Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: yah!
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Poezja
samotna pasażerko
bzowej babuleńki fiołkową herbatkę popijam
i w świecących jej oczach-oczach pogodnych
cierpko ja i słońce przebijam.

Marzenia moje, herbaty, twoje o uczuciach zgodnych
zielono witam dni nowe i tamten nowy poranek
sam ty i stos kostek lodu chłodnych.

Pełen odczuć malinowy dzbanek
ja napełniam jeszcze z pestką truskawką
przecież to tyś, a nie sok mój wybranek.

Lewek w kratkę pluszową zabawką.






Kocham na plecach kota
odpoczywam po czytaniu wierszy
na nic ta jego jesienna słota
itak sam po kostki był w niej pierwszy.

boleję nad lawendową dłonią
przypominam sobie kaktusa z mozaiki
a oczy moje czerwienią płoną
widzę, wypluł on porcję swą liryki.

Zjadłam kota na plecach
teraz leży on we mnie sztywny
wspina się po wewnętrznych checach
padł, zostawił we mnie ładunek pożywny.






z tekstem piosenka
bez piosenki tekst
chwyta nuty czujna panienka
z giatarą czy bez
co za różnica
dalej nie kryje łez
łez już pełna kostnica.



vampirka
jesu jesu jesu!!
wiedzialam ja od poczatku wiedzialam..
a opis i podpis totalnie Cie zazdradzily, E. ;D

no i te dziwne rzeczy, smakowo-kocie wiersze wszedzie sie pozna..
jak zawsze ubostwiam, Ciebie i twoje leciutkie wiosenne wiersze.. XD
[znow sie ciesze jakbym zdemaskowala poszukiwanego przestepce kltorego porter pamieciowy wisi na co drugim przystanku autbusowym.. =P XD I'm sorry.. ;]]
Brenda
witaj znow wsrod zywych, E. biggrin.gif

i wiersze.. piekne. wlasnie, jak pisała Kasia - takie lekkie,
obrazowe, metaforyczne. chcemy wiecej;D
Draco
Sugerujecie, że to E..Evitka? Bo tak mi się

coś wydawało..

Niekonwencjonalnie, miło. I tak inaczej. Wreszcie coś

świeżego, a nie stare smętki odgrzewane tysiące razy z tym samym

sosem.

EDIT

-Teraz jestem pewien. Zdemaskowaliśmy ją. Avatar i logo na blogu Evitki są

na tym samym serwerze. Hah! ;]
Neonai
Jakie ładne wiersze. Jak bardzo różnią się od innych na tym forum. Tak lekko i przyjemnie się je czytało. Przypomina..hm..Szymborską? Takie moje odczucie...Ale mało..chcę więcej!
Sihaja
Jejku, jakie śliczne wiersze.... Zajrzałam tu tylko na chwilkę, a zaciekawiło mnie strasznie... Pisz dalej... Te wiersze są takie Twoje.... Piękne.
samotna pasażerko
zawsze się staram
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> ale zawsze też V(ampi) mnie demaskuje. zawsze,

przenajzawszej (: ale mimo tego jestem wyjątkowo zadowolona. i na smaczek..

musicie troszkę poczekać:P cóż. bywa. ale wrócę (:



aa..!

literówki?! gdzie jak? po co?
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Mellisa
niezwykle inne wiersze...

przepadam

za taka stylistyką ^__^
trudne, czesto niezrozumiale, ale jakze prawdziwe

i naturalne...

nie podoba mi sie tylko ten fragment



width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Zjadłam kota na plecach


teraz leży on we mnie sztywny
wspina się po wewnętrznych checach


padł, zostawił we mnie ładunek

pożywny.

class='postcolor'>

tam o pysznej herbatce, a tu o

jedzeniu kota... XD

nie pasuje mi to...

Ostatni wierszyk tez

taki sobie...

Natomiast pierwszy i czesc drugiego naprawde mnie

porwaly...

pozdrawiam i gratuluje
samotna pasażerko



align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (Mornariel @ 22-12-2003

09:00)



border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (samotna pasażerko @ 21-12-2003

15:16)
itak sam po kostki

był w niej pierwszy.

class='postcolor'>
o-so-bno

=P

a ja

jeszcze nie wiem, o co chodzi z "z pestką truskawką "


class='postcolor'>
dobra. w porządku:P

z pestką

truskawką. truskawka o jednej pestce. delikatne przeniesienie. tak jakby to

nie była truskawka. zachęcam do własnej interpretacji (:


wiatr

twojego podmuchu ciepło mi służył
biegłam przez łąkę mokra od

rosy
biegłam ja, biegłam w butach za dużych
na gardle poczułam ostrze

twej kosy.

