Nie wiem, co mnie natchnęło na to... po
prostu... po prostu pisałam...
Proszę o szczere
opinie
"Przyjacielu..."
Bracie Wilku!
Razem
wędrowali¶my
Po ¶niegu białym
Po li¶ciach zeschniętych
Po trawie
zielonej
Po kwiatach na ł±ce
Dzielili¶my się jedzeniem
Wspólnie
znalezionym
Ogrzewali¶my się oboje
W jaskini
A na dworze padał
¶nieg
Jedno nas ł±czyło pragnienie
ZnaleĽć dom...
Tylko to się
liczyło
O tym marzyli¶my
***
ZnaleĽli¶my w końcu
Jeden drugiego
porzucił
Każdy odszedł
W swoj± stronę
Czemu?
Czemu wieloletnia
przyjaĽń
Zginęła
Upadła
Zeschnęła
Jak jesienny li¶ć?
Czemu do
tego dopu¶cili¶my
Może już się dla Ciebie
Nie liczę
Lecz
Ty
Zawsze będziesz
Mi bliski
Mój bracie...