Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Lost

[PrZeMeK Z.]

Eee... Nie wiem, czy zauważyłeś, ale Claire miała inną matkę. Dlaczego niby miałaby nosić nazwisko człowieka, z którym jej matka miała tylko romans? Chciałbyś się nazywać po listonoszu?

Jedyną szansą, żeby Jack i Claire dowiedzieli się o swoim pokrewieństwie, jest wyjawienie im tego przez Tamtych. Jeśli zechcieliby to wyjawić. Innej możliwości nie widzę. Claire nie znała nazwiska ojca, a Jack nie wiedział, że ojciec miał romans.

Co to za ocena: P-?

Avada - zgadzam się, że jego informacje muszą pochodzić z tego samego źródła.

Edit: Jezu, ale miałem dopiero co Desmonda. Z nudów miałem włączony Lost Timer - symulację tego licznika, co był w Łabędziu. Głośniki były ściszone, robię głośniej, a tu alarm wyje i 12 sekund do zera. Ledwie kod zdążyłem wpisać.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 17.03.2007 21:13

[Zeti]

Nie chciałbym się nazywać po listonoszu, ale to byłoby niemożliwe, bo w naszej wsi nie na listonoszy tylko listonoszki

[em]

Claire nosi nazwisko matki, jak mniemam. A Jack ojca.
Odcinek pierwsza klasa, cieszę się z dobrego wyważenia wątku "plażowego" z misją drużyny A. I zgodzę się, że odcinek o Lockem powinien być interesujący, bo w zasadzie do końca nie czaję, co się tam w głowie Johna dzieje. Jak przeczytałam w jednej interesującej recenzji:
As suspected, Locke is following a personal agenda when it comes to dealing with the Others, which is a nice connection to his comment about motivations in "Tricia Tanaka is Dead". Locke intentionally destroyed the Flame Station, and he happily uses Mikhail to test the effects of the electronic fence. It seems that Locke is back to preventing anyone from getting them off the island, and rescuing Jack is a convenient means of advancing that agenda..
To bym chciała wiedzieć.

PS: mi się Claire bardziej podoba w blondzie. w czerni za bardzo przypomina mi moją koleżankę z klasy: jedna i druga

Ten post był edytowany przez emoticonka: 17.03.2007 21:47

[Eva]

W czerni wygladala tak jak ja bym chciala wygladac ;>

[Avadakedaver]

http://quizfarm.com/test.php?q_id=17816&first=yes

kim jesteś?





Locke 100%
Jin 75%
Hurley 75%
Kate 75%
Jack 67%
Sayiid 67%
Walt 67%
Charlie 67%
Boone 58
Sun 50%
Claire 42%
Sawyer 33%
Shannon 33%
Michael 33%

[Zeti]

You scored as Locke.


Locke 100%

Kate 58%

Jack 58%

Michael 58%

Sun 58%

Claire 50%

Sawyer 50%

Hurley 42%

Walt 42%

Jin 42%

Shannon 33%

Boone 33%

Sayiid 33%

Charlie 17%

[Eva]

Hurley 92%
Sayiid 83%
Charlie 67%
Jack 67%
Walt 67%
Locke 58%
Boone 58%
Jin 58%
Sun 58%
Kate 50%
Shannon 50%
Claire 50%
Sawyer 33%
Michael 33%


Nie jestem taka gruba :C

[Avadakedaver]

ja też nie

[hazel]

Boone 100%
Sun 100%
Locke 92%
Sayiid 83%
Hurley 83%
Claire 83%
Kate 75%
Michael 67%
Sawyer 67%
Shannon 67%
Jack 67%
Jin 58%
Charlie 50%
Walt 33%

[Avalon]

Sayiid
100%

Charlie
92%

Sun
92%

Hurley
83%

Boone
83%

Claire
67%

Locke
67%

Kate
58%

Jin
58%

Michael
50%

Shannon
50%

Sawyer
42%

Jack
42%

Walt
42%

[Eva]