czemuż to nagle jesteś taki czarny?
pić wypiłam, w

rękach twoich zasnąć nie chciałam.
czemuż język płynie taki

marny?
jakiż to kaprys kolorowy mieć musiałam.

a teraz w loży z

kwiatów gdzieś gasnę.
pyk - gwałtownie swe powieki zatrzasnę.
Klaud ze Slytha
Podobają mi się, ale... czegoś mi w nich

brakuje, ale mają bardzo dużą zaletę. Są oryginalne, inne niż kiedykolwiek

czytałam. Brawo
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Poza tym - do ostatniego wiersza. Czemuż pisze się przez

"u", a nie przez "ó". Do poprawki ten błąd.
Mellisa
o...

nie lubie, przesadnie uzywanej,

starej polszczyzny...

czemuż to?
czemuż tamto?
jakiż

to?

moim zdaniem przesada...

hmm...

pierwsze Twoje

wiersze byly oryginalne i ciekawe,
ale jesli wszystkie Twoje dziela beda

w tym samym charakterze, to sie zrobi nudno...

pomysl nad tym...
samotna pasażerko
myślałam wielokrotnie. i się boję.

wszystkie wydają mi się takie bezbarwne. nudzą mnie samą. gdzieś inne

poginęły? co poradzę. myśl, myśl misiu o małym rozumku.
muszka Me
jejciu, nie są bezbarwne... są śliczne i

bardzo oryginalne =) najbardziej mi się pierwszy wierszyk podoba =) takie

milusie pozostawia uczucia po sobie =)

a co do krytyki -- to wydaje

mi się, że niektóre rymy są trochę naciągane, takie na siłę...

ale i

tak ładniuchne te wiersze^^


border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>wiatr twojego podmuchu ciepło mi

służył
biegłam przez łąkę mokra od rosy
biegłam ja, biegłam w butach

za dużych

class='postcolor'>
o -- i jeszcze ten fragment mi się

podoba =) chociaż ten wers, co jest po tym, z kosą, jakoś mi tam nie pasuje

=)

Jejku jakie te wiersze są słodziutkie... jak soczek malinowy =)

chciałabym je pożreć wszystkie^^ No nie potrafię tego słowami wyrazić =)
samotna pasażerko
ona w ciemnej sieni
rzewnie

płacze.
dość przeklętej ziemi!
dość gwiazd
o wy

partacze!
z ultramaryny
złom
ze zgiełku nawet kurz.
oh zakop

mnie zakop w sobie
już!


pije wodę z

jeziora
już!
nie jest zatruta.
wiecznie wciąż młoda
w niej

pokora.
na swój sposób dziwna pokuta.


między drogami

osiadła.
z miną obojętną.
umarła 9 razy
ze swą uczennicą

pojętną.
czy pojawi się jeszcze?
jak pospolity złodziej.
łapie

szczęście w kleszcze.







Mellisa
zakonczenie mi sie nie

podoba...
absolutnie nie...


border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>oh zakop


class='postcolor'>
och, jaki błąd !!

^^


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

umarła 9

razy

class='postcolor'>
Mysle, ze powinnas tu liczbe napisac

slownie...

I nie rozumiem czemu po kropkach sa male

litery...
skoro zdecydowalas sie stawiac kropki to konsekwencja tego sa

wielkie litery...

A ogolnie wiersz naprawde dobry...
I co

najwazniejsze, inny niz pozostale Twojego autorstwa...
Bardzo piekne,

subtelne rymy...

gratuluje...
samotna pasażerko
co do małych liter po kropkach.

brzydkie przyzwyczajenie. próbuję coś z tym robić. lenistwo. lenistwo.

uwierz dumałam nad zakończeniem. czegoś mi brakowało. czego byś oczekiwała

od strony interpretacji w końcówce? w zakończeniu, którego nie

ma?


dziękuję.
loonatyk
Podoba mi się Twoja oryginalność.

Wszędzie. Na blogu, w ksywkach, zwrotach. Z wierszami nie mogło być inaczej.

Inne niż wszytskie. Takie lekkie, jak już ktoś nie raz powiedział.
samotna pasażerko
czyżby kolejna reaktywacja z

utworem?


Hej ptaszku
autobusów i tramwai
mnóstwo

między
ptaszku.
Hej, nawet w twych piór
przędzy.
Dziadku

Staszku!
Patrz, ptaszek z autobusem
w ustach.
ptaszki ust nie

mają.
Och, już Asiu szósta.
Za to tramwaje, owszem


pogryzają.

Wróble marne, marne pokusy.
A co powiesz Asiu na

trolejbusy?
Myśka
Przy tym się uśmiałam=D Naprawdę, potrafi

ten wiersz rozbawić.
Bardzo mi się podoba właśnie taka forma poezji.

Trafia do mnie zdecydowanie=)
Chcę więcej!
Mellisa
no nic...
nie podoba mi sie...
nie

smieszy mnie
i nie wiem jaki to ma przekaz...
nie wiem co chcesz tym

wprowadzic...

ten wiersz mnie zaskoczyl, ale niestety

negatywnie...
samotna pasażerko

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Mellisa @

10-01-2004 16:02)
no

nic...
nie podoba mi sie...
nie smieszy mnie
i nie wiem jaki to ma

przekaz...
nie wiem co chcesz tym wprowadzic...

ten wiersz mnie

zaskoczyl, ale niestety negatywnie...

class='postcolor'>
zapewne śmieszyć nie miało.

przepraszam, że narażam kogokolwiek na rozczarowanie. ale tak bywa. trudno.

można nie rozumieć. można nie trafić w gust. trudno (ponownie)

może

też jestem nim zachwycona. ale jest. i wiem, że ma coś. coś mojego, co chcę

przekazać? cokolwiek
samotna pasażerko
hoho.. czyzby kolejne z

cyklu?



Tego, o do komory.
Z domem dorosłego
Na kartce

potwory
Od archetypu matki polki nieśmiałego.
Wpadł kostkami w

chemiczne roztwory.


Tymi jego kostkami rzucała co

tydzień
Boso, na zimnej podłodze
Ich ta cotygodniowa pora

widzeń
Obemował ją wzrokiem ku wielkiej trwodze.
Aż wreszcie końców

nie było dowidzeń.


Patrz, ona szafkę nocną penetruje
A on

wracając widzi jej usta
W niej też wszystko się gotuje
Kapusta, usta

jej i rozpusta.
Upada bosa w śnieg ciepły i żałuje.
Mellisa
nie...

to nie jest cos, co

lubie...

usta, kapusta, rozpusta...
nie..

druga zwrotka

poplatana z rytmem...
szczegolnie czwarty jej wers...

nio ogolnie

po Twojemu...
ale nie jest to tak fajne i mile do czytania, jak o

folkowej babulence...

mozesz naprawde fajnie
samotna pasażerko
troche z innej beczki myślę. Tak

się jakoś złożyło, że znurzył mnie wyjątkowo polski. a mieliśmy być cicho.

no to byłam. W stylu komercyjnym przedstawiamy.. iggy'iego

pop'a!


Najpierw ambasador siedzi,
u siebie - w

ambasadzie.
Pasażerka mu mija
wciąż - przez okno tramwajowe.
Gdy on

bez samochodu
staje się anonimowy,
będzie sobie obok niej
miejsce

grzał.
Za opłatą przylepił ich
motorniczy - do siedzeń.
A póki nie

zadzwonią,
by wysiąść
oboje będą tak samo sztywni.
Dopóki on nie

odbierze
z warsztatu
swojej wizytówki.
Ona wciąż będzie

płaciła
2,30 za swobodne kołysanie,
w rzędach,
w jednym

mieście.

samotna pasażerko
'śmierć ko(t)nsumenta'

/>
Czarne kubki, czarne kubki.
Umazane kawą,
uduszone w

fusach.
Mamy próbki, całe tubki
na babcinych obrusach.


/>
Pasta z mięty, pasta z mięty.
Wielkie zło,
świeżość

nocy.
Język cięty, cały zmięty
wystrzelił jak z procy.


/>
Żel do ciała, żel do ciała.
Pachnie winem,
pieni wódką.

/>Wanna cała, już za mała
stała się trutką.


Złota

szminka, złota szminka.
Pełne usta,
po ciemku świeci.
W oku

spinka, mała Chinka
cieszą się dzieci.


Szczupłe

panie, szczupłe panie.
Żyją krótko,
śmieją często.
Pierwsze

danie, na śniadanie
ich nóżki na gęsto.


Bojówkarze,

bojówkarze.
Tylko w książkach,
nie mają roboty.
Piją w barze,

marne straże
zdechłe kojoty.


Małgorzata,

Małgorzatka.
nie kupiła,
wisi na płocie.
Pomóż kocie,

Behemocie
niezła prywatka.


Mellisa
podoba mi się...
tak jak zaden z tych


ktore tu pokazalas

naprawdę podoba mi się...

Cat
Jakbyś poprawiła rytm, to byłoby świetnie.

No i to nawiązanie do Bułhakowa! =)
Egwadien
Ciekawe, ciekawe.
Rytm faktycznie

trochę do poprawy...
I ostatnia zwrotka jest dla mnie abstrakcyjna,

abstrakcj ktrej nie rozumiem...

Skojarzyło mi się trochę z

"Wódką" Kazika i Pidzamy Porno.


A reszty wierszy

nie przeczytalam, ale nadrobię.
żaba

class='quotetop'>QUOTE
a

opis i podpis totalnie Cie zazdradzily, E.

;D


No dokładnie! Witaj w

gronie wtajemniczonych
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />

<szaleńczy śmiech i zacieranie rączek>


A wierszyki mi

się podobają...ciekawe masz pomysły i piszesz fajne, długie wiersze. Czekam

na dokładkę!

Co prawda wiersze mi się skojarzyły z

twórczością Pidżamy Porno, ale co tam! I tak jest spoko!


border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'

/>
vigga
a mi się tak średnio podobają. to chyba nie

są moje klimaty. znaczy fajne, ale nie jakieś wyśmienite.


/>
QUOTE

class='quotemain'>Co prawda wiersze mi się skojarzyły z

twórczością Pidżamy Porno, ale co tam!


chociaż nie przeczytałam

wszystkich wierszy to osobiście nie wiem, w którym momencie Ci się

skojarzyły... hm?
samotna pasażerko
to, co jest poniżej miało być

limerykami, a ponieważ forma nie do końca się zgadza to lawiruje gdzieś

pomiędzy.


Po ile szał u szafarzy?
Pytała pewna pani z

Hollywood'u.
Lecz o tym mało kto wspomnieć się waży.
Że szał,

proszę pani zależy od szczęścia łudu
i wyskości pańskiej gaży.


/>


Pewna pani chodząc po podłodze,
jak wiadomo z

okolic Afryki.
Kota się przestraszyła srodze.
Bo robił jej

złośliwe przytyki
i również ugryzł po drodze.

Szelki Przeznaczenia
Pewna pani z okolic

Afryki
pisywała limeryki,
lecz kot drapał jej twórczą potencję

/>i robił jej konkurencję,
gdyż pisał lepiej, ten kocur z Afryki.
samotna pasażerko
rewanż, nie zrażam się


border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

Szelki pewne w internecie,
na wzór możnych

panów z Ameryki.
Patrząc, kto głupstwa plecie
i pisując

limeryki
popełnia błąd największy na świecie.




/>
Pewna dziewoja z okolic śląska
w ramach wysyłania pocztówek.

/>W formie łakomego kąska
postawiła nagłówek.
Choć kartka była

zbyt wąska.
Szelki Przeznaczenia
Pewna paniusia z

Paczkowa
do boju była gotowa.
Rymując kaczki i znaczki,

/>wiązała wiersze jak paczki,
lecz czytelnik nie pojął ni słowa.

/>

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
samotna pasażerko
Panicz z lasu złego,
lubił pisać

smaczne kąski,
i zapominać wszystkiego.
A że Paczków nie jest

śląski,
nie wiedział także tego.
Szelki Przeznaczenia
Panienka ze Śląska

kląska
i wszystko bierze do siebie.
Na żartach się nie zna

chyba,
biedna ślązocka gąska.


src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
matoos
Limeryków jest na forum bez liku

/>Pozbawionych właściwego im szyku
Szyk to sprawa jest prosta
Nie

marnując więc posta
Opiszę budowę limeryków

Limeryków rym ma

swoje prawa
I w tym tkwi z nimi cała zabawa
Znanym wszędzie

zwyczajem
Limeryki poznajem
Po układzie zwanym aabba


/>Przy odrobinie wyobraźni można powiedzieć że utrzymałem rytm


border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
samotna pasażerko
(limeryki - zarządzam przerwę..

tymczasową)


'Tombak'

Babcia nosiła

kiedyś wiosior z miedzi,
żadne specjały.
Zwykły tombak.

/>Wisior z miedzi, w szufladzie siedzi,
bo jest za mały.
I wywołał

uczulenie.


Babcia poznała kiedyś mężczyznę życia,

/>szczere zamiary.
Zwykły tombak.
Mężczyzna życia, nie stronił od

picia,
wymagał ofiary.
I wywołał uczulenie.



/>Ktokolwiek się teraz babci zwierzy,
usłyszy.
Że tombaków unikać

należy.
Neonai
jej, jak tu się poetycko zrobiło!

wiersze bardzo ładne, oryginalne.

Po co swary, po co kłótnie

/>wnet i tak zginiemy w zupie

;D
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.