Kilka uwag, zanim zaczniecie czytać
=)
1. Jeśli chcecie się "wczuć" to przeczytajcie ten wiersz
jednym tchem. To ma być karuzela (a jeśli byliście kiedykolwiek =D, wiecie,
jaką świat dookoła ma prędkość)
2. Absolutnie nie traktujcie go
dosłownie. Jeśli dostrzeżecie tylko dziewczynkę na karuzelce, to źle.
Wgłębcie się troszeńkę, zanim przejdziecie do krytyki =)
3. Aj, jak
chceicie to bluzgajcie. Wiem, że powiedziałam w nim wszystko, co chciałam
powiedzieć, ale pewnie uczepicie się formy. Zresztą -- lubię wasze uwagi^^
=* (i przepraszam za ten
wstęp).
---------------
"karuzela"
zielony
konik
niebieski konik
zielony
duży lizak
u pani czwartej od
lewej
piątej
prawej
niebieski konik zielony
jest słonko nie
ma słonka
dzień noc
dobro zło
zielony konik
uśmiech
mama
tata
obcy obcy obcy mama
tata
niebieski konik
samotność
strach rutyna
kręci się
góra dół
śmiech
śmiech
zielony
niebieski
zielony
koniec
nic
mama
powrót
jeszcze raz
jeszcze
konik
------------------
i co Wy na to? =)