UOOOOOOOO

ten odcinek mnie zmiazdzyl

[Avadakedaver]

a więc:
1) johny i love you
2) wiedziałem co będzie w tym pomieszczeniu kiedy tylko Ben zapytał się o uczucia locke'a wobec ojca (jestem genialny)
3) johny zamienił dobro czterdziestu pasażerów (którzy mogli opuścić tą wyspę) na swoje dobro (niszcząc statek). co by nie było, to powiedziała moja siostra.
4) a więc LOST nie skończą się nigdy, bo już nikt nie odnajdzie tej wyspy.
5) w końcu dojdzie do tego, że dharma która dharmą nie jest łącznie z rozbitkami i Danielle będzie jedną wesołą rodzinką.
6) wszyscy wyzdychają z głodu, bo nie ma łączności, czyli nie przyleci żarcie.

[Eva]

Oj zawiodlam sie na nim troche, mimo ze teoretycznie jego zachowanie jest do zrozumienia. Wykazal sie wieeelka doza egoizmu xP Chociaz znajac Bena to co do tych informacji o kontakcie i lodzi to niczego nie mozemy byc pewni.. W kazdym razie mialam wrazenie ze Jack mu obije twarz po tym wybuchu XD

Nie ciesz sie tak, tez bylam pewna ze w srodku tatus siedzi.

I zastanowmy sie - czym byl ten tatus? Prezentem? Czy moze mial cos wspolnego z tym co powiedzial Ben (ze John boi sie ojca)? I czy, jesli tak, to byla to zagrywka majaca konfrontowac Locke'a ze swoim najwiekszym strachem, proba przerazenia go i zbicia z tropu? hehe, wiadomo ze Ben az nogami trzesie zeby miec Johna w garsci.

[Avadakedaver]

a może to prezent pt "pozwolimy ci go zabić, ale pójdziesz z nami na układ." że zbicie z tropu to wątpię.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 23.03.2007 00:28

[Eva]

ajajaj nie moge sie doczekac nastepnego odcinka.

[Avadakedaver]

ale scenka jak locke wyleciał przez okno... wow. mam nadzieję, że locke zabije swojego ojca, ale wiem, ze tego nie zrobi. skzoda.

[em]

1. what the heck...? czyli skąd on się tam wziął. man from t. ofc.
2. ben miażdży, uwielbiam tego evilevilevilmaaaan.

[Eva]

Ja tez, Ben moja milosc ;d

[PrZeMeK Z.]

Oj, zgadzam się.

To był GENIALNY odcinek! Cała ta skomplikowana gra między Locke' iem a Benem, Rousseau, która obserwuje swoją córkę, Sayid, który nawet schwytany przez wroga miesza Tamtym szyki, no i scenka Kate - Jack. Aż mi się jej szkoda zrobiło. Cóż, trudno potępiać Jacka po tym, co przeszedł.
Uwielbiam wszystkie sceny Locke - Ben. Myślałem, że ich dialogi w bunkrze były świetne, ale to było po prostu mistrzostwo świata. Uwaga Johna, że Ben jest na wózku inwalidzkim, a on nie... Cudo.
No i napięcie nie spadało podczas tego odcinka ani na chwilę. Szkoda, że Locke wysadził tę łódź. To szczyt egoizmu: czy ktoś mu kazał tą łodzią odpływać? Rozumiem Locke' a, ale i tak dał się oszukać Benowi. Szkoda.
Retrospekcja tym razem dość spokojna, ale ciekawa. Jej końcówka - oczywiście mały szok.
A co do ojca, to chyba każdy się domyślił, co będzie za tymi drzwiami. Chociaż powtarzałem sobie przez ostatnie minuty, że to niemożliwe. A jednak.

Teraz dopiero stosunki na wyspie się poprzewracały. Rozbitkowie, beztrosko grający w ping - ponga na plaży, są w kiepskiej sytuacji, bo jak Tamci przyjdą się mścić za łódź... Rousseau tradycyjnie olała wszystkich. A między Jackiem, Locke' iem i Kate zrobiło się naprawdę zabójczo skomplikowanie.
Trzeci sezon nadrabia zaległości!

