Chyba nie przypadnie Wam on do gustu...
jest taki zwykły i mało "wierszowy". No i spaprałam zakończenie =)
niemniej jednak liczę na szczere opinie
=)
---------------
"..."
czasem chciałoby
się
stworzyć coś naprawdę wielkiego
jak słońce mrugające
z
nieboskłonu
w samo południe
zatracamy z wiekiem
tę radość z
rzeczy małych
miłość do pluszowego misia
radosny uśmiech
do
sąsiadki
niosącej koszyk z zakupami
to właśnie dzieci
piszczące
z radości
przy słodkim lepkim lizaku
są dla mnie
doskonałymi
poetami
których omija
tęczowym łukiem
świadomość
szarej ludzkiej
egzystencji