us the same information by default, and the writers probably don't want to spring that one on us just yet. I still keep putting myself in Ben's shoes though, imagining how frustrating it must be to have to do all this seemingly evil shit in order to 'get people where they need to be', all for the good of a cause we have yet to finally see. Ben is the ultimate Abaddon.


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lilith&Katon
post 27.02.2009 01:28
Post #1387 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 100
Dołączył: 20.01.2007

Płeć: Mężczyzna



O w mordę. Dziś już nie obejrzę... Nic nie wiem nic nie czytam wow. Czuję epicki powiew, że tak powiem.


--------------------

Na górze picie
Na dole jedzenie
A my się bzykamy
Jak dwa szerszenie


Na górze sól
Na dole pieprz
A my się kochamy
Jak świnia i wieprz


Na górze czapka
Na dole bucior
A my się bzykamy
Jak Maja i Gucio


Na górze motyle
Na dole ćmy
A wy się kochajcie
Tak bardzo jak my.


na górze kupa
na dole gówno
a wy się bombiecie
bez przerwy i równo.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 27.02.2009 14:27
Post #1388 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer




generalnie odcinek wymiata. jednak jakby sie bardziej zastanowic, to nie wydarzylo sie w nim nic, czego bysmy nie wiedzieli, poza kilkoma faktami: zwykli ludzi z samolotu tez sie rozbili. locke zmartwychwstal (mowilem, ze jezus!) abbadon zginal i ben zabil locke'a.
nie mysle, zeby ben byl tru zły. zabil locke'a bo wiedzial, że on na wyspie ozyje i wiedzial, ze to jedyna opcja zeby sprowadzic tamtych (pomimo tego, ze nam to zostalo przedstawione w ten sposob: ben zabija locke bo dowiedzial sie tego co mial sie dowiedziec).
uwazam, ze wyspa znalazla sie w czasach wspolczesnych zaraz po powrocie na wyspe. jin wyglada na kolesia wyjetego zywcem z dharmy, bo pewnie zanim sie rozbili byl jednym z nich, albo ukradl samochod i ciuchy, nie wazne. jednek kiedy wszyscy wrocili, błysnęło i znalazł się już w czasach wspolczesnych. to tlumaczy opuszczony bunkier dharmy przeszukiwany przez tego kolesia (gdyby byli w czasach dharmy aktualnie, to nie bylby juz opuszczony).
wniosek jest taki, ze ci ktorzy lecieli 316, ci zwyczajni ludzie, po rozbiciu sie znalezli sie we wspolczesnych czasach, a po chwili wszyscy pozostali (jack, sawyer, sun, jin, faraday) dołączyli do nich w bieżących czasach.


AVADA


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 27.02.2009 18:07
Post #1389 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



To wszystko robi się coraz bardziej pogmatwane, ale tylko sprawia, że człowiek chce więcej. Ciężko jest zebrać jakieś myśli, bo każda możliwa interpretacja tego, co widzieliśmy, a zwłaszcza tego, co zrobił Ben jest równie prawdopodobna.
Czy zmartwychwstanie Johna oznacza, że Christian też zmartwychwstał? I to dosłownie? A nie, że się jego duch tudzież jakieś inne wyobrażenie błąka po wyspie? Ta cała sytuacja z Lockiem na to wskazuje.
Jack strasznie szybko się podłamał, nie sądzicie? Od momentu, kiedy John mu powiedział o ojcu do próby samobójstwa nie mogło minąć dużo czasu, a tymczasem zaszła w nim ogromna zmiana. Zawsze myślałem, że z tego LA do Sydney latał przez kilka tygodni, a wg tego odcinka wynika, że raptem parę dni. Swoją drogą wydaje mi się, że mamy kolejną tezę potwierdzającą, że Jack będzie najważniejszą postacią. "I only need to convince one and if I can do that, the rest will come". Bardzo znaczące słowa, szczególnie, że jeszcze parę razy powtórzone później.
Sayid. Po śmierci Locke'a sam z siebie zaczął chronić Hurleya czy dla kogoś pracował? Zresztą jak na mieszkańca Dominikany szybko się dowiedział o samobójstwie. W tym serialu ostatnio wszyscy przechodzą błyskawiczne zmiany osobowościowe ;P

Rozmowa Hurleya z Johnem cudowna
biggrin.gif


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 27.02.2009 19:16
Post #1390 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



NIE NO, ja mysle, ze locke chcial sie powiesic, bo slowa richarda o jego smierci odebral w ten sposob, ze jesli umrze , to o6 wrócą. nie poddal sie, uznal ze to ostatnie co moze zrobic.
uwazam, ze christiana zmartwychwstal jakob, ktoryu nie ma postaci. tchnal w niego zycie zachowujac jego osobowosc i pamiec, a od siebie dając mu swoją wiedzę i poglądy. taki miks.
AWAD


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 27.02.2009 19:25
Post #1391 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ogień z dupy!

