Ot takie tam. Jak twórczość o trzeciej nad ranem.
Bym
Pojechałabym do Bloomsbury
na czekoladki
podobno mają tam dość świeże,
a na Victorii eleganckie kwiaty
(w tej elegancji jest coś niezwykłego)
Nie siadałabym w Hyde Parku na ławce,
zieleń nie pasuje do sukienki,
poza tym w powietrzu czuć zgniliznę -
od lat już nie sprzątniętą.
Poszukałabym mgły ogryzek,
z czerwonej cegły mur delikatny
i litościwy zapach herbaty
na pewno trzymają jeszcze trop.
Usiadłabym nad rzeką nie-Piedrą
i spojrzeć w gwizdy
Śmiałabym.
MaryStebbins
29.04.2007 09:52
A ten nie. Może to moja wina, ale nie dostrzegam koralików.
PrZeMeK Z.
30.04.2007 00:07
Słabszy od tego, czym nas zwykle obdarowujesz, Sihajo. Aczkolwiek podobała mi się końcówka, zwłaszcza odniesienie do książki Coelho i patrzenie w gwizdy. No i jak zwykle jakaś zgrabna metafora (w tym wypadku "mgły ogryzek"). Ale jako całość, nie przypadł mi do gustu.
Chociaż klimat wędrówki po Londynie ma.
inspirowane Coelho?
litościwy zapach herbaty brzmi mi tu na siłę
tak jak mgły ogryzek.
Srednie niestety. Jak na Ciebie to wręcz niemal słabe.
Może dlatego, że 'mówisz Bloomsbury - myślisz Harry' =D
Bloomsbury - Harry? A paciemu? King's Kross to ja paniemaju, ale Bloomsbury?
Coelho nie czytałam nic prócz "Weronika postanowiła umrzeć" i jakoś średnio mnie do reszty ciągnie.
ja w ogóle ostatnio mam kiepski okres na poezję. Ani mi się nic nie podoba ani mi się dobrze nie pisze
PrZeMeK Z.
30.04.2007 15:23
Bo Bloomsbury wydaje Harry' ego w Wielkiej Brytanii?
"Weronika postanawia umrzeć" to najlepsza z przeczytanych przeze mnie książek Coelho. Nie sądzę, by warto było czytać pozostałe, naprawdę.
I nie tylko ty masz zły okres na poezję.
Aaaaa, nie skojarzyłam z wydawnictwem, jeno z dzielnicą
No jezeli Zahira czy 11 minut nie warto czytac to ja chyba sie cofne do podstawowki i bede kontemplowac 'Antka'.
PrZeMeK Z.
30.04.2007 18:30
Dobra, zwracam honor, zapomniałem o "Zahirze". Ten był dobry. Ale już "11 minut" śmiertelnie mnie znudziło i w dodatku zupełnie mi się nie podobało (no, może poza paroma fragmentami). Podobnie "Nad brzegiem rzeki Piedry siadłam i płakałam". Z tych, które czytałem, tylko "Weronika postanawia umrzeć" naprawdę do mnie przemówiło.
Zapewne dlatego, że czytelnik lubi się utożsamiać z bohaterem.
http://lwow.wypoczynek.turystyka.pl/pomniki.htmlEdit:
Zapewne macie rację.
Lilith&Katon
04.05.2007 19:19
Coelho słabym pisarzem jest.
Popirom podwójnego użyszkodnika.
Pf, krakowska elyta sie ozwala. Moze i slaby ale milo sie czyta xD
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę