Ulozylismy do niej taby na gitare, jakby ktos chcial to moge przeslac
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Nad moją głową czarnych chmur wiele
Usta błagają
wody i chleba
Chciałabym zamknąć się we własnym kościele
By ktoś w
końcu uchylił mi nieba
Trudno wyrwać się z kłamstw potoku
Trudno zła w
słowach nie przetaczać
Złe uczucie, nasze grzechy na widoku
Zbłądzone
będą między ludźmi latać
Ulica, dusze ludzi pełne goryczy
Idą nie
patrząc nigdy za siebie
W łańcuchach natchnień, przyzwyczajeń
smyczy
Żyją w swoim własnym niebie
A ja chcę ucieć, chcę
ucieć
Za granicę marzeń
Pożegnać się z więzieniem
Chcę uciec, chcę
uciec
Od tamtych zdarzeń
Które są dla mnie cierpieniem
W cieniu
uciekam z duszą na karku
Bojąc się żywej istoty
Nie budząc się z
pragnień letargu
Odchodząc od wszelkiej prostoty
Szukając na oślep
końca podróży
Błądząc w otchłani nicości
Mijam na drodze zastępy
tchórzy
Wracających do tamtych przykrości
Choć dusza ma płacze i się
buntuje
Idę dalej niewzruszona
A im dalej dochodzę coraz bardziej
czuję się
Skruszona
A ja chcę ucieć, chcę ucieć
Za granicę
marzeń
Pożegnać się z więzieniem
Chcę uciec, chcę uciec
Od tamtych
zdarzeń
Które są dla mnie cierpieniem
Modlę się wznosząc ręce do
góry
'O Wielcy, dajcie mi siłę
Wznieście mnie ponad
chmury
Chociażby na małą chwilę...
Chcę poczuć, że wreszcie
wygrałam
Dotarłam do końca nieskończoności
Chwila, na którą tak długo
czekałam
Nastąpi, gdy wyklnę się swojej ludzkości'
Wciąż
uciekam, uciekam
Przez całe życie
W stronę ciemnego słońca
Wciąż
uciekam, uciekam
Przyjdź po mnie, świcie
Wyczekując końca