1. Teoria, którą zamieścił TimmY jest aktualnie jedyną jaka dla mnie w miarę spójnie opisuje to co się zdarzyło. Ale u jej podstaw stoi resentyment, który 'zakazuje' nam wierzyć Widomorowi. Ok, wiadomo jedno. Nikt nie jest dobry ani zły. Są jedynie jakieś radykalnie sprzeczne interesy i wierzę, że na końcu serialu zobaczymy całą sprawę z każdej strony, ale nikt nie wskaże palcem kto jest dobry a kto zły i na wieki wieków amen będą istnieć benowcy i widmorowcy wykłócający się o moralne racje. Jeśli tak - serial będzie wybitny. Zauważcie - kiedy Charles kogoś zabija jest be, kiedy Ben zabija wynajdujemy miliony usprawiedliwień. Też bardziej lubię Bena, ale wiecie... Christian zdawał się z nim specjalnie nie sympatyzować. No i ciągle nie wiemy czy Christian jest w jednej drużynie z Richardem.

2. Nie przyszło wam do głowy, że Richard mógł być wcześniej takim samym zwartwychwstańcem jak Christian i Locke? I że oni też teraz 'zatrzymają się' na amen?

3. No i skąd Widmore wiedział o katastrofie O815 zanim w ogóle do niej doszło?

4. Czarny Murzyn był zły. Dobrze mu tak.

5. Walt. To nie była scenka rodzajowa. Wróci na 100%.


aaaa, jeszcze jedno. Dharma. Kurde, naprawdę, przez długi czas 'główną tajemnicą' serialu jest właśnie DI. Teraz to zeszło gdzieś na bok. Mamy Bena, Widmore'a. Richarda, Jacoba, Locke'a... Fajnie. Ale czy Widmore reprezentuje Dharmę? Czy Dharma w ogóle jeszcze istnieje (poza wyspą) i się liczy? Jakie były jej realne cele i wszystkie eksperymenty? Wiecie, dla mnie ten motyw 'oldschoolowych supernowoczesnych trzydzieści lat temu' rzeczy, bunkrów, projektów wymiatał po całości i przyciągnął mnie do serialu. Liczę, że Faraday podczas budowy stacji, Chincor z nagrań i Jin w uniformie zapowiadają kilka 'dharma odcinków'.

Ten post był edytowany przez Katon: 27.02.2009 20:30
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 28.02.2009 18:57
Post #1392 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



Tak myślałem o tym, co zrobił Ben i też jestem raczej za opcją, że zrobił to, hm, świadomie, po to, by reszta mogła wrócić na wyspę. Trochę mnie jednak nurtuje sprawa zmartwychwstania Johna. Czy bezczelność i tupet Bena są na tyle duże, że bez problemów wziął ciało Locke'a wiedząc, że przecież John z pewnością już mu nie będzie ufał z powrotem na wyspie? Z drugiej jednak strony wiele wskazuje na to, że Ben był w pełni świadomy powrotu Locke'a z martwych. Jego gadka o św. Tomaszu z ostatniego odcinka nabiera zupełnie nowego znaczenia.

I na koniec jeszcze o Richardzie, bo nie daje mi to spokoju. Czy Juliette wie coś o nim, czego my nie wiemy? W odcinku, kiedy ekipa z wyspy spotkała m. in. młodego Widmore'a, Locke na widok Richarda zapytał:
-How old is he?
-Old - odpowiedziała Juliette. Pytanie brzmi więc - skąd ona to wie? I przede wszystkim, co wie.


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 28.02.2009 21:17
Post #1393 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Podoba mi się ta teoria, Timmy.

QUOTE(TimmY @ 26.02.2009 23:16)

- dokumenty, które przeglada Ceasar to po pierwsze jakaś stara mapa i kartka z notatnika FARADAYA! Jakim cudem w zamkniętej szafce z dokumentami w stacji Hydra znalazła się karta z notatnika, którego Faraday na bieżąco używa?
- raczej nie zgadzam się z osobami, które twierdzą, że 316 jest w innym czasie, o6 w innym i reszta w innym. Uważam, że skoro wrócili, to flashe się skonczyły i są po prostu w czasie teraźniejszym. Łódkę wziął moim zdaniem Lapidus i Sun. Skąd jednak łodzie się tam wzieły? Czy w trakcie 3 lat tam się znalazły, czy w trakcie 5 dni jakie minęły na wyspie? To, że o Leftbehindersi znaleźli dwie łodzie rozumiem jako przenosiny w przyszłość już długo po tym jak 316 spadło i pewnie już się ktoś z kimś spotkał (w sensie 06 z pozostałymi)

*



A ja twierdzę, że Jack, Hurley i Kate są w czasach Dharmy.

