Jakie miejsca najbardziej chcielibyście odwiedzić???
Moja lista:
1.Hiszpania
2.Szwecja
3.Japonia
4.Brazylia
5.Argentyna
6.Kanada
7.Egipt
8.Australia
9.Kenia
10.Papua

Bara-Bara. Chociaz mam watpliwosci co do poprawnosci zapisu nazwy tego miejsca.

Kajmany i Finlandia_Bardzo_Północna

a nie Bora-Bora?XDDDDDDDDDDD

ja co weekend jezdze do dżibuti za sprawą napojów wyskokowych tudzież innych używek XD

A ja bym chciala do Szkocji, do Finlandii, do Chin i Japonii. Znudzily mi sie cieple kraje :P

London Loves!=D

1. Szanghaj.
2. Nowy Jork, Londyn, Paryż
3. Nowa Zelandia.
4. Moskwa.
5. RPA albo Brazylia.

Byc moze. Ja tam geograficzny lajkonik jestem. W zadnym wypadku prymas.

A i do list moich wymarzonych krajów należy dopisać:
16. Szkocja

Nowa Zelandia. Marzenie najskrytsze. Jak większość ludzi ostatnio, zafascynowałem się tym krajem pod wpływem WP. Mieć drewnianą chatkę na zupełnym odludziu, przy wodospadzie, w cieniu malowniczych gór.

RPA. Zwykło się mówić, że RPA to "cały świat w jednym państwie". Afryka to moje największe marzenie z dzieciństwa. Pojechać na safari (bez polowania). Poza tym od dawna mam poważne plany handlowe związane z Afryką. Umówiłem się już ze znajomym (kontener kaszy za jednego murzyna). Praktycznie.

Władywostok. Wybrać się w kilkunastodniową podróż z Moskwy do Władywostoka koleją Transsyberyjską. Whoa!

Gdziekolwiek.

No dobra, może być Egipt. Albo Francja.

Dodaje jeszcze krótkie uzasadnienie powodu dlaczego pierwsze umieściłem Hiszpanię:
+Barcelona z kościołem Sagarda Familia i FC Barca
+Baskonia - ciekawy kraik
+Leon i Kastylia - Madryt stolica
+Santiago de Compostela
+Walencja
+Baleary, a więc: Majorka, Minorka, no i Wyspa dyskotek - Ibiza
+Gibraltar (co prawda nie w Hiszpanii, ale niedaleko)
+Nawarra, Aragonia

NIe jestem typem "zwiedzacza" (nie mylić ze zwieraczem), nudzi mi się na wycieczkach zorganizowanych.

Niemniej ciągnie mnie strasznie na wschód, Ukraina, Białoruś, Azjatycka część Rosji. Ale taki już los Polaków, że bliżej nam do Londynu niż do Kijowa.

Barcelona ponoć przereklamowana - tak twierdzi moja siostra, która była teraz w święta. Gaudi owszem, zachwycający, ale pełno ludzi o każdej porze roku, kościól jeszcze nie skończony, a juz w niektórych miejscach zdewastowany. No ale wielki świat i światowe imprezy. Jedną z zadziwiających rzeczy jest fakt, że tam nie ma całonocnego balowania. O 2 w nocy w pełnej sali zaświeca sie światło i wyprasza gości. Ciekawy zwyczaj, u nas by to nie przeszło. I Sylwester zaczyna się o 24, tzn imprezy. Do 24 siedzi sie w domu z rodzina przy stole. No cóż, co kraj to obyczaj ;]
A co domnie, to najbardziej na świecie chciałabym pojechac na Alaskę.
Zaraz potem do Kanady.
Poza tym to Tybet i bliski wschód.
Ale na razie bardziej realne jest polskie morze

Ja bym chciał odwiedzić Japonię ze specjalnym uwzględnieniem Kioto, następnie Egipt, Grecja, Francja, Rzym i Majorka, no i jeszcze na dokładkę Ameryka łacińska. Ale narazie mogę se pomarzyć...


Ale tam jest chyba zimno


To lepiej sie pospiesz bo Chińczycy w Tybecie ropę znaleźli i mogą trochę w trakcie wydobycia krajobraz zeszpecić :/

eh...

ropę, gaz, ołów, cynk i jeszcze jeden metal, ktorego im brakuje ;p

W Japonii jest fajny ceremoniał parzenia herbatki

Tybet - zaanektowane bogactwo naturalne Chin

iitam... ja chce na ukraine ;p

a i ewentualnie do nowej zelandii bo jakoś od zawsze mnie tam ciągnie .

Na zielona Ukrainę....
To gdzieś niedaleko moze jakieś 100 km w linii krzywej od mojego kompa

no to widzę, że się w tym temacie będziemy na konkretne wyjazdy chyba umawiać

Grecja und RPA. Jakos mnię się podoba...

aja pod koniec marca jadę na pielgrzymkę do częstochowy a przy okazji bedę w krakowie (katon&lilith bądź lilith&katon, może znajde chwile czasu,a może i wy znajdziecie?;p) i oświęcimiu. w sumie tyle się o tym oświęcimiu naczytałam, że chyba warto tam być... a kraków piękne miasto, tyle że odwiedzone przeze mnie raz i to bardzo pobieżnie.

mnie do 25 nie ma w kraju
ale potem jestem i chętnie przywitam Cię ogórkami i śliwowicą ;]

;} tylko uważajcie, nełonajec charczy XD

Do Krakowa chętnie bym sie przejechała.mam tam kuzynke,z którą oprócz nazawiska dziele imię.Wynika z tego wiele nieporozumień
Miejsce do których chcę pojechac to:
1.Tybet
2.Nepal
3Kambodża
4.Indie
5.Gruzja(w tym sławne Batumi)
6.Baku
7.Francja(Paryż,Lyon,Poitiers)
8.Włochy
9.Norwegia
10.Londyn

Ahhahahaha, bez ściemy, najśmieszniejszy post roku

Kraków super miasto, miejsce moich urodzin
Z chęcią bym znowu tam wrócił

Żartujesz chyba? Żart dobry, ale z taaaaaaaką brodą. ;]

TO jest najśmieszniejszy post roku (by Estiej w temacie Tokio Hotel):

wypraszam sobie tak głęboką ingerencję w moje posty... nie ma wypraszania. sa tylko moderatorzy [;
poza tym w czwartki mam filozofię, jezeli chcesz Neoinai to zapraszam, Katon juz był i robił mi notatki ;]

To nie, nie lubię Childa że robi ze mnie debila

ahahahahah XD katon ty cieciu spółdzielniany, to nie powinno działać w tą stronę XD

Czemu nie? Ja jestem facetem miłym i uczynnym. Nie jakimś tyranem-dominatorem. Męskość swą udowadniam inaczej =D

oczekiwalem takiej odpowiedzi, acz ja się cieszę że nie muszę w syfie żyć i ma mi kto zmywać i notatki robić XD

oj no, dwa zdania mi napisał oraz podpisał sie na liscie jako Immanuel Kant
poza tym lekko strzelona byłam, wiec poza bredniami, ktore sama wypisywałam mam przynajmniej dwa trzezwe zdania ;]

"Krytyka zbrodniczego rozumu". Kryminał z Immanuelem Kantem w jednej z głównych ról. Czysta rewelacja i powalające zakończenie. No.

Nudnego mają wykładowce filozofii. A temat tak fascynujący. Szkoda. Ale miło było być na wykładzie Polibudy, hehe.

milo?XD
metaloznawstwo okrętowe rlz. polecam skrypt do laborek przed pojsciem spac. usypia niezawodnie ;}

Tyż miałam filozofie, ale kiedy to było. Na pierwszym roku chyba. Z takim smiesznym doktorem co się jakoś na Sz. nazywał.

A na zaśnięcie długo czytywałam notatki z technologii betonu. Jak dochodziłam do sposobów wibrowania to zawsze zasypiałam.

Po ostatnich odcinkach PB mam ochotę pojechać do Panamy

Zasypiałaś na takim temacie? ;p



Jech... do Panamy też bym się wybrała

1. Australia.
2. Syberia.
3. Finlandia - napić się Finlandii w Finlandii, i pogadać z Finem po Fińsku, to jest dopiero cos!
4. Kongo. Lasy tropikalne.
5. Egipt. Piramidy.
6. Sycylia.
7. Antarktyda.
8. Mazury. Pożeglować bym sobie chciała. Do tej pory jakoś nie miałam ku temu okazji.
9. Londyn. Przejechać się londyńskim autobusem. Mhm.
10. Chiny, Indie.

Marzenia. W wiekszosci niemozliwe do zrealizowania, chyba, ze w koncu trafie tą 6 w totka.

Natomiast bylam w Tunezji , w Rzymie i w Paryzu, co kiedys z pewnoscia rowniez okreslilabym mianem 'niemozliwe'.

1. Egipt
2. Meksyk
3. Irlandia
4. Chiny
5. Islandia
6. Szkocja
7. Peru
8. Kambodża
9. Kanada

A ja tam nie planuję, tylko pakuję manele i jadę! Za dwa tygodnie do Malagi wychrzaniam, przecharczę tam ze dwa tygodnie, a potem jadę.... no jeszcze nie zdecydowałam gdzie.

Na pewno odwiedzę kiedyś, albo i pomieszkam trochę w Christchurch w N.Z. i będę się jarać widokami na Mount Sunday (dla niezorientowanych to wzniesienie, na którym powstało wirtualne Edoras wraz ze Złotym Grodem do ŁOTRA xD). No i Japonia obowiązkowa! Za rok może dwa. Ktoś się wybiera ze mną?! Ale na pewno nie Tokyo! Bardziej Okinawa i Kyoto. Szkocja, youp! Cholernie mi się tam podoba.

... aaa! I jeszcze Korea Południowa. Koniecznie!