Jake waszym zdaniem jest najpopularniejsze slowo z polskigo tlumaczenia serii o Harrym Potterze ??

Prosze przedstawic swoje propozycje !

Moja to "mugol"

Potter. A nie, Harry występuje częściej.

mi tez sie najbardziej mugol podoba:)

piszcie swoje propozycje mam to wyslac do media rodzina a ona do gazety wyborczej, ktora umiesci najpopulrniesze slowa z Harrego Pottera.

Nie żartuję!



Tak, slowa, ktore weszly do mowy potocznej , nie najczescie pojawiajace sie w ksiazce.

Nie spotkałem się żadnym.. Ogółem publiczne używanie słów zaczerpniętych z HP może być uważane za bycie dziecinnym, więc większość fanów raczej tego unika.. W końcu nie zawsze wiadomo z kim ma się do czynienia..

Quidditch. "Zanim zdążysz powiedzieć 'quidditch'" to jedno z moich ulubionych powiedzonek .

a jak myślicie. Jakie przekleństwo Hagrid zamieniał na "cholibka"??

Na brodę Merlina.
Quidditch
Tłuczek

Mugol.
'Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, że jesteś MUGOLEM' - nigdy tego nie zapomne. ;P

Sam Wiesz Kto. Uwielbiam tak o nim mówic. Smieszy mnie to. ;P

Ślizgon. Kojarzy mi się ze ślimakiem. ;P

Też jestem za mugolem. Jest jeszcze charłak (tymi dwoma słowami najczęściej określam dorosłych), tłuczek, cholibka, Snape i Lupin (połowa mojej klasy nazywała dyrę Snape'em, a swojego ulubionego nauczyciela Lupinem). A, i jeszcze Filch (jak ja lubię nazywać tak woźnego...)

No i oczywiście KAFEL.
Nigdy nie zapomnę wiersza Avady o tym tytule.