Samolot Ajira Airlines wlatuje w "event window" - turbulencje - błysk - Hurley i reszta ZNIKAJĄ PRZED ROZBICIEM SIĘ SAMOLOTU (słowa Latynosa do Locke'a) - samolot rozbija się NA WYSPIE (widzimy wrak) - z "naszych" rozbitków jest tylko Locke i Ben.

Jin w (nowiutkim) vanie Dharmy i Faraday w dopiero budującej się Orchidei (początek sezonu) to dla mnie oczywiste przesłanki, by sądzić, że zarówno Sawyer plus ekipa oraz Jack, Kate, Hurley i (prawdopodobnie) reszta O6 znajdują się obecnie w przeszłości. Z jakiegoś powodu wyspa potrzebowała ich właśnie w tym momencie w czasie, Locke'a i Bena zaś w teraźniejszości.
To by wyjaśniało dokumenty Faradaya w Hydrze, Timmy. Zostawił je tam w latach 70, uwięziony w przeszłości po ostatnim rozbłysku.



QUOTE(Katon @ 27.02.2009 19:25)

2. Nie przyszło wam do głowy, że Richard mógł być wcześniej takim samym zwartwychwstańcem jak Christian i Locke? I że oni też teraz 'zatrzymają się' na amen?

3. No i skąd Widmore wiedział o katastrofie O815 zanim w ogóle do niej doszło?

*



2. O, ciekawy pomysł. I'd like to see that happen.

3. Pamiętał spotkanie z Locke'iem, gdy sam Widmore miał 17 lat. Po zniknięciu rozbitków z obozu Othersi musieli dyskutować, ta sprawa na pewno była głośna. Widmore mógł się dowiedzieć od Richarda, jak na wyspę trafił Locke (Locke mógł mu to powiedzieć wtedy, w obozie) - wiedziałby więc o katastrofie.
Co więcej - WIEDZIAŁ, że musi na statek płynący do wyspy zapakować właśnie Faradaya, Milesa i Charlotte, bo PAMIĘTAŁ, że byli na wyspie przeniesieni w czasie.

Samolot 316 rozbił się na mniejszej wyspie. W finale 4 sezonu Jack powiedział do Lapidusa "w pobliżu jest mniejsza wyspa, tam możemy lądować". Sawyer i Kate pomagali budować lądowisko na mniejszej wyspie - i to pewnie tam Lapidus osadził lot 316. Świetnie to połączyli.
Po co i z kim Lapidus popłynął na główną wyspę?


Poza tym odcinek bardzo fajny, dużo twistów. Tekst Widmore'a do Locke'a na temat wyboru imienia - lol biggrin.gif


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ludwisarz
post 01.03.2009 20:23
Post #1394 

Roland Deschain


Grupa: czysta krew..
Postów: 2511
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: wastelands

Płeć: Mężczyzna



Ma to sens co piszesz Przemku. Akcja rownolegle w dwoch roznych "czasach"? WHOA!


--------------------
CODE
srimi (20:20)
ale jestem pacan.. kto normalny trzyma dezodorant obok myszki ze wskazaniem na upadek na talerz niezjedzonego zimnego budyniu?

Gryffindor

Let's shake some dust, people.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 01.03.2009 22:02
Post #1395 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



A ja oglądam z Ewą od początku (w sensie już jesteśmy na początku trzeciego sezony) i chyba pokuszę się o krótki spis 'tajemnic', które nie są wyjaśnione. A może są, ale ja nie ogarniam kiedy i jak? Wiem, że każdy kolejny odcinek może wywrócić wszystko do góry nogami, ale jednak zachęcam do całościowego spojrzenia na sprawy takie jak:

1) Czarny Dym - wiadomo. Sprawa była właściwie poza kręgiem akcji bardzo długo, na szczęście wątek z przeszłością Danielle sugeruje, że jednak się w końcu dowiemy. Wiadomo, że to jakaś forma security system, ale wiadomo, że to samo w sobie jest równorzędną zagadką.

2) Katastrofa - czy wywołał ją faktycznie Desmond? Jeśli tak, to jak się do tego mają gracze tacy jak Przeznaczenie i Widmore. Ten ostatni przecież ewidentnie wiedział, sprawił, że poleciał Locke i pewnie nie tylko Locke. No i te wszystkie niewiarygodne skrzyżowania losów rozbitków zanim się znali - jakaś forma Losu wchodzi w grę bez dwóch zdań i widać to wyraźnie od pierwszego sezonu. Jak to się wszystko połączy w całość?

