Na początku Balu Noworocznego, mówi Parvati do Harry'ego:
- Mam nadzieję, że będziesz ze mną tańczyć.
- Oczywiście. Przecież nie zaprosiłem Cię na ten bal dla przyjemności
Na Balu Noworocznym po skończeniu jednej z piosenek, mówi Krum do Hermiony:
- Dziękuję Ci za taniec.
- Za jaki taniec? Ja po prostu usiłowałam przepchać się do wyjścia
Dudley ucieka z drugim wariatem ze szpitala psychiatrycznego.
- Słuchaj, ta dziura jest za mała!
- Nie przejmuj się. - odpowiada Dudley. - Ja przystawię lupę, a ty przechodź
Harry zostaje zaproszony na kolację przez Pansy Parkinson. Harry się trochę dziwi, ale jednak przychodzi. Spotykają się w pustej Wielkiej sali. Pansy go wita i daje mu kurczaka. Ten z obawy,że jedzenie jest zatrute, daje kotu Pansy pod stołem trochę kurczaka. Ten pada trupem.
Wtedy Harry wstaje, rzuca crucio 5 razy i wychodzi biegiem. Po niesamowitym wyjściu Harrego kot wstaje i mówi:
- Yes, nareszcie pozbył się tej starej i wstrętnej wiedżmy.
Do baru wchodzi Remus Lupin. Siada na stołku i zamawia piwo. Wypija
je, zagląda do swojej kieszeni, krzywi się i zamawia następny kufel.
Łyka piwo, znowu zagląda do kieszeni, krzywi się i zamawia jeszcze raz.
Powtarza operację kilkakrotnie. Zaintrygowany barman pyta:
- Dlaczego za każdym razem po wypiciu piwa zagląda pan do kieszeni?
- Mam tam zdjęcie żony. Jeżeli patrzę na nią i zaczyna mi się podobać, to jest to znak, że czas już do domu.
W restauracji Snape zwraca się do kelnera:
-Gulasz proszę i dobre słowo.
Po kilku minutach kelner przynosi gulasz.
-A dobre słowo??
-Kelner nachyla się i mówi:
-Niech pan tego nie je.
Luna wpada do domu, trzymając w rękach wielką kocią kupe:
-Tato, tato! Ale miałam szczęście!
O mały włos w to nie wdepnęłam!
Molly upomina Ginny:
-Jeśli będziesz niegrzeczna to twoje dzieci też takie będą.
-Oj, mamo!
Ale się zdradziłaś!
-Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę???- pyta się Harry, Rona.
-Ginny wyjeżdża do swojej koleżanki.
-I z tego powodu jesteś taki ponury???
-Muszę, bo inaczej nie wyjedzie...
- Najmocniej przepraszam!
Niechcący usiadłem na Twoich okularach!- mówi Nevile do Harrego.
-Nic nie szkodzi, one już widziały gorsze rzeczy.
Zatłoczony przedział w pociągu.
Harry krzyczy:
-Proszę zrobić coś z tą walizką na półce nade mną! Kapie mi z niej na twarz jakiś obleśny, gorzki sos!
-A kto Tobie kazał go próbować???
Najlepszy na koniec

:
Śmierciożerczyni Bellatrix Lestrange wchodzi do piekła. Spotyka tam diabła, który wyjaśnia, iż w piekle każdy musi zanurzyć się w odchodach na taką głębokość, na jaką sobie zasłużył przez całe życie, następnie prowadzi ją do sali i każe stanąć w odchodach po pas. Bellatrix rozgląda się na boki - i widzi Lucjusza Malfoya stojącego po kolana, Avery'ego stojącego też po kolana, Karkarowa stojącego po łydki. Nagle spostrzega Glizdogona stojącego tylko po kostki. Bellatrix mówi do diabła:
- Ty, słuchaj, Glizdogon stoi tylko po kostki, a tylu ludzi zamordował... Diabeł patrzy i mówi: - Ach, rzeczywiście. Glizdogon, przestań udawać i zejdż z głowy Voldemorta!
E: Kolorow uzywaja moderatorzy.