Zła nowina

Maleńka iskierka błędu
tuż na marginesie
i oczy rozszerzone strachem,
pobladłe- zostają.
Chciałoby się odetchnąć głębiej
ale coś nie pozwala,
strach pogniecionych piersi
nie opuści za darmo.
Mała iskierka błędu
i łzy przysychają do twarzy
na stałą ozdobę

Niepowtarzalne u Ciebie jest to, że nie można poddawać Cię zwykłym kryteriom oceniania.
Bo ten wiersz nie zaskakuje, a zwykle tego oczekuję po poezji białej.
Nie ma żadnego genialnego, jak ja to nazywam wstrząsowego zwrotu.
A mimo wszystko chce się go czytać jeszcze i jeszcze-tak jak wszystkie-w ciepłym domu , jakiejś wrażliwej jesieni czy zimy.
To może głupio zabrzmieć, ale one wszystkie proszą się o czytanie szeptem.
Może oprócz 'Dance macabre'

Pięknie.

o jakie patatyczne hihi

Podoba mi się i tak. Lubię Twoje zabawy słowami. Słowem. I to, co kocham u Ciebie najbardziej -- czyli zakończnia. Otapetuje sobie Tobą ścianę ; P
Tak bardzo lubię tu wracać. I czytać. I zachwycać się. Jak nie masz dla kogo pisać -- pisz dla mnie, bo ja nie przestaję czytać. I zachwycać się (:

Chyba nie znajdę autorki, której wiersze lubiłbym bardziej. W każdym razie nie na tym forum.

Ten ma wszystko, czego mu trzeba: pomysł, odpowiedni dobór słów, po prostu wszystko. Poruszył coś we mnie, a to nieczęsto się wierszom zdarza. Tobie się udało. Brawo.

Choć, oczywiście, pisywałaś lepiej.

życie zawsze jak pokarze sie jakiś genialny wiersz potem reszta poezjii jest oceniana przez jego pryzmat. A dla mnie (ostatio to zrozumiałam ) każdy wiersz jest odrebnością. I teraz patrze na to inaczej.

swietnie Sih. Bardzo w twoim stylu tzn. świetnym stylu. Poruszył mnie.