Avadakedaver
17.11.2007 19:56
no. podlot, wyciągasz miecz i klikasz.
QUOTE(Avadakedaver @ 17.11.2007 20:56)
no. podlot, wyciągasz miecz i klikasz.
Oj, no wiem. Ale po jakiego wała zabijać niewinnych?
Nawet kasy za to nie dostaniesz...
Avadakedaver
18.11.2007 02:10
nie musisz robić kilku upierdliwych zadań może?w każdym razie zabi łem kilku strażników i na nastepny dzien przyszed lowca głów i powiedział że jak mu nie zapłacę 1000 to mnie zabije. powiedziałem że ma walczyć to raz mnie walnął na - uwaga - 233 dmg
zaczalem uciekac, jak mialem pol zycia to podlecialem do niego, trafilem go raz, a on za drugim ciosem wziął 200 i trup.
Syriusz_Black
18.11.2007 09:37
Ha, skończyłam grę. Końcowa walka za łatwa moim zdaniem, za pierwszym razem mi się udało, co jest ewenementem.
Avadakedaver
18.11.2007 22:32
QUOTE(Syriusz_Black @ 18.11.2007 08:37)
O_O
to ja poproszę wszystkie.
hazel, mów jakie masz zakończenie, bo ponoć są różne.
Syriusz_Black
18.11.2007 22:52
No to był obrazek na a4

pozostałe są robione jak karty
QUOTE(Avadakedaver @ 18.11.2007 21:32)
QUOTE(Syriusz_Black @ 18.11.2007 08:37)
O_O
to ja poproszę wszystkie.
hazel, mów jakie masz zakończenie, bo ponoć są różne.
takie.
Avadakedaver
18.11.2007 23:40
ja tez takie miałem.
No końcowy filmik wszyscy mają tacy sami. Różni się tym co na końcu mówi do nas Wielki Mistrz i Jaskier.
A tak w ogóle to skończyłam tego Wiedźmina. Już do jutra nie mogłam czekać. Ale ten ostatni "boss", znaczy się ten mistrz to szczerze mówiąc mnie zawiódł. Ja tu się nastawiałam na nie wiem jaką walkę, a tu raz go tylko mieczem tknęłam i już się ten upiór pojawił...
A a przechodzę jeszcze raz. Tym razem na hardzie, podejmując odwrotne wybory, niż za pierwszym razem. Chwilowo różnice są niewielkie, ale jestem dopiero na początku 2 rozdziału, więc te na prawdę poważne wybory się jeszcze nie zaczęły.
Avadakedaver
05.12.2007 20:58
nie szykuj się na duże zmiany. Moja siostra gra pomagając scoia'tael a ja zakonowi, i różnice są nie wielkie.
pozatym w solucji masz co by siędziało gdybyś wyborów innych dokonywała.
Syriusz_Black
05.12.2007 21:56
Ja też pomagam Scoi'atael.
Mam taki sentyment do nich - niszczą ich tak samo jak biali wytłukli Indian...
Zakon, Zakon! Jestem człowiekiem i wszystko co elfie jest mi obce, hyhy.
Avadakedaver
05.12.2007 22:31
QUOTE(Katon @ 05.12.2007 21:16)
Zakon, Zakon! Jestem człowiekiem i wszystko co elfie jest mi obce, hyhy.
czarnych też tępisz, boś biały?
Nie. Tak szczerze los sapkowych elfów mnie tam jakoś dotyka, ale już los Wiewiórek nie, bo to regularni terroryści. A mając do wyboru rasizm wynikający z głupoty i ten wynikający z wysublimowanej pogardy - wybieram opcję numer jeden.
Avadakedaver
05.12.2007 22:49
a nie sądziłeś nigdy, że może im się uda? że może coś wywalczą?
Syriusz_Black
05.12.2007 22:54
QUOTE
Nie. Tak szczerze los sapkowych elfów mnie tam jakoś dotyka, ale już los Wiewiórek nie, bo to regularni terroryści. A mając do wyboru rasizm wynikający z głupoty i ten wynikający z wysublimowanej pogardy - wybieram opcję numer jeden.
Dla Ciebie to terroryści, a dla mnie po prostu okrutny ruch oporu - pewnie, zbyt okrutni, zakrawający o zachowania UPA. Można nawet porównać ich metody postępowania z ludźmi do zachowań Indian Ameryki Północnej wobec białych osadników. Ale w jednym i drugim przypadku to konsekwencja takich a nie innych zachowań ludzi (czy w Ameryce białych) .Scoiat'ael nie są tacy jacy są z urodzenia. Ową "wysublimowaną pogardę" nie nabyli też genetycznie. Nie podobają mi się do końca ich zachowania oczywiście. Ale samą walkę o prawa popieram.