Ech, jeszcze raz powiem: Ben to najlepszy aktor w tym serialu. Wspaniały.

Edit: Zerknijcie no na to... czyżby potwierdzenie tego, czego część widzów już się domyśla? Cytat z Lostpedii:
"Anthony Cooper, Adam Seward" is anagram for "Sawyer, the con man, a poor dad".

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 23.03.2007 18:51

[Eva]

Mnie tam w ogole motyw Jack-Kate nie wzruszyl, pewnie dlatego, ze po prostu jestem zagorzala fanka SS* - wniosek jest prosty co do tego kogo wolalabym widziec przy boku Kate ;d

*Sayid & Sawyer


Chce zeby juz byla sroda! xD

[Avadakedaver]

najlepsza tam była moja siostra...
" zobacz tej... on zawarł umowę już jak Kate mu powiedziała że zabiją Sawyera..."



elva: a ja chcę, żeby to już był czwartek.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 23.03.2007 20:18

[Zeti]

Jeden z lepszych odcinków.

Kiedy Sayid powiedział Alex, że jest podobna do matki, myślałem, że Alex o coś zapyta, albo co, a nie tylko stwierdzi, że jej matka nie żyje. Jakim cudem Innym udało się jej wmówić że jest córką Bena, a jej matka nie żyje? Przecież Danielle przez szesnaście lat żyła na wyspie i obserwowała tamtych. Ciekawe, kiedy Alex się dowie, że jej matka żyje, a Ben nie jest jej ojcem, a prawdziwy ojciec nie żyje?

Rozmowy Bena z Lockiem wyglądają tak, jakby jeden guru Wyspy, rozmawiał z drugim. Eko i Locke mogli razem dużo zdziałać, a że Eko nie żyje, Lock musi szukać nowego towarzysza, równie obeznanego z Wyspą jak on. Ben pasuje do Locka i razem mogli by wiele zrobić, gdyby nie byli w przeciwnych obozach.

To "magiczne pudełko" biorę za metaforę, sposób manipulacji Bena. Cooper musiał na wyspie być przed Lockiem. Może tam uciekł z Meksyku?
Jeżeli już takie magiczne pudełko ma istnieć, to może to być miejsce, gdzie kumuluje się cała energia Wyspy.

Ben bardzo zręcznie manipulował Lockiem. Powiedział, żeby Lock dał odpłynąć Jackowi, ale wiedział, że on zrobi dokładnie na odwrót.
Niezłą metoda. Sam czasami ją stosuje.

Jak usłyszałem coś w rodzaju "Jack i Juliet jutro", myślałem, ze Inni chcą ich ochajtać
Bo widziałem na zagubieni.pl że retrospekcje odcinka 16 (One of Us) będą nalżeć do Juliet.

A i ta obietnica Bena. Wypuszczę twoich przyjaciół, zaraz po tym jak odpłyniesz. Gościu ma niezły mózg. Jest przewrotny, tak, że wszystko co powie, należałoby "odbijać w lustrze" aby otrzymać prawdziwy sens wypowiedzi.















Następny odcinek będzie pewno skoncentrowany na obozie rozbitków (retrospekcje Nikki i Paulo) SPOILER czytałem że Paulo ma w tym odcinku zginąć SPOILER

Zobaczymy co środa przyniesie

Ten post był edytowany przez Zeti: 24.03.2007 12:25

[Avadakedaver]

Przecież Danielle przez szesnaście lat żyła na wyspie i obserwowała tamtych.

bzdura.

[PrZeMeK Z.]

Ej nosz kurde, człowieku! Ledwie udało mi się NIE przeczytać twojego spojlera! Jak już ostrzegasz, to daj choć z pięć linijek pustych, żeby nikt przypadkiem nie zobaczył!
To o retrospekcjach to też swego rodzaju spojler.

[Zeti]

Przecież Danielle przez szesnaście lat żyła na wyspie i obserwowała tamtych.

bzdura.

Byłą na Wyspie. Wiedziała o Innych. Może ich nie obserwowała, ale tam była., a oto mi chodzi.

Dodam te linijki.