3) Łabędź - co tak naprawdę było w bunkrze, czemu akurat taki kod (tzn. rozumiecie, nie dało się zrobić, żeby wciskać tylko enter co 108 minut? jakaś mistyka tu jednak jest) i co tak naprawdę stało się kiedy Desmond przekręcił kluczyk.

4) Dharma - wszystko. Nie wiadomo tak naprawdę nic. Jak się Dharma ma do Widmore'a, Richarda, Hawking...? I to w różnych momentach czasowych... Podpunkt zrzuty żywności. KTO TO ZRZUCAŁ??? Eksperymenty - o co chodziło? Jakie są właściwości wyspy poza tymi które znamy?

5) Tamci. Kim są, od kiedy są, jakie cele tak naprawdę im przyświecają...? Czy są formą 'woli Jacoba i wyspy' czy różnie z tym bywa? Kim jest Richard i dlaczego wyeksterminował Dharmę (przecież Ben tylko wykonywał polecenia...)? Jeśli Widmore ma coś wspólnego z Dharmą czemu (jeśli w ogóle) poważa Richarda?

6) Jacob i wyspa. Czym jest Wyspa? Istotą? Emanacją Jacoba? Czy Jacob jest Wyspą? Czy Wyspa ma świadomość czy to tylko przenośnia? Czy za szepty leśne odpowiadali Tamci czy coś zupełnie innego? Czy Jacob to osoba czy funkcja jakby? Dlaczego kiedy (wg Hawking) przemieszczała się cały czas Tamci mogli z łatwością ją opuszczać i co ważniejsze - wracać? Czy elektromagnetyzm to główna własność i praprzyczyna innych czy jedna z wielu?

7) Powrót O815 - dlaczego muszą wrócić? Co ma się stać? Kto tak naprawdę wie o co chodzi, a kto zna część prawdy?

8) Statek Hanso i pradawna cywilizacja. Helou, rzadko się o tym gada, a na tej wyspie działała przecież jakaś przedziwna, starożytna cywilizacja. Kto to był? Co robili? Co się z nimi stało i co po nich zostało? Czy oni stworzyli Wyspę taką jaką jest teraz czy byli tylko beneficjentami jej niezwykłości? Dlaczego mieli po cztery palce u stóp (hehe)? Co do Hanso - co tam znalazł i czemu jego statek tkwi w środku wyspy?

Tyle na szybko.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 05.03.2009 21:01
Post #1396 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



jedyne pytanie brzmi: where the heck is daniel faraday?
no i fajnie, real-one Jim będzie mógł sobie trochę pogadać.
poza tym... nie mam pytań. niech się szybko stamtąd wynoszą.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.03.2009 00:12
Post #1397 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ej, najpierw byłem załamany, a potem... ten serial ma swój urok, który zniewala mój zmysł krytyczny. To było w pytę! Wreszcie Dharma, nie chcę, żeby się wynosili!!! Wyspa dała im tam misje, to oczywiste - wreszcie się dowiemy o co z tą DI chodziło, jak się rozwijały ich relacje z ludźmi Richarda i w ogóle no!!! Związek Sawyera z Juliet też spoko, w ogóle taki sentymentalny klimacik miał ten odcinek, na granicy wiochy, a przecież fajny. No i kurde posąg, posąg, posąg, Atlantyda, dawne cywilizacje, łihu! Nie zapomnieli!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 06.03.2009 00:22
Post #1398 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



ja w ogóle zapomniałem dodać. obstawiam, że syn Diany czy tam Dany, ten co sie urodziłwłaśnie... myślę, że to Jakob.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 06.03.2009 00:52
Post #1399 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Mocno średni jak dla mnie, o Dharmie dowiedzieliśmy się tyle, co kot napłakał. Chciałoby się więcej rozmowy Sawyera z Richardem, a mniej melodramatu z tą kobietą. Jeśli się okaże, że ona i jej syn nie mają dalej znaczenia, to się wkurzę.

Poza tym całkiem fajnie. Sawyer wyglądał jak jakiś hipis, ekipa Jacka musi być nieźle zdziwiona rokiem przybycia, no i jakiś pakt z Dharmą - o co chodzi? Ciekawie, ciekawie.

Byłbym zapomniał - jakim sposobem rozbitkowie unikają wpadania na młodocianego Bena pałętającego się po wyspie? smile.gif Chyba, że to jeszcze nie jego czasy.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 06.03.2009 01:37
Post #1400 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Muszą być jego, skoro była malutka Charlotte (swoją drogą stara dupa z niej była, skoro w 1974 miała już z 5 lat...) - przecież Ben chyba jednak jest nieco starszy... Faktycznie dziwne. Chociaż myślę, że ten motyw się pojawi, no bo bez kitu. Pamiętali o wielkiej rzeźbie, muszą też pamiętać o tym...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

67 Strony « < 54 55 56 57 58 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 16.05.2025 08:10