Ja mam wrażenie, że mieli ją od samego początku. Nie byli jak Indianie. Byli kulturą świetnie zorganizowaną, ale skostniałą i zapatrzoną w siebie. Ludzie przyszli jak żywioł. Nie wiodła ich jakaś ideologia niszczenia elfów tylko pęd, siła i specyficzna zachłanność jaka ludzi charakteryzuje. Więc od dołu wygryźli elfów. Chciało im się i się mnożyli. Nie było żadnej winy i żadnego podboju. No al potem oczywiście animozje, rasizm i mnóstwo paskudnych rzeczy. Zlekceważeni, śmiertelni D'hoine okazali się sprawniejsi i w sumie mądrzejsi. Obawiam się, że wysublimowaną pogardę mają przekazywaną z ojca na syna. Dochodzi tylko płomień zapalny - nienawiść. Widzisz, Scoiatael są jak Hamas. Nie chcą od Żydów (ludzi) tylko uznania ich miejsca w społeczeństwie. Tego chce Jarpen Zigrin. Oni uważają, że ludzi należy "zepchnąc do morza".
Syriusz_Black
05.12.2007 23:54
Dobra, dobra - zaraz mi tu zaczniesz pisać o ekspiacji jakiej powinni dokonać Seidhe. Tu nie ma tej nienawiści - nie wszystkie elfy popierają działania Scoiat'ael.
QUOTE
Nie byli jak Indianie. Byli kulturą świetnie zorganizowaną, ale skostniałą i zapatrzoną w siebie.
Indianie w gruncie rzeczy też byli kulturą świetnie zorganizowaną na swój sposób. Ale biali przyszli jak żywioł. I jedni i drudzy nie byli przygotowani na to i dlatego przegrali. Ba - Indianie też powinni byli zepchnąć białych do morza
QUOTE(Avadakedaver @ 05.12.2007 19:58)
nie szykuj się na duże zmiany. Moja siostra gra pomagając scoia'tael a ja zakonowi, i różnice są nie wielkie.
pozatym w solucji masz co by siędziało gdybyś wyborów innych dokonywała.
Solucji, mój drogi, to ja nie tykam. Z pudełka wyciągnęłam, rzuciłam na półkę i tak leży. Co to za przyjemność grać z solucją?
Z książki pozostaje mi głęboki uraz do Scoiat'ael. Zwłaszcza za sprzymierzenie się z Nilfgaardem.
Avadakedaver
06.12.2007 21:56
pewnie, że nie ma przyjemności. ja przeczytałem żeby zobaczyć co by sie potoczyło inaczej,. gdybym podejmował innych decyzji, ale przeczytałęm dopiero po przejściu gry.
Syriusz_Black
07.12.2007 15:12
No to przymierze z Nilgaardem to akurat błąd. Ale nie zapominaj o zasadzie - wróg mojego wroga to mój przyjaciel.
Ale niby czemu błąd? Z ich punktu widzenia jak najbardziej słuszne posunięcie. A że powinni zostać powieszeni na hakach za zdradę to inna rzecz.
Syriusz_Black
08.12.2007 12:11
No to przeceż część z nich powiesili.
Błąd z mojego punktu widzenia - jeśli chodzi o naturę moralną. Z kolei z ich punktu widzenia - tak, to MOGŁO być dobre rozwiązanie. Ale nieumiejętnie prowadzone działania.. niestety doprowadziły do tego o czym można było przeczytać.
ZA niektóre zachowania można potępić Wiewiórki. Ale mi jest ich po prostu szkoda. I już spierdalunda od nich. Bo wyzwę na miecze.
Ale AK jakoś nigdy nie mordowało niemieckich cywili, a naprawdę hitlerowcy traktowali nas gorzej niż ludzie nieludzi w czterech królestwach. Tu nie ma małych kwantifikatorów. Albo - albo. Dla samych Wiewiórek w ich wyborze terrorystycznych metod nie ma żadnego problemu. Nikt nad tym nie duma. Im więcej parszywych D'hoine zginie tym lepiej.
Wow. Jaka się intelingencka rozmowa zrobiła...
Syriusz_Black
08.12.2007 20:04
QUOTE
Ale AK jakoś nigdy nie mordowało niemieckich cywili, a naprawdę hitlerowcy traktowali nas gorzej niż ludzie nieludzi w czterech królestwach. Tu nie ma małych kwantifikatorów. Albo - albo. Dla samych Wiewiórek w ich wyborze terrorystycznych metod nie ma żadnego problemu. Nikt nad tym nie duma. Im więcej parszywych D'hoine zginie tym lepiej.
Nie, no "parszywi D'hoine" to świętoszki. Żaden elf-cywil, ani krasnolud czy nizołek nie zginął. Nie mordowano ich gorzej niż bydła. Nie było pogromu w Mahakamie. W innych miastach za bycie krasoludem to pominiki stawiano... Katon, proszę bądźmy poważni... Nie mówimy o żdanych lwantyfikatorach, każdy mord to mord.
Tu był wet za wet. I właściwi nie można powiedzieć kto zaczął. Boli mnie to, że elfy z góry były na przegranej pozycji.
Jupi! Patch 1.2 wyszedł. Podobno naprawia te niesamowicie długie czasy wczytywania. Widzę, że w święta przechodzę trzeci raz...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę