


Calith- za dobre rady. Dziękuje pomogłas mi ;*
Ami- za to, że Ci się podoba jak pisze! Dziękuje ;**
A reszcie po prostu chciałabym podziękować. Mori dziękuje ;* I reszcie również. Jesteście wspaniali

Tyle..
Tyle dni przegranych...
tyle serc złamanych...
By powstało coś co
wierszem chcą nazwać
Tyle krzyków nicości
Tyle łez radości
By ktoś mógł przeczytać
kilka słów ze środka...
Tyle gniewnych rozpaczy
Tyle życia bez tłumaczy
którzy maja zamiar przeprowadzić
mnie do czegoś co ma ich
zdaniem coś więcej?
Tyle poezji
co z nieczego powstać miała
a potem czekanie na to
czy ktos przeczyta, poduma?
Ale jednak zapomni...
Jednego dnia pozegnanie...
zaś następnego znów wracanie?
Żegnam, może wrócę
napisać coś co wierszem
chcą nazwać...