I jeszcze jeden...
Hurtowo dzisiaj ze
mnie wszystko wyłazi. Przepraszam, że nie daję na jeden topick, ale nie
chcę, żebyście porównywali...
WINO
poisz mnie
winem
by zabrać mi czas
by skończyć nas
wbijasz się we mnie
klinem
niemożliwe…
poisz mnie winem zatrutym
wlewasz we
mnie ból i smutek
moje ja boleśnie rozprute
zamykasz w dłoni w żelazo
okutej
miażdżysz…
przyciskam nóż do żył
nie będziesz mnie
krył
pomożesz mi wypuścić duszę
bo już przecież żyć nie
muszę